-
ilona20 odsłony: 6760
Czy konieczny jest utwardzaczna żel na sam koniec?
Witam wszystkich serdecznie :DJa mam takie pytanko. Czy konieczny jest utwardzaczna żel na sam koniec?? Zastanawiam sie bo nie wiem czy tak mozna!! I czy to by uchroniło wartwe zelu przed odpryskiwaniem??Bardzo bede wdzięczna za jakąkolwiek radę:)Aha jeszcze jedno pytanko którą wartwe żelu trzeba piłować??i czy w ogóle jest to koniecznie?? Ja robie przeważnie 3 warstwy zelu a pracuje na jednofazowych.Z góry bardzo dziekuje.
anusiabb napisał(a):jesli chodzi o utwardzacz to ja bym doradzala quick finish z firmy Reni Nails..., ładnie się błyszczy i z tego co wiem to kazdy utwardzacz(zel UV) chroni przed zólknieciem zelu Gorąco pozdrawiam
a Reni Nails to niezbyt dobrej jakosci produkty dostepne na allegro. kiedys nie wiedzac co i jak dalam sobie na nich zrobic paznokcie, po tygodniu 3 odpadly a paznokcie i tak zolkly po tym utwardzaczu
Albertyna napisał(a):Lora, zeby prowadzić szkolenia nie trzeba wielkiej przestrzeni
Wielkie piekne sale szkoleniowe maja zazwyczaj firmy zajmujące sie prowadzeniem szkoleń grupowych
Wiem o tym, ale tu bardziej chodziło o produkty, czy ta Pani sprzedaje, mając tak małą powierzchnię, czy ma jakiś wybór :D
Albertyna napisał(a):A na akrylik, zawsze jesteś u nas mile widziana. :D
Cieszę się, jaksię będę tylko wybierać, to napewno dam Ci znać
Albertyna napisał(a):Lora, słonko, gdzieś Ty ten kurs robiła, biedulko?!
Tam, gdzie pani się podpasowała pod karmiącą matkę, czyli mnie Gdzie indziej nie mogłabym zrobić, bo nie mają "elastycznych" godzin, tylko sztywne reguły
No i jedyna osoba, która tu kursy prowadzi to właśnie ta babka
Ale może kiedyś będę chciała akryl