-
Pepper odsłony: 3071
Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?
Moja córa bardzo przeżywa fakt, że jej ukochana babcia, z którą "od zawsze" mieszkamy, jest w szpitalu. Ciągle pyta, kiedy babcia wróci i czy już czuje się lepiej. Prawda jest jednak taka, że babcia może ze szpitala już nie wrócić. I tu moje pytanie. Jak przekazać tak małemu dziecku wiadomość o śmierci? Młoda na pewno będzie pytała gdzie jest babcia i dlaczego jeszcze nie wraca. Jak w najdelikatniejszy sposób poprowadzić taką rozmowę? Co powiedzieć?
Pepper Emka też ma ostatni obraz mojej babci w szpitalu i tak też jej zostało , to nie jest odsuwanie prawdy o śmierci , one nie rozumieją po prostu ,że człowiek materialnie ,że tak napisze odchodzi i pamiętają tą ostatnią dla nich ważną chwilę ................. Emka do tej pory przychodzi i mówię mi ,że tęskni za babcią i kiedy mówię ,że jest w niebie nie rozumie i uparcie mi wmawia ,że jest w szpitalu .......
OdpowiedzJa również jestem zdania, że dzieci nie należy okłamywać, tylko przekazywac prawdę w sposób dostosowany do wieku. Zuza niby przyjęła moje wyjaśnienia, pytałam ją czy wszystko rozumie, ale zaczęła wypierać informacje o śmierci babci. Często mówi, że babcia jest w szpitalu. Wtedy ja tłumaczę jej, że jest z aniołkami. Następnego dnia znowu mówi, że babcia niedługo wróci i tak "wkoło macieju"... żal mi jej, widzę że nie chcę przyjąć prawdy
OdpowiedzPepper kiedy moja babcia umierała byłam akurat w Polsce po suknie ślubną , Emanuela lubiła moją babcię choć nie znała jej za dobrze z racji gdzie mieszkamy , ale była z nią zżyta , kiedy odeszła od razu jej o tym powiedziałam , nic nie ukrywałam , dzieci nie powinno się okłamywać i opowiadać im wszystko jak jest , oczywiście w delikatniejszy sposób , ale jednak .Emanuela do dzisiaj pyta o babcie Julie , a ja zawsze odpowiadam w ten sam sposób .
Odpowiedz
Pepper wczoraj w mieście kobiet jedna babka(żona himalaisty,który zginął w Alpach) powiedziała,że powiedziała synkom od razu jak się dowiedziała(fakt tam chodziło o ojca,ale skoro mała jest bardzo związana z babcią,to też będzie bardzo to przeżywać). Przyszła do domu do nich i powiedziała,że tatus umarł,że już nigdy nie się z nimi nie będzie bawił i że już nigdy ich nie przytuli...
Jeden chłopczyk miał lekko ponad 3 latka a drugi coś ok 1,5roczku.
Ja myślę,że do tego co napisałam,co powiedziałą ta babka można dodać,że babcia poszła do nieba i że tam będzie jej lepiej niż tutaj i że kiedyś do niej dołączymy...
Choć mam ogromną nadzieję,że babcia wyzdrowieje i wróci do domku bawić się z wnusią !!!!!!!!!!!!!
Podobne tematy