• Gość odsłony: 4859

    żeby jedno chciało więcej dla drugiego niż dla siebie

    Wszystko zaczęło się tak dawno, zaręczyny, pierwsze ustalenia, pierwsze wyobrażenia jak będzie wyglądał nasz ślub, aż pewnego dnia bach - mamy datę!! Potem wielkie przygotowania, pytania, czy rzeczywiście tego chcemy, ciągłe czytanie Forumi, co skończyło się ciężkim uzależnieniem oraz tym, że stwierdziłam, że muszę jak najszybciej opowiedzieć Wam o tym jak byliśmy szczęśliwi w tym niepowtarzalnym dniu :love: :love:

    Nerwy o sobie dały znać już we wtorek, kiedy to z Tomaszem, siostrą i resztą rodziny usadzaliśmy gości. Do północy wielkie kłótnie i przestawiania gości #/ Do drugiej w nocy mieliśmy już cały plan. Środa była pod znakiem robienia planów stołów, kupowania kolorowych alkoholi do baru i ciągłym wzdychaniem "o rany to już tak blisko" :D Wszystkie nerwy opadły w czwartek i piątek - te dni były przeznaczone na relaks - manicure, fryzjer, kosmetyczka i ostatnia lekcja tańca. Pierwszy taniec wychodził nam idealnie, wszystko było zgrane i zadowoleni byliśmy z siebie bardzo bardzo :D

    W piątek, że było to święto, poszliśmy do kościoła i wracając do domu zaczęło lać, rozpętała się burza. Wzięliśmy nogi za psa i pobiegliśmy w strugach deszcze do domu, gdzie od godziny 20 do północy oglądałyśmy z siostrą doniesienia o tornadach, szkodach, które wyrządziła burza i nawałnica. Żeby nasze myśli oddalić od pogody z mamą udekorowałyśmy przedpokój i salon - wyszło nam pięknie - to chyba przez to, że wszystkie myśli skupiłam na tiulu, żeby tylko nie mysleć o tym, co się dzieje za oknem. Po chwili przypomniało mi się, że nasi osiedlowi ochroniarze mówili, żeby postawić buty ślubne na parapet skierowane w stronę kościoła po to by pogoda była wspaniała - w tym wszystkim nie chciałam cudnej pogody, chciałam tylko, żeby nie przeszło tornado i żeby nie lało siarczyście, więc jako że jestem daleka od wiary w zabobony stwierdziłam - stawiamy buty na parapet! :D I tak z siostrą budziłyśmy się raz na pół godziny w nocy, żeby sprawdzić czy pada jeszcze deszcz. Jak się okazało o 3 rano - nie było deszczu, ale jednak stwierdziłyśmy, że to chyba niedobrze, bo mogłoby sie wypadać przez noc, żeby w dzień było słonecznie. Jeszcze troszkę podziamgałyśmy w łóżku i zasnęłyśmy błogo myśląc, że to już już..

    W sobotę obudziłam się bardzo spokojna, świeciło słońce :D Nawet czułam jak siostra obok drży z emocji, a ja nic. W związku z tym, że plan dnia zaczynał się dopiero od 8.30, więc stwierdziłyśmy, że nie możemy go naruszyć i poszłyśmy do rodziców, gdzie na wielkim łóżku leżeliśmy w czwórkę i opowiadaliśmy sobie śmieszne historie z dzieciństwa. Aha - i oglądaliśmy non stop pogodę. Potem rodzice wyruszyli po świeże owoce i mieczyki. Następnie przyjechała pani Jola, zobaczyłam bukiety ślubne, szybciutko zapakowaliśmy rzeczy dla tomka, potem chłopcy ruszyli do sali, żeby rozłożyć winietki, a damska cześć ekipy ruszyła do fryzjera, gdzie plotkowałyśmy, śmiałyśmy się...aż tu nagle moja mam wyszła z salonu, ale z salonu widziałyśmy jej łzy na policzkach. I to był ten moment, w którym zrozumiałam, że naprawdę ten dzień chcę przeżyć z bliskimi i nie jest ważne, że cały koszt wesele mógłby nam wystarczyć na masę innych rzeczy - chcieliśmy być z rodziną przyjaciółmi!

    Po fryzjerze, makijaże - Goha była niezastąpiona! Nawet moja mama dostała kępki, mimo, że ona nawet nie tuszuje rzęs :D :D Moja siostra po zobaczeniu się w lusterku wypowiedziała słowa, które w związku z tym, że tu jest kulturalnie, nie nadają się do publikacji ^^D Jak dziewczyny były malowane ja chodziłam po domciu i ciągle się zastanawiałam dlaczego tu taki spokój, gdzie jest bieganina, gdzie emocje. Zdążyłam usiąść przed Gohą i się zaczęło, zaczęli zjeżdżać się goście i przybyli kamerzyści i fotograf. Wrzawa, głosy, śmiechy, to wszystko wskazywało na napięcie i ogromne emocje. Jeszcze telefon od Tomasza z pytaniem o to, gdzie jest butonierka, jeszcze wywiad i już ubieram wszystko i na końcu suknia. Czułam się w niej pięknie!

    Po całej ceremonii związanej z ustrajaniem tej coraz bardziej nerwowej kobietki, wyszłam z pokoju i powędrowałam do salonu, gdzie miało być błogosławieństwo. Nagle słyszę - Tomek już jest! Serducho wali, motylki fruwają. Jeszcze tylko słyszę, że moja żywiołowa chrzestna negocjuje i próbuje wódkę przed wejściem do domu i już już jest! Wchodzi piękny i wzruszony, mały kiss, przytulenie i już klęczymy. Tato miał przygotowaną mowę, nie powiedział nic oprócz błogosławieństwa, mama zapomniała mnie pobłogosławić, tata Tomka złożył piękne życzenia. Nie płakałam, patrzyłam tylko na rodziców i byłam z nich dumna i z tego, że jestem ich córką!

    Wychodzimy z domku, jeszcze fotki, już w aucie, wychodzimy przed szlabanem osiedlowym, życzenia, całusy, buziaki od dzieci, które piszczały i się śmiały. I już jedziemy, telefon do brata , żeby zawracali bo nie wzięliśmy tego i tamtego, ale już wszystko pod kontrolą. Jedziemy obok kościoła, a tam patrzę jacyś żołnierze, myślę sobie - to chyba jeszcze nie nasz ślub. Jeszcze długie schody, patrze a my już u przedsionka kościoła, słyszę komendy - o rany!! To kompania reprezentacyjna! Prezent od mojego taty! Piszcze wewnętrznie z emocji, czuję nagle, że to nie Tomasz mnie trzyma za rękę tylko tata, jeszcze dwie minuty, słyszę dzwonek, wszyscy wstają, harfa, idziemy, mówię do taty wolniej (potem mi powiedział, że myślał, że stoi w miejscu , a ja tu wolniej ;) ). Podniesienie welonu, pocałunek najczulszy na świecie od taty i już Tomasz. Stoimy obok siebie, ksiądz ze łzami w oczach. Widzę gest rękoma bliżej i patrzę gdzie ja stoję gdzieś skrajnie daleko od Tomka, ale już jesteśmy obok siebie. Zaczęło się...

    Piękne przywitanie, potem mój brat,który tak szybko przeczytał czytanie, że nic nie zrozumieliśmy, ale troszkę się pośmiał wracając od czytania i już lżej na serduchu. Piękne kazanie, myślę, chyba mam zwidy ksiądz stoi przy nas z mikrofonem i o coś pyta - co to jest miłość. Kurcze widzę tylko jak Tomasz mówi, żeby ksiądz zaczął ode mnie i już mam mikrofon, coś mówię - chyba to, że miłość to jest to, żeby pierwsze chciało dla drugiego więcej niż dla siebie :love:

    Potem myślę to ja powiedziałam, Tomasz w swojej kwestii tylko przyznał mi racje , potem świadkowie - opowiedzieli coś, czego nie pamiętam, ale wymienili nasze imiona. Potem przysięga - widzę tylko Tomasza mimo, że czuję, że jest pełno ludzi obok, flesze.

    I już obrączki na palcach, piękne granie harfy i skrzypiec, klęczymy, modlę się z całych sił o wszystko. I już wyjście, jeszcze tylko dostaliśmy różaniec i się odwracamy! Marsz i słyszę komendy. Wychodzimy z kościoła idziemy obok żołnierzy i dostaję z szabli po tyłku. Co to było, dalej nie idę w obawie, że każdy mnie będzie lał :D Odwracam się, pytam kogokolwiek czy iść dalej, żołnierze kamienna twarz tylko jeden zamrugał oczami, ok idziemy. Uff tylko jeden strzał!! Pieniądze, ryż, życzenia. Wszyscy tacy piękni, uśmiechnięci i szczęśliwi!

