• DobraC odsłony: 6712

    Maluch wkłada całego smoczka do buzi, co zrobić?

    I nie bardzo wiem co napisac w temacie, ale moze poradzicie.zaczelo sie tak ze Mily wpycha do buzi cale smoczki, najczesciej robil to tuz przed zasnieciem, dajac tym samym znak ze jest spiacy.. chyba wzielo sie to z tego ze jak swedzialy go zeby to przynosilo mu to ulge.. gryzie je, czasem potrafi wlozyc calego do buzi..ale smoczek nie zawsze jest pod reka, a nasz synek zaczal sie bawic tym ze... zmusza sie do wymiotow :( - wpycha rece do buzi, zaczyna sie krztusic, odbija mu sie i takie tam. napewno nic mu tam nie zalega bo dzieje sie tow rozncyh sytuacjach, poza tym jak go czyms zajac to zapomina. meczymy sie z powstrzymywaniem jego raczek, a on az czasem ma oczy zalzawione...czy Wasze dzieci mialy cos podobnego??? jak reagowac?

    Odpowiedzi (9)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-29, 03:44:02
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
marcia15 2013-11-14 o godz. 01:46
0

Też mi się wydaje że to taki etap. Co więcej chyba u nas sie kończy ;)

Pati wkładała paluchy do buzi jak chciała na siebie zwrócic uwagę. Wiedziała że ja jej nie pozwalam na to bo parę razy zdarzył sie pawik Oduczyła się jak zaczęłam jej wyjmować paluszki jednocześnie zajmując ją czymś innym.

Teraz zwraca na siebie uwagę otwierając szafkę ze kieliszkami ewentualnie wygrzebując ziemię z kwiatka Patrzy sie na nas, kiwa palcem nu, nu nu ewentualnie klepie się po ręce (kilka razy poklepaliśmy ją po rączce żeby pamiętała że nie wolno) i śmieje się :bad:

Ten gryzak u nas jakos nie spotkał sie z uznaniem Patrysi.

Odpowiedz
Rysiaczka 2013-11-14 o godz. 01:15
0

No i zrobił nam się wątek wakacyjnych :D
Ale to właśnie świadczy o tym, że to taki etap i minie ;)

Odpowiedz
DobraC 2013-11-13 o godz. 16:28
0

dzieki dziewczyny, choc nie wiem sama czy ma mnie to pocieszac :ia:
wkurza mnie to niebywale, ale skoro norma to poczekam az mu przejdzie

Odpowiedz
Gość 2013-11-13 o godz. 16:05
0

U nas jest to samo i ewidentnie go to bawi...mnie już mniej :/

Odpowiedz
Rysiaczka 2013-11-13 o godz. 07:14
0

Zdecydowanie to taki etap.
I mój tak miał, robił to przeważnie po kąpieli, wkładał sobie całe piąstki. Wkurzające to było a Tobiasz świetnie się bawił.
Później już nie reagowałam i mu przeszło.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-12 o godz. 08:00
0

DobraC, ale to chyba taki etap i najlepiej nie zwracać uwagi. Bawi go to, że odkrył nową umiejętność i zależność między wsadzaniem łapek a krztuszeniem się, czy "cofką":)

Odpowiedz
Gość 2013-11-12 o godz. 07:39
0

My mamy ten gryzak, który wkleiła Pati. To jest jedyny gryzak, który Zośka używa. Bardzo go sobie chwalę. Wsadzanie różnych przedmiotów głęboko do buzi u nas też się ostatnio pojawiło. Myślę, ze to zęby.

Odpowiedz
Olcia1984 2013-11-12 o godz. 07:09
0

DobraC Sabula tak robi jak wsadze ją do kojca albo łóżeczka...

Odpowiedz
patunieczka 2013-11-12 o godz. 04:04
0

Pitu też potrafi włoży całego smoczka do buzi i siedzieć tak z dziwną miną. Widzi, że nas to "rusza", więc zaczepia nas też w ten sposób.
I też wkłada sobie głęboko palce do buzi, czasem dziubnie się w migdałek i (za przeproszeniem) trochę mu się cofa. Ale wydaje mi się, że jeżeli chodzi o te paluchy, to zaczynają iść jakies dalsze zęby, bo tez namiętnie obgryza gumowe łyżeczki - przy najbliższej wizycie w sklepie mam kupić gryzaczek TT 4, taki:


A dla uspokojenia się, gdy nie ma smoka, ssie ostatnio pieluchę tetrową albo prztulankę.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie