Radfordowie mają to do siebie, że trudno ich zmieścić na jednej fotografii. Dlatego zdjęcia rodziny w komplecie są nieliczne, za to budzą skrajnie różne komentarze. Są tacy, co nie posiadają się z podziwu:
To przejaw Bożej łaski - napisał ktoś na fanpage'u Radfordów na Facebooku. - Gratuluję tej rodzinie i życzę jej, by wytrwała silna i odporna na przykre komentarze. Ci, co was krytykują, są zwyczajnie zazdrośni.
Jak można się tego domyślać ci, co krytykują, są przerażeni na myśli o zasiłkach, jakie pobierają Radfordowie ze wspólnej kasy. Cóż, niewątpliwie dzieci kosztują. A dzieci w liczbie 21 zwłaszcza - choć te najstarsze są już dorosłe i same zaczęły zarabiać na swoje utrzymanie. Najmłodsza pociecha, Bonnie Raye, przyszła na świat 7 listopada - poród trwał zaledwie 12 minut!
Cóż, dla mamy Sue Radford rodzenie dziecka to naprawdę nic nowego...
Ale wyobraźcie sobie tylko wyprawianie świąt dla takiej czeredy?