-
Eleana odsłony: 12849
Co myślicie o aseksofobii?
Słyszał ktoś może o aseksofobji? Musze powiedzieć, że dotychczas nie spotkałam się z takim tematem. Dziś natomiast przeczytałam pewien artykuł(w formie listu) który opowiada właśnie o tym. Krótko mówiąc aseksualistą jest ktoś, kto nie uznaje seksu. Nie tak jak np. duchowni którzy się go wyrzekają, ale raczej jak wegetarianie którzy po prostu rezygnują z czegoś tak po prostu. Tak przynajmniej wynika z tego artykułu (Jak by co jest do przeczytania pod adresemhttp://www.ithink.pl/artykuly/styl-zycia/inne/aseksofobia-temat-tabu/).Co myślicie o tym zjawisku?
Wtedy to d*** blada A poważnie to my sobie możemy gdybać co będzie jeśli... prawda jest taka, że homoseksualistów nie 'wyleczymy', aseksualnych do seksu nie namówimy, mój komentarz może być jedynie taki, że nie rozumiem jak świadomie można rezygnoważ z takiej przyjemności, ale akceptuję i szanuję decyzje innych.
(i mam wielką nadzieję, że jednak nie wyginiemy ;) )
red_angel napisał(a):
uważam to za dosyć niestosowne
idąc dalej można stwierdzić, że to dosyć niestosowne, że na świecie są homoseksualiści, bo przecież Bóg stworzył kobietę dla mężczyzny...
Ja myślę, że każdy ma prawo do własnych wyborów i dopóki nie robi nikomu krzywdy, to niech sobie nie uznaje seksu, nie je mięsa i kocha się z osobą tej samej płci.
Spoko ja wcale nie oceniam tylko nie mogę "pojąć".... masz rację może wpływ na to miało dzieciństwo albo hmm... sama już nie wiem, ja jestem tego zdania że bóg nas po to stworzył żebyśmy się rozmnażali i uważam to za dosyć niestosowne że ktoś czuje do tego wstręt
OdpowiedzMoże wpływ dzieciństwa? Sama nie wiem, ale trzeba ich rozumieć a nie oceniać.
OdpowiedzTo tak jak z ascezą. Często pod wpływem traumy ludzie rezygnują z seksu bo mają inne problemy na głowie mówiąc delikatnie. Natomiast sam fakt, nie uprawiania seksu nie jest niczym złym ani pozytywnym. Jest z natury rzeczy obojętny. Jak mu przypiszesz cechy pozytywne to twoja sprawa, jak negatywne to też twój punkt widzenia.
OdpowiedzPodobne tematy