-
Gość odsłony: 2314
Rosja, tarcza, etc.
Wiem, że był już wątek na pomyjach, który zmienił się w zwyczajową rąbankę, ale teraz chciałam na poważnie. Nie boicie się? Nie niepokoi to Was?
Czytam codziennie niusy i mi słabo:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,5631596,Miedwiediew__Odpowiemy_na_tarcze_srodkami_wojskowymi.html
Czy tylko ja jestem taka panikara, że zaczynam planować ewakuację z kraju?
ale po co? przecież rakiety nie będą zestrzeliwane nad terenem Polski
Odpowiedz
O żesz :O
No, to mamy to nasze "bezpieczeństwo"
W którym miejscu Polski ma powstać tarcza? Bo nie wiem czy remontowac dach, czy pzerabiać piwnicę na schron :hm:
Taaa...
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5636960,Rosja_testuje_pocisk_przeciwko_tarczy_antyrakietowej.html
Wonderka napisał(a):Czy są jakieś korzyści płynące z posiadania tarczy? Dla wspomnianych tutaj zwykłych zjadaczy chleba??
No jak to, nie widziałaś przemówienia prezydenta? Przedstawiał plusy, plusy i tylko plusy tarczy. Toż to samo bezpieczeństwo dla naszego narodu + wielka, nieoceniona przyjaźń z USA 8)
Nic, ty tylko się cieszyć ;)
Jakies głupie przemyslenia mam, ale pytam też serio.
Ostatnio nie wiem co w polityce/gospodarce się dzieje :/ Tv, co w spadku po sp. Cioci mi się trafiło, własnie padło, a chłop nie spieszy się z kupnem nowego. Chyba zakoczyło go to - najwyraźniej uważał ze obraz w sepii, to najnowszy trynd 8)
dzisiaj w Faktach po faktach Pochanke zapytała Szejnfelda o struktury bezpieczeństwa w sytuacji kryzysu, oj jak się chłop wił. nie potrafił/nie chciał powiedziec czegoś konkretnego. nic a nic.
swoją wypowiedź na ten temat zakończył hasłem, że wszystko trwa, a oni rządzą dopiero rok
kurczak napisał(a):Co mogłoby spowodować konieczność owego racjonowania benzyny którego obawia się rząd?
pytasz serio? czy podchwytliwie? :)
Rok temu pamiętam, ze była akcja rządowa z tworzeniem nowych struktur bezpieczeństwa na wypadek kryzysu - od rządowego centrum kryzysowego, poprzez wojewódzkie w doł aż po gminy. Dziwne było to, ze ta konstrukcja nowego ciała zdawała się dublować istniejące już przepisy i ustalenia dotyczące stanów wyjątkowych. Głosna sprawa, która potem przycichła. Zaraz potem plotki GW ( ale w kazdej plotce jest czątka prawdy) nt. kartek na paliwo:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,4007656.html
Oficjalne tłumaczenia że każdy rząd ma określone procedury i rutynowo drukuje bony na benzynę na wszelki wypadek brzmią przy tym trochę nieprzekonywująco. Co mogłoby spowodować konieczność owego racjonowania benzyny którego obawia się rząd?
kurczak napisał(a): Tyle, ze ja bardziej podejrzewam zagrożenie ze strony gospodarczej - ta metoda jest bardziej wyrafinowana i subtelna. Głód, kiepska sytuacja doprowadzi do wewnętrznych rozruchów i to wystarczy.
Tutaj się zgadzam. Dodatkowo ostatnio wyznaję spiskową teorię dziejów i myślę, że pod tą całą zgodą na tarczę musi kryć się jakiś ogromny szmal, łapówa albo jakieś inne nieczyste interesy. Bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze :/
Czy są jakieś korzyści płynące z posiadania tarczy? Dla wspomnianych tutaj zwykłych zjadaczy chleba??
Mój mąż ma pracę w firmie, która ma placówki na całym świecie. Po prostu załatwił nam gwarancję relokacji w dowolnym terminie do Szwajcarii, bo Szwajcarię już trochę znamy i lubimy.
Odpowiedz
kurczak napisał(a):Tyle, ze ja bardziej podejrzewam zagrożenie ze strony gospodarczej
ale to zagrożenie może iśc też w drugą stronę
kurczak napisał(a):Chyba po to by podłaczyć się do gasiorka lub tez zapasów pedzonego bimbru pod nazwą "Kopnięcie Łosia
pocieszę Cię, nie mogę pić bimrbu :D
Blutka napisał(a):No dobra, możecie się już śmiać. 8)
Załatwiliśmy dzisiaj sobie miejsce na ewentualną, pośpieszną emigrację, jeśli zrobi się gorąco. Wiem, panikuję, ale od kiedy mam dziecko, to jakoś bardziej dramatyzuję.
A gdzie jesli można podpytać się wybierasz? No i masz już opracowane to ligistycznie? Pytam się poważnie. Ja tam trzesidupa i katastrofistka jestem pierwszego sortu :D Tyle, ze ja bardziej podejrzewam zagrożenie ze strony gospodarczej - ta metoda jest bardziej wyrafinowana i subtelna. Głód, kiepska sytuacja doprowadzi do wewnętrznych rozruchów i to wystarczy. Ewentualnie bomba biologiczna ograniczonego zasiegu i epidemia. Lektura na koniec wakacji Epidemii (Ludluma/forsytha? nie mam pamieci do nazwisk) będzie jak znalazł :D
dobbi napisał(a):kurczak napisał(a):Znaczy, ze trza przyspieszyć kupno ziemi rolnej i stawiania chałupy. Stodoła okaze się jednak niezbędna. Bedę hodować krowy - z mleka robić sery a wysuszonymi odchodami będę opalać. Z uprawianego rzepaku, będe miała biopaliwo Może i jakiś bunkier by się przydał?
chyba poproszę Cie o azyl
Chyba po to by podłaczyć się do gasiorka lub tez zapasów pedzonego bimbru pod nazwą "Kopnięcie Łosia" ;D
Blutka, ja się nie śmieję. Sama miałam wyrabiać paszport młodszej córce dopiero za rok, bo wtedy planujemy zagraniczne wakacje, ale zdecydowaliśmy że nigdy nic nie wiadomo i załatwiamy teraz. Starsza córka i my mamy paszporty ważne i w razie czego gdzie się podziać też mamy :/
Odpowiedz
No dobra, możecie się już śmiać. 8)
Załatwiliśmy dzisiaj sobie miejsce na ewentualną, pośpieszną emigrację, jeśli zrobi się gorąco. Wiem, panikuję, ale od kiedy mam dziecko, to jakoś bardziej dramatyzuję.
Nie będę ukrywała, że boję się cholernie. Wydarzenia w Gruzji, tarcza antyrakietowa i Rosja już zamroziła swój dialog z NATO... Wątpię żeby to doprowadzilo do czegoś dobrego. Rosja dąży do wojny z Zachodem. Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie.
W pomoc USA jakoś nie wierzę. Patrząc na karty historii naszego kraju to mimo podpisywanych traktatów, zobowiązań, wszystkie państwa miały nas zawsze w głębokim poszanowaniu, czyżby teraz się coś zmieniło?
Stany Zjednoczone zaproponowały nam tarczę i Czechom. Dziwne, że akurat takim niedużym, słabym państewkom, a nie tym bogatym...
Akurat musieliśmy zgodzić się na tę tarczę
kurczak napisał(a):Podejrzewam, ze pierwszą decyzją będzie zakręcenie kurków z ropą przed Rosję. Wtedy mamy kryzys energetyczny i Peak Oil jak sie patrzy.
Kartą przetargową Rosji nie jest ropa a gaz ziemny. Złoża ropy na świecie są bardziej zdywersyfikowane, natomiast największym producentem gazu ziemnego jest Rosja a największym konsumentem USA. I się chłopcy za gardło trzy mają właśnie tym, że bez rosyjskiego gazu Stany mają kryzys energetyczny a bez amerykańskich dolarów za gaz Rosjanie mają kryzys gospodarczy. Teraz się będą bawić w kto pierwszy stchórzy :/
kurczak napisał(a):W dobie szalejącej inflacji nasi rządzący nie piszą nam ciekawego scenariusza gospodarczego
co ty kurczaku, będzie się czym pochwalic po zakończeniu kadencji, jakiż to niezwykły su(C)kces osiągnęli rządzący.
kurczak napisał(a):Znaczy, ze trza przyspieszyć kupno ziemi rolnej i stawiania chałupy. Stodoła okaze się jednak niezbędna. Bedę hodować krowy - z mleka robić sery a wysuszonymi odchodami będę opalać. Z uprawianego rzepaku, będe miała biopaliwo Może i jakiś bunkier by się przydał?
chyba poproszę Cie o azyl
Podzielam obawy o nieobliczalne konsekwencje decyzji o tarczy rakietowej.
Podejrzewam, ze pierwszą decyzją będzie zakręcenie kurków z ropą przed Rosję. Wtedy mamy kryzys energetyczny i Peak Oil jak sie patrzy.
Kiedy w identycznej sytuacji w 1962r ZSRR prowokował USA instalując swoje rakiety pod drzwiami Ameryki na Kubie, Ameryka tak się wściekła że zakręciła Kubie ropę praktycznie do dziś. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
W dobie szalejącej inflacji nasi rządzący nie piszą nam ciekawego scenariusza gospodarczego. Znaczy, ze trza przyspieszyć kupno ziemi rolnej i stawiania chałupy. Stodoła okaze się jednak niezbędna. Bedę hodować krowy - z mleka robić sery a wysuszonymi odchodami będę opalać. Z uprawianego rzepaku, będe miała biopaliwo ;) Może i jakiś bunkier by się przydał? :hm:
ja sie boje, Rosja wydaje sie nieobliczalna, i tak naprawde za nic ma wszelkie uklady, umowy (NATO), tym bardziej wyswiechtane frazesy o wspolpracach czy, o zgrozo, przyjazniach i o dobrych stosunkach dyplomatycznych.sama w sobie jest potega i nikt jej nie jest niepotrzebny.
dowodem chociazby wczorajsze uznanie przez Rosje Abchazji i Osetii pld, co z tego ze swiat ja potepia i krytykuje a Sarkozy zwoluje nadzwyczajny szczyt UE?
Ja też się boję. Jakoś nie wierzę w niewiadomo jaką obronę od strony USA w razie jakiegoś ataku na nas. I nie wydaje mi się, żeby zwykli ludzie odczuli jakieś zmiany na skutek tej przyjaźni polsko-amerykańskiej. Wysłali naszych żołnierzy do Iraku i co są jakieś zmiany podejścia Amerykanów do zwykłych Polaków (tzn. nie polityków)? Ja za bardzo nie zauważyłam, wizy jak były tak są nadal.
Odpowiedz
ladybird7 napisał(a):Ja panikuje. Nie podoba mi sie ta cala sytuacja, boje sie ze moze dojsc do konfliktu zbrojnego. Oby nie.
Ja też się tego boję
dla mnie tarcza jest taka glupota, ze mi sie w glowie nie miesci??!!!
co za debile podpisuja jakiekolwiek umowy z prezydentem, ktory jest uznawany na swiecie z glopka, ktory i tak juz spada ze sceny polityczne???
najwidoczniej jestesmy tego warci. Szkoda tylko, ze za glupote rzadzacych, ich wydumale ego i ich bezmyslnosc zwykli ludzie moga dosc sporo zaplacic.
A Ameryka, ameryka sie zajebiscie cieszy, ze wraca do czasow zimnej wojny z rosja!!
Wiecie jak przepieknie wtedy kwitl przemysl filmowy? zbrojeniowka? Wiecie ile patentow powstalo??
Swiat sie po prostu lecial sam do przodu. A nie jak teraz, w usa zwyzki cen, bankructwa, upadki, ech..
Niepokoi mnie, i to nawet dosc mocno i to wlasnie z tych powodo ktore dobbi podala. Najgorsze jest w tym to, ze jesli dojdzie do jakich kolwiek dzialan ze strony Rosji (mowie o militarnych oczywiscie) to zwykli zjadacze chleba beda w niebezpieczenstwie.
Staram sie tez to pojac ze strony polityki zagranicznej, zaciesniania zwiazkow z naszym najwiekszym przyjacielem USA, ale jakos i tak mam ogromne obawy.
mnie niepokoi nie tarcza a to, że Polska zostanie wpisana na wiele lat (jeśli tarcza powstanie) w programy gospodarczy i militarny USA. denerwuje mnie, że za pozorną ochronę NATO i "przyjaźń" z USA wystawiamy się na wlasne życzenie
OdpowiedzPodobne tematy