    Wsiadamy do auta - kamerzyści proszą abyśmy jeszcze raz podjechali do kościoła, jedziemy i już wyjazd na salę. Jedziemy śpiewamy jakieś głupoty, gadamy o tym, że może skręcimy gdzieś na piwko :D Całuje się z Tomaszem, za nami trąbi wujek i oświetla nas bardziej. O deszczu totalnie zapomniałam - nie było go wcale, a jednak te zabobony!

    I już sala - ale może żeby nie męczyć, to opisze później. I tak już pewnie wykończyłam moimi głupotkami ;)

    Odpowiedzi (70)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-03, 20:20:35
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-08-03 o godz. 20:20
0

karola82 napisał(a):
Trzymałam kciuki za Ciebie i pogodę w sobotę
I to pewnie dzięki tym kciukom udało się z pogodą ;)

Dziękuję za wszystkie miłe słowa!

Odpowiedz
mise 2010-08-02 o godz. 05:03
0

Wwiola, gratulacje!
Życzę Ci dużo szczęścia
Wyglądałaś fantastycznie :D

Odpowiedz
karola82 2010-08-01 o godz. 18:07
0

Dopiero tu dotarłam
Pięknie, cudownie, wspaniały i wzruszający opis, Ty piękna i radosna-SUPER!
Gratuluję z całego serca i życzę dużo miłości, szacunku, zrozumienia, szczęścia i cudownego życia razem! :D

Trzymałam kciuki za Ciebie i pogodę w sobotę

Odpowiedz
Gość 2010-08-01 o godz. 14:53
0

śliczna ta fryzura a tak w ogóle to laska z ciebie fiu fiu :O

Odpowiedz
Gość 2010-08-01 o godz. 02:02
0

wwiola przepięknie wyglądałaś! Gratuluję i wszystkiego najlepszego :prosze:

Odpowiedz
Reklama
kkarutek 2010-07-31 o godz. 23:53
0

jestem oczarowana Twoimi kwiatami! :lizak:

Odpowiedz
madziula 22 2010-07-31 o godz. 22:46
0

I kwiaty przepiękne :lizak:

Odpowiedz
Gość 2010-07-31 o godz. 18:48
0

wwiola pięknie wyglądałaś!!!!!!! :) Jeszcze raz gratulacje!!

Odpowiedz
1.mariolka 2010-07-31 o godz. 18:34
0

Piękne te wszystkie zdecja - głównie za sprawą Panny Młodej ...
A te Twoje dołeczki w policzkach... :love:
Jeszcze raz wieeeeeelkie gratulacje


o zdjęcia chodziło oczywiście

Odpowiedz
monalizka 2010-07-31 o godz. 17:33
0

wielkie gratulacje :) super relacja :lizak: :lizak:

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-07-31 o godz. 17:28
0

To jeszcze dwa, a co tam ;)



Odpowiedz
wirtualna24 2010-07-31 o godz. 17:18
0

wwiola wprost nie mogę się napatrzeć! :D :love:
a co to będzie jak wrzucisz profesjonalne :ia:
Ja nie wiem czym ty się stresowałaś 8)
Pięknie, pięknie!
ale wciąż mi mało! mało! :P

Odpowiedz
Gość 2010-07-31 o godz. 17:11
0

To proszę





Wiecie co tak bolało














Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2010-07-31 o godz. 17:05
0

wwiola napisał(a):poczekacie na te profesjonalne, prawda
Alez skad!!

Odpowiedz
Gość 2010-07-31 o godz. 16:40
0









Chyba już nie będę dręczyć tymi nieprofesjonalnymi, poczekacie na te profesjonalne, prawda ;)

Odpowiedz
madziula 22 2010-07-30 o godz. 21:07
0

wwiola napisał(a):madziula22 życzę wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!
a dziekuję pięknie,
napiszę tylko, że było bardzo romantycznie:) i nie zaśmiecam już Twojego wątku

Odpowiedz
Martos 2010-07-30 o godz. 19:57
0

wwiola, piękna relacja!!! przyznaję, że i ja się wzruszyłam ;)

wszystkiego najlepszego :prosze:
i czekamy czekamy na zdjecia :D

Odpowiedz
wirtualna24 2010-07-30 o godz. 19:23
0

No to czekam śliczna terrorystko ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-30 o godz. 19:11
0

wirtualna24 napisał(a):wwiola miałaś wrzucić kilka fotek jeszcze
Pamiętam, ale niestety nie mam nic nowego ;\ A z tych, co mam w domu to tylko te trzy się nadają - na reszcie pełno ludzi. Zmuszam i terroryzuję wszystkich, więc mam nadzieję, że już niedługo 8)

Odpowiedz
paulina.drz 2010-07-30 o godz. 19:02
0

Zuz napisał(a):Gratuluję... Tarchominszczanko (?!) ;)

Ja również Gratuluje !! i również z Tarcho:) piękny opis :) Pozdrawiam :*

Odpowiedz
Gość 2010-07-30 o godz. 18:01
0

Szczęścia, szczęścia i jeszcze raz szczęścia!!!
:prosze:

Odpowiedz
wirtualna24 2010-07-30 o godz. 17:10
0

wwiola miałaś wrzucić kilka fotek jeszcze

Odpowiedz
OneGirlWho 2010-07-30 o godz. 16:12
0

wwiola napisał(a):One ja nadal na Ciebie liczę, że już niedługo poczytamy i Twoją relację :D
Poczytacie, poczytacie :D. Jak już pisałam na "Sierpniówkach" teraz u mnie trochę krucho z czasem, więc musicie się uzbroić w cierpliwość i mi wybaczyć :D. Wynagrodzę Wam to pięknie opisaną relacją ze zdjęciami :].

Odpowiedz
Gość 2010-07-30 o godz. 15:21
0

Dziewczyny nie chciałam Was rozklejać!

A co do umiejętności opisywania emocji to powiem, że wydaje mi się, że nawet w połowie nie opisałam tego, co się działo w moim sercu i jakie emocje mną targały :D

madziula22 życzę wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

One ja nadal na Ciebie liczę, że już niedługo poczytamy i Twoją relację :D

Odpowiedz
xmonixxx 2010-07-30 o godz. 04:21
0

nie będę oryginalna - też się wzruszyłam ;)

gratuluję i życzę wszystkiego naj, naj...

aa ano i pieknie wyglądaliście. czekamy na więcej zdjęć:) - to jest to co tygryski lubia najbardziej ;)

Odpowiedz
oktawka 2010-07-30 o godz. 01:17
0

Wszystko pięęęękne.
Gratuluję i życzę aby stan obecny trwał do końca świata i jeden dzień dłużej.

Odpowiedz
annfas 2010-07-30 o godz. 01:11
0

ogromniaste gratulacje :)
piękna relacja, aż się popłakałam, mogłabym tak czytać i czytać...

Odpowiedz
OneGirlWho 2010-07-29 o godz. 23:48
0

wwiola, wielkie gratulacje, dużo miłości, szczęścia i czego tylko zapragniecie :prosze:.

BTW: Podziwiam za szybkość napisania relacji :D.

Odpowiedz
madziula 22 2010-07-29 o godz. 23:14
0

Rewelacyjnie napisałaś, no niestety, mi też łzy poleciały,
zaraz przypomniałam sobie swój własny ślub ( dziś jest właśnie nasza 3 rocznica).

Dużo szczęścia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
till 2010-07-29 o godz. 22:45
0

Wszystkiego najlepszego :)

Odpowiedz
ania82 2010-07-29 o godz. 22:08
0

piękna relacja i piękny tytuł wątku;)
no i oczywiście pięknie wyglądaliście

wszystkiego najlepszego i ogromne gratulacje!

Odpowiedz
Jo76 2010-07-29 o godz. 21:42
0

Wszystkiego naj. Gratuluje :)

Odpowiedz
AGABORA 2010-07-29 o godz. 21:38
0

Ja nie dolaczam do grona placzacych, bo nie tak latwo mnie wzruszyc ;)-ale to chyba dobrze, po co Ci kolejna placzka w watku :D
Za to napisze Ci , zes fajna blondyna. I masz rzadki dar ubierania w slowa swoich emocj.
Naprawde talent.
Wwiola
Wszystkiego naj na Nowej Drodze dla Was obojga :drink:


AGABORA napisał(a): emocj.

emocjIIIIII

Widzisz, to wszystko z emocji ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 21:33
0

Bardzo śliczna i wzruszająca relacja.
Dołączam do grona tych płaczących.
Wszystkiego najlepszego

Odpowiedz
deda38 2010-07-29 o godz. 21:24
0

Wwiola - piękna relacja! Gratuluję z całego serca i życzę, aby Wasza miłość była z dnia na dzień jeszcze piękniejsza i doskonalsza!

