• dordi11 odsłony: 33589

    Jak poradzić sobie z paciorkowcem?

    Nie wiem czy jest juz taki temat, jesli tak to przepraszam.Jak w temacie w wymazie wykryto u mnie to świństwo.Na razie rozmawiałam tylko przez telefon z lekarzem, wizyte mam za tydzień. Podobno mam się nie martwić bo wiele osób to ma a w ciąży leczenie jest nieskuteczne i ryzykowne, podają antybiotyk na poczatku akcji porodowej i sytuacja opanowana. No ale poczytawszy w necie, to jestem przerazona. Np. w USA jest to wskazanie do cesarki aby nie zarazić dziecka bo ten anybiotyk wcale tego nie gwarantuje. A ten paciorkowiec moze wywolac u Maluszka np. sepsę, czy zapalenie opon mózg.-rdzen.Skąd to sie bierze????, bo lekarz coś wspomnial o serach pleśniowych itp.:oże ponoć to częta bakteria u mieszkanek Włoch i Francji... bo to mieszka w oprzwodzie pokarmowym.Strasznie się teraz martwię o mojego Synka...

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-25, 16:45:33
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Inwaphant 2013-11-25 o godz. 16:45
0

Hi all,

Im new here im just posting to say Yo.

How is everyone?

Odpowiedz
Gość 2013-04-13 o godz. 12:16
0

O tym ze mam paciorkowca dowiedziałam sie z wypisu ze szpitala po porodzie.
Corka miała sepse po urodzeniu ale wywołana prze gronkowca :( Skad go miala? Nie wiem do dziś. Mielismy szczescie w nieszczęściu że sepsa objawila sie w szpitalu za nim nas wypisano, że znaleziono szpital ktory dysponowal miejscem na OIOM, ze podano jej w porę antybiotyk. MNie tez wyleczono silnym antybiotykiem (masakra to byla, bo przez 10 dni lezalam prawie non stop pod kroplowka)
Raz złapana bakterie nie mozna wyleczyc tylko sie ją "uśpi"

Odpowiedz
Dar_ma 2013-04-12 o godz. 18:42
0

Po wykryciu na przełomie 37/38tyg. dostalam na 10 dni jakies globulki do stosowania, a w czasie porodu antybiotyk. Nikt nawet nie wspomnial o tym jako o przesłance do cc. I tez cieszę się, że mój lekarz skierował mnie na to mało popularne może badanie.

Odpowiedz
Gość 2013-04-11 o godz. 16:27
0

Chyba zależy od lekarza dużo- ja miałam robiony posiew profilaktycznie pod koniec ciąży. Moja koleżanka z innego miasta też miała robiony i u niej wykryto właśnie paciorkowca co było wskazaniem do cesarskiego cięcia. Teraz ma zdrową córeczkę.
Wszystko będzie dobrze :)

Odpowiedz
kasia_ewa 2013-04-11 o godz. 16:17
0

Ja robiłam posiew pod koniec ciąży i choć wyszło wszystko ok, to i tak Zosi znaleźli u niej tę bakterię...
Nie podawano mi antybiotyku, podano jej od 2 czy 3 dnia po narodzinach, jak zrobili posiew z ucha. Wcześniej wyszło tylko podwyższone CRP. Musiałyśmy przez to zostać dłużej w szpitalu, Mała dostawa penicyline chyba (musiałabym sprawdzić) i wszystko ok. Nie widać było po niej, że coś jest nie tak, b. ładnie przybierała na wadze itd...

Nie martw się na zapas. Ja też, po wyjściu ze szpitala czytałam o tym paskudztwie i się za głowę łapałam... Wszystko będzie dobrze :). Najważniejsze, że lekarze już wykryli u Ciebie to świństwo.

Odpowiedz
Reklama
dordi11 2013-04-11 o godz. 15:33
0

Dzieki za odpowiedź. Pocieszylaś mnie zerknę zaraz w ten artykul. Chcialabym jednak mieć absolutna pewność ze Synek będzie zdrowy- normalnie mam ostatnio obsesję odkąd się dowiedzialam. szczególnie po wypowiedzi z tego forum
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=57306527
Z tego co wiem to badanie rzeczywiscie jest malo popularne u nas,a malo tego w niektorych szpitalach moga nawet nie wiedzieć co zrobic z wynikiem- tak mi moj lekarz mowił. Na szczescie rodze tam gdzie on jest ordynatorem i tam się znaja. Z tego co wiem to najlepiej działa na tego paciorkowca penicylina a ja jestem niestety akurat uczulona :x

Odpowiedz
Gość 2013-04-11 o godz. 15:20
0

I jeszcze artykuł z Medycyny Praktycznej:

http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=13888&spec=72&_tc=7267F59A169045228D27D2CE37AD1643

Odpowiedz
Gość 2013-04-11 o godz. 15:16
0

Z tego co czytałam to trzeba tylko pamiętac o podaniu tego antybiotyku i nic maluszkowi nie będzie :D

Jestes i tak w mniejszości kobiet które w ogóle robia posiew na obecność tych bakterii. W największym niebezpieczeństwie sa te dzieci, kórych mamy nie zrobiły sobie posiewu i nie podano im antybiotyku...

Z tego co poczytałam w necie, to warto zrobic to badanie pod koniec ciazy - ok 36-37 tygodnia (tydzień się czeka na wyniki). Prawie 30 % kobiet jest nosicielkami tych paciorkowców - zupełnie o tym nie wiedząc, bo dla dorosłego są one niegroźne.
Natomiast dziecko przechodząc przez kanał rodny moze się nimi zarazić i konsekwencją moze byc cięzkie zapalanie płuc, a w skrajnych przypadkach sepsa. Jeśli posiew wyjdzie dodatni w czasie porodu powinniśmy otrzymywac antybiotyk (żeby dziecko go dostało przez pępowinę).Po porodzie na wszelki wypadek powinni zrobic posiew dziecku i dac mu zastrzyk z antybiotykiem, gdyby wyszedł dodatni.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie