Jak długo może trwać krwawienie po poronieniu?

magdo, ja krwawiłam tydzień, a plamiłam jeszcze chyba miesiąc po poronieniu (po łyżeczkowaniu). Psychikę leczyłam kolejną ciążą po 4 miesiącach.

Nie mogę pomóc, bo z tym trzeba sobie samemu poradzić, ale ściskam i życzę dużo siły.

Moje krwawnienie trwało 11 dni, po 25 dniach dostałam słabą miesiączkę. Słyszałam, ze może trawć do około 14 dni max.

magdaF wspolczuje. bardzo dobrze cie rozumie.jestesmy w tym samym miejscu :(

MagdaF. :usciski:
Bardzo mi przyro.
Nie zrozumiałam Twojego posta na staraczkach...

Magdalena_28 :usciski:
Ja staram się nie myśleć o tych świętach i o tym jak mogłyby wyglądać gdyby potoczyło się inaczej. To na pewno będzie bardo trudny czas.
Co do dziecka, to nadal bardzo go pragniemy, ale te trzy miesiące przydadzą się nam do uspokojenia i wyciszenia. Choć w pierwszej chwili myślałam, iż zbyt boje się kolejnych prób. Taka strata ma też bardzo duży wpływ na nasz związek i najpierw musimy "zadbać" o siebie na wzajem i o nasze uczucia żeby móc stworzyć dobry dom dla dziecka.
Pozdrawiam serdecznie.

Imienniczko Droga - przyjęło się, że z rozpoczęciem starań o kolejne dziecko należy poczekać 3 miesiące, aż organizm się ureguluje ..
ale ja dostałam zielone światło już w 2 cyklu
Mam kilka koleżanek, które zaszły w ciążę już w 1 cyklu po poronieniu i urodziły zdrowe dziecko.

http://www.poronienie.pl/czekajac_kiedy.html
polecam tą stronę

wczoraj minął rok od dnia kiedy zobaczyłam magiczne II kreski
miałam fazę na dziecko.
teraz ciąża jest na końcu mojej listy priorytetów.
Na badania, lekarzy wydałam prawie 2000 PLN. Żal mi tych pieniędzy. Mogłam je wydać na co innego.
Chociaż wiem co mi dolega, jakie leki moge brać i co może ew. pomóc mi zajść w kolejną ciążę jak już będę na nią gotowa
Przerwałam leczenie, bo nie widziałam sensu w bezsensownym faszerowaniu się hormonami.

Mija rok od dni kiedy byłam w ciąży. Bardzo dokładnie pamiętam każdy dzień.
:| i te Święta będą dla mnie wyjątkowo trudne i przykre.

magda, bardzo mi przykro :usciski:

Trzymaj się, kochana :usciski:

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. W realu nie mogę znieść gdy ktoś mnie pociesza. Gdy ktoś się nade mną lituje to czuję, że mięknę i wszystko wraca do mnie ze zdwojoną siłą.
Dziś po wizycie u ginekologa jestem spokojniejsza. W usg wszystko wyszło ok. i nie ma podstaw do przeprowadzenia zbiegu.

Magdalena_28 zgadzam się, że kolejna ciąża nie zastąpi tej utraconej. Ponadto na razie musimy "zawiesić" działania dotyczące kolejnego potomka, na co najmniej 3 miesiące, mam nadzieję, że w tym czasie dojdę do siebie również pod względem psychicznym.

magdaF :( :goodman:

u mnie krwawienie po poronieniu trwało prawie 2 tygodnie. najgorsze były 3 pierwsze dni po zabiegu, kiedy to musiałam zmieniać podpaskę co godzinę :( myślałam, że się wykrwawię ..

czy psychikę uleczy kolejna ciąża psychologowie mają swoje zdanie na ten temat, że kolejna ciąża nie powinna być lekiem na tą utraconą ..

polecam Ci książkę "O dziecku, które odwróciło się na pięcie .."

bardzo mi przykro Magda, trzymaj się

Magda - bardzo mi przykro :( :usciski:

Obawiam się, że jednak nie obejdzie sie bez zabiegu. Krwawię już 16 dzień. Dziś idę do lekarza, któy postanowi co dalej...

przykro mi bardzo :usciski:
ale już niedługo los na pewno do ciebie się uśmiechnie...

magdaF ściskam Cie bardzo mocno i wierzę, że będzie dobrze :usciski: :usciski:

Dzięki. Dziś jestem dopiero w stanie o tym pisać. Zawsze myslimy, że wszystkie zle rzeczy dzieją się gdzieś tam daleko w świecie i nas nie dotyczą. Tak pragnełam tego dziecka....

ja tez mialam sporo po pierwszym poronieniu i to jest raczej normalne, po drugim mialam zupelnie na odwrot, poronienie przewilo sie krociutkim krwawieniem, moze 3 dni, a pozniej nie mialam 2 miesiace nic i wtedy zglosilam sie do lekarza

trzymam kciuki za poprawe, bedzie lepiej :usciski:

magda nie pamietam dokladnie, ale chyba kolo 10 dni.

przytulam mocno i zobczysz bedzie lepiej.