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2010-07-29 o godz. 21:19
0

kkarutek napisał(a):popłakałam się
nie Ty jedna :D

Ogromnie gratuluje

Cos co nasuwa mi Wasz obraz przed oczy ;d - http://pl.youtube.com/watch?v=mqjNSR-Pw-w&feature=rec-fresh

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 21:10
0

GRATULACJE!!! :stokrotka: Pięknie... i pięknie wyglądałaś (wyglądaliście ;) )

No i nawiązując do tematu wątku - niech tak będzie, i niech Wasza miłość dzięki temu rozkwita!!!

Odpowiedz
Marcia24 2010-07-29 o godz. 20:59
0

wwiola wszystkiego najlepszego -aby te cudowne emocje i miłość były z Wami przez całe życie!
Wyglądaliście cudownie, a relacje czyta się jednym tchem i łzy stają w oczach :brawo:

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 20:24
0

wwiola gratulacje serdeczne!!!!!!!!
mi też się łezki w oczach zakręciły ;) pięknie opisałaś TEN DZIEŃ. :)
Szcześcia, zdrowia i miłości!!!!!!!!!! :prosze:

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 20:06
0

..:: Agulek ::.. napisał(a):
A tak apropo... mam najwspanialszego Szwagra pod słońcem!
To on ma najwspanialszą szwagierkę! :D :ia:

Odpowiedz
..:: Agulek ::.. 2010-07-29 o godz. 20:03
0

WWiola jakby mało było wzruszeń w tą pamiętną sobotę - i tym razem - czytając te wspomnienia łezka się uroniła.
Pięknie razem wyglądacie! W tym szcególnym dniu było widać, jak MIŁOŚĆ od Was bije - i niech tak pozostanie na zawsze!!!

A tak apropo... mam najwspanialszego Szwagra pod słońcem!

Odpowiedz
Olala23 2010-07-29 o godz. 20:00
0

no i sie poryczalam... pieknie to napisalas az juz sie nie moge doczekac tego dnia!!!
gratuluje Wam z calego serca

Odpowiedz
Zaynah 2010-07-29 o godz. 19:36
0

wwiola
Łezkę uroniłam! Piękna, cudo, fantastyczna relacja!

Dużo szczęści!

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 19:05
0

ja też się popłakałam w połowie kościoła i przy podziękowaniach dla rodziców. Ta relacje jest kolejną realcją, która bardzo podnosi mnie na duchu. Ja też tak chce.

GRATULACJIE I OBY TAK DALEJ.

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 19:03
0

Nie płakać! :dupa2:

Co do fotek - teraz jestem w pracy, więc mam tylko te trzy. W domu mam trochę więcej, może jeszcze coś wybiorę. Naprawdę mam malutko zdjęć, uwierzcie.

Odpowiedz
kkarutek 2010-07-29 o godz. 18:54
0

ale super relacja! popłakałam się
wszystkiego najpiękniejszego Wam życzę. niech ta miłosc trwa :)
no i dawaj więcej fotek bo widzę że pięknie wyglądaliście :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 18:34
0

wwiola, wzruszyła mnie Twoja relacja... Piękny tytuł wątku, piękny opis ślubu i wesela, piękni Wy!!!
A na nowej drodze życzę samych cudownych chwil i wielkiego szczęścia!

Odpowiedz
wirtualna24 2010-07-29 o godz. 18:33
0

rewela! :brawo:

Odpowiedz
jasiuniek 2010-07-29 o godz. 18:31
0

Piękna, wzruszająca relacja...
i piękna Para Młoda! :)

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, szczęścia i nieustającej miłości! :prosze:

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 18:12
0

Zauważyłam po pierwszej części relacji, że najczęstszym słowem jest "już" - i rzeczywiście to najlepiej oddaje to co sie działo. Czasami czułam, że wszystko jest poza mną, a ja jestem z Tomaszem jakby w zwolnionym tempie, wszystko sie rusza, a my stoimy i nie wierzymy, że to właśnie teraz!

Lecę dalej z tą relacją...

Podjeżdżamy pod salę, próbuję się wydostać z długaśnym trenem z samochodu, ale już moje śliczne chłopaki (Tomasz i świadek) są przy mnie. Pomagają, a w oczach Tomasza widzę tylko pytanie - jak ja ją podniosę :D Patrzę - są moi ukochani rodzice, stoją mają chleb. I tak patrzę jak go skubnąć, taki piękny, ale mama instruuje i wszystko wyszło. Nawet powiedziałam poprawną wersję tego co wybieram :D Tłuczemy kieliszki, jeden coś tak nie bardzo, więc suknia w ręce i lecę go dobić! Uff Tomasz mnie złapał, trzyma na rękach, jesteśmy na sali. Widzę tylko roześmiane buzie wszystkich wokół i nagle sobie uprzytamniam - ktoś idzie do Was z szampanem, musisz zejść z rąk Tomka. A tak było super! Wszyscy śpiewają sto lat - to było przeżycie, tyle osób dla ciebie. Piję odrobinę szampana, ciągle się cieszę. Idziemy coś zjeść, nie mogę przełknąć ani odrobiny, jeszcze emocje, jeszcze ściśnięta dłoń Tomka. I tylko pytanie Tomasza - nie pamiętam nic z naszego układu, buziaki i już pamięta. Uspokajamy sie nawzajem.

Jest - w końcu pierwsze gorzko! To teraz całujemy się niby bo tego chcą goście, ale liczą do 10, a my dalej. Jego usta smakowały najsłodziej w całym naszym życiu! Porównuję ten smak jedynie do smaku pocałunku w kościele!

Jakiś rozgardiasz...aaa...to my idziemy tańczyć. Słyszymy pierwsze takty, zaczynamy. Idzie nam, ale w pewnym momencie nie słyszę muzyki (a to ja miałam pilnować rytmu). Słysze tylko Tomasza serducho, widzę tylko uśmiech, przytulam się. Trochę popsuliśmy jedną figurę, ale daliśmy radę! I finał - jestem na rękach Tomasza, znowu bezpiecznie! Kręcimy sie wokół, szczęście mnie przepełnia, spadają na nas jakieś drobinki z balonu, ale to nieistotne - jesteśmy my w objęciach. Kłaniamy się, oklaski - podobało się - odetchnęliśmy z ulgą :D

I zaczęła się zabawa, tańce, rozmowy ze wszystkimi, wszyscy się śmieją, mówią, że pięknie wyglądamy - tyle zachwytów i myśl - może naprawdę tak jest! A to co czyniło nas takimi to ta radość! Dziewczyny tego nie da się opisać! Po takim ślubie wie się, że ta radość to pochodna tej miłości, tego wsparcia, czułości i tego, że sie wie, że to ten jeden jedyny.

Bawimy się, bawimy, chwilka odpoczynku - dostrzegam dopiero jak pięknie udekorowaną salę mamy.Bajkowo! Jakieś jedzonko w między czasie, ale Wiola nic nie je, bo musi ze wszystkimi porozmawiać, napić sie alkoholu, poprzytulać, ale ona jest dzielna nie zapłakała ani razu, chociaż jak czuła ramię taty podczas wprowadzania do kościoła to broda skakała.

I już północ - zaczynamy od podziękowań dla rodziców. Wręczamy pięknie wykonane koszyki i czuję, że emocje wzięły górę! Jest łza, a za nią potok innych, które szybko wchłaniały się w ramię taty. Tańczymy do Radość najpiękniejszych lat, czuję jak tata drży, jego serce i łzy, coś do mnie mówi, ale ja tylko słyszę kocham Cię córeczko. Nic innego sie nie liczy. Potem taniec z teściem. Płaczę dalej, ale chowam się jak mogę w objęciach. Kończymy odwracam się do mamy, przytulamy się mocno. Teraz już wiem, że jesteśmy razem do końca życia!

Tomasz całuję gorące policzki i już sie uśmiechamy, zdejmują mi welon i rzuuuucaaam! Zaczęły sie oczepiny! Szalejemy, zabawy boskie! Czujemy się wyjątkowo! Nawet wujek lepkie ręce, który za dużo wypił mnie nie wnerwią - każdy mnie chce przed nim ustrzec, taki z niego przytulasek :D

Zaczęły się pożegnania z gośćmi, wsiadamy do auta jedziemy do domu - całujemy sie jak szaleni, wchodzimy do domu, Tomasz siłuje się z 30 małymi guziczkami i ........

Na poprawinach bawiliśmy sie do późna, wszyscy dziękowali za super zabawę. Było śmiesznie, mój brat i facet mojej siostry rozbawiali całe towarzystwo! Wróciliśmy do domku, jeszcze rozmowy nocą z rodzicami i już po!

Teraz spokojnie wszystko analizujemy, nie chcemy zapomnieć ani jednej chwili, ani sekundy!

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 18:05
0

pieknie opisalas....az sie kurde poplakalam:-)
wszystkiego szczesliwego:-)

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 17:59
0

Pieknie, pieknie , pieknie !!!!! Slicznie wygladalas, maz przystojniak a wojsko hmmmm, wszystko pieknie :love:

Co ja bede tu sie rozpisywalam z relacji az kipi radosc i milosc, zycze Wam kochana samych pieknych chwil i zeby motto Wasze slubu bylo zawsze przed Waszymi oczami no i powiekszenia rodziny !!!!

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 17:58
0

Gratulacje!

Relacja super, aż się wzruszyłam

Odpowiedz
wirtualna24 2010-07-29 o godz. 17:40
0

wwiola jak masz jeszcze fotki to nie skąp ;)

Odpowiedz
Słonko_23 2010-07-29 o godz. 17:36
0

Gratulacje! Świetna relacja :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 17:35
0

Dziękuję dziewczyny za wszystkie życzenia!

Tak - Tarchominszczanka sie kłania. Po czym poznałaś ;)

W dłoniach miałam pieniążki, które zebraliśmy :D

Odpowiedz
wirtualna24 2010-07-29 o godz. 17:34
0

No i co najlepszego zrobiłaś! ;)
Popłakałam się, a siedzę w pracy
wwiola nad tym jaka jesteś śliczna nawet nie będę się rozwodzić,
bo to rzecz oczywista!
Wyglądaliście przepięknie!
Suknia cudna!
Bukiet śliczny!
Gajer młodego pierwsza klasa!
No wszystko super!
Wiwiolka życzę ci duuużo miłości
jedności w podejmowaniu decyzji
zdrowia i spełnienia wszystkich pragnień!
:usciski: :drink: :D
Wasze zdrowie!
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=210&i=szampan224061ie7.jpg

Odpowiedz
1.mariolka 2010-07-29 o godz. 17:30
0

Gratuluję i życze wszystkiego co najlepsze !!!
Wygladaliście super :lizak:

A tak z ciekawości: co miałaś w dłoniach na drugim zdjęciu???

Odpowiedz
Callista 2010-07-29 o godz. 17:26
0

Gratulacje! Fajnie wygladaja żołnierze na ślubie :) Super relacja, podziwiam, ze tak wszystko fajnie opisalas. I czekam na wiecej zdjec.

Odpowiedz
Dominikak 2010-07-29 o godz. 17:26
0

Gratulacje :ia: pieknie wyglądałaś sto lat i duzo duzo miłosci

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 17:24
0

Wwiola gratuluję :)
Świetnie opisałaś ten Wasz Dzień :brawo: Wyglądaliście super :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 17:19
0

Gratuluję... Tarchominszczanko (?!) ;)

Odpowiedz
kasiacleo 2010-07-29 o godz. 16:46
0

Świetna relacja :) pięknie wyglądałaś

życzę Wam wszystkiego dobrego na Waszej wspólnej drodze życia :)

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2010-07-29 o godz. 16:36
0

Gratulacje !

Opist jest wzruszajacy... az sie poryczalam

Badzcie szczesliwi ;D

Aha i prosze fotki nawet te amatorsko-profesjonalne ;d

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 16:36
0



Odpowiedz
poohatka 2010-07-29 o godz. 16:35
0

piąkna młoda papa :D


TFU - Młoda PaRa !! lol

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 16:29
0

Bardzo łądnie wyglądaliście. Piękna suknia :lizak:
Gratulacje! :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 16:26
0



To zdjęcie na zachętę - o profesjonalisty będę miała za dwa miesiące, a od znajomych mam tylko parę

Odpowiedz
Gość 2010-07-29 o godz. 16:25
0

Relacja rewelacyjna :)
Gratulacje :drink:

Odpowiedz
poohatka 2010-07-29 o godz. 16:12
0

wwiola, świetna relacja :D

Gratulacjony ogromne i całych gór szczęścia i miłości :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie