Z błahego powodu skatował 4-letnie dziecko swojej partnerki...

Z błahego powodu skatował 4-letnie dziecko swojej partnerki...

Do tragicznej sytuacji doszło w Waukegan, które mieści się na przedmieściach Chicago. 19-letni Jonathan Fair z zimną krwią pobił na śmierć 4-letnią dziewczynkę. Sylar Mandez była córeczką dziewczyny nastolatka. Powód brutalnego ataku jest przerażający...

Reklama

Jonathan pobił małą dziewczynkę, bo ta... rozlała sok na jego konsolę. Chłopak zabrał dziewczynkę do szpitala dopiero po tym jak Sylar straciła przytomność. Lekarzom próbował wmówić, że dziecko się po prostu przewróciło, co miało skutkować licznymi obrażeniami. 

Pomimo natychmiastowej pomocy ze strony lekarzy, dziewczynka zmarła wskutek obrzęku mózgu.

Jonathan został zatrzymany, a sąd ustanowił kaucję w wysokości 5 milionów dolarów. Chłopak oczekuje na rozprawę, która ma się odbyć pod koniec lutego 2019 roku. Grozi mu dożywocie.

Uważacie, że to słuszny wyrok?

Reklama
Reklama