Ostatnio Belinda Norton zestawiła dwa zdjęcia. Pierwsze, przedstawiające ją w wieku 21 lat podczas biegania; drugie zrobiono ostatnio, 20 lat później. Naprawdę nie ma sensu zapytać, na którym lepiej wygląda.
Ta australijska mama dwójki dzieci przyznaje, że zawsze zależało jej na zdrowym i szczupłym wyglądzie. Rzecz w tym, że wcześniej stosowała nieskuteczne metody. Dlatego dziś doradza:
Mniej wysiłku wkładaj w bieganie. Na własnym przykładzie przekonałam się, że nie pomaga to w uzyskaniu sylwetki, o jakiej marzymy.
Co więc pomaga?
Podnoszenie ciężarów, masaże (to nie luksus, lecz konieczność!), odpowiednia dieta: sześć niewielkich posiłków dziennie, zawsze z udziałem warzyw, szpinak pięć dni w tygodniu i dwa razy w tygodniu łosoś. Jeszcze jedna ważna rada:
Nigdy nie pij przez słomkę, jeśli nie chcesz mieć zmarszczek wokół ust! - zaleca Belinda.
Niewątpliwie stworzono bardziej wymagające zalecenia fitness, prawda? A tylko zobaczcie, jak rozkwitła Belinda realizując ten program!