Hip dips to już nie powód do kompleksów, lecz modny element sylwetki! Dziewczyny z dumą pokazują je na Instagramie 

Hip dips to już nie powód do kompleksów, lecz modny element sylwetki! Dziewczyny z dumą pokazują je na Instagramie 

Hip dips, czyli dołki na biodrach tworzące się tuż przy pośladkach, to dla wielu kobiet prawdziwa zmora i powód do kompleksów. Wgłębienia uwidaczniają się podczas stania prosto, gdy miednica jest lekko wysunięta do przodu, znikają zaś gdy wypniemy pupę, przerzucimy ciężar ciała na jedną nogę lub usiądziemy.

Reklama

Co w tym złego? 

Kobiety narzekają, że przez dołki figura optycznie traci seksowne krągłości w okolicy bioder. Na udach tworzą się tzw. bryczesy, przez które nawet szczupłe nogi wyglądają masywnie, a pośladki przypominają nadgryzione bułeczki. Aż chciałoby się to miejsce wypełnić odrobiną tłuszczyku! Rzecz jasna, w przypadku hip dips źle leżą wszelkie obcisłe ubrania - szorty, spódnice i legginsy. Nawet najseksowniejsze majtki nie rekompensują kiepskiego wrażenia.

 

W sieci aż roi się od porad, jak pozbyć się dołków w biodrach poprzez ćwiczenia i zabiegi medycyny estetycznej. Niestety w tej kwestii trudno wygrać z naturą nie idąc pod nóż. Na szczęście dla wszystkich niezadowolonych mamy dobrą nowinę: od tego sezonu dołki w biodrach są modnym elementem figury, którym warto się pochwalić!

Na Instagramie dziewczyny ochoczo zamieszczają zdjęcia swoich dołków hasztagując je #hipdips. Wiele przyznaje, że po latach frustracji, przestało uznawać je za problem, a nawet uważa je za urocze.

Tak więc jeśli natura obdarzyła was takimi dołkami, nie ma powodów do zmartwień. W tym sezonie wygrywają z nienaturalnie krągłymi biodrami Kylie Jenner.

Reklama
Reklama