Ta umierająca mama pożegnała się z synkiem w poruszający sposób: "Szukaj mnie pośród gwiazd, tam właśnie mnie znajdziesz"

Pisała niestrudzenie do 5 wrześnie ubiegłego roku, dnia, w którym odeszła.

Pamiętnik Rachel właśnie został wydany w formie książki. O ile dla Freddiego będzie najdroższym skarbem, to dla nas wszystkich jest cennym świadectwem matczynej miłości.

Co takiego może napisać mama trzylatka, która wie, że jej dni są policzone?

Rachel opowiedziała Freddiemu o swoim zaangażowaniu w walkę z rakiem:

Miałeś ledwie 14 miesięcy, gdy to wszystko się zaczęło, i z początku była we mnie zaciekła determinacja, by sobie poradzić. Codziennie leżałam obok twojego łóżeczka komunikując ci bez słów: "Zrobię to dla ciebie, Freddie, przyjmę wszystko, co mi zaoferują i przyjmę to z ochotą, jeśli to ma sprawić, że będziemy dalej razem".

Niestety rak Rachel należał to tych najbardziej złośliwych. To był rak, który nie odpuszczał i 40-letnia mama ani przez krótki czas nie była w remisji.

Tym istotniejsze było spisanie dla synka porad, których Rachel nie miałaby okazji przekazać osobiście:

Bądź hojny dla ludzi, którzy są hojni dla ciebie, szukaj tych, którzy mogą potrzebować twojej pomocy - nie oczekuj rewanżu! Życie może być długie albo krótkie - dlatego każda jego chwila jest ważna.

Bądź życzliwy. Bądź dobry. Bądź silny. Bądź wierny sobie, mój Freddie.

Wiem, że masz przed sobą cudowne życie.

Wiedz, że mamusia kocha cię każdym najmniejszym okruchem swojego serca.

Liczę, że zostawiłam ci dość takich okruchów, byś czuł, że jestem zawsze z tobą, gdziekolwiek będziesz.

Tak jak ci wcześniej ci mówiłam, szukaj mnie pośród gwiazd, które tak lubię. Tam właśnie mnie znajdziesz.

Miłość tej mamy będzie wieczna.