-
Dzieffczynka odsłony: 7200
Służba zdrowia
Jak wygląda u Was sprawa ze szpitalem, czy jesteś zadowolone z jakości leczenia itp.
U mnie grozi zamknięcie szpitala z powodu ogromnych długów, które zaciągnął człowiek, który po zwolnienia ze szpitala otwiera teraz wielką klinikę prywatną mieszczącą się w .... Kościele.
Oprócz tego dwóch lekarzy naraziło szpital na tratę 2 mln złotych w ramach odszkodowania dla kobiet które wniosły sprawę o zaniedbanie w czasie porodu, gdzie w jednym przypadku dziecko zmarło, a w drugim dziecko jest niepełnosprawne
Czy jesteście za tym, że przekształcić szpitale w prywatne zakłady, i zniesiono składkę, czy jednak lepiej jest tak jak w tej chwili ???
gosiunia2004 napisał(a):marta81 napisał(a):ja mam taka karte
http://ec.europa.eu/social/main.jsp?catId=559
dzieki niej mam bezplatne leczenie w calej europie
wypelnia sie tylko formularz i wysylaja ja do 5 dni
zawsze trzeba ja miec przy sobie
tez to mam
i ja też
benitka608 tak tak jest
ale mozesz sama okreslic czas na jak potrzebujesz
gosiunia2004 napisał(a):
marta81 napisał(a):
ja mam taka karte
http://ec.europa.eu/social/main.jsp?catId=559
dzieki niej mam bezplatne leczenie w calej europie
wypelnia sie tylko formularz i wysylaja ja do 5 dni
zawsze trzeba ja miec przy sobie
tez to mam
ja tez mam taka , ofc w uk se wyrabiałam na mojego insuranca 8) i to wazna do 2012 roku ale z tego co czytałam to chyba musisz pokryc koszty i oni zwracaja, jakoś tak, w kazdym razie nie jest tak różowo jak sie wydaje ale zawsze jakies zabezpieczenie
gosiunia2004 a z ta wydawana w pl to nie jest tak ze dostajesz ja tylko na okres kiedy jestes poza pl , taka tymczasowa jakby na czas wyjazdu ?
gosiunia2004 napisał(a):
co miesiac wystawic pracownikowi co miesiac
ale mi o to chodziło :)
ja wiem, że to jest w moim obowiązku o takie rzeczy się upomnieć
u mnie lipa bo szefowa jest za granicą ze swoja pieczątką :x
czyste nie podbite to ja dostaje :(
Dzieffczynka napisał(a):gosiunia2004 napisał(a):
twoj biznes o to zadbac
jak nie zadbasz to pretensje do siebie
ale o co- o badanie krwi
o rmua
gosiunia2004 napisał(a):
twoj biznes o to zadbac
jak nie zadbasz to pretensje do siebie
ale o co- o badanie krwi
Dzieffczynka napisał(a):gosiunia2004 napisał(a):
co miesiac wystawic pracownikowi co miesiac
lol
ma obowiązek
ej a ja powinnam iśc na pobranie krwi i tak mi to schodzi- zaraz koniec roku i straci ważność :x
a chyba zbliża mi się okrese :x
twoj biznes o to zadbac
jak nie zadbasz to pretensje do siebie
gosiunia2004 napisał(a):
co miesiac wystawic pracownikowi co miesiac
lol
ma obowiązek
ej a ja powinnam iśc na pobranie krwi i tak mi to schodzi- zaraz koniec roku i straci ważność :x
a chyba zbliża mi się okrese :x
GOCHA napisał(a):klazel napisał(a):
druki rmua
a co to jest
zusowski druk o wysokosci odprowadzonych za pracownika skladek
ktory pracodawca ma obowiazek co miesiac wystawic pracownikowi co miesiac
marta81 napisał(a):ja mam taka karte
http://ec.europa.eu/social/main.jsp?catId=559
dzieki niej mam bezplatne leczenie w calej europie
wypelnia sie tylko formularz i wysylaja ja do 5 dni
zawsze trzeba ja miec przy sobie
tez to mam
a ja nie mam wcale książeczki :) a do lekarza latam z dowodem wpłaty na zus z ostatniego mies.
