Rodzice zamiast chronić córkę, zgotowali jej piekło na ziemi... Gdy dorosła zrobiła coś o wiele gorszego.

Małą Lauren rodzice przetrzymywali w szafie, wykorzystywali seksualnie i głodzili, gdy dziewczynka skończyła dwa lata. Jej "domem" była szafa o wymiarach 120x240 centymetrów. Gdyby nie zaniepokojenie sąsiadki i zgłoszenie zawiadomienia na policję, nie wiadomo jak skończyły by się losy Lauren.

W momencie wyrwania jej z rąk oprawców, którymi okazali się jej rodzice, dziewczynka miała 8 lat, a ważyła tylko 11 kilogramów (mniej niż zdrowe, dwuletnie dziecko). Lekarze, którzy opiekowali się małą, musieli zastosować metodę żywienia stworzoną dla ofiar Holocaustu. Ciałko dziecka było bardzo wyniszczone.

Pomimo, że Lauren była pod ścisłą opieką psychologa i psychiatry, to znając jej dalsze losy, można śmiało stwierdzić, że coś poszło nie tak. Według prasy, kobieta za sprawą mediów społecznościowych powiązanych z pomocą ofiarom przemocy, miała poznać nieletnie osoby, które później namawiała do okrutnych rzeczy.

Jak podaje Dallas News, miało dojść do "stosunków seksualnych", które trwały od dwóch miesięcy. Ofiarą kobiety miała być 14-letnia uczennica. 25-latka przyznała się, że tworzyła związek z nieletnią. Policjanci podejrzewają jednak, że ofiar Lauren może być więcej.