• Sylveczek odsłony: 14110

    Jakie są przyczyny przesunięcia owulacji?

    Witajcie:)Staraliśmy się o dziecko. Niestety kolejne @ dobijały mnie. Każde oczekiwanie wiązało się dla mnie z wielkim stresem, wyszukiwaniem na siłę objawów ciąży, a to powodowało bardzo napietą sytuację między nami. Dlatego postanowiłam się wstrzymaćsię ze staraniem i wziąć się troszkę za swój organizm. Na 30 majajestem umówiona na monitoring i będziemy się leczyć:) W związku z tym, w tym cyklu powstrzymaliśmy się od seksu w okolicach domniemanej owulacji. Ale do rzeczy.Moje cykle trwają 24-25 dni. Mierze temperaturę, badam śluz. Co do tempki mam dylemat, bo mój mały kot nie daje mi sie wyspać i dlatego obawiam się, ze każda temperatura jest zakłócona. No ale zaznaczam na wykresie.Kilka ostatnich wykresów było dwufazowych.Śluz płodny zawsze trwał 4 dniszczyt śluzu przypadał najczęściej na 13 dzień cykluskok temperatury na 15 dzień cyklu.Te wyższe temperatury trwają zwykle trzy dni, potem opadają troszkę nad linię.Sama faza wyższych temperatur trwała max 11 dni i był w tym czasie gęsty biały śluz.W tym cyklu, wg zaleceń lekarza (bo monitoring był niemożliwy ze względu na jego urlop) robiłam testy owulacyjne od 9-13 dnia. Wszystkie negatywne.Szczyt Śluzu w 12 dniu cyklu.Skok temperatury (tylko o kreskę) w 15 dniu cyklu.faza wyższych temperatur przypomina zygzak.Dziś jest 23 dzień cyklu i pojawił się śluz jakby płodny. Nigdy wcześniej tak nie było.Za trzy dni powinnam dostać @. Jedziemy na weekend w góry. Mieliśmy nadzieje "poszaleć", bo to przecieżbezpieczny czas - tuz przed @. Ale czy może być tak, że owulacja się przesunęła (śluz płodny) mimo, że był śluz płodny wcześniej, a tuz po nimskok temperatury? Jak bardzo może się przesunąć owulacja? tak źle, tak niedobrze:(Pozdrawiam was kochane;)

    Odpowiedzi (1)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-01-22, 21:05:03
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Sylveczek 2013-01-22 o godz. 21:05
0

Witajcie ponownie.

Weekend w górach baaardzo się udał. Miesiączkę dostałam dzień wcześniej niż się spodziewałam. Pewnie zwiększony wysiłek poprzedniego dnia zrobił swoje. Okres obfity był bardzo i bolesny. Zdziwił mnie brak skrzepów i tzw. "chluśnięć". Po prostu się ze mnie lała żywa krew. Przez czas urlopu nie mierzyłam temperatury. Dopiero 4 i 5 dni cyklu zmierzyłam (dziś jest 5 dc) i okazało się, że jest taka wysoka jak w drugiej fazie poprzedniego cyklu. Nie mierzyłam jej tuz przed okresem, ani na początku, dlatego nie wiem, czy był spadek. Czy może być tak, że to było krwawienie śródcykliczne i owulacja?

Pozdrawiam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie