-
Pastor3 odsłony: 7752
Wyprowadzam się i bardzo mi z tym źle
...........Stało się - muszę opuścić Warszawę, na stałe, daleko. Moje miasto kochane, zostawiłem tu 6 lat życia, niby nic ale ja się bardzo przywiązuję, do miejsc, skwerów, do pani se sklepu na rogu.O tu się całowałem, tam pierwsza randka z przyszłą żoną pod Rotundą, a tu pod Centralem kupiłem taką fajną książkę... Tu leżałem w szpitalu, na operacji, a na tej stacji metra jakiś debil dał mi w mordę... A tu, obok Kopernika, zaczynałem nigdy nieukończony doktorat...Nie wrócę, wiem...To straszne, żeby facet płakał pisząc posty do babskiego forum... ale co tam, żona nie widzi, a Wy nie wygadacie...zostało 7 dni
ciężko się wyjeżdża...
może zrób sobie coś na kształt pamiętnika :) jakiegoś zeszytu, teczki, miejsca, gdzie zgromadzisz swoje wspomnienia?
przejdź się po warszawie, zrób ciekawe fotografie ulubionych miejsc, dorzuć pamiątki (jeśli takowe posiadasz)... wspomnienia niestety się zacierają, a w ten sposób zabierzesz cząstkę ukochanego miejsca ze sobą:)
i nie poddawaj się - piszesz, że w warszawie spędziłeś 6 lat, wcześniej też gdzieś musiałeś mieszkać, a jakoś udało ci się przenieść swoje życie w inny kat :) może w innym miejscu wcale nie będzie tak strasznie? Nie nastawiaj się negatywnie - to na prawdę pomaga:)
Powrócić zawsze możesz odwiedzić , przypomnieć sobie te wszystkie piękne momenty , uczucia , zapachy .........
To że wyjeżdżasz nie traktuj jak kary tylko jak otwarcie się nowych ogromnych drzwi w nieznane może ale nieznane pełne nowych miejsc , ludzi do poznania , do poznania nowych kultur( bo chyba za granice wyjeżdżasz tak ? )
Daj szanse na poznanie nowego miejsca i nie nastawiaj się negatywnie .............. pisze to bo żyję już 10 lat na obczyźnie , tęsknota jest za ziemią i ojczyzną ale mając ukochaną osobę u boki dwa wspaniałe potworki wszystko wydaje się prostsze i nie takie trudne do zniesienia
nitka0 napisał(a):Pastor3 a dlaczego musisz opuscic?
Moze kiedys uda Ci się jeszcze wrocic
własnie..:)
Podobne tematy