Odpowiedz
soft_toy napisał(a):
Przecież w dzisiejszych czasach, gdzie praktycznie wszędzie jest dostęp do netu, w każdej przychodni, gabinecie jest komp, taka baza danych powinna już dawno istnieć.
muahahahahahahaha to sie teraz usmialam
moja lekarka rodzinna ma okulary jak za mieszka pierwszego to jakim cudem ona komputer zakuma
nie widzialam zeby gdziekolwiek w mojej przychodni mieli komputer
u nas sa rumowskie ksiazeczki i zawsze tylko to przy wizycie daje
ale np moja kumpela z pracy ma lekarza co chce legitymacje ubezpieczeniawa... a innej kolezanki z pracy lekarz chce wlasnie druki rmua
kij wie o co chodzi
a tam ps tego zusu to ja sie zawsze bez problemu dodzwaniam, czasem ze 2 minutki czekam
marta1985 napisał(a):
Dzieffczynka no to nie masz podstaw o co sie sadzic , nastepnym razem trzeba myslec lepiej wiesz
tzn ja byłam w takiej sytuacji, że musiałam gdziekolwiek pracę rozpocząć i albo miałam wybór dostosowac się, albo nie mieć za co żyć
to lipa, bo wychodz na to, że nie opłaca sie skaładać skargi
Odpowiedz
Jarzynowa napisał(a):
ja nie dostałam,
czyli w sumie żaden interes w moim przypadku, bo ją bym zmusiła do wypłacenia 400 zł, a o reszcie mogłabym zapomnieć
Jarzynowa napisał(a):
pin dowaliła mu karę 5 tyś zł za każdy dzień zwłoki
ale dla siebie nie dla Ciebie, czy ty też wtedy dostałas jakies odszkodowanie
Jarzynowa napisał(a):gosiunia2004 napisał(a):
MA OBOWIAZEK
no i co z tego że ma kochana, jak mój mi nie wystawiał..... z płaceniem pensji też sie spóźniał , pin dowaliła mu karę 5 tyś zł za każdy dzień zwłoki z płaceniem wypłaty, a raz sie spóźnił nawet 2 tyg więć zabulił trochę ....
ale OT zrobiłyśmy
no dlatego w naszym interesie jako pracownika jest tego dopilnowowac
mój pracodawca dostarcza mi codziennej rozrywki w postaci niańczenia straszej pani
no kto tak ma 8)
gosiunia2004 napisał(a):
MA OBOWIAZEK
no i co z tego że ma kochana, jak mój mi nie wystawiał..... z płaceniem pensji też sie spóźniał , pin dowaliła mu karę 5 tyś zł za każdy dzień zwłoki z płaceniem wypłaty, a raz sie spóźnił nawet 2 tyg więć zabulił trochę ....
ale OT zrobiłyśmy
swoją drogą podziwiam takich pracodawców za głupotę- umowę mam od kwietnia, wiem, że zatrudniła mnie oficjalnie od maja więc juz mam podstawę, żeby ją podkablować -czy nie
nie mam szkolenia BHP i nie mam w terminie płaconej pensji
przecież jakbym chciałam to bym ją szybko udupiła
u mojego D jeden z pracowników kiedyś pozwał o jeden dzień spóźnienia, zapłacili karę i teraz co do dnia jest wypłata, a wręcz parę dni wcześniej
Dzieffczynka napisał(a):Jarzynowa no muszę sprawdzić, bo umowę teoretycznie mam,ale nie wiem, czy składki za mnie odprowadza :(
tak jak napisalam wyzej
pracodawca MA OBOWIAZEK wystawic ci co miesiac druk rmua
Jarzynowa no muszę sprawdzić, bo umowę teoretycznie mam,ale nie wiem, czy składki za mnie odprowadza :(
Odpowiedz
laski jest tak jak zawsze
obowiazuja druki RMUA ktore pracodawca wystawia wam co miesiac (a przynajmniej powinien)
kiedys dodaatkowo byly ksiazeczki ale i tak rmua wystarczylo
a teraz po prostu odpada ksiazeczki
i to nie ma nic wspolnego z ksiazeczkami rumowskimi
Dzieffczynka ale możesz zadzwonic albo pojechac i sprawdzic, mój były pracodawca mi nie płacił skaładek co sie dopiero okazało jak dłgo już nazwolnieniu byłam i zus miał mi płacić chorobowe a konto pustką świeciło, od razu się kanpęłam i poleciałam do inspekcji pracy i wszysko sie wyjaśniło
