Jak poradzić sobie z grzybicą pochwy

ja przetestowałam lek bez recepty tantum rosa - http://www.tantumrosa.pl/ który spisał się bardzo dobrze i po trzech dniach stosowania płukanek zapalenie przeszło - polecam

Mnie też ginekolog nawet słowem nie wspomniał o profilaktyce, a co kilka miesięcy miałam grzybicę pochwy. Był z tych co chyba właśnie lubili "dawniej", nawet jeśli chodzi o podmywanie to najlepiej czystą wodą. Ale wtedy młodsza byłam i sama nie poszukałam. Po zmianie ginekologa jest lepiej :) Powiedział, żebym zaczęła brać probiotyk. Spróbowałam kilku i dla mnie najlepszy jest lacibios femina. Jest do łykania, można go do dwóch tygodni przechowywać poza lodówką i co najważniejsze poprawiły mi się biocenozy pochwy i grzybica nie nawraca :)

Mnie też ginekolog nawet słowem nie wspomniał o profilaktyce, a co kilka miesięcy miałam grzybicę pochwy. Był z tych co chyba właśnie lubili "dawniej", nawet jeśli chodzi o podmywanie to najlepiej czystą wodą. Ale wtedy młodsza byłam i sama nie poszukałam. Po zmianie ginekologa jest lepiej :) Powiedział, żebym zaczęła brać probiotyk. Spróbowałam kilku i dla mnie najlepszy jest lacibios femina. Jest do łykania, można go do dwóch tygodni przechowywać poza lodówką i co najważniejsze poprawiły mi się biocenozy pochwy i grzybica nie nawraca :)

to że zapominają to jest po prostu przegięcie... ale niestety się zdarza. Denerwuje mnie natomiast że lekarze nie informują o profilaktyce i trzeba się dowiadywać takich rzeczy z internetu, to jest przykre

Najgorsze jest to, że lekarze teraz często zapominają o tak prostych rzeczach jakimi jest zwykły wymaz...

tak troszkę się uniosłam... ale jak słyszę o takich rzeczach to... (bardzo słynna opowieść o kochankach który nie mieli wazeliny do sexu analnego i użyli wazeliny technicznej a później się dziwią że mają problemy z miejscami intymnymi i co teraz mają zrobić) dlatego szlak mnie trafił ale przyznaje uniosłam się. nie przeproszę;P bo zdania nie zmienię! mogłam tylko wyrazić się mniej kolorowo.
więc moja mniej kolorowa rada.
Proszę zanim zaczniecie stosować takie metody zmieńcie lekarza albo nawet i dwa razy.

sierpniowka napisał(a):dla mnie to głupota w czystej postaci!! można by wręcz powiedzieć esencja debilizmu. jeśli tak się fascynujemy terminem "kiedyś" czy "dawniej" to może zacznijmy rodzić siłami natury, bez szpitali i lekarzy, może przestańmy się zabezpieczać bo przecież kiedyś tego nie było albo zabezpieczajmy się pijąc herbatki ze sproszkowanych jąder bobrów jak to miały w zwyczaju niektóre plemiona indiańskie, albo nie korzystajmy z toalety bo przecież kiedyś tego nie było!! ludzie no nie róbmy sobie żartów! może nie wszystko jest dobre w dzisiejszym świecie ale po to jest komputer i internet żeby podpytać o środki z XXI wieku. a jak by ktoś powiedział tobie żebyś zrobiła sobie okład z kwasu cytrynowego i soli na oczy bo to świetnie po głębia ich kolor też byś to sobie zrobiła? dziewczyny korzystajcie z medycyny i aptek....
spokojnie, dziewczyny korzystaja ;), chociaz nie ma co sie dziwic jak ktos przy dluzszych i nawracajacyhc problemach siega po nawet takie sposoby.
Ale w takim przypadku lepiej po prostu zmienić lekarza.

dla mnie to głupota w czystej postaci!! można by wręcz powiedzieć esencja debilizmu. jeśli tak się fascynujemy terminem "kiedyś" czy "dawniej" to może zacznijmy rodzić siłami natury, bez szpitali i lekarzy, może przestańmy się zabezpieczać bo przecież kiedyś tego nie było albo zabezpieczajmy się pijąc herbatki ze sproszkowanych jąder bobrów jak to miały w zwyczaju niektóre plemiona indiańskie, albo nie korzystajmy z toalety bo przecież kiedyś tego nie było!! ludzie no nie róbmy sobie żartów! może nie wszystko jest dobre w dzisiejszym świecie ale po to jest komputer i internet żeby podpytać o środki z XXI wieku. a jak by ktoś powiedział tobie żebyś zrobiła sobie okład z kwasu cytrynowego i soli na oczy bo to świetnie po głębia ich kolor też byś to sobie zrobiła? dziewczyny korzystajcie z medycyny i aptek....

azuela napisał(a):mysza79 napisał(a):
Dziewczyny stosowały też czosnek - jak zaczyna się swędzenie to wtedy trzeba sobie zaaplikować ząbek czosnku do pochwy na noc. Rano wyjąć. Może głupio brzmi, ale sprawdziłam na sobie, i faktycznie działa. Niektóre rzeczy wydają się głupie i śmieszne, ale z drugiej strony jakiś czas temu kobiety musiały sobie jakoś radzić z tego typu dolegliwościami, a nie było przecież bakterii w kapsułkach, antybiotyków czy płynów do higieny intymnej. Nie wiem jak podejść do szarego mydła...

O czymś takim pierwsze słyszę i nigdy bym się nie podjęła! Brzmi strasznie, niesterylnie i bardzo homeopatycznie. Szare mydło jak szare mydło jedni polecają inni przestrzegają.
no juz kiedys o tym dyskutowalysmy, straszne sposoby;)

no szare mydlo niby jest dobre na wszystko, pewnie nie zaszkodzi.

azuela napisał(a):melancholia napisał(a):ja własnie nie mam zadnego sprawdzonego srodka dlatego tak wypytuję ;)
a jeśli chodzi o błędy, to ja na przykład staram się nie korzystać z publicznych toalet o ile to możliwe bo jakoś zawsze mnie przeraża to co sie w nich dzieje...
Gorsze są tylko te z pociągów...
no czasem nie mozna jednak tego uniknc niestety, a wiec warto uwazac i sie zabezpieczac.

helenka999 napisał(a):Do mojej poprzedniej wypowiedzi chciałam dodać ,że teraz invag stosuje również profilaktycznie np wychodząc na basen zakładam jedną kapsułke dopochwowo i wiem że nie złape żadnej infekcji
ale rozumiem, ze np. na noc jak wybierasz sie na basen, tak?:P

Do mojej poprzedniej wypowiedzi chciałam dodać ,że teraz invag stosuje również profilaktycznie np wychodząc na basen zakładam jedną kapsułke dopochwowo i wiem że nie złape żadnej infekcji

Miesiąc temu miałam grzybice pamiętam że stosowałam wtedy dopochwowy probiotyk invag 7 dni w tygodniu 1 kapsułke dopochwowo na noc i pomodło.Teraz jestem całkowicie zdrowa i niemam żadnych dolegliwości

ooo to nie wierze ze po jednej tabletce, nawet antybiotyk nie działa po jednej ;] masci ja bym nie stosowała, jednek najlepeij pasuje ten zel dopochwowo..

z masci uzywalam tylko cloctrimazol miejscowo zewnetrznie wiec tylko pomocniczo przy infekcji grzybicznej
ostatnio dostalam od gina w razie gdybym miala problemy z grzybica lek doustny przy infekcjach intymnych wystarczy zazyc jedna tabletke

hehhe, nie no masc powinna sie wchlonac zanim sie ubierzemy;) a to co sie nie wchlonie to i tak zadziala.

no nie glupie;] tyle ze jak taka masc ma zaczac dzialac jak chyba sie wyciera o bielizne?;]:P

hm, to wszytsko tez zalezy od objawow, masc ja bym zastosowala moze jakby mnie tylko swiedzialo.

dziewczyny a co sadzicie o masciach? no wiecie czy sa lepsze niz lek dopochwowy?

co prawda to prawda, srodki dopochwowe działają duzo szybciej niż w tabletkach doustne :)

;] no wiem przeciez :P mi zalezalo zawsze na czasie wiec tabletki odkladam na ostateczna bron przeciw bakteriom

nie no co do uchronienia sie od rewolucji zoladkowych to mialysmy na mysli takie probiotyki do lykania a nie abiofem:P

no tak tyle ze na niestrawnosc nie pomoze lek dopochowy :D ale sens jest, flory bakteryjnej nie wolono usuwać

wlasnie przy nawet niewielkiej zmianie klimatu odpornosc sie oslabia wiec warto o to zadbac wczesniej

a tym bardziej przed wyjazdem do egiptu czy tunezji taki probiotyk bedzie jak znalazl wtedy rewolucje zoladkowe moze nas oszczedza;)

tez uwazam ze na te dolegliwosci lepiej brac leki dopochwowe a nie tabletki , czy syrop :P . probiotyki tak jak mowisz nawet mozna przed urlopem czy yjazdem wziac pare dawek i sie " ubezpieczyc" i podleczyc swoja flore bakteryjna od ktrej wszytsko zalezy

Nelly napisał(a):
kutka prawda jest taka ze ten probiotyk dziala gdlownie na ukl pokarmowy tak jak inne z tum ze sklad sie rozni a na ukl rozrodczy niestety przy okazji ewentualnie wiec mysle ze lepiej zainwestowac w te dopochwowe

hm no to faktycznie lepiej konkretnie wziac taki srodek dopochwowy z kwasem mlekowym. w sumie wychodzi na to, ze moze to byc kazdy probiotyk, a nie koniecznie ten lacibios femina. czsem tez dobrze zrobic sobie taka kuracje, wzmacnia odpornosc i oslania zoladek.

no niestety, tak się bakterie rozwijają,a my często nieświadomie pomagamy im nas zainfekowac ;] ale sednem jest to zeby nie zwlekac z leczeniem

kutka prawda jest taka ze ten probiotyk dziala gdlownie na ukl pokarmowy tak jak inne z tum ze sklad sie rozni a na ukl rozrodczy niestety przy okazji ewentualnie wiec mysle ze lepiej zainwestowac w te dopochwowe

no na wyjazdach to, ze jest do lykania to plus, ale srodki dopochwowe maja jednak ciut inne dzialanie.
a taki porbiotyk jak lacibios femina dziala dobrze tez, ze tak powiem, przy okazji;) na uklad pokarmowy?

dlatego po wakacjach są plagi grzybic, bo się przesiaduje w mokrym kostiumie kąpielowym i potem grzybki się mnożą w wilgotnym środowisku. w wakacje warto łykać lacibios femina, o tyle wygodny probiotyk, że nie stosuje się dopochwowo i na wyjazdach jest jak znalazł :)

w ogole co do zapobiegania infekcjom to niekorzystne jest tez chodzenie caly dzien w stroju wilgotnym, ja wlasnie bylam na weekend troche odpoczac i wlasnie tak pomyslalam, ze to swietne srodowisko dla bakterii.

tak melanchonia jest bez recepty dlatego nie musisz wrazie jakis objawow typowych na infekcje najpierw leciec do lekarza bo napewno aptekarka poleci cos taiego. abiofem wedlug mnie mozna spokojnie korzystac

Hmmm, wiecie, to ja może tez wypróbuje go skoro Wam pomaga :)
on bez recepty jest, nie?

no co wy dziewczyny, nie czytacie, tez ten srodek co salamandra kupila potem;)
trzeba tez pamietac, ze ten sam srodek nie zawsze nam pomoze, teraz mi ten zel pomogl, ale nastepnym razem to moze byc cos inngeo, trzeba pamietac o ginekologu.
a publiczne toalety to faktycznie tragedia....

ja własnie nie mam zadnego sprawdzonego srodka dlatego tak wypytuję ;)
a jeśli chodzi o błędy, to ja na przykład staram się nie korzystać z publicznych toalet o ile to możliwe bo jakoś zawsze mnie przeraża to co sie w nich dzieje...

jak masz skuteczny srodek to brawo ale mysle ze nie warto zapomniac o podstawowy błedach jakie mozemy przez przyoadek popełnic zeby nie bylo nawrotow choroby

kutka napisał(a):ale faktycznie troche zboczylismyz tematu:P
ja tez bym nigdy sie nie zdecydowala na takie "naturalne" kuracje;) moj srodek na szvczescie pomaga i nie musze szukac innych sposobow alternatywnych;)
Kutka, a jaki środek Ty stosujesz?

melancholia napisał(a):salamandra napisał(a):Dzieki dziewczyny wszytskiego sie jzu dowiedziałam i w rezultacie bylam dzis w aptece , nawet mile zaskoczyla mnie cena, teraz czas na kuracje przeciwgrzybiczna;]
Czyli mam rozumieć że kupiłaś ten Abiofem, o którym wcześniej pisałaś? czy coś innego?
Napisz co o nim sądzisz, bo szczerze mówiąc ja nigdy nie słyszałam wczesniej o tym srodku.
tak kupiłam,zastosowałam i wyleczyłam sie ;] poczytałam wczesniejsze posty bo tez pisały o tym leku i postanowiłam kupic, sądze ze jest bardzo fajny bo ja straszne nie libie globulek a czesto lapią mnei infekcje , ma ciekawą konsystencje bo jest w zelu i takich ampułkach juz w odpowiednich ilościach, i mnie dosyc szybko wyleczył;] polecam,

ale faktycznie troche zboczylismyz tematu:P
ja tez bym nigdy sie nie zdecydowala na takie "naturalne" kuracje;) moj srodek na szvczescie pomaga i nie musze szukac innych sposobow alternatywnych;)

PoCaHoNtAz napisał(a):
kutka napisał(a):
i dla ladnej skory w postaci do smarowania

A to pierwsze slysze :o :o :o

jest wit. C do smarowania, w takiej skoncentrowanej wersji, mozna sie popytac u kosmetyczki, fajna sprawa np. na wiosne.

mozna przedawkowac wit C ;] ale trzeba miec naprawde dar od losu :P napewno w 100 % odradzam smarowania sie lub wkladania do wewnątrz pochwy jakis domowych przepisow , ziółek, czosnków czy innych cudow. kiedys owszem tak sobi radziły kobiety tyle ze wtedy warzywa , owoc nnie byly pryskane chemią, a to jednak zostaje, nawet małe nasionka maja juz w sobie chemię i niedaj Boze wystapi jakas interakcja tej chemii....

byc moze chodzilo o to ze promienie uv powoduja stres oksydacyjny czyli wydzielanie sie duze wolnych rodnikow w kom skory a kremy z wit c zmniejszaja poziom wolnych rodnikow
chyba zbaczamy z tematu

kutka napisał(a):wit C zawsze jest dobra, i dla alergikow i dla ladnej skory w postaci do smarowania i dla ustrzezenia sie infekcji, ale na lato faktycznie dobrze jest stosowac jej naturalna wersje;)
ja tez pierwsze słyszę, bardziej gdzies mi się obiło o uszy ze można dostać wysypki od nadmiernej ilości wit C. poza tym, nie wiem czy słyszałyście kiedyś o diecie cytrynowej, je się bardzo duzo cytryn... i ogólnie to nie jest też zbyt zdrowe dla układu pokarmowego, no i dla szkliwa zębów przede wszystkim.

kutka napisał(a):
i dla ladnej skory w postaci do smarowania

A to pierwsze slysze :o :o :o

wit C zawsze jest dobra, i dla alergikow i dla ladnej skory w postaci do smarowania i dla ustrzezenia sie infekcji, ale na lato faktycznie dobrze jest stosowac jej naturalna wersje;)

salamandra chodzilo mi ogolnie o przyjmowanie wit c fakt trudno ja przedawkowac bo jest w miare szybko usuwana z moczem ale jest to mozliwe

powiem tak oczywiscie trzeba dbac o higiene to jasne ale jednym odpowiada mydlo innym plyn do higieny intymnej
a w pustynych obszarach afryki gdzie wody jest malo i trzeba ja oszczedzac kobiety znalazly inny sposob zeby zadbac o higiene okolic intymnych okadzaja sie dymem i tez jest dobrze

salamandra napisał(a):Dzieki dziewczyny wszytskiego sie jzu dowiedziałam i w rezultacie bylam dzis w aptece , nawet mile zaskoczyla mnie cena, teraz czas na kuracje przeciwgrzybiczna;]
Czyli mam rozumieć że kupiłaś ten Abiofem, o którym wcześniej pisałaś? czy coś innego?
Napisz co o nim sądzisz, bo szczerze mówiąc ja nigdy nie słyszałam wczesniej o tym srodku.

salamandra napisał(a):
melanchonia jesli po uzyciu zelu czujesz pieczenie to wyrzuc go odrazu jest "za ostry" chyba dla Ciebie .
wiem, wiem, staram się unikac teraz tego żelu :) pieczenie czasem dopada mnie wbrew mojej woli i jest nie do wytrzymania wiec po co sama miałabym sobie je fundować ;P

Dzieki dziewczyny wszytskiego sie jzu dowiedziałam i w rezultacie bylam dzis w aptece , nawet mile zaskoczyla mnie cena, teraz czas na kuracje przeciwgrzybiczna;]

no to dziewczyny daly ci juz dokladna odpowiedz co do leku tego, nic wiecej nie pisze;)
a co do zeli i mydla, dla mnie szare mydlo jakos tak wysusza skore, moze to zalezy od tego po prostu co komu bardziej pasuje, ja wole zele, a ktos bedzie wolal szare mydlo. mysle, ze zadne nam nie zaszkodzi.

PoCaHoNtAz napisał(a):salamandra napisał(a):
tez uwazam ze trzeba stosowac zele

Mozna, ale na pewno nie trzeba :D :D :D
no coś Ty
trzeba i już :D

salamandra napisał(a):
tez uwazam ze trzeba stosowac zele

Mozna, ale na pewno nie trzeba :D :D :D

melancholia napisał(a):kutka napisał(a):a jakie plyny do higieny intymnej stosujecie? ja lactacyd i jestem zadowolona.
ja też stosuję lactacyd :) dawniej stosowalam ziaję ale nie wiem czy się na nia uczuliłam czy co, ale teraz co ja zastosuje to nawet po jednym razie mnie piecze :/
a co do szarego mydła - może dla niektórych jest ok ale mi na przykład szkodzi.
A to ze nie powinno się stosowac zadnych płynów do higieny intymnej to totalna bzruda niestety...
tez uwazam ze trzeba stosowac zele , to ze w XVIII wieku kobiety tego nie robily nie znaczy ze robiły dobrze;] trzeba sie myc,tylko bardzo wazne jest czym, melanchonia jesli po uzyciu zelu czujesz pieczenie to wyrzuc go odrazu jest "za ostry" chyba dla Ciebie .

melanchonia dziewczyny cos wczesniej pisały o tym leku ale chciałam jeszcze dopytac , to jest żeł w ampułkach ktory aplikuje sie do srodka do pochwy i leczy stane zapalne infekcje grzybice

melancholia http://www.abiofeminizm.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=7&Itemid=16
http://www.doz.pl/apteka/p47890-AbiOfem_zel_dopochwowy_5_ml_7_aplikatorow

salamandra napisał(a):dziewczyny ! wyczytałam ze stosujecie abiofem,pisalam juz tutaj wczsniej ze szukam czegos delikatnego bez recepty,powiedzcie czy pomogł wam ten abiofem i ile dni trwa "kuracja"????
no ale co to jest ten abiofem? tez jakiś żel do higieny intymnej?

kutka napisał(a):a jakie plyny do higieny intymnej stosujecie? ja lactacyd i jestem zadowolona.
ja też stosuję lactacyd :) dawniej stosowalam ziaję ale nie wiem czy się na nia uczuliłam czy co, ale teraz co ja zastosuje to nawet po jednym razie mnie piecze :/
a co do szarego mydła - może dla niektórych jest ok ale mi na przykład szkodzi.
A to ze nie powinno się stosowac zadnych płynów do higieny intymnej to totalna bzruda niestety...

mysza79 napisał(a):
Dziewczyny stosowały też czosnek - jak zaczyna się swędzenie to wtedy trzeba sobie zaaplikować ząbek czosnku do pochwy na noc. Rano wyjąć. Może głupio brzmi, ale sprawdziłam na sobie, i faktycznie działa. Niektóre rzeczy wydają się głupie i śmieszne, ale z drugiej strony jakiś czas temu kobiety musiały sobie jakoś radzić z tego typu dolegliwościami, a nie było przecież bakterii w kapsułkach, antybiotyków czy płynów do higieny intymnej. Nie wiem jak podejść do szarego mydła...

ja rozumiem, ze kiedys byly takie sposoby, ale te nowe sa chyba lepsze, a na pewno bardziej higieniczne i mniej drazniace, ja na taki "zabieg" a pewnoscia sie nie zdecyduje;)

salamandra napisał(a):dziewczyny ! wyczytałam ze stosujecie abiofem,pisalam juz tutaj wczsniej ze szukam czegos delikatnego bez recepty,powiedzcie czy pomogł wam ten abofem i ile dni trwa "kuracja"????
na opoakowaniu jest napisane, ze taka standardowa kuracja trwa tydzien. ja moja dopiero zaczynam, troche to odlozylam bo lekarz mnie uspokoil, ze to nic powaznego,a lepiej chyba zrezygnowac ze wspolzycia w trakcie takiego leczenia, a wiec dzis dopiero zaczynam. a wiec na razie nie powiem co czy pomogl;)

chyba nie chceszpowiedziec ze lykasz witamine C w tabletkach?? cieplo jest owoce sa nie ma co sobie watroby psuc tabletkami. Mnie osobiscie szare mydlo nie przekonuje do stosowania, ale fakt faktem jak nie stosowalam zelu to mniej mnie lapaly zakazenia

witamina c o ile nie jest lykana w nadmiarze nie zaszkodzi poza tym jest swietnym antyoksydantem drobnoczasteczkowym czyli zwalcza wolne rodniki

i wlasnie najgorsze jest to ze lekarze nie sa zgodni co to tego czego powinno sie stosowac do higieny intymnej. mydla z reguly maja pH zasadowe wiec z zalozenia nieodpowiednie. nie sprawdzalam jakie jest pH mydla szarego ale faktem jest ze ginekolodzy je polecaja do podmywania po naciciu krocza sama stosowalam i pomoglo dzialalo sciagajaco.
mysza79 o matko o takiej metodzie nie slyszalam ale skoro pomaga fakt dziala bakteriobojczo tylko ze przy okzazji zabija nasze dobroczynne bakterie wiec trzeba aplikowac probiotyk dopochwowo. w te probiotyki doustne pomagajace w infekcjach pochwy nie wierze z tego powodu ze nie przedostaja sie bakterie do krwioobiegu( gdyby tak bylo to mielibysmy do czynienia z posocznica), w wiekszosci kobiety dbaja o higiene i odpowiednio sie podcieraja wiec nawet jesli te bakterie dotra do odbytu to nie przedostaja sie w okolice sromu i przedsionka pochwy.
srom to wargi mniejsze i wieksze przedsionek pochwy wiec pewnie mialas na mysli odbyt przepraszam z nazewnictwem to czasm sie ujawnia u mie "zbocznie zawodowe" :P

salamandra napisał(a):
duzo witaminy C to nawet fajny pomysł, ale nie przesadź ;] co do tabletek to slyszałam ze dlugo trzeba czekac na ich działanie

wiesz, jak połknę sporo witaminy C, najem się cytrusów, to siłą rzeczy zakwaszę sobie wnętrze jelit, a o to przecież chodzi. Kobiety mają taki problem, że srom jest bardzo blisko pochwy, i bardzo łatwo dochodzi do zakażeń, bo łatwo można przenieść bakterie czy grzyby w okolice pochwy. Ponadto jak zakwaszę sobie organizm, to mój mocz wtedy też nabierze odczynu kwaśnego, i jak, za przeproszeniem, sikam, to też na kwaśno ;)

Ja wcześniej używałam płynu Ziaja, ale mój gin polecił mi właśnie Lactacyd. Ostatnio kupiłam sobie płyn z serii AA, który też ma kwas mlekowy i właściwości grzybo- oraz bakteriobójcze. Jak miałam problemy z częstymi stanami zapalnymi, to trochę siedziałam i czytałam na ten temat w necie. Wiem, że są też jakieś tabletki z wyciągiem z grejfruta, które właśnie lekko zakwaszają organizm. Dziewczyny stosowały też czosnek - jak zaczyna się swędzenie to wtedy trzeba sobie zaaplikować ząbek czosnku do pochwy na noc. Rano wyjąć. Może głupio brzmi, ale sprawdziłam na sobie, i faktycznie działa. Niektóre rzeczy wydają się głupie i śmieszne, ale z drugiej strony jakiś czas temu kobiety musiały sobie jakoś radzić z tego typu dolegliwościami, a nie było przecież bakterii w kapsułkach, antybiotyków czy płynów do higieny intymnej. Nie wiem jak podejść do szarego mydła... Od zawsze słyszałam, że środowisko w pochwie jest z natury kwaśne, a mydło ma przecież odczyn zasadowy, więc bakterie i grzyby mają teoretycznie pole do popisu w zmienionym środowisku. No ale z drugiej strony jak komuś służy szare mydło o płyn nie, to powinien używać mydła.

mi_ napisał(a):
Zuzka napisał(a):
ja od lat uzywam plynu do higieny intymnej i nie mam zadncyh infekcji czy innych problemow

ja też :D

ale niektóre dziewczyny nie mogą używać,niestety

Ja dlugo tez uzywalam i nic sie nie dzialo, ale jak juz systematycznie wspolzylam to miewalam czeste stany zapalne, wiec chyba mialam niska odpornosc. Odkad uzywam mydla zwyklego, badz szarego mam spokoj (tfu tfu).

Zuzka napisał(a):
ja od lat uzywam plynu do higieny intymnej i nie mam zadncyh infekcji czy innych problemow

ja też :D

ale niektóre dziewczyny nie mogą używać,niestety

Ja tez uzywam Lactacyd do higieny intymnej i nie mam problemów ale uzywam tez dlatego ze ładnie pachnie oprcz swoich działań leczniczych jakie ma, jednak mj gin mi tez powiedział jak byłam w ciazy z Pati, po porodzie itd. ze do higieny intymnje powinno się uzywac TYLKO szarego mydła, zadnych innych sepcyfików, ale tak jak mowie mi sie nie podoba zapach szarego mydła dlatego stosuje lactacyd

mi_ napisał(a):salamandra napisał(a):z plynami do higieny intymnej tez trzeba uwazac ja jestem alergiczka i mam wrazliwą skore i juz nie raz sie naciełam na rklamowane w tv czy necie produkty... ale zaleezy od organizmu, napewno na bok odkładam wszelkie zapachowe, licza sie tylko apteczne i z odpowiednimi składnikami
nie powinno stosować się żadnych płynów do higieny intymnej
najlepszy do mycia jest mydło Jeleń - tak mi ostatnio gin powiedziała


ja od lat uzywam plynu do higieny intymnej i nie mam zadncyh infekcji czy innych problemow

dziewczyny ! wyczytałam ze stosujecie abiofem,pisalam juz tutaj wczsniej ze szukam czegos delikatnego bez recepty,powiedzcie czy pomogł wam ten abofem i ile dni trwa "kuracja"????

salamandra napisał(a):z plynami do higieny intymnej tez trzeba uwazac ja jestem alergiczka i mam wrazliwą skore i juz nie raz sie naciełam na rklamowane w tv czy necie produkty... ale zaleezy od organizmu, napewno na bok odkładam wszelkie zapachowe, licza sie tylko apteczne i z odpowiednimi składnikami
nie powinno stosować się żadnych płynów do higieny intymnej
najlepszy do mycia jest mydło Jeleń - tak mi ostatnio gin powiedziała

z plynami do higieny intymnej tez trzeba uwazac ja jestem alergiczka i mam wrazliwą skore i juz nie raz sie naciełam na rklamowane w tv czy necie produkty... ale zaleezy od organizmu, napewno na bok odkładam wszelkie zapachowe, licza sie tylko apteczne i z odpowiednimi składnikami

a jakie plyny do higieny intymnej stosujecie? ja lactacyd i jestem zadowolona.

no kazal mi kupic cos w aptece, pani dala mi dopochwowo abiofem i do lykania lacidofil, troche kiepsko bo tabletki trzeba trzymac w lodowce, ale ma pomoc mi na problemy z jelitami tez.

kutka napisał(a):no juz jakos wytrzymalam, bylam dzis u ginekologa, powiedzial, ze nic powaznego sie nie dzieje, zadnych ostrych lekow nie trzeba stosowac, ze pewnie winne sa tabletki antykoncepcyjne, ktore biore. czekam jeszcze na wynik cytologii, ale poki co zalecil mi, zeby zrownowazyc srodowisko w pochwie.
nic konkretnego Ci nie polecił?

mysza79 napisał(a):Ja profilaktycznie używam dopochwowo Lactovaginal, a doustnie Lacibios Femina. Ponadto używam płynów do higieny intymnej z kwasem mlekowym, np. Lactacyd Femina.

Płyny do higieny intymnej z kwasem mlekowym naprawde warto też stosować, bo mi to nawet szare mydło szkodzi, chociaż niektórzy polecają je nawet przy infekcjach..

duzo witaminy C to nawet fajny pomysł, ale nie przesadź ;] co do tabletek to slyszałam ze dlugo trzeba czekac na ich działanie, ja zawsze sluchałam lekarza w tych sprawach tylko leki ktore on przepisał ale pojde z torbami , bo ceny tych lekow sa dla mnei za duze...

Ja profilaktycznie używam dopochwowo Lactovaginal, a doustnie Lacibios Femina. Ponadto używam płynów do higieny intymnej z kwasem mlekowym, np. Lactacyd Femina. Kiedyś przeczytałam, że warto od czasu do czasu zakwasić trochę organizm. Więc robię sobie "kuracje" i wcinam przez cały dzień mnóstwo cytrusów, do tego łykam kilka tabletek wit. C Organizm trochę zakwaszę a nadmiar wit. C i tak zostanie wydalony z organizmu ;) Aha! I gdy tylko zaczynam odczuwać choćby minimalne swędzenie, to wtedy obowiązkowo seria Lactovaginalu albo Lacibios Femina. Odkąd tak robię (a trwa to już 2,5 roku) tylko raz brałam Gynalgin, bo "moje" sposoby nie pomogły. Mimo wszystko swędzenie mam stosunkowo często, ale wtedy moje sposoby pomagają. Wcześniej praktycznie co miesiąc lub dwa musiałam brać jakies tabletki dopochwowe przepisywane przez lekarza (m.in. Gynalgin lub Clotrimazol), albo miałam robione w aptece na zamówienie po zrobionym wymazie z pochwy, bo te gotowe już nie pomagały...

no juz jakos wytrzymalam, bylam dzis u ginekologa, powiedzial, ze nic powaznego sie nie dzieje, zadnych ostrych lekow nie trzeba stosowac, ze pewnie winne sa tabletki antykoncepcyjne, ktore biore. czekam jeszcze na wynik cytologii, ale poki co zalecil mi, zeby zrownowazyc srodowisko w pochwie.

kutka, wydaje mi sie że bez problemu kupisz w aptece, a jak nie, to zamów przez internet :)

anathe napisał(a):
Jakbyś miała papierek lakmusowy, to mogłabys tez sprawdzić swoje ph, przy bakteriach w przeciwieństwie do grzybicy jest podwyższone (zasadowe).

moge je kupic normalnie w aptece? zawsze bylabym spokojnieszja bo ciagle tylko czytam cos w interenecie i co chwila jakies nowe choroby pasuja do moich objawow.

Jarzynowa napisał(a):melancholia napisał(a):kutka napisał(a):ja ostatnio odczuwam nieprzyjemny zapach, ale to chyba nie musi swiadczyc o grzybicy? do wizytu u lekarza mam jaeszcze kilka dni, sa strasznie dlugie terminy, a chcialam sie cos dowiedziec.
wiem ze nieprzyjemny zapch to może byc tez objaw bv - bakteryjnego zapalenia pochwy. ale sa rózne środki, które działaja doraźnie i dostaniesz je bez recepty wiec zanim udasz sie do lekarza może się w takie cos zaopatrz :)
no ale jak nie wiadomo co jest dokładnie to chyba warto to sprawdzic u lekarza a nie na oko kupowac jakies leki :|
nie no zgadzam się, z lekarzem zawsze warto się skonsultowac :)

Skoro podejrzewasz BV to polecam przed rozpoczęciem leczenia zrobienie posiewu z pochwy. Wtedy łatwiej bedzie dobrać właściwe leki, jeśli będzie się wiedziało, jaka konkretnie bakteria wywołuje stan zapalny :) Póki co polecam łykanie lacibios femina, aby trochę dostarczyć tej dobrej mikroflory. Jakbyś miała papierek lakmusowy, to mogłabys tez sprawdzić swoje ph, przy bakteriach w przeciwieństwie do grzybicy jest podwyższone (zasadowe).

poczytalam troche o BV i faktycznie pasuje do moich objawow, ale wstrzymam sie jeszcze do wizyty u lekarza, mam we wtorek to chyba nic zlego mi sie nie stanie w te kilka dni;)

melancholia napisał(a):kutka napisał(a):ja ostatnio odczuwam nieprzyjemny zapach, ale to chyba nie musi swiadczyc o grzybicy? do wizytu u lekarza mam jaeszcze kilka dni, sa strasznie dlugie terminy, a chcialam sie cos dowiedziec.
wiem ze nieprzyjemny zapch to może byc tez objaw bv - bakteryjnego zapalenia pochwy. ale sa rózne środki, które działaja doraźnie i dostaniesz je bez recepty wiec zanim udasz sie do lekarza może się w takie cos zaopatrz :)
no ale jak nie wiadomo co jest dokładnie to chyba warto to sprawdzic u lekarza a nie na oko kupowac jakies leki :|

kutka napisał(a):ja ostatnio odczuwam nieprzyjemny zapach, ale to chyba nie musi swiadczyc o grzybicy? do wizytu u lekarza mam jaeszcze kilka dni, sa strasznie dlugie terminy, a chcialam sie cos dowiedziec.
wiem ze nieprzyjemny zapch to może byc tez objaw bv - bakteryjnego zapalenia pochwy. ale sa rózne środki, które działaja doraźnie i dostaniesz je bez recepty wiec zanim udasz sie do lekarza może się w takie cos zaopatrz :)

kutka brzydki zapach nie musi byc oznaka grzybki, a raczej jak ostry to jakies bakterie, np. rzesistek pochwowy. Zalezy jaki to zapach i jakie sa objawy inne.

ja ostatnio odczuwam nieprzyjemny zapach, ale to chyba nie musi swiadczyc o grzybicy? do wizytu u lekarza mam jaeszcze kilka dni, sa strasznie dlugie terminy, a chcialam sie cos dowiedziec.

Jarzynowa, chyba masz racje, akurat clotrimazolum wydaje mi sie ze leczy grzybice jak sie ja już ma, a nie zapobiega nawrotom. Poza tym nie każda infekcja tak naprawde jest grzybicą...

melancholia napisał(a):
Dziewczyny a co stosujecie w profilaktyce? zeby jak sie juz tego pozbędę nie złapac ponownie? bo wiem ze grzybek tak ma, ze lubi wracać...

nic, dobrze wyleczona nie wróci szybko, właściwa higiena jest ważna, nie noszenie ciasnych i syntetycznych ubrań i bielizny, nie używanie tamponów, nie sadanie na deskach w obcych toaletach....
smarowanie na wszelki wypadek maścią nic nie da, po za tym że z czasem uodpornisz sie na jej działanie

melancholia moze clotrimazolum , ale jak to dawkowac itp to pojecia nie mam

Dziewczyny a co stosujecie w profilaktyce? zeby jak sie juz tego pozbędę nie złapac ponownie? bo wiem ze grzybek tak ma, ze lubi wracać...

Nelly napisał(a):
PoCaHoNtAz z tymi mydlami to roznie jest ale duzo tez zalezy od organizmu i odpornosci na infekcje ja uzywam albo plynu wlasnie albo mydla dla dzieci

Dla dzieci tez uzywalam, a teraz uzywam obojetnie jakiego i jest git. Oby tak pozostalo.

anathe z ta zawartoscia kwasu mlekowego to roznie bywa, poza tym takie ciagle mycie okolic a nie pochwy moze podrazniac i sprzyjac zahwianiu rownowagi bakteryjnej pochwy
szczerze mowiac nie moge sobie wyobrazic jak bakterie lykane doustnie mialyby sie dostac do pochwy czysty trik marketingowy firm farmaceutycznych ale wiadomo nie zaszkodza pomagaja tylko w ukladzie pokarmowych jesli chodzi o drogi rodne to moze sie zgodzic ze globulki
PoCaHoNtAz z tymi mydlami to roznie jest ale duzo tez zalezy od organizmu i odpornosci na infekcje ja uzywam albo plynu wlasnie albo mydla dla dzieci

Nelly napisał(a):
ginekolodzy radza aby myc tylko woda okolice intymne za to czesto

Ja wlasnie rano i wieczorem mydlo, a w ciagu dnia przy kazdej wizycie w toalecie oplukuje sie woda ;)
Najlepsze jest szare mydlo z tego co wiem. Uzywalam jakis czas, ale wrocilam do zwyklego. Uzywalam kiedy plynow i wiecznie mialam infekcje :|

nie no, właśnie te płyny do higieny intymnej zawierają kwas mlekowy w związku z tym mają pH albo lekko kwaśne albo neutralne. zresztą nie polecam tutaj mycia pochwy tylko okolice intymne, bo że irygacje i nadmierne mycie też nie jest wskazane. nie po to się łyka lacibiosy femina itd, żeby sobie później dobroczynne bakterie wypłukiwać ;)

a że samą wodą też słyszałam. zresztą tutaj trzeba być ogólnie ostrożnym, bo jeszcze dochodzą sprawy alergiczne itp.

anathe z tymi plynami do higieny intymnej i mdlami przy nawracajacych grzybicach powinno sie uwazac w wiekszosci maja pH zasadowe a wiec dla kobiet nie odpowiednie bo zaija bakterie bytujace naturalnie w pochwie nawet spotkalam sie z tym ze ginekolodzy radza aby myc tylko woda okolice intymne za to czesto

12345ania12345 napisał(a):no to fakt, bo clotrimazolu do wewnatrz pochwy nie wolno dac! tylko do zewnetrznego stosowania!! ale jak dla mnie i tak bardzo fajna maść, kazda kobitka warto by ją miała w domowej apteczce, tania bo koszt ok2-3zł ! A bardzo przydatna:)
ja też ją lubię i czasem stosuję, ale widziałyście jakie ostatnie badania były? że polki się nie myją, że płynów do higieny intymnej nie używają, mydła czasami też nie a za to maści na grzybicę w aptece schodzą jak woda :/
ja generalnie z infekcjami się trochę męczyłam i najważniejsze to jest zrobienie posiewu z pochwy. bo antybiotyki na grzybicę nie pomagają tylko jeszcze jej sprzyjają!
tak więc - posiew z antybiogramem, właściwa kuracja (siebie i partnera), grzyby czesto siedzą w jelitach, więc warto mieć kurację też doustną i profilaktycznie probiotyki - lacibios femina jest najlepszy.

infekcji grzybicznych nie leczy sie antybiotykami, tylko infekcje bakteryjne. byc moze lekarz przepisuje antybiotyk w przypadkach gdy nie jest pewien co spowodowalo infekcje, jednak w przypadku infekcji grzybiczych tylko pogorszy to sytuacje bo zostaja zabite lactobacillus znajdujace sie naturalnie w pochwie zostaje zahwiana rownowaga i grzyby moga sie swobodniej rozwijac.
grzybice leczy sie lekami przeciwgrzybicznycmi moga byc w formie kremow jak cloktrimazol niestyety tylko zewnetrznie, globulek lub tabletek.
jest jakis srodek w formie masci ktory sie raz aplikuje i dziala przez kilka dni jednak nie wolno wtedy brac kapieli tylko prysznic eby nie wyplukac srodka

czesto grzybica pojawia sie po antybiotykoterapi wiec w trakcie jej trwania warto brac probiotyki zeby organizm nie zostal wyjalowiony, mycie sie mydlem o zasadowym pH tez sprzyja rozwojowi grzybicy

a ja polecam octenisept , świetny antyseptyk
mam go zawsze w domu i jest niezastąpiony w różnych sytuacjach
http://www.i-apteka.pl/product-pol-3072-OCTENISEPT-preparat-50ml.html

no to fakt, bo clotrimazolu do wewnatrz pochwy nie wolno dac! tylko do zewnetrznego stosowania!! ale jak dla mnie i tak bardzo fajna maść, kazda kobitka warto by ją miała w domowej apteczce, tania bo koszt ok2-3zł ! A bardzo przydatna:)