W czym chodzicie pod domu?

Dresy są najbardziej odpowiednie, wygoda najważniejsza ;) zawsze można się przebrać jak przybędą goście xD

W koszulkach chłopaka też mi się zdarza,ale z racji tego że są nieco szersze i po prostu jak pisałam poniżej- wygodne,to zasadnicza sprawa:)

Ja w koszulkach chłopaka najczęściej :p ostatnio jakąś ładną Surge Polonia zostawił to sobie w niej siedze. :D

Hej!
Ja znalazłam taką fajną stronkę z ciuszkami i bardzo mi się spodobała ta bluza, bo jest taka "energetyczna", akurat jak na wiosnę. Więc mysle, że jak pytasz o ciuchy po domu, to może być naprawdę niezła propozycja. Co sadzisz o takiej? Ja ją sobie sama zamówiłam i jestem z niej mega zadowolona:D

No i to odsłonięte ramię, jest jeszcze tak dodatkowo sexy;)
Wszystko masz na:
http://www.store.diamante-wear.com/ciezko-jest-lek...

Ja bardzo różnie w zależności od pogody i temperatury. Teraz zimą na pewno są to ciepłe rzeczy bo w taki mróz ciężko chodzić w spódniczce czy samym sweterku. To też kwestia wygody.

Najczęściej w tym w czym po prostu wygodnie,czyli spodnie dresowe,plus do tego bluza,taki bardzo praktyczny i domowy strój.

Dres albo jeansy i t-shirt, bo najwygodniejsze :)

Na co dzień po domu chodzę po prostu w tym w czym jest mi wygodnie i w czym dobrze się czuje. Z reguły są to spodnie dresowe i jakiś t-shirt.

w dresie niestty stawiam na wygode

pieknaanka napisał(a):Czy któraś z Was wie może jak się nazywa takie ubranie i gdzie można je kupić, które ma krój taki, jak dziecięcy pajacyk, ale jest na "misiu", wykonane z polaru, z kapturem? Widziałam to kiedyś w Londynie, niestety nie kupiłam, bo nie zmieściłoby mi się do walizki i raz w Polsce, ale u studentów z wymiany. To takie ciepłe wdzianko, wpisywałam już w google hasła jak: domowy kombinezon, pajacyk dla dorosłych, śpiochy dla dorosłych itd :) Ale nie znalazłam nic dokładnie takiego.
Też mi się podobają te pajace do spania. Widziałam kilka na allegro wpisując pajac i wybierając kategorię bielizna damska.
Ale jak teraz wpisałam w google pajac piżama to wyskoczyła mi ta strona z tymi "śpiochami" dla dorosłych http://patilati.pl/
niestety trochę drogie te piżamy :(

Chyba po domu można chodzić w byle czym, aby było tylko wygodnie :). Nie trzeba kupować specjalnych dresów, no chyba że ktoś bardzo chce:). Zawsze w szafie się jakieś znajdą:)

Dres albo jeansy i t-shirt, bo najwygodniejsze :)

Na co dzień po domu chodzę po prostu w tym w czym jest mi wygodnie i w czym dobrze się czuje. Z reguły są to spodnie dresowe i jakiś t-shirt.

w dresie niestty stawiam na wygode

pieknaanka napisał(a):Czy któraś z Was wie może jak się nazywa takie ubranie i gdzie można je kupić, które ma krój taki, jak dziecięcy pajacyk, ale jest na "misiu", wykonane z polaru, z kapturem? Widziałam to kiedyś w Londynie, niestety nie kupiłam, bo nie zmieściłoby mi się do walizki i raz w Polsce, ale u studentów z wymiany. To takie ciepłe wdzianko, wpisywałam już w google hasła jak: domowy kombinezon, pajacyk dla dorosłych, śpiochy dla dorosłych itd :) Ale nie znalazłam nic dokładnie takiego.
Też mi się podobają te pajace do spania. Widziałam kilka na allegro wpisując pajac i wybierając kategorię bielizna damska.
Ale jak teraz wpisałam w google pajac piżama to wyskoczyła mi ta strona z tymi "śpiochami" dla dorosłych http://patilati.pl/
niestety trochę drogie te piżamy :(

Chyba po domu można chodzić w byle czym, aby było tylko wygodnie :). Nie trzeba kupować specjalnych dresów, no chyba że ktoś bardzo chce:). Zawsze w szafie się jakieś znajdą:)

Ja po domu zazwyczaj chodzę w jakimś dresiku, w końcu grunt to wygoda, prawda? :) Teraz planuję kupić sobie taką bluzę..... Jak uważacie jest warto swojej ceny?

Dużo dresiorów na forum widzę ;)

Czy któraś z Was wie może jak się nazywa takie ubranie i gdzie można je kupić, które ma krój taki, jak dziecięcy pajacyk, ale jest na "misiu", wykonane z polaru, z kapturem? Widziałam to kiedyś w Londynie, niestety nie kupiłam, bo nie zmieściłoby mi się do walizki i raz w Polsce, ale u studentów z wymiany. To takie ciepłe wdzianko, wpisywałam już w google hasła jak: domowy kombinezon, pajacyk dla dorosłych, śpiochy dla dorosłych itd :) Ale nie znalazłam nic dokładnie takiego.

Dres musi być. W domu ma być wygodnie, nie zniosłabym gdyby coś mnie uciskało, uwierało...oj nie!

Ja ostatnio w legginsach po domu zasuwam, wygodne jak dresik a wyglądają trochę lepiej :)

Dres modny jest! Po domu tylko w nich śmigam!

szary dresik, czasami tez w nim śpię

Dresy są najlepsze do noszenia po domu ;)
Właśnie szukam jakiegoś nowego, ciepłego na zimę :)

Tylko dres w domu, najlepsze jakościowo z jakimi sie spotkałam to espee. Spodnie czarne mam od 5 lat i nic się z nimi nie stało, jedynie trochę wypłowiały ale po tylu latach wybaczam.

Ktoś jeszcze miłośnikiem dresów?

Dres, szary melange :) Nie znoszę chodzić po domu w dżinsach, bleeh

yyy... ale naprawdę?? :)

o dzizas lol

milusiński

Ja tam zawsze wyglądam jak z journala. Obojętnie czy jestem w chacie czy gdzies tam...Po prostu nie mam w swojej szafie żadnych łachów. Takich, które to określa sie jako domowe. Gustuję w czerniach. Mam całą masę czarnych koszulek i to w nich się lansuję. Obowiązkowe dżinsy. Do tego kilka dodatków. Dyskretny złoty łańcuszek i meeega drogi zegarek. Nigdy nie wiadomo, kto zapuka do moich drzwi, dlatego zawsze jestem przygotowany. Bo nie ma nic bardziej żałosnego, niż rozmemłany koleś w kapciach, skarpeciorach i wyświechtanym podkoszulku...

ojjj uwierzcie dressy potrafia byc sexy :D oczywiscie nie z tych obwislych. ja mam takie ktore fajnie podkreslaja pupcie biodrowki sa mega wygodne nie czuje ze je nosze i do tego fajny t-shirt. moj facet lata po calym domu za mna jak mnie zobaczy :P

Ja chodzę w domu w leginsach i koszulka :) Też chcę dobrze wyglądać ale jakieś starsze te ubrania noszę :)

byle co :P byle by było wygodne i nie było szkoda jak się pobrudzi :)

spodnie z dresu i t-shirt :)

Dokładnie, w domu ma być wygodnie, ja czuję sie wygodnie i komfortowo własnie w dresach, albo leginsach.

Ja sobie nie wyobrażam, żebym chodziła po domu elegancko ubrana, zawsze wskakuję w dresiki i jakąś bluzę albo tshirt.

zima dres welurowy
latem jakas cieniutka kiecka :)

U mnie to zalezy od nastroju, czasem chodzę "zrobiona", a czasami, zwłaszcza jak mam dużo domowych zajęć na glowie zakładam coś wygodnego, najczęściej dresy i koniecznie ciepłe skarpetki. Co ciekawe, do pracy zakladam biżuterię bo bez niej dziwnie się czuję, a jak wchodzę do domu to wszelkie kolczyki, wisiorki zaczynają mi przeszkadzać.

Dokładnie tak:) Ja wychodzę z założenia,że w domu powinnam czuć się swobodnie:) Nie będę tak się czuła ani w jakiejś eleganckiej kreacji krepującej ruchy ani w wyciągniętym dresie- wybieram więc opcje pośrodku- materiałowe spodnie z dodatkiem lycri plus wygodny podkoszulek:)

ja w krótkich spodenkach i koszulce ;p
a co się tam będę przejmować gośćmi ;p sami swoi :D

No może kwintesencją seksapilu to nie są, ale wystarczy założyć do nich obcisłą bokserkę, lekko uwydatniającą biust i będzie git :D nie wiem, jakoś szkoda mi chodzić po domu w ciuchach, w których wychodzę na zewnątrz, bo zawsze się gdzieś człowiek ubrudzi, to przy gotowaniu, sprzątaniu, a w jeansach mi jakoś niewygodnie lol

majkawazka ja w takich po domu nawet nie smigam :P

majkawazka wstyd to na pewno nie, te dresy co pokazałas sa nawet spoko, ale żeby sexowne????
raczej nie lol lol lol lol

dresy są the best!! i moga być seksowne ;)

myślicie że wstyd otworzyć komuś w takich dresach?

jak dla mnie wszytsko dozwolone, byleby nie było brudne, powyciągane i dziurawe lol Co wy na to?

Jak wracam wieczorem do domu, to marze tylko o gorącej herbacie i moich ukochanych dresach. Mam taki specjalny komplet, który kupiłam na tanisport.pl - spodnie i dresy, uwielbiam w nim chodzić bo jest cieplutki i wygodny. Po całym dniu w szpilkach i garsonce, fajnie jest zmienić skórę i wskoczyć w coś takiego.

a ja chodzem zawsze w podniach z dresu domowych (jak wiem ze nikt nie przyjdzie) a jak wiem ze ktos moze wpasc to tez wdresiku tylko nieco lepszym :) mniej schodzonym hihi :P Spodnie z dresu, bluzka jakas najwygodniejsze sa:)

A ja staram sie swój domowy strój wypośrodkować, a mianowicie nie ubieram jakichś znoszonych i rozciągniętych ubrań jak to niektóre panie mają w zwyczaju. Po prostu ubieram sługie getry, do tego jakiś fajny t-shirt i sweter, gdy jest zimno jak teraz i jest git ;)
Nie wyobrażam sobie np. żeby chodzić po domu w fartuchu :D

Powoli w bokserkach jest za zimno
Teraz to nawet nie sciagam w domu moich spodni, czesto mam mankind jeansy na sobie,
bo jest lodowato.
Nawet jak moje mieszkanie jest calkowicie ogrzewane :(

jak nikogo nie ma to w wyciagnietej koszulce, jak ktos jest to trzeba sie w miare ogaranac lol

gosiunia napisał(a):KAMi_ns hihi w niczym to w lecie - teraz mi jednak za zimno na w niczym
no u mnie cieplo jest bo m zawsze na 22.5 st daje a ja tylko co chwile do 20 znizam hahaha

KAMi_ns hihi w niczym to w lecie - teraz mi jednak za zimno na w niczym

gosiunia napisał(a):KAMi_ns no wiesz 8) 8) 8) 8)
no co?
tak mi najwygodniej hahaha
zreszt aj spie w niczym
a w domu to najczesciej jestem tlyko przed pojsciem spac, jak spie i jak wstaje hahaha

ja w lecie to w króciutkich spodenkach latam - ale teraz najczęściej dresik jakiś

chociaz nie powiem czasami specjalnie zakładam kieckę do chodzenia po domu - ale to dla celów wyższych :P

ja w ciuchach normalnych zalezy w czym jestem
a ze zwykle nosze kiecki to w domu tez kiecki

KAMi_ns no wiesz 8) 8) 8) 8)

gosiunia napisał(a):Akszeinga hihihi widzę że wszystkie tak mamy :)

ja tam naczesciej bez niczego, czasem w bieliznie :P
albo ew w tzn 'nocniku' jak mi zimno lol

Akszeinga hihihi widzę że wszystkie tak mamy :)

nawet z szefową gadałam i się śmiała że jakby ktoś do niej przyszedł (czy do mnie) niezapowiedziany to przeżyłby szok hehehe że w pracy takie ładne jesteśmy a po pracy to dresik i latanie :)

dresik

W domu czesto chodze w dzinsach,
ale jak juz mi sie wogole nie chce tych dzinsow widziec,
to chetnie ubieram bokserki lub jakies fajnie shorty i do tego wygodna bluze.
Moj chlopak zawsze nosi dresowe spodnie, no i co - itak fajnie wyglada ;)

Ale jak ktos przed dzwiami stoi i dzwoni, to lecimi sie szybko przebrac :D
W domu musi byc wygodnie. Nie chce siedziec przed telewizorem w ciasnych ciuchach.

ja najczęściej stawiam na wygodę, więc po domu chodzę po prostu w dresie;) Nie krepuje ruchów i generalnie jest bardzo wygodny. Jedyna wada mojego dresu jest taka, że nie jest on zbyt seksowny, ale jak się spodziewam gości porzucam mój dres. Ale teraz jest mnóstwo różnych dresów, które są naprawdę bardzo ładne, no może nie seksowne, ale przede wszystkim wygodne;)

dresik

hehe ja też z małżonem wskakujemy w jakieś luźne ciuchy - nawet teraz mam na sobie krótkie spodenki i koszulkę - a że się zrobiło chłodniej to założyłam długie skarpety za kolana haha i mój mąż powiedział że do tego to powinnam spódnicę włożyć lol lol lol lol

:) No ja aż taka luzacka nie jestem :)

Target napisał(a):Fakt, dres nie jest super elegancki, ale nie musi być od razu zwisający w kroku i wypchany na kolanach:)
Ale taki dres jest właśnie najlepszy, najbardziej "luzacki":) Choć moja luba akurat jak zakłada "dres", to najczęściej są to obcisłe gatki, w których chodzi na aerobik... Dlatego też tak mi się w dresie podoba;)

Fakt, dres nie jest super elegancki, ale nie musi być od razu zwisający w kroku i wypchany na kolanach:) Też wskakuję zimą w spodnie dresowe, jest mi tak najwygodniej, mam kilka ładnych opcji z bardzo miłego materiału, nie wygląda to bardzo nieestetycznie a ja się czuję bardzo luźno, po całym dniu w sweterkach i bluzeczkach.

Nie dziwię się;) Moja luba też jest dla mnie najatrakcyjniejsza właśnie w dresie;) Swoją drogą to ciekawe, że dres nie dość, że najwygodniejszy, to ma jeszcze takie działanie relaksujące... Wystarczy, że wskoczę w dres i w momencie napięcie z całego dnia opada i już jest relax:)

w moim wypadku to tylko spodnie dresowe i koszulka z krótkim rękawkiem...

Ale mężowi nawet w dresie się podobam :D

Wygodnie,ale czy i ładnie jolciu?

Po takim całym ciężkim dniu w domu trzeba zdecydowanie postawić na wygodę i komfort dresy dobre na wszystko!

Ja co prawda nie mam stałego zestawu, ale generalnie zawsze zostaje przy wygodnych spodniach, najczęściej dresowych, ale i tak ładnie opinających ciało i jakiejś koszulce, t-shercie jak kto woli. Nie jest to szczyt elegancji, ale staram się żeby było całkiem ładnie.

klapeczki japoneczki... czarne spodnie dresowe i jakas fajna dopasowana bluzeczka, na ramiaczkach albo z rekawkiem :D cenie sobie wygode

Ja właściwie całe dnie jestem na uczelni albo w pracy, gdzie muszę cały czas być w kostiumach, rajstopach i szpilkach. Gdy tylko jestem w domu – odnosi się to raczej do weekendu, bo w tygodniu to do domu wraca tylko żeby się przespać – to od razu wskakuję w dres. Nie ma nic lepszego. Od razu czuję się zrelaksowana.

po pierwsze zawsze jak wpadam do domu nawet na 30min to od razu się przebieram w dresy, mam kilkanaście powyciąganych dziurawych koszulek które uwielbiam i poprzecierane stare spodnie które też kocham,po domu są idealne.

ja mam getry szare i różową koszulkę. włosy mam krótkie, więc niczym nie spinam

legginsy, t-shirt a czasami szorty, podkolanówki i t-shirt, byleby wygodnie!

Pomarańczowy dres, podkoszulka, włosy związane często opaska. Tak jest najwygodniej ;)

Raczej w tym w czym chodze na codzien bo jak juz sie ubiore to tak chodze tez po domu chyba ze nie mam nastroju na nic to ubiore dresik i jakis tshirt zebym czula sie jak najlepiej :) Pozdro ^^D

a to dobre, w dresacih i szpilkach :) no ja ostatnio weekend chodzilam w kozakach i pizamie bo wyjechalismy i zpaomnialam w ogole wziasc kapcie czy klapki i tylko kozaki mialam :)

Ja też chodzę w dresach, albo w jakiś innych spodniach których nie założę w miejscu publicznym :D Zwykle też koszulkę polo, a jak jest zimno to jeszcze ciepły sweter.
Stawiam na wygodę!

Ja też w dresach... i w szpilkach. Kupiłam nowe na Sylwestra i muszę sie do nich przyzwyczaić;)

W dresach tak strasznych i powyciąganych, że mogłabym straszyć w horrorach :)

zalezy od temperatury :) jak cieplo to szorty i koszulka na ramiaczkach, jak chlodniej - dres:) jeansy rzadko. grunt to wygoda. :)

a ja najbardziej lubię luźne dresowe spodnie i dopasowane koszulki bawełniane.

nie w pizamie czy w szlafroku ni epotrafie dluzej chodzic jak droga z lozka do lazienki. jakos tak od razu musze wziasc prysznic i jak juz to wskoczyc w dresik.

po domu wygodnie, obszerne spodnie i jakaś wygodna koszulka, tak ze jak by ktoś wpadł to nie jest najgorzej

Zazwyczaj dresik. Zależy od dnia i nastroju. Czasami jak mam ochotę na leniuchowanie cały dzień spędzam w szlafroku albo bez :). Bardzo uzależniam tę kwestię od nastroju.

Oj, u mnie to różnie bywa... w zależności od planów na cały dzień:)
długo nie zapomnę miny listonosza, gdy mu otworzyłam drzwi w obszarpanych jeansach
no co... zabierałam się do wiosennych porządków w piwnicy:)

Welurowy turkusowy dresik lub jeansowa spódniczka i jakaś bluzeczka. Uniwersalnie i jak napisala jedna z forumowek "no stres, no dres", jak się nagle ktoś niespodziewany pod drzwiami zjawi.

ja w dresie albo jeansy. w sumie na poczatku to sie jakos przjmowalam przed swoim narzeczonym bo miszkamy od niedawna razem ale on tez czesto wklada powyciagany dres :) i jestemsy po domowemu iw ygodnie.

Ja najczęściej w dresie, ale zdarza sie w jeansach i jakiejś bluzie

Ja chodze w czarnym dresie :)

ja w domu chodze w ltnich bluzeczkach i spódnicy

W jeansach i jakiejs koszulce, badz sweterku. Wygodnie i w razie niespodziewanych gosci nie ma paniki