• kasiacleo odsłony: 21746

    Jak ma się urlop nad morzem do ciąży?

    No dobra wiem, że za oknem zima, ale mamy zamiar w lipcu wyjechać na wakacje, bo kurcze jako para a teraz małżeństwo nigdy nie było możliwości, bo praca, remont itd., wreszcie mamy szanse, tym bardziej, że dzidziusia jeszcze na świecie nie ma, w związku z tym mam kilka pytań1. Czy któraś z Was w ogóle była w zaawansowanej ciąży nad morzem?2. Wiem, że trzeba filtry duże, parasolke, ale co jeszcze żeby można było posiedzieć na plaży i nacieszyć się morzem?3. Czy strój dwuczęsciowy w ciąży wchodzi w ogóle w gre? mam 3 tego rodzaju w 1 na bank wejde nawet z dużym brzuszkiem i biustem i nie wiem czy na te 8 dni muszę kupić nowy, moja mamuśka była w szoku jak usłyszała, że chcę coś takiego zabrać, ale dla mnie to nic dziwnego, co Wy na to?4. A może inne uwagi Wam się nasuwają?dzięki za odpowiedzi :)

    Odpowiedzi (32)
    Ostatnia odpowiedź: 2015-05-11, 15:06:06
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
mamusia18 2015-05-11 o godz. 15:06
0

Witam :) mamy z mężem zarezerwowane wczasy nad morzem. będe wtedy na początku 9 miesiąca ciąży. co o tym sądzicie?? jechać czy nie jechać??

Odpowiedz
wiewrióra 2010-09-27 o godz. 05:40
0

ola78 napisał(a):wiewrióra jestem pod wrażeniem, że w 8 miesiącu ciąży pojechałaś pod namiot!! lol

a z wątku "galeria brzuszków" pamiętam twoje zdjęcie znad morza w kostiumie kąpielowym. Fajnie wyglądałaś :D
nie podlizuję się :D ale ja pomimo, że chciałabym to chyba wstydziłabym się wystawić brzuch i widzieć zdziwione oczy ludzi (bo pewnie nie uniknęłaś takich spojrzeń?)
dziękuję :)

a co do brzucha to coponiektórzy panowie mieli o wieeeele większe brzuchy niż ja a nie nosili kostiumów jednoczęściowych, wiec doszlam do wniosku ze też nie mam co się wstydzić :D
No i stwierdziłam że jest to kwestia wejścia do wody, popływania a na plaży i tak miałam tą cienką sukienusię więc co mi tam.

ale ja to jak ktoś się patrzył na mój brzuch to wypinałam go jeszcze bardziej. Nie ma to jak być w centrum uwagi nie? 8)

Odpowiedz
ola78 2010-09-27 o godz. 05:30
0

wiewrióra jestem pod wrażeniem, że w 8 miesiącu ciąży pojechałaś pod namiot!! lol

a z wątku "galeria brzuszków" pamiętam twoje zdjęcie znad morza w kostiumie kąpielowym. Fajnie wyglądałaś :D
nie podlizuję się :D ale ja pomimo, że chciałabym to chyba wstydziłabym się wystawić brzuch i widzieć zdziwione oczy ludzi (bo pewnie nie uniknęłaś takich spojrzeń?)

Odpowiedz
wiewrióra 2010-09-27 o godz. 05:14
0

czesc ciężarówki podróżniczki

mogę Wam poopisywać moje doświadczenia z podróży w ciąży ponieważ w zeszłym roku to mnie nosiło w wakacje.
zacznę od tego ze na wszystkich wyjazdach ja byłam jako kierowca bo mój M prawa jazdy nie ma.
Miało to duże plusy ponieważ jak czułam ze coś mi jest nie tak to sama decydowałam kiedy i gdzie zjechać. Ponadto uwielbiam prowadzić samochód bo mnei to odstresowuje i dzieki temu nie mam mdłości jak czasami mi sie zdarzają jak jadę jako pasażer

