• Linka B. odsłony: 6107

    Starania o dzidziusia 3

    Od dwoch miesiecy staramy sie o dzidziusia...poki co bez powodzenia :( zaczelam sie juz martwic, ze moze ze mna cos nie tak. Kupilam nawet testy owulacyjne, ktore zaczelam uzywac w biezacym cyklu (3 cykl staran). Pomagaja one ustalic dzien owulacji. Takie ustalenie nie jest mi niezbedne, poniewaz kochamy sie codziennie z wyjatkiem @. Chodzilo mi o sprawdzenie czy wogole mam owulacje. Tyle sie naczytalam o zaburzeniach cyklu, braku jajeczkowania....martwie sie okropnie, wszystkim moim przyjaciolkom udalo sie od razu zajsc w ciaze..... Testy owulacyjne wykryly nadchodzaca owulacje w 11dc....teraz pozostaje nic innego tylko czekac na termin @ ktora mam nadzieje nie nadejdzie....ehhhh, najgorsze to czekanie. Tak bardzo chcialabym zostac mama.

    Odpowiedzi (3)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-08-01, 20:47:13
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
ana2306 2013-08-01 o godz. 20:47
0

Uwaga do wszystkich starających się o dzidziusia!
Siedem lat temu zaliczyłam "wpadkę", dosłownie za pierwszym i jedynym razem, gdy mój eks partner przedziurawił prezerwatywe chcąc mnie zatrzymać przy sobie.. Od razu zaszłam w ciąże, jednak rozstałam się z nim z innych, nieprzyjemnych powodów, i to było najlepsze,co mogłam zrobić.. Miałam wtedy zaledwie 18lat, jednak poradziłam sobie świetnie jako samotna matka. Prawie trzy lata póżniej, poznałam miłość swojego życia, mojego obecnego narzeczonego,który pokochał moją córeczkę, jak własną. Jednak fajnie,gdy ma się więcej niż jedno dziecko, łatwiej się je wtedy wychowuje itd, dlatego zaczęliśmy starać się o drugie.. I zaczęło się..
Prawie przez dwa lata próbowałam zajść w ciążę, kochaliśmy się po pare razy dziennie, i bez efektu :(
Ile ja nocy przepłakałam, to tylko ja i mój luby wie..
Miesiąc w miesiąc miałam tą nadzieję robiąc test ciążowy, i z każdym miesiącem traciłam coraz więcej nadzieji :(
Teoretycznie oboje byliśmy płodni i nie było przeciwskazań ani wytłumaczenia,dlaczego wciąż nie zaszłam w ciążę..
Pewnego razu kupiłam jakieś specjalne witaminy dla osób starających się o dzidziusia, z takim plemniczniem na opakowaniu. Brałam je każdego dnia, przez pół roku, i przez te miesiące zaczęłam wątpić w ich moc, bo testy były wciąż negatywne.
Wkońcu oboje z chłopakiem pogodziliśmy sie z faktem,że nigdy nie będziemy mieć wspólnego dziecka stworzonego z miłości..
Dodam,że okres miałam do tego stopnia nieregularny,że czasem nie miałam go po dwa, trzy, a nawet cztery miesiące, i nie byłam w ciąży.
Aż pewnego razu, po tym, jak zaczęłam nagle dziwnie się czuć i odczuwać bodźce takie jak zapachy, zrobiłam test, będąc pewna jego negatywnego wyniku, i zobaczyłam drugą, bardzo niewyraźną kreseczkę.. Chłopak nie chcąc się cieszyć na daremno, stwierdził,że tej kreski nie widać praktycznie, i że to napewno nie ciąża.. Jednak oboje mieliśmy cichą nadzieję, i słusznie ;D Pare dni poźniej powtórzyłam test, potem drugi i trzeci raz, i faktycznie, już obie kreski były bardzo wyraźne, potem na usg okazało się,że to już 9tydz ciąży ;))
Dziś jestem w 25tygodniu, i już wiem,że to będzie synek

Dziewczyny nie traćcie NIGDY nadzieji, a jak nie wychodzi, to przestańce o tym myśleć i się zamartwiać, to napewno i Wam się uda, wcześniej, czy później :) Powodzenia!!!

Odpowiedz
kali12 2013-07-31 o godz. 13:35
0

W staraniach może pomóc specjalista taki jak pokojemarzen.pl . Pomaga radzić sobie z napięciami i stresem panującymi podczas próby zajścia w ciążę.

Odpowiedz
Koralinaa 2013-02-06 o godz. 13:16
0

Linka, nie trać nadziei. I choć pewnie słyszałaś to wiele razy, to zapętlanie się w takich myślach nie prowadzi do niczego dobrego. Większość ciąż wokół mnie, to sytuacje w których kobiety juz odpuściły sobie stress, zwątpienia i po prostu któregoś dnia zaszły w ciąże. Oczywiście nie mowie o sytuacjach, gdzie wymagane jest juz leczenie. To kolejny przykład znajomej, która zgłosiła się do kliniki leczenia niepłodności Abovo w Lublinie. Okazuje się, że ta decyzja uwolniła ja od zmartwień. Jest pod dobrą opieką i zapewne niedługo po którymś zabiegu inseminacji, będzie już mamą.
Tak więc bądź dobrej myśli i trzymam mocno kciuki!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie