"Śmiała się, gdy ja PŁONĘŁAM żywcem"! Kobieta z oparzeniami 65 proc. ciała przestrzega przed stalkerami w sieci!

"Śmiała się, gdy ja PŁONĘŁAM żywcem"! Kobieta z oparzeniami 65 proc. ciała przestrzega przed stalkerami w sieci!

Dana Vulin z Perth przeszła przez istne piekło. Ta 33-latka z australijskiego Perth została niesłusznie oskarżona o romans, oblana łatwopalnym płynem i podpalona przez zazdrosną o męża żonę. Napastniczka wdarła się do jej mieszkania. 

Reklama

To, co działo się później, będzie prześladować Danę do końca życia:

Płomienie objęły mi głowę, włosy spłonęły w parę sekund, a gdy spróbowałam zetrzeć z twarzy płonącą ciecz dłońmi, te również się zajęły - wspomina. - Ból był przerażający, krzycząc słyszałam, jak Natalie (Dimitrovska - napastniczka, przyp. Styl.fm) wymyka się przez uchylone drzwi. Śmiała się, gdy ja płonęłam żywcem.

Przeszło 200 operacji później Dana odzyskała urodę i jest teraz wziętym mówcą motywacyjnym. A dla nas wszystkich ma ważne ostrzeżenie: uwaga na stalkerów z mediów społecznościowych!

Bo to od stalkera wszystko się zaczęło. Z początku Danę bawiły jego miłosne wpisy:

Pamiętam, jak robiłam z nich screeny i przesyłałam siostrze, a potem obie się z tego śmiałyśmy - opowiedziała w australijskich programie telewizji śniadaniowej "Morning Show".

Ale z czasem stalker stawał się coraz bardziej natrętny: nękał ją przez pięć lat, do tego zaczął zaczepiać jej przyjaciół. Dowiedział się, gdzie mieszka matka Dany i zaczął wysyłać jej kwiaty z liścikami miłosnymi. Wtedy dziewczyna zaczęła panikować.

Życie nauczyło mnie ostrożności - twierdzi Dana, i zaleca ją wszystkim.

Jest inspiracją dla wielu kobiet. Zobaczcie, jak poradziła sobie z poparzeniami!

Reklama
Reklama