w wczesnej ciąży zaliczyłam Wrocław, Książ, parę razy podlasie (a mieszkam w Wawie).
W późniejszej ciąży (początek 8 miesiąca) M wziął urlop i częśc spędziliśmy na mazurach (parę nocy pod namiotem) oraz część objeżdzalismy mazury od tych "niskich" na mapie aż dojechalismy do morza.
Przy okazji mialam jeszcze cukrzycę ciążową która na samopoczucie mi sie bardzo nie rzutowała ale za to trzeba było kombinowac z jedzeniem.
A tak to wchodziłam na jakieś wielkie wiadukty, śluzy, wieże. Tyle że powoli, kroczek za kroczkiem.
Podstawą jak dla mnie na wakacje to:
- mieć cały czas przy sobie wodę i coś do przegryzienia
- krem z filtrem, miałam faktor 50.
- coś na głowę
- ja mialam taką cienką sukienusię w której nie było mi za gorąco ale brzuch zasłaniała jak słoneczko przypiekało
- co do kostiumu to mialam dwuczęściowy. Nie chcialam kupowac specjalnego dla ciężarnych bo to wydatek na jeden sezon a brzuszek mialam mały wiec w razie czego miałam też w zapasie jednoczęściowy zwykły
- parasol na plażę
- coś o co można się oprzeć - od 8 miesiąca leżenie sprawiało ze miałam dusznosci. wiec w dzień na plażę czy nad jezioro coś o co można się oprzeć i wygodnie siedzieć. Zaś na noc też jakąś większą poduszkę zeby można było spać w pozycji półsiedzącej.
- koniecznie książeczkę ZUS i ciązy (ja bym mały włos zapomniała)
- zebrałam jeszcze informacje o ewentualnych szpitalach, lekarzach i punktach usg w pobliżu tak na wszelki wypadek. No i zebym trafiła do kogoś sensownego a nie jakiegoś szamana ;)
- zebrałam też informację na temat knajp czy restauracji w pobliżu jak mielismy plan jedzenia poza "domem". Czy nie zatruje i czy oczywiśice są dania na które mogłabym sobie pozwolić przy swojej diecie.

no i najważnieszje - dobry humor ;)

dodam ze nie mialam żadnych przeciwskazań do wyjazdów, łażenia, kąpania się etc. kondycję miałam super i samopoczucie też.
Życzę miłych wakacji i dobrego odpoczynku. Bo następne z tego co własnie obserwuje po moim szkrabie mogą być bardziej "kondycyjne" :)

Odpowiedz
kasiacleo 2010-09-27 o godz. 04:17
0

ja nad morze biorę 30

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-26 o godz. 09:07
0

Paris mi kosmetyczka (polecana na innych wątkach pani Ania od depilacji intymnej min.) radziła, zebym kupiła 60-70. Kupiłam 50+ dla dzieci. Mimo, że uniakałam słońca troszeczke mnie wzięło. Mam nadzieję, ze przebarwienia nie zostaną. Byłam wprawdzie w mniejszych szerokościach geograficznych. Jesli nie zależy Ci na ładnym kolorycie cery to na wszelki wypadek weź 50.

Odpowiedz
Gość 2010-09-26 o godz. 03:23
0

Mam małe pytanko.
W czerwcu (a dokładnie 20) jadę nad morze. Jaki krem z filtrem mam kupić? Czy faktor 35 będzie dobry, czy lepiej kupić 50+?? Ja się zastanawiam nad kupnem faktora 50, bo nie chcę mieć żadnych przebarwień ale czy wtedy opalę się choć trochę??

Odpowiedz
Gość 2010-08-26 o godz. 06:56
0

Co do Leby to raczej bym sie nie nastawiala na duze atrakcje, no chyba, ze majowy weekend otworza conieco. Bylismy tam w czerwcu, kilka dni przed koncem roku szkolnego i byly gigatyczne pustki, jedna smazalnia otwarta na krzyz itp. Od kilku lat jezdzimy we wrzesniu i pod koniec to juz generalnie wiatr hula.

Odpowiedz
Gość 2010-08-26 o godz. 06:34
0

Ja takze z mezem wybieramy sie w licpu nad morze. A dokladnie to do Swinujscie :). Jedziemy z tesciami wiec napewno bedzie wesolo :). Mam nadzieje ze nie bedzie zadnych przeciwskazan co do mojego wyjazdu :).

Odpowiedz
wypasiona foczka 2010-08-18 o godz. 10:13
0

dzięki wielkie Maryjka za informację.jedziemy do Łeby więc może mój synuś będzie mógł popróbować "prawdziwych" rybek pierwszy raz w życiu:)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-18 o godz. 08:52
0

kasiacleo napisał(a):Maryjka napisał(a):A co myślicie o wakacjach w górach?
Planujemy je od zeszłego roku i gdzieś ostatnio przemknęło mi, że może to być niebezpieczne ze względu na różnicę ciśnień
Słyszałyście o czymś takim może?
Ze względu na oskrzela Julii chcieliśmy jechać do Rabki, nie są to wysokie góry tak do 1000mnpm, no ale zwątpiłam
ja o tym słyszałam, a nawet czytałam niestety nie mogę znaleźć tego art. w necie, wg gazety M jak mama najlepiej wybrać się nad morze lub nad jeziora Mazurskie,
No właśnie też nie mogę znaleźć a wydaje mi się to ważne

Wypasiona foczko wzystko zależy od tego do jakiej miejscowości się wybieracie. Jeśli do większej, nastawionej na całoroczne pobyty turystów- to nie ma żadnego problemu, majówkę traktują prawie jak "sezon" i wiekszość punktów jest pootwierana.
Jeśli jest to mała miejscowość to jest różnie, będziecie mięłi gdzie zjeść na pewno ale bez szaleńczego wyboru :D

Odpowiedz
wypasiona foczka 2010-08-17 o godz. 13:30
0

cześć Podróżniczki.ja jestem aktualnie w pierwszym tygodniu 6 miesiąca i wybieramy się nad Bałtyk do Łeby na weekend majowy.Mam termin na 31.07 więc wakacje w tym roku spędzę raczej na tarasie u teściów:) Byłyście może kiedyś w tym okresie nad morzem? bo ja tylko w wakacje i zastanawiam się czy w ogóle wtedy to już będą jakieś smażalnie itd.pootwierane, czy to jeszcze wyludnione raczej miejsce w maju? mam tylko nadzieję, że nie będzie wtedy kolejnego powrotu zimy:)

Odpowiedz
kasiacleo 2010-08-17 o godz. 06:21
0

Maryjka napisał(a):A co myślicie o wakacjach w górach?
Planujemy je od zeszłego roku i gdzieś ostatnio przemknęło mi, że może to być niebezpieczne ze względu na różnicę ciśnień
Słyszałyście o czymś takim może?
Ze względu na oskrzela Julii chcieliśmy jechać do Rabki, nie są to wysokie góry tak do 1000mnpm, no ale zwątpiłam
ja o tym słyszałam, a nawet czytałam niestety nie mogę znaleźć tego art. w necie, wg gazety M jak mama najlepiej wybrać się nad morze lub nad jeziora Mazurskie,

Odpowiedz
moniamacka 2010-08-17 o godz. 04:15
0

Maryjka ja też wybieram się na majówkę w góry (będzie to koniec 7-go miesiaca), tyle że w Bieszczady. Póki co czuję się świetnie, więc mam zamiar ruszyć na szlak z małżem. Zastanawiam się tylko nad kupnem kijów do nordic walking, żeby było lżej chodzić. Ja myślę, że to będzie idealne naładowanie akumulatorów, oczywiście trasy raczej spacerowo-widokowe, ale myślę że będzie ok!

Odpowiedz
Jeżyna 2010-08-16 o godz. 16:19
0

Myślę, że to przede wszystkim zależy od stanu zdrowia przyszłej mamy. Jeśli ciąża rozwija się prawidłowo, nie ma i nie było wcześniej żadnych problemów, to wyjazd w góry nie powinien stanowić niebezpieczeństwa. Ale to może ocenić tylko lekarz. I z nim powinnaś się skonsultować ;)
A, dobrze jest też dowiedzieć się przed wyjazdem o punkty pomocy medycznej w miejscu docelowego pobytu, do których w razie potrzeby można się udać i uzyskać fachową pomoc.

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 15:36
0

A co myślicie o wakacjach w górach?
Planujemy je od zeszłego roku i gdzieś ostatnio przemknęło mi, że może to być niebezpieczne ze względu na różnicę ciśnień
Słyszałyście o czymś takim może?
Ze względu na oskrzela Julii chcieliśmy jechać do Rabki, nie są to wysokie góry tak do 1000mnpm, no ale zwątpiłam

Odpowiedz
kasiacleo 2010-08-16 o godz. 08:31
0

patunieczka napisał(a):
A leżenie plackiem w słońcu to odradzam.
tego to nie lubię nawet jak nie jestem w ciąży ;) długo nie wyleże wiec nie będzie mnie korcić ;)

Odpowiedz
Kajda 2010-08-16 o godz. 07:01
0

ja tam też uważam, że jak najbardziej trzeba jechac chyba że lekarz zabroni
ale jeśli nie ma przeciwskazań to jechać i odpoczywać:!:
ja wybieram się po majówce na ok 10 dni do Krynicy - będę wtedy w 6 miesiącu ale juz teraz nie mogę się doczekać na ten szum morza, rybkę smażoną i relaks na maxa, oderwanie od wszystkiego. Chcę się delektować do bólu naszym ostatnim we dwójkę urlopem lol

Odpowiedz
patunieczka 2010-08-16 o godz. 05:54
0

Ja byłam na początku 9 miesiąca (przełom czerwca i lipca). Akurat upałów nie było (oględnie mówiąc, jak to bywa nad Bałtykiem), więc nie wypróbowałam kostiumu - ale w domu mieściłam się w dwuczęściowy, z tym, że brzuch miałam do końca raczej z tych mniejszych.

Jechałam pociągiem z W-wy i podróż poszła świetnie, autem z przystankami na spacer będzie pewnie jeszcze lepiej.

W kremy z jak największym filtrem radzę się zaopatrzeć oczywiście, bo u mnie skóra na słońce reagowała przebarwieniami w plamy - złaziły dobrych parę miesięcy
Ogólnie to ja bym zrezygnowała z wbijania się w kostium i ubrała się w giezło typu "hinduskie" - jakaś mega cienka bawełna i tak zaległa pod parasolem.
Ale to taka schiza o tych plamach.

Reasumując - podróż nad morze - tak.
Spacery po plaży, moczenie kostek - czemu nie, trzeba czerpać radość z zycia, dziecku będzie przyjemniej.
A leżenie plackiem w słońcu to odradzam.

Efekt, gdy goły brzych wystawi się na ostre światło i młodziak zaczyna się poruszać, bo widzi to światło -:lizak: uwielbiałam to...

Odpowiedz
Gość 2010-08-11 o godz. 09:22
0

1. Nie wiem, czy to się liczy jako zaawansowana ciąża, ale byłam w 5/6 miesiącu. Droga spoko, mieliśmy zamiar robic częste postoje, ale w sumie nie było potrzeby. Pół drogi prowadziłam samochód sama. Trasa Wrocław - Łeba.

2. Problem z opalaniem się w ciąży jest związany głównie z możliwymi przebarwieniami. Ale jeśli nie masz tendencji i nie zalegniesz na 10 godzin na leżaku nad wodą, to w porządku ;) Nic szczególnego nie trzeba, poza punktem 3 ;)

3. A proszę bardzo, co najwyżej ludzie będą Ci brzuch oglądac ;) Dziecku to nie przeszkadza, z tego, co czytałam (jest coś takiego, jak ryzyko przegrzania, ale raczej mało realne - bo musiałoby się całe Twoje ciało podgrzac, i to mocno).

4. Jedz i się dobrze baw i odpocznij na zapas :) Mi najbardziej przeszkadzało, że nie mogę sobie piwka wypic do rybki ;)

Odpowiedz
kasiacleo 2010-08-11 o godz. 08:58
0

AsiaA napisał(a):kasiacleo w jakimś artykule czytałam, że powinno się mieć albo kostium jednoczęściowy albo podczas chodzenia po słońcu obwiązywać nad brzuszkiem chustą ;)/quote]

mam wiązaną spódniczke plażową, którą najwyżej pod biust zawiąże :)

Odpowiedz
Gość 2010-08-11 o godz. 06:13
0

Dużo przystanków, poduszki po podłożenia pod plecy/głowę i jakoś można wytrzymać. Gorzej mają te kobiety które mają chorobę lokomocyjną ( ja np. ) ale to już zupełnie inna historia ;)

Odpowiedz
agamelka 2010-08-11 o godz. 05:30
0

Ja też myślę o wyjeździe nad morze ale raczej w maju, w trzecim trymestrze chyba nie dam rady. Też zastanawiam się jak zniosę podróż bo to cztery-pięć bitych godzin ale przecież nie daruję sobie ostatniego urlopu we dwoje ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-11 o godz. 03:39
0

My jechaliśmy z aż Wrocławia, także droga długa ale dałam radę ;)
Byłam wtedy w 6 miesiącu, brzuszek już miałam pokaźny. Nosiłam strój dwuczęściowy ( ludzie się gapili, ale co tam 8) ) a największym plusem było to, że w końcu mogłam się położyć na brzuchu - moj mąż kopał mi glęboki dól pod brzuch i dwa mniejsze pod biust lol na to koc i leżałam delektując się szumem fal :D

Odpowiedz
madzia 2010-08-11 o godz. 03:37
0

Ja tez wlasciwie z Wroclawia jechalam, do Rewala, bylo super. Moim zdaniem w ciazy szczegolnie odpoczynek sie nalezy:)
Ale ja ogolnie wzbudzam liczne kontrowersje bo nie dosc, ze z 1,5 rocznym Maksem w Bulgarii bylismy tow tym roku z dwojka tez sie wybieramy ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-11 o godz. 03:19
0

kasiacleo w jakimś artykule czytałam, że powinno się mieć albo kostium jednoczęściowy albo podczas chodzenia po słońcu obwiązywać nad brzuszkiem chustą ;)
Co do podróży ja mniej bo tylko 250km czyli tam i spowrotem 500km pokonałam jak jechaliśmy na święta i nawet mnie kręgosłup nie bolał. Robiliśmy przerwy w podróży.

Odpowiedz
ola78 2010-08-11 o godz. 03:17
0

ja też wybieram się nad morze w lipcu :D
mam nadzieję, że nie będzie żadnych przeciwskazań, bo rok temu nogdzie nie byliśmy :(
ale nam raczej jako środek transportu pozostaje pociąg.

Odpowiedz
kasiacleo 2010-08-11 o godz. 03:12
0

o ja będę z tego samego regionu jechać, okolice Wrocławia :)

opalać się lubię, ale wiem że w ciąży nie można bo można przebarwień dostać a z resztą chcę wypocząć, zmienić klimat i otoczenie :)

Odpowiedz
madzia 2010-08-11 o godz. 03:06
0

W pierwszej ciazy bylam nad Baltykiem w sierpniu ( porod w pazdzierniku), w drugiej w Bulgarii tez w sierpniu ( porod w grudniu). Baltyk samochodem z Dolnego Slaska, Bulgaria samolot z Danii.Za kazdym razem bylo super, kostiumy mialam rozne i jedno i dwuczesciowe, nie opalalam sie jakos nadmiernie, ale zasadniczo nigdy tego nie robie. Trzeba pamietac zeby sporo pic i na wszelki wypadek wiedziec gdzie jest najblizsza izba przyjec gin-poloznicza.
W pierwszej ciazy po powrocie wyladowalam na patologii ciazy, ale nie mialo to zwiazku z wakacjami ( hipotrofia, podejrzenie bylo juz przed wyjazdem), a pobyt nad morzem naladowal mi akumulatory i nie zwariowalam do konca ;).

Odpowiedz
Gość 2010-08-11 o godz. 02:58
0

My też myśleliśmy o wyjeździe nad morze ale niestety z południa Polski kawał drogi mielibyśmy do pokonania i nie wiem czy przeżylabym tyle godzin w samochodzie

Odpowiedz
kasiacleo 2010-08-11 o godz. 02:48
0

co do drogi, to będziemy jechać we 2 jednym autem i w razie czego mogę się wyłożyć z tyłu lub zmieniać ustawienie fotela w każdej chwili

poza tym przed wyjazdem porozmawiam z moją panią ginekolog czy mój stan pozoli mi na taki wyjazd :) najwyżej mąż pojedzie sam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-11 o godz. 02:42
0

Mnie się nasuwa tylko, że nie sam pobyt nad morzem, co droga mogą być uciążliwe ;)

I przed samym wyjazdem spytałabym lekarza jednak. W 8. m-cu chciałam jechać na wesele kuzyna - 150km jedynie. I dostałam kategoryczny zakaz poruszania się samochodem na "tak długie trasy" Ze względu na stan szyjki..

Poza tym, myślę, że większych przeciwwskazań nie ma. Trzeba tylko chronić brzuch przed przegrzaniem, o ile dobrze pamiętam ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie