• Gość odsłony: 11125

    Często pierzecie?

    Ja codziennie. Jak nie zrobię prania, to następnego dnia mi się wysypuje z pralki :bad: Przy czym nie mam żadnego kosza na brudy, ładujemy od razu do pralki, co wymusza systematyczność...

    I nie dzielę na kolory itp, piorę wszystko jak leci, bo nie mamy w ogóle białych rzeczy - najwyżej, jak mam prania na dwie pralki to segreguję rzeczy typu beż, szary itp i je piorę oddzielnie.

    Używacie proszku, żelu? I co z płynami do płukania, za każdym razem?

    Odpowiedzi (70)
    Ostatnia odpowiedź: 2015-11-26, 09:16:46
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
maciejka90 2015-11-18 o godz. 12:06
0

Raz na tydzień.

Odpowiedz
patryk86 2015-11-26 o godz. 09:16
0

@maciejka90:

to tak jak ja:) z tym że ja mieszkam sam;)

Odpowiedz
Danonka1 2015-10-16 o godz. 12:56
0

Ja staram sie prac jak najczescie 2-3 dni max bo pozniej jest gora ciuchow, niestety moj chlopak nie lubi prac i w tym caly problem, jak ja nie zrobie prania no on bedzie chodzil do ostatnich gaci i skarpetek ;p

Odpowiedz
stajla 2015-10-16 o godz. 10:59
0

Te poważniejsze, wymagające rzeczy zawsze oddaję do pralni i na tym wychodzę najlepiej. A oddaję dlatego, bo nie mam czasu na ich pranie. Poza tym dochodzi jeszcze to, że pranie drogich ciuchów jest ryzykowne - niech się tym zajmuje ktoś, kto ma z tym do czynienia na co dzień.

Odpowiedz
yaska 2015-01-29 o godz. 12:13
0

Na szczęście jestem szczęśliwą posiadaczką pralki na 10 kg wsadu, także piorę 2 razy w tygodniu, raz jasne i raz ciemne, a wcześniej też prałam codziennie :) Tak duży bęben pralki ma też inne plusy, np. spokojnie mogę wyprać koce, kołdry, poduszki, ciężkie zasłony. Może pomyśl o takiej pojemnej pralce.

Odpowiedz
stajla 2014-12-30 o godz. 10:39
0

W zasadzie sama piorę tylko podstawowe rzeczy, szczególnie bieliznę, skarpety, ale już wszystko co wymaga czasu trafia do pralni. Szczególnie koszule, garnitury - samo prasowanie mnie doprowadzało do szału. Plus taki, że w Wawie mamy pralnię Iron Master, z dowozem, gdzie za kg prania płacę 25 zł.

Odpowiedz
Reklama
kasienkaaa 2013-02-01 o godz. 00:54
0

gosiunia2004 napisał(a):kasienkaaa napisał(a):
mysle ze przydaloby sie zalozyc jeszcze pare podobnych np.jak czesto odwiedzacie wc
to juz jest przeciez
bosko lol lol lol lol

Odpowiedz
mi_ 2013-01-31 o godz. 23:56
0

gosiunia2004 napisał(a):kasienkaaa napisał(a):
mysle ze przydaloby sie zalozyc jeszcze pare podobnych np.jak czesto odwiedzacie wc
to juz jest przeciez
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Odpowiedz
gosiunia2004 2013-01-31 o godz. 22:58
0

kasienkaaa napisał(a):
mysle ze przydaloby sie zalozyc jeszcze pare podobnych np.jak czesto odwiedzacie wc
to juz jest przeciez

Odpowiedz
12345ania12345 2013-01-31 o godz. 22:55
0

kasienkaaa napisał(a):tak sobie mysle...ze ten temat jest bez sensu :D
mysle ze przydaloby sie zalozyc jeszcze pare podobnych np.jak czesto odwiedzacie wc albo jak czesto zmywacie narzynia jestem za lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol

Odpowiedz
kasienkaaa 2013-01-31 o godz. 22:21
0

tak sobie mysle...ze ten temat jest bez sensu :D
mysle ze przydaloby sie zalozyc jeszcze pare podobnych np.jak czesto odwiedzacie wc albo jak czesto zmywacie narzynia

Odpowiedz
Reklama
kropelczanka 2013-01-28 o godz. 02:30
0

FORUM ZNÓW UCICHLO, JAK WIDZĘ… PIORĘ DWA-TRZY RAZY NA TYDZIEŃ, JAK MAM WENĘ :) . JEŻELI MNIE OPUŚCI, TO WSZYSTKO HURTEM W WEEKEND. PRALKA WTEDY LEDWO ZIPIE . OD CZASU DO CZASU DODAJĘ PŁYN, JAK NIE ZAPOMNĘ KUPIĆ. OSTATNIO KRÓLUJE U MNIE DREFT. UBRANIA MAJĄ ŁADNY ZAPACH, SĄ MIĘKKIE :) .

Odpowiedz
wredna_lala 2011-02-23 o godz. 01:41
0

ja piore jak mi sie uzbiera pelna pralka ;p raz na tydzien reczniki, raz na 2 tygodnie posciel.... proszek vizir, odplamiacz vanish i lenor do plukania... ciuchy nasze i malej piore razem. wychodzi mi od 3-6 (!!) pran na tydzien :p

Odpowiedz
pinkivi 2011-02-13 o godz. 04:10
0

co sie dzieje z tym forum??????????????

Ja piore bardzo czesto, dzielę pranie co 2 lub 3 dni wysypując z miski dość dużej na podłogę i wrzucam raz białe traz kolorowe.

płyyn do płukania jak mi sie przypomni, vanish rzadko tylko do białego. CZasem piore codziemnnie albo jednego dnia 3 razy wstawiam pralkę, najdłużej tydzień.

Odpowiedz
maria21 2010-05-01 o godz. 11:17
0

muszę kupić większą suszarkę

Odpowiedz
marcia15 2010-04-27 o godz. 23:02
0

Piore conajmniej co drugi dzień. Zazwyczaj używam vizira sensitive i lenora sensitive.
Do plam mam odplamiacz w proszku vanish, dr beckmannlub domol. Zalewam go bardzo gorącą wodą i w tym moczę ubrania. Wszystkie plamy schodzą ale je jestem maniaczka-nie cierpię jak na jakimkolwiek ubranku są plamy. Nawet sliniaki wrzucam do odplamiacza Dobre tez jest na słabsze plamy mydełko dr Beckmann.

Odpowiedz
monze 2010-04-27 o godz. 19:20
0

2-3 razy w tygodniu (przy dwóch osobach), zawsze w płynie do prania (Persil lub inny). Uwielbiam pranie i prasowanie też - niesamowicie mnie odstresowują. :love:

Odpowiedz
IwonaArti 2010-04-27 o godz. 07:54
0

Przy dwójce dzieci? - codziennie. Raz jasne, raz ciemne. I prawie codziennie prasuję. :/

Odpowiedz
Tate 2010-04-27 o godz. 05:11
0

Piorę 5-6 w tygodniu - na 2 osoby.
Nie zastanawiałam się, czy to dużo czy malo, dopóki zauważyłam, że nie każdy po jednym 'wyjściu' wrzuca np. koszulkę do pralki. Wyjściu - czyli praca, kilkugodzinnie łażenie po mieście, wypad do knajpki.

Jedynie 'domowe' dresiki i bluzy, w które się wieczorem przebieram piorę co 3 dni.
Może i dziwactwo, ale tak juz mam ;)

Odpowiedz
Monika Zdrojewska 2010-04-27 o godz. 01:34
0

Wypróbowałam wszystkie możliwe vanishe i stwierdziłam, ze najlepszy jest vanish oxy gel w proszku, tylko ja najpierw zaplamione rzeczy namaczam w tym odplamiaczu. Rozrabiam go w bardzo gorącej wodzie i zostawiam na kilka godzin, odplamiłam tak nawet zaschnięte plamy z błota i stare marchewkowe plamy.Polecam.

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 03:07
0

Obecnie codziennie :)

Odpowiedz
Raspberry Swirl 2010-04-26 o godz. 02:08
0

Praktycznie co 2-3 dni automacik leci

Odpowiedz
becja 2010-04-24 o godz. 21:19
0

Skrzacik napisał(a):natalia25 napisał(a):becja napisał(a):Jak potrzeba to używam wybielacza SA8 Amwaya, jak dla mnie skuteczniejszy od Vanisha, czasem mydełko Dr. Beckmann - np. od razu na plamy z owoców.
ja z Amwaya mam proszek do prania dla dzieci, jest super wydajni i usuwał nawet marchewkę
A taką zaschniętą marchewkową plamę też usunie? Jeśli tak, to ja chcę coś takiego nabyć natychmiast.
nie walczyłam szczerze mówiąc, ale jeśli obiekt można uprać w wysokiej temp. to obstawiam, że usunie. Ten wybielacz zawiera coś tam tlenowego, co najlepiej działa od 60 wzwyż, w sumie śmierdzi trochę jakby miał chlor, a ni ma.

Odpowiedz
margo203 2010-04-24 o godz. 08:21
0

becja napisał(a):czasem mydełko Dr. Beckmann - np. od razu na plamy z owoców
na plamy z owoców często pomaga najzwyklejsze szare mydło, tylko mankamemt taki że trzeba jak najszybciej plame zaprać w nim :P

Odpowiedz
Gość 2010-04-24 o godz. 04:42
0

natalia25 napisał(a):becja napisał(a):Jak potrzeba to używam wybielacza SA8 Amwaya, jak dla mnie skuteczniejszy od Vanisha, czasem mydełko Dr. Beckmann - np. od razu na plamy z owoców.
ja z Amwaya mam proszek do prania dla dzieci, jest super wydajni i usuwał nawet marchewkę
A taką zaschniętą marchewkową plamę też usunie? Jeśli tak, to ja chcę coś takiego nabyć natychmiast.

Odpowiedz
majuszka 2010-04-24 o godz. 02:05
0

3-4 razy w tygodniu.

Odpowiedz
Asiowa 2010-04-24 o godz. 02:02
0

U nas 4 prania w tygodniu

Osobno białe, kolorowe i czarne

Używamy proszku i płynu do płukania

Odpowiedz
Gość 2010-04-24 o godz. 01:50
0

Ja piorę ok. 3 prań w tygodniu. Sortuję kolorami. Piorę zwykle białe, czarne i kolorowe lub zamiennie za kolorowe czerwone. Co kilkanaście dni reczniki i pościel oraz ściereczki kuchnne.
Piorę tylko w orzechach, dodaję vanisha i pły do płukania. Ten ostatni to różnie, w zależności od nastroju i powonienia.

Odpowiedz
Madzia K 2010-04-24 o godz. 01:42
0

Ja tylko w soboty 2-3 pralki. Ale my jesteśmy tylko we 2. Czasem też w tygodniu się zdarza jak zmieniam pościel czy firany

Odpowiedz
becja 2010-04-24 o godz. 00:01
0

Jak potrzeba to używam wybielacza SA8 Amwaya, jak dla mnie skuteczniejszy od Vanisha, czasem mydełko Dr. Beckmann - np. od razu na plamy z owoców.

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 23:25
0

margo203 napisał(a):Skrzacik napisał(a):Wiesz, ja myślę, że to nie jest typowy wybielacz, więc on jakoś super silnie nie działa.
Nie zaobserwowałam blednięcia czy odbarwiania jasnych rzeczy od tego Vanisha.
Taki mam teraz:
http://www.vanish.pl/images/odplamiacze_p6_a.jpg
dzieki ja co prawda uzywam tych vaniszow w proszku ale to jest to samo ale w innej konsystencji!
Wcześniej miałam ten w proszku. Kupuję jak podleci. I też było ok.

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 23:00
0

Zazwyczaj co drugi dzień robię pranie.
Dzielę na białe, ~czerwone, ~zielono-niebiesko-szaro-żółte i czarne

I rozważam kupno ekokul.