Odpowiedz
panna_nikt napisał(a):
co miesiąc powinnać dostawać takie dokument od pracodawcy, że masz płacone składaki
tzw pasek :)
Ja dużo rzeczy powinnam mieć, bądź nie mieć, no ale cóż... :x
marta1985 napisał(a):
ostatnio w Tv mowili ze od nowego roku maja zniknąć książeczki , za zastąpić je mają jakieś karty
u nas już dawno karty są, ale i tak czasem ubezpieczeniowe książeczki chcą
Dzieffczynka napisał(a):
a tak w ogóle mam pytanie jak zadzwonie do ZUS to czy przez telefon powiedzą mi, czy sa za mnie płacone składki
co miesiąc powinnać dostawać takie dokument od pracodawcy, że masz płacone składaki
Jarzynowa napisał(a):
jak się dodzwonisz
aha :x hmmm,a jest jeszcze jakaś instytucja inna niż ZUS co wie, czy jestem zatrudniona
no to super, bo ja np mam problem z podbiciem
a tak w ogóle mam pytanie jak zadzwonie do ZUS to czy przez telefon powiedzą mi, czy sa za mnie płacone składki
a z tymi kartami to jak- oni beda mieli w systemie, że jestem ubezpieczona
Odpowiedz
ja książeczkę mam podbita jak szefowa jest w polsce, na RUM nie mam co liczyć
marta1985 napisał(a):
ostatnio w Tv mowili ze od nowego roku maja zniknąć książeczki , za zastąpić je mają jakieś karty
ciekawa jestem jaka będzie opłata za taką książeczkę
soft_toy i jeszcze karty chipowe są, też nie wszystkie wojewodztwa mają ;)
u mnie te karty zastąpiły te RUMowskie ksiażeczki
a te ubezpieczeniowe to różnie nawet w obrębie jednego wojewodztwa, w niektórych przychodniach chcą, w innych nie.
I to jest własnie najbardziej irytujące. Jedne województwa mają ubezpieczeniowe, jedne RUMowskie, inne żadnych książeczek nie mają.
Czy naprawdę jest tak ciężko zrobic jedna ogólnkrajową bazę danych? Przecież w dzisiejszych czasach, gdzie praktycznie wszędzie jest dostęp do netu, w każdej przychodni, gabinecie jest komp, taka baza danych powinna już dawno istnieć.
kiedys byla co pol roku potem co 3 a teraz glupki zrobili co 30 dni
marta to wynika z różnic w zatrudnienich samozatrudnieniach zleceniach itd :)
jest to utrudnienie dla nas ale i konieczność formalna dla mnie zrozumiała
w końcu składki ZUS płaci się co miesiąc na miesiąc nie inaczej :)
kasienkaaa napisał(a):PoCaHoNtAz napisał(a):soft_toy napisał(a):
panna_nikt tak - ubezpieczeniową mojej Mamy muszę mieć. Trzeba ją podbijać co 3 miesiące w miejscu pracy. A ja ostatni raz podbijałam 28 sierpnia
A mi powiedziano, ze co 30 dni
ja tez slyszalam ze co miesiac
ostatnio sobie w robocie podbilam, bo wczesniej mialam podbijana w 2006 roku :P
tak co 30 dni kiedys byla co pol roku potem co 3 a teraz glupki zrobili co 30 dni
PoCaHoNtAz napisał(a):soft_toy napisał(a):
panna_nikt tak - ubezpieczeniową mojej Mamy muszę mieć. Trzeba ją podbijać co 3 miesiące w miejscu pracy. A ja ostatni raz podbijałam 28 sierpnia
A mi powiedziano, ze co 30 dni
ja tez slyszalam ze co miesiac
ostatnio sobie w robocie podbilam, bo wczesniej mialam podbijana w 2006 roku :P
soft_toy napisał(a):
panna_nikt tak - ubezpieczeniową mojej Mamy muszę mieć. Trzeba ją podbijać co 3 miesiące w miejscu pracy. A ja ostatni raz podbijałam 28 sierpnia
A mi powiedziano, ze co 30 dni
soft_toy aaaa wiem, słyszalam, ze czasem wołają o tą książeczkę, ale jak ja byłam to tylko NIP mamy chcieli.
Odpowiedz
Dzieffczynka napisał(a):
ale gdzieś to doświadczenie musi zdobyć
spoko, niech zdobywa, ale niekoniecznie na mnie
soft_toy a jakiej książeczki? musisz mieć do lekarza jakąś książeczkę?
Odpowiedz
soft_toy to w wawie tak jest
i zawsze masa ludzi, bo już mi kilka razy znajomi opowiadali
ja w sumie tu tylko raz u internisty byłam i do normalnej przychodni poszlam, umówiłam się na godzinę, zero czekania, zero problemów.
soft_toy napisał(a):
Ja wczoraj byłam w przychodni studenckiej całodobowej, przyjęli mnie bez książeczki i nie robili łaski i w ogóle szybko i sprawnie mi poszło u tego lekarza.
ja nawet nie zaglądam do przychodni studenckich, bo w większości nie można się umówić na godzinę tylko rano przyjść i wziąć numerek, więc ja podziekuję...
Olencia:) napisał(a):Jarzynowa napisał(a):dzis mi kumpel który operuje na ortopedii opowiadał, jaki ich szef ordynator opieprzył,że zamiast operować stawy biodrowe umówione juz pól roku temu operują nagłe złamania i złamania otwarte, bo za te złamania dostaje sie mało punktow z nfz a za te sztuczne stawy biodrowe więcej i jego nie obchodzi,że to były wypadki wymagajace natychmiastowej ingerencji chirurga, maja robić to za co się więcej kasy z nfz dostaje :o :o dobrze, co?
:o :o :o :o brak slow !!
dokladnie, szok poprostu
KAMi_ns napisał(a):Olencia:) napisał(a):Jarzynowa napisał(a):Olencia:) no i tak jest pewnie w 90% szpitali, każy walczy o punkty nfz a pacjenta maja w dupie.....
ja niewiem po co Ci ludzie ida na lekarzy..sa od tego jak dupa od srania (za przeproszeniem)
i zamiast zabrac sie za choroby leczenia itd. to co trzeba robic..
to nieee punkty i kasa koszmar
ot nie ludzie tylko system
system jets skopany to tak jest
no tez.. :|
Olencia:) napisał(a):Jarzynowa napisał(a):Olencia:) no i tak jest pewnie w 90% szpitali, każy walczy o punkty nfz a pacjenta maja w dupie.....
ja niewiem po co Ci ludzie ida na lekarzy..sa od tego jak dupa od srania (za przeproszeniem)
i zamiast zabrac sie za choroby leczenia itd. to co trzeba robic..
to nieee punkty i kasa koszmar
ot nie ludzie tylko system
system jets skopany to tak jest
Jarzynowa napisał(a):Olencia:) no i tak jest pewnie w 90% szpitali, każy walczy o punkty nfz a pacjenta maja w dupie.....
ja niewiem po co Ci ludzie ida na lekarzy..sa od tego jak dupa od srania (za przeproszeniem)
i zamiast zabrac sie za choroby leczenia itd. to co trzeba robic..
to nieee punkty i kasa koszmar
Jarzynowa napisał(a):Olencia:) on mówił,że jak to usłyszał to mu ręce opadły, jeszcze specjalizacji nie wybrał, chciał iśc na ortopedię bo tam mu zaproponowali juz pracę ale teraz sie waha, nie dziwie mu się..... też bym nie chciała,żeby taki baran był moim szefem
No ja tez sie chlopakowi nie dziwie..
cos okropnego jacy ludzie potrafia byc wstretni
Jarzynowa napisał(a):dzis mi kumpel który operuje na ortopedii opowiadał, jaki ich szef ordynator opieprzył,że zamiast operować stawy biodrowe umówione juz pól roku temu operują nagłe złamania i złamania otwarte, bo za te złamania dostaje sie mało punktow z nfz a za te sztuczne stawy biodrowe więcej i jego nie obchodzi,że to były wypadki wymagajace natychmiastowej ingerencji chirurga, maja robić to za co się więcej kasy z nfz dostaje :o :o dobrze, co?
:o :o :o :o brak slow !!
dzis mi kumpel który operuje na ortopedii opowiadał, jaki ich szef ordynator opieprzył,że zamiast operować stawy biodrowe umówione juz pól roku temu operują nagłe złamania i złamania otwarte, bo za te złamania dostaje sie mało punktow z nfz a za te sztuczne stawy biodrowe więcej i jego nie obchodzi,że to były wypadki wymagajace natychmiastowej ingerencji chirurga, maja robić to za co się więcej kasy z nfz dostaje :o :o :o :o dobrze, co?
Odpowiedz
Jarzynowa napisał(a):KAMi_ns napisał(a):
zreszta ja mam w sumie zdrowe zeby
ja tez ale na przeglądy chodzę w razie W, tak samo do gina :)
ja terez przez ostatni rok leczylam zeby..mialam
wizyty raz w miesiacuu :)
i juz mam zdroweee zabki i nawet polubialam tam chodzic :P
Quarmelia napisał(a):
wiesz co kochana... bankowo zmieniłabym dentystę, ale na pewno nie na studentkę
raczej na kogoś sprawdzonego i z doświadczeniem
Quarmelia napisał(a):
doświadczenie, którego moim skromnym zdaniem nic nie zastąpi
ale gdzieś to doświadczenie musi zdobyć
nie chciałabym iść na leczenie do lekarza, który na studiach pod okiem profesora miał praktyki na manekinie
soft_toy nie wiem jak z jej douctwem... ja mam przesunięte zęby i przez to się "położyły" i nie są prostopadłe do żuchwy -myślę, że wiesz o co mi lotto i pani zakładając formę nie zauważyła, że minęła się z dołem zęba lol
no i ten "dół" został nie zaplombowany a że był przy samym dziąsle, no to dziąsło go zarosło i ząbek sobie pod nim gnił, fetorek doprowadzał mnie do coraz większego szałku no i "szukaj stachu po zapachu" ale pani znaleźć nie mogła
aż tu... nowy dentysta i zdjęcie panoramiczne (EUREKA ) sprawiły cud :D
soft_toy niee tamta pani nie była już studentką, tylko do tego starania się odniosłam, bo ona też się bardzo starała, jak przyszłam z rozpaczą, bo mi z paszczu jechało, to nawet mi zdjęcie zęba sama zrobiła... tylko nie tego co trzeba :D :D :D
ale starała się bardzo
ja mam swojego sprawdzonego tez, ktory prywatnie przyjmuje, ma gabinety w krk i b-ko wiec dodatkiwy plus
kiedys byl chory a ja mialam nagly wypadek, poszlam do jakiejs babki, wizyta ok, tylko ze powiedziala ze mam ze 4 zeby do leczenia jeszcze
a wtedy konczylam leczenie u swojego.. jak mu to powiedzioalam to mnie oswiecil- w tych 4 zebach byly minimalne ubytki, ktorych sie nie rozwierca, bo trzeba wtedy wywiercic wiecej niz trzeba, tak male sa to miejsca
a babka chciala mnie na kase wyciagnac i na sile szukala :x
soft_toy jaki student przecież piszę, że na kklinice pracuje lol
i nie chodzi mi czy student czy nie, tylko o doświadczenie, którego moim skromnym zdaniem nic nie zastąpi :)
soft_toy napisał(a):
studenci zajebiście robią, bo mega dokładnie - oni to robią na zaliczenie także wiadomka, ze się starają
moja byłastomatolożka też się starała bardzo, a jakoś nie wiele jej wychodziło i błąd popełniła, który na zdjęciu dopiero się wydał, tylko że konsekwencje poniosłam ja włącznie z wycinaniem dziąsła
teraz mam stom. który na klinice pracuje, jest sprawdzony i odpukać po jego porządkach od jakichś 2 lat mam wreszcie spokój z zębami
Anulcia napisał(a):
od marca mam rozbabranego zęba, drugiego od kwietnia, oba kanałówki, ten drugi, górna piątka, już w połowie mi się ukruszył, a ona dalej mi każe foty robić i zmienia opatrunki
wiesz co kochana... bankowo zmieniłabym dentystę, ale na pewno nie na studentkę :|
raczej na kogoś sprawdzonego i z doświadczeniem
Podobne tematy