Dziewczynka z rozszczepem kręgosłupa przeszła PIONIERSKĄ operację w łonie matki. Mało brakowało, a urodziłaby się sparaliżowana...

Dziewczynka z rozszczepem kręgosłupa przeszła PIONIERSKĄ operację w łonie matki. Mało brakowało, a urodziłaby się sparaliżowana...

Piper-Kohl drugie imię dostała po Thomasie Kohlu, niemieckim chirurgu, który prawdopodobnie ocalił ją przed niepełnosprawnością. U dziecka w 20. tygodniu wykryto rozszczep kręgosłupa, poważną wadę rozwojową, która skutkuje nieprawidłowym przewodzeniem bodźców nerwowych i paraliżem. Bez interwencji chirurgicznej mała Piper-Kohl przyszłaby na świat z niedowładem bądź kompletnym paraliżem dolnych kończyn. Lecz wtedy do akcji wkroczył specjalista z Niemiec.

Reklama

Dowiedziawszy się o możliwościach leczenia operacyjnego rodzice dziewczynki, Georgia Axford i Tyler Kelly, wzięli pożyczkę w banku, równowartość 44 tys. PLN, by leczyć dziecko w Niemczech. Trzeba było działać szybko: aby operacja była skuteczna, należało ją przeprowadzić przed 26. tyg. życia dziewczynki. Rodzicom proponowano też leczenie w rodzimej Wielkiej Brytanii, lecz żaden z brytyjskich lekarzy nie miał doświadczenia w tego typu interwencjach.

Ostatecznie mała została zoperowana w Niemczech i 2 października przyszła na świat, przez cesarskie cięcie. Dziewczynka była wcześniakiem, mimo to urodziła się w dobrym stanie zdrowia. Po operacji pozostała jej jeszcze otwarta rana, lecz wszystko wskazuje na to, że Piper-Kohl nie wykazuje oznak paraliżu.

Oznacza to pomyślne perspektywy również dla innych dzieci, które kiedyś miały być na zawsze przykute do wózka! Brytyjscy rodzice opowiedzieli swoją historię mediom, by zwiększyć świadomość innych rodziców o możliwościach współczesnej medycyny. Możliwościach, za które na razie trzeba jeszcze słono płacić...

Zobaczcie malutką Piper-Kohl tuż po narodzinach! Zuch-dziewczynka!

 

Reklama
Reklama