-
shizia odsłony: 7993
Nietrafione studia..
Witajcie. Mam 19 lat, dostałam się na studia o profilu Hotelarskim/Turystycznym. Studiuję za granicą. Kiedy wybierałam ten kierunek, oczekiwałam czegoś ciekawego, interesujacego. W końcu ''turystyka'' kojarzy się z podróżami, a więc z czymś ciekawym, ekscytującym. Już pierwszego dnia byłam bardzo zawiedziona, kiedy na jednym z pierwszych wykładów jedynym ciekawym momentem było odkrycie małej myszki, ktora wlazła nam do sali i spowodowała niezła panikę. Poza tym nie mam pojecia o czym mowil nasz wykladowca - statystyki, numery, fakty... Oczekiwalam czegos wiecej niz tylko liczb. To samo z zajeciami hotelarskimi - czuje, ze popelnilam straszny blad. Zaluje ze nie poczekalam roku i wtedy nie podjelam decyzji. Zaakceptowalam oferte z uczelni pod wplywem impulsu - bo przeciez rodzice tego oczekiwali, a zadnej innej oferty niestety nie dostalam. Brakowalo mi tylko 30 punktow zeby dostac sie na Socjologie, a teraz jestem w totalnym dolku i nie wiem, jak sie z niego wygrzebac. Jesli rzuce teraz studia... nawet nie chce myslec o reakcji mojej rodziny, przeciez maja sie teraz czym chwalic. Ja natomiast zastanawiam sie, co zrobic.
Najlepiej szczerze też porozmawiać ze swoją rodziną,że te studia Tobie nie leżą,że wolałabyś studiować coś innego,coś co Ciebie interesuje,a nie Twoją rodzinkę. Chociaż chotelarstwo nie jest takie złe,ale skoro nie jest się z czegoś zadowolonym, trudno się do tego zmuszać
Odpowiedz
Wiesz co zrobił mój brat i za co go szczerze podziwiam? Dostał się na administrację, a od samego początku wiedział, że chce studiować prawo.
Ok. Poszedł na to, na co się dostał, ukończył ten pierwszy rok, poprawił maturę i w następnym poborze przyjęli go na prawo. Nie marudził - zebrał się w sobie i zrealizował obrany cel.
Po co użalać się nad sobą? Skoro wiesz, że to nie to - po prostu zmień kierunek.
Najlepiej szczerze też porozmawiać ze swoją rodziną,że te studia Tobie nie leżą,że wolałabyś studiować coś innego,coś co Ciebie interesuje,a nie Twoją rodzinkę. Chociaż chotelarstwo nie jest takie złe,ale skoro nie jest się z czegoś zadowolonym, trudno się do tego zmuszać
Odpowiedz
Wiesz co zrobił mój brat i za co go szczerze podziwiam? Dostał się na administrację, a od samego początku wiedział, że chce studiować prawo.
Ok. Poszedł na to, na co się dostał, ukończył ten pierwszy rok, poprawił maturę i w następnym poborze przyjęli go na prawo. Nie marudził - zebrał się w sobie i zrealizował obrany cel.
Po co użalać się nad sobą? Skoro wiesz, że to nie to - po prostu zmień kierunek.
gosiunia2004 napisał(a):shizia na 1 roku zawsze bedziesz miala takie ogolne przedmioty jak statystyka, matma czy socjologia
bo czlowiek z wyzszym wyksztalceniem musi byc wszechstronny
na pewno na II sem zaczna sie duzo ciekawsze przedmioty bardziej zwiazane z twoim kierunkiem
Dokladnie tak, sa przedmioty ktore beda sie powtarzac na wielu kierunkach, ja tez bylam zdziwiona kiedy na moim ogrodnictwie mialam statystyke, czy elementy zarzadzania, tak byc musi. Zostalam i rzeczywiscie na drugim roku zaczelo sie poprawiac, dzisiaj jestem zadowolona z wyboru:)
shizia na 1 roku zawsze bedziesz miala takie ogolne przedmioty jak statystyka, matma czy socjologia
bo czlowiek z wyzszym wyksztalceniem musi byc wszechstronny
na pewno na II sem zaczna sie duzo ciekawsze przedmioty bardziej zwiazane z twoim kierunkiem
Podobne tematy