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 22:06
0

U mnie też średnio 5 prań tygodniowo: Zosiowe, białe, czarne, kolorowe, ręczniki i pościel.
Latem prałam w sobotę i wywieszałam wszystko na suszarce w ogrodzie, gdzie suszyło sie godzinkę i było po zabawie ;)
Koszy na brudy mam właśnie 5, więc nic mi nie ucieka - ale sprzyja to też leniwemu "juuuutroooo to zrobię" :&
Teraz, gdy za oknem zimno i mokro, musze pranie rozkładać na kilka dni, bo nie lubie kompletnie zawalonej suszarni

Piorę w germańskich żelach, ostatnio w uniwersalnym Persilu a do płukania leje to, co mi w ręce wpadnie (kupuję raz na pół roku na allegro kilkanaście butli z Niemiec) ^^D
Vanish stosuje okazjonalnie, jak coś zaplamionego muszę wyprać.
No i niestety - piorę w pralce wszystko
Rzeczy nie nadające się do pralki idą do pralni chemicznej :D

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 11:50
0

J apiore średnio co 2 dni. Ale za to 2-3 pralki wtedy, a czasami i więcej. w zaleznośco od tego co akurat jest w koszu na brudne rzeczy lecę kolorami: białe, czarn-czerwone, zielono-niebieskie, zółto-pomarańczowe. Osobno piorę koce, narzuty itp. Pralka chodzi często, ale ja nie cierpię dziecka w przybrudzonych ciuchach i jak tylko coś obleje, ubrudzi przy jedzeniu to przebieram go. Często też zmieniam ręczniki i pościel więc jest co prać. No i delikatniejsze rzeczy i staniki piorę ręcznie :/

Odpowiedz
margo203 2010-04-23 o godz. 10:58
0

Skrzacik napisał(a):Wiesz, ja myślę, że to nie jest typowy wybielacz, więc on jakoś super silnie nie działa.
Nie zaobserwowałam blednięcia czy odbarwiania jasnych rzeczy od tego Vanisha.
Taki mam teraz:
http://www.vanish.pl/images/odplamiacze_p6_a.jpg
dzieki ja co prawda uzywam tych vaniszow w proszku ale to jest to samo ale w innej konsystencji!

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 07:07
0

Raz w tygodniu, ale wtedy idzie 7-8 pralek. Zaczynam w srode rano, czasami jeszcze w czwartek cos wlaczam. I na piatek jak przychodzi pani jest wszystko suche i ona moze poprasowac. Dziele na czarne i wyraziste kolory, szare i blekity, biale na 40 stopni, biale na 60 (bielizna, Amelki bodziaki i pidzamy), reczniki biale na 90, reczniki kolorowe na 90. A i jeszcze ostatnio sobie kupilam pare bluzek do prania w 30 stopniach (czego oczywiscie nie zauwazylam kupujac) wiec mam jeszcze jedno pranie wiecej. No i jak sa jakies swetry to wlaczam program welniany, no ale to srednio raz na dwa tygodnie jak sie zbierze pare sztuk. Poscieli nie piore ;) , zmieniam raz w tygodniu i raz w miesiacu 4-5 zmian niose do pralni, gdzie mi pora i magluja.

Piore w niemieckim persilu dla alergikow i dodaje plyn softlan (poza Amelki bielizna)

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 06:47
0

Wiesz, ja myślę, że to nie jest typowy wybielacz, więc on jakoś super silnie nie działa.
Nie zaobserwowałam blednięcia czy odbarwiania jasnych rzeczy od tego Vanisha.
Taki mam teraz:

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-04-22 o godz. 22:54
0

naturella napisał(a):Używacie proszku, żelu? I co z płynami do płukania, za każdym razem?
nie doczytalam za pierwszym razem - jakas slaba intelektualnie ostatnio jestem

zawsze:

piore w niemieckim Dash 2in1,
do plukania niemiecki Lenor Sahara
odplamiacz w proszku - Dr. Beckmann
okazajonalnie Perwol do delikatnych rzeczy, ale to juz z Lidla.

Odpowiedz
margo203 2010-04-22 o godz. 22:30
0

Skrzacik napisał(a):Do jasnych dodaję Vanish do białego
a jak dodajesz vanish do białego, ale nie do typowo białych tylko jasnych - typu jasny róż zieleń - to on nie wybieli ich? bo zawsze mam obawy i wsypuje go tylko do białych, a resztę w vanishu do kolorów!

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 20:52
0

Aha, ja piorę w niemieckim Persilu, żelu (uniwersalnym), dzielę na białe/jasne i czarne/kolory. Do jasnych dodaję Vanish do białego, a do ciemnych Vanish uniwersalny. Zazwyczaj w 40 stopniach. Ręczniki i pościel odpowiednio w 90 i w 60.
WSZYSTKO suszę w suszarce. Potem pani do sprzątania biedzi się prasowaniem koszul.
Ostatnio nie dodaję Lenoru do płukania, bo wydawało mi się, że Maciek ma uczulenie.

Odpowiedz
Leteecia 2010-04-22 o godz. 14:51
0

Różnie. Optymalnie jest kiedy pralka leci co drugi dzień. Inaczej brudy zaczynają wyłazić z kosza :/

Sortuję kolorami zbliżonymi do siebie; zazwyczaj na całe pralki starcza niebieskich, białych i czarnych rzeczy.
Piorę w persilu. Białe w tym do białego. Ciemne rzeczy w płynie. Do każdego prania płyn do płukania - softlan niebieski, pomarańczowy lenor :lizak: lub E zielona herbata czy jakoś tak. Jak piorę spodnie to zazwyczaj dodaję jeszcze vanishu bo chodzę jak gęś i mam wiecznie uwalone nogawki :&

Prać lubię, ale układać nie znoszę :/

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 14:25
0

Ja piore okolo 3 pralki w tygodniu.
Zawsze sortuje pranie na biale, kolory,ciemne,czarne.
Piore w Persilu w tam w granulkach i do kazdego prania daje plyn do plukania Lenor lub Softlan.
Czarne zyczy piore w plynie do czarnych tkanin.

Odpowiedz
becja 2010-04-22 o godz. 13:50
0

ach pranie! ;)
ja właśnie padnięta (po dniu żelazka) a nie śpię bo czekam aż pralka dojdzie
na szczęście już się rozkręca i zaraz będzie szczytować ;D

Jak nie puścimy pralki codziennie to mi z mikrej łazienki zaczyna wychodzić co nieco, nie mamy za bardzo miejsca na magazynowanie.
Sortuję na czy: białe, czerwonościowe i ciemne, taki system nam się sprawdza bo taki asortyment. No... może czasem jakieś zielono-niebieskie pranie wypadnie.
Pierzemy najczęściej w persilu a płyn do płukania obowiązkowo softlan fioletowy lub biały - do białego ;)
Uzależniona jestem - to zapachy kojarzące mi się z latem, z sukienkami moich dziewczynek :love:

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 13:22
0

Maya napisał(a):gdzie Wy to wieszacie (no chyba, że macie suszarki)! musicie mieć wieeelkie domy:))
dużo miejsca pod sufitem :lizak:

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 13:14
0

Matko!! tyle prań jednego dnia?? gdzie Wy to wieszacie (no chyba, że macie suszarki)! musicie mieć wieeelkie domy:))

ja na moich 25m2 (całe mieszkanko) najwyżej 2 prania zmieszcze w łazience:)
też dość często piorę,ale bardzo lubię! Nienawidzę jednak potem prasować!!WRRR :/

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 12:53
0

upta1 napisał(a):Zamieniłam sobie pralkę 3kg na 7kg :lizak: W ten cudowny sposób codzienne pranie zamieniło się w 3 prania tygodniowo.
podpisuję się :)
dzielę na białe/bardzo jasne, kolorowe, i czarne/bardzo ciemne.
Jasia rzeczy piorę osobno jak leci Lovellą i Lovellą kolor, nasze Persilem do białych/kolorowych + Silan biały hiperalergiczny :)

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 11:50
0

Zamieniłam sobie pralkę 3kg na 7kg :lizak: W ten cudowny sposób codzienne pranie zamieniło się w 3 prania tygodniowo. Jestem przeszczęśliwa połowicznie ( połowicznie, bo rzadsze pranie nie oznacza mniejszej ilości prasowania )

Odpowiedz
margo203 2010-04-22 o godz. 07:13
0

Skrzacik napisał(a):Nigdy tego błędu już nie popełnię, bo teraz mam zawaloną podłogę w sypialni czterema wypakowanymi (z górą) niebieskimi siatami IKEI i to wszystko muszę na raz poskładać
heheh rozumiem, bo ja akurat prać bardzo lubię, ale później to prasować jak się uzbiera z kilku prań - to masakra!

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 06:51
0

Zazwyczaj codziennie, albo co drugi dzień (białe i kolorowe)
Ostatnio zrobiłam eksperyment i usiłowałam zrobić pranie raz w tygodniu. Nigdy tego błędu już nie popełnię, bo teraz mam zawaloną podłogę w sypialni czterema wypakowanymi (z górą) niebieskimi siatami IKEI i to wszystko muszę na raz poskładać :bad:
Nigdy więcej. [-X To już wolę prać codziennie.

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 06:47
0

Trzecie? Ja dziś właśnie piąte wieszam i szóste w drodze Nienawidzę tego.
Z tym, że mam to na własne życzenie jakby - nie wyobrażam sobie np. pościeli zmieniać raz w miesiącu, więc pralka chodzi... i chodzi...

Odpowiedz
margo203 2010-04-22 o godz. 05:53
0

np. dzisiaj wstawiłam juz trzecie pranie i nie wiem czy na tym zakończę :P

Odpowiedz
ola78 2010-04-22 o godz. 04:38
0

ubrania piorę raz w tyg. dwie pralki
raz w miesiącu pościel
rzadziej buty, koce, narzuty, kurtki itp.

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 03:13
0

Może masz pralkę ze wsadem 7kg (moje marzenie)? Ja mam tylko standardowe 5kg, niestety.

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 14:15
0

Piore z 2 razy w tygodniu, ale wtedy co najmniej po 2 prania (czyli w swietle innych postow nie jest to oszalamiajaca ilosc)

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 12:46
0

Marcja napisał(a):Lillan napisał(a):Marcja napisał(a):płucze w niemieckim Softlanie
Uwielbiam, szczególnie wanilia-orchidea, konwalia i niebieski
Lillan z tego co pamiętam to nawet ty kiedyś go chyba polecałas . Kupiłam raz i się zakochałam, szczególnie w niebieskim :love:
A, to cieszę się, że Ci się spodobał :D

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 12:27
0

Lillan napisał(a):Marcja napisał(a):płucze w niemieckim Softlanie
Uwielbiam, szczególnie wanilia-orchidea, konwalia i niebieski
Lillan z tego co pamiętam to nawet ty kiedyś go chyba polecałas . Kupiłam raz i się zakochałam, szczególnie w niebieskim :love:

Odpowiedz
margo203 2010-04-21 o godz. 12:24
0

a ja bardzo lubie prać - jakoś się przy tym odprężam, i wstawiam pranie bardzo często - czasem codziennie czasem co trzeci dzien ale wtedy 3 prania w ciagu dnia i tak w kolko
I do kazdego prania dodaje plyn do plukania

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 11:25
0

awangarda w stylu retro napisał(a):mam wr4azenie, ze nie robie nic innego tylko piore :mur:Co Ty powiesz? 8) To tak jak ja. WIECZNIE stoję i wieszam i składam pranie (teraz jeszcze dygam 2 kondygnacje góra/ dół, żeby je znieść i wnieść do pralni).

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 11:25
0

Marcja napisał(a):płucze w niemieckim Softlanie
Uwielbiam, szczególnie wanilia-orchidea, konwalia i niebieski

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 11:20
0

Ja mam teraz taki system, ze piorę raz w tygodniu w sobotę. Wtedy wychodzi ok.6 pralek: białe, czarne, jasne kolorowe, ciemne kolorowe, ręczniki pościel. Ciuchy piorę głównie w 30 stopniach, pościel w 40, a ręczniki zawsze gotuję.
W niedzielę wieczorem prasuję wszystko.
Mamy dwa kosze na brudne rzeczy (bo jak był jeden to wszystko wylatywało z niego :] ).
Piorę w niemickim proszku Persil i płucze w niemieckim Softlanie.

Do tego wiadomo raz na jakiś czas piorę koce i narzutę, jakieś kurtki czy plecak męża.

Uwielbiam prac i prasowac :love: ^^D

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 11:15
0

Zależy od tygodnia i od chęci głównie: czasem codziennie po dwa prania, czasem co drugi dzień. Zaległości raczej nie mam bo brak mi miejsca na trzymanie brudów po prostu.
Sortuję kolorami, po tym widać czego najwięcej nosimy bo dziwnym trafem zawsze uzbieram czarne i czerwone, inne kolory już muszę łączyć bo pralka niepełna lol

Odpowiedz
agnieszka82 2010-04-21 o godz. 10:27
0

Ja zwykle tygodniowo mam 3-4 pralek. Piore tylko w weekendy, w tygodniu nie mam czasu. Staram sie segregowac, czyli biale (najwyzej zbieram dwa tygodnie), jasne kolory, ciemne kolory. Spodnie piore osobno. Czesto mam dodatkowa pralke np na posciel.

Generalnie max to sa 4 pralki. I nie wyobrazam sobie prac codziennie... Opcja krotkiego prania jest, ale nie jestem zachwycona jakoscia, wiec nie uzywam.
Aha, uzywam proszku do prania, i za kazdym razem Lenora do plukania.

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 10:19
0

awangarda w stylu retro napisał(a):mam wr4azenie, ze nie robie nic innego tylko piore :mur:
ja też tak czuję :/ nie dość że piorę nasze ciuchy co 2 dzień to jeszcze męża robocze ciuchy co 3 dzień, mam wrażenie że pralka ciągle chodzi ;\

Odpowiedz
Biba 2010-04-21 o godz. 09:48
0

3-4 pralki tygodniowo,gospodarstwo 4 osobowe ;) Cale szczescie w pralce mam opcje MINI PRANIE ,ze np.jak mam kilka rzeczy brudnych(dzinsy potrzebne na nastepny dzien) moge je wyprac w krotkim czasie,oszczedzajac przy tym energie i wode :D Uzywam Lenora do plukania,piore w Persilu,dla dziecka mam proszek Jelp

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-04-21 o godz. 09:25
0

mam wr4azenie, ze nie robie nic innego tylko piore :mur:

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 09:07
0

Mniej więcej co drugi dzień, czasem jednego dnia pralkę nastawiam 2 razy, czyli wychodzi ok. 4-5 prań w tygodniu. Segregacja rzeczy do prania jest dość skomplikowana: kolorowe delikatne na 40st.; kolorowe bawełniane na 50st.; białe delikatne rzeczy typu koszule, bielizna 40st.; pościel, ręczniki, ścierki na 60st.; czasem coś na program "pranie ręczne" - sporo tego Za to przeważnie ustawiam program krótki, więc pocieszam się, że mimo że często, to bardziej ekonomicznie :&


A, i używam: proszku do białego, do kolorów - ariel albo persil, perwolla do delikatnych rzeczy, czasem kropla vanisha na plamy albo do białego, zawsze płyn do płukania i coś w stylu calgonu.

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 09:01
0

2-3 razy w tygodniu, Babli jedna prala się uzbiera, a dwie pozostałe nasze jasne i ciemne rzeczy; używam proszku i płynu do płukania za każdym razem obojętnie czy to nasze czy chłopaków rzeczy;

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 08:45
0

2-3 razy w tygodniu.

Mam 2 kosze na brudne rzeczy - jeden nasz, drugi Maksa.

Segreguję kolorami głównie (ale też skarpetek czarnych ze swoją czarną bielizną nie wypiorę )

Płyn do płukania jest w użyciu za każdym razem. Piorę w niemieckich żelach. Teraz mam dla nas zwykły, a do Maksa rzeczy i delikatniejszej bielizny Sensitive :)

Odpowiedz
Gość 2010-04-21 o godz. 08:42
0

Staram się robić dni prania i wtedy pralka chodzi 4-5 razy danego dnia. Przeciętnie 7 prań tygodniowo, obecnie ok. 10, bo w gospodarstwie domowym jedna osoba więcej.

Odpowiedz
żyletaa 2010-04-21 o godz. 08:24
0

Ja dwa razy w tygodniu piorę, dzielę rzeczy na białe i resztę, czyli kolorowe i ciemne :P
Proszek do prania i różowy Vanish zawsze, płyn do płukania rzadko :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie