-
Gość odsłony: 4475
Kiedy i jak odzwyczaić dziecko od butelki?
Kiedy Wasze dzieci pożegnały się z butelką ??i jak to wyglądało same porzuciły ?? czy jednak była to inicjatywa rodziców ?? jeśli inicjatywa rodziców to czy gładko poszło czy były jakieś problemy ??Pytam bo dzisiaj w Super Niani usłyszałam, że butelka to tylko do 2 roku życia maxU nas jest tak że Młody rano zaraz po przebudzeniu dostaje Bebiko z butelkipotem już cały dzień je normalne jedzenie i picie ( picie z kubeczka) dzień kończy kaszką z butelkiI w sumie z tym mi było dobrze i nie przerywałam tego,bo jakoś średnio tak uśmiechało mi się robić dziecku o 6 rano kanapeczki i pomagać mu jeść i wieczorem kiedy jest ledwo żywy wciskać w niego parówkę czy cokolwiek innego - w tych dwóch przypadkach pasowało mi podawanie butelki i tak też robiłam i wydawało mi się, że w każdej chwili mogę to przerwać i z butelką skończyćJakie było moje zdziwienie, kiedy któregoś dnia brakło nam mlekai rano nie miałam co podać dziecku,więc zrobiłam Antkowi kanapki zjadł jedną wypił herbatkę i przez chwilę było ok , po ok 30 minutach dziecko wołało ze jeść chce, więc chciałam mu dać drugą kanapkę - nie chciał w sumie co bym mu nie zaproponowała to nie chciał, aż w końcu wyciągnął butelkę z szafki i powiedział "tu daj mniam mniam" - wlałam herbatkę - nie chciał dalej wołał "tu daj mniam mniam" i zaczął się ryk który skończył się w chwili kiedy mąż wrócił ze sklepu z mlekiem i kiedy Antek dostał butelkęi tak sobie myślę że chyba będzie niezły cyrk kiedy postanowię wyeliminować butelkę:/
Najlepsza to ta matka wczoraj była z wanienką i smarowaniem- wygodniej jej tak było :/
Nasza Mała (1r 2 mies.) je kanapki sama, z butli nie piła nigdy, kaszę łyżeczką je.
Miły ze smoka to pić nie umie, ale za to pije z miękkiego treningowego NUKa.
Teraz widziałam w sklepie taki duży kubek (też NUKa) który jest jednocześnie i zwykłym kubkiem i mozna na niego nałożyć twardy ustnik niekapek, więc w sumie takie 2 w 1.
U nas rano przed żłobem i wieczorem do snu też mleko leci, więc z czegoś to mleko trzeba pić.
A nie wyobrażam sobie pilnować rano Miłka, żeby się nie oblał.
Ja muszę powiedzieć, że mi właśnie to na siedząco pasuje.
Oczywiście są dni, że nic rano nie zje, nic nie wypije (właściwie, to takich dni jest większość).
Z mleka już dawno młoda sama zrezygnowała, więc u nas to raczej herbatki.
Z kaszkami to samo. Kanapki i tak szykuję, więc dla mnie to żadna różnica, zrobić jedną więcej.
Mam jednak w domu 2 butelki - jedna z wodą obok łóżeczka, ale z niekapkiem, a druga, to bidon na wyjazdy, chociaż coraz częściej i tego nie chce mi się specjalnie wozić i myć, więc na wyjazdach coraz częściej są soki w butelkach.
Carrie napisał(a):Joaśka napisał(a):Albo kubeczek ze słomką (mleko)
No ale to na leżąco się nie bardzo da (vide bidon), a Maks np. tylko na leżąco mleko wypije.
U nas mleko na leżąco z bidonu. Ale żeby nie było tak pięknie rano kaszka z butli idzie :D
Carrie napisał(a):Aga napisał(a):a nie wiem bo np. 4 latek z butla to juz dla mnie nie teges
E, to jeszcze mam 2 lata :lizak:
:D
Lotos napisał(a):Carrie napisał(a):Aga napisał(a):a nie wiem bo np. 4 latek z butla to juz dla mnie nie teges
E, to jeszcze mam 2 lata :lizak:
Karek, przywracasz mi wiarę w ludzi, normalnie. ^^D
Aga napisał(a):a nie wiem bo np. 4 latek z butla to juz dla mnie nie teges
E, to jeszcze mam 2 lata :lizak:
Carrie napisał(a):Aga napisał(a):no dobra ale jak nie oduczać picia z butli to samo nie wiadomo kiedy porzuci i wiem, że do 18 pić nie będą :P no ale....
No ok, ale pytanie jeszcze w jakim celu oduczać picia z butli? Bo krzywy zgryz? Bo nieestetycznie? Bo mało wygodnie?
a nie wiem bo np. 4 latek z butla to juz dla mnie nie teges a wygodnie to mi jest i bardzo bo dam butle i jak wstaje ubieram i jedziemy do żłoba :D
Joaśka napisał(a):Albo kubeczek ze słomką (mleko)
No ale to na leżąco się nie bardzo da (vide bidon), a Maks np. tylko na leżąco mleko wypije.
Ja Jagodę oduczyłam pić z butelki (ze smoczkiem) po skończeniu roku.
Albo kubeczek ze słomką (mleko), albo łyżeczka.
Dla odmiany, też z lenistwa. Wolę kanapki, niż wożenie tych butelek wszędzie ;p
No i z oduczaniem nie pomogę, bo Jagoda nie protestowała za bardzo.
Aga napisał(a):no dobra ale jak nie oduczać picia z butli to samo nie wiadomo kiedy porzuci i wiem, że do 18 pić nie będą :P no ale....
No ok, ale pytanie jeszcze w jakim celu oduczać picia z butli? Bo krzywy zgryz? Bo nieestetycznie? Bo mało wygodnie?
no dobra ale jak nie oduczać picia z butli to samo nie wiadomo kiedy porzuci i wiem, że do 18 pić nie będą :P no ale....
Odpowiedz
Ja oduczyłam Maksa picia z butelki jak skończył rok. Zamiast mleka zaczęłam podawać kaszkę łyżeczką i tak jest do dziś. Problemów żadnych nie było, z tym, że u nas jest tak, że Maks wstaje koło 7, a śniadanie je dopiero trochę przed 9. Gdybym miała o 6 rano robić mu kanapki, na pewno by mi się nie chciało ;)
Teraz jeżeli kiedykolwiek pije jeszcze mleko, bo np. wieczorem późno wrócimy do domu i nie ma czasu na jedzenie kaszki, to pije z niekapka. :)
Moje dziecko samo zrezygnowało z butelki i z picia mleka (ubolewam nad tym do dziś !).
A może jeśli toleruje niekapek zamien poranną butelkę na niekapek . Zawsze ciut lepiej .
A wieczorem możesz sprobować podawać kaszkę łyżeczką .
Może nie będzie protestowac .
Moi chłopcy też piją z butelki - rano i wieczorem. Gabryś co prawda ma taką butlekę z ustnikiem dla starszaków (pije kakao), no ale jednak... Oni tak lubią, jest to ich rytuał - lubią się napić na leżąco w cieplutkim łóżku - to co ja im będę na siłę zmieniała.
Odpowiedz
Ja olewam. Maks, tak jak Antek, 2x dziennie pije mleko z butelki.
Rano o 6. to ja nie mam czasu (jak go szykuję do żłobka), żeby mu kanapeczki robić. A wieczorem już się taki rytuał ustalił i tyle. Nie mam parcia na odstawienie tej butelki. Próbowałam mu raz dać mleko z niekapka, ale nie przeszło. Odpuściłam. Do końca życia z butli pił nie będzie chyba nie ? ;)
Podobne tematy