• Gość odsłony: 5066

    Przymierzanie sukni slubnej

    Witam serdecznie.

    Nie mam doświadczenia w tym kierunku, dlatego wole sie spytać tutaj niż "świecić oczami" w salonie :)
    Tak się zastanawiam, jak wygląda umawianie sie na przymiarkę? Czy trzeba umawiać się na konkretny model, czy ogólni na "mierzenie"? Ślub w sierpniu, więc najwyższy czas zacząć się oglądac za sukniami :)

    Ślicznie dziękuję za wszelkie rady

    Odpowiedzi (5)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-05-03, 03:35:48
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
dzidekkk 2011-05-03 o godz. 03:35
0

Mówi się, że najlepiej jest przymierzać suknie i zobaczyć w czym jest Ci dobrze, a w czym źle, ale ja nie mogę nigdzie przymierzyć żadnej sukni ślubnej! :( Dlaczego? Wszędzie mają do przymierzenia najniższy rozmiar 38 a ja mam 34. Porażka... I co teraz?

Odpowiedz
Gość 2010-12-16 o godz. 22:15
0

Bardzo dziękuję za radę :)

Przyznam szczerze, że jeszcze nei byłam w żadnym salonie ale stron przejrzałam mnóstwo.... Jak narazie nie wyobrażam sobie siebie w żadnej sukience ale pewnie zmieni się to po pierwszej przymiarce :)

Odpowiedz
gosia176 2010-12-16 o godz. 20:43
0

Jeżeli to coś pomoże to powiem jak przymiarki wyglądały w moim wykonaniu.
Jak weszłam do salonu to chwilę się po nim rozejrzałam i przejrzałam z grubsza dostępne katalogi. Wybierałam jakieś 2-3 sukienki i wchodziłam do przymierzalni.
Po założeniu sukni wychodziłam na taki śmieszny wybieg żeby obejrzeć się w całej okazałości w dużym lustrze.
Jeśli coś mi się spodobało bardziej to umawiałam się na następny tydzień, żeby pokazać się mamie, czyli mojemu doradcy.

Czyli odpowiadając na twoje pytanie jednym zdaniem: nie trzeba się umawiać na przymiarki :)

Odpowiedz
Gość 2010-12-13 o godz. 01:11
0

Bardzo dziękuję za odpowiedź :)

Chyba najwyższy czas wybrac się do salonu.

Odpowiedz
Perła 2010-12-13 o godz. 00:14
0

W wielu salonach nie musisz sie w ogóle umawiać i suknie mierzyć "od ręki". Ale jeśli wolisz komfort, to umawiasz się na konkretny termin i mierzysz co chcesz. Nie umawiasz się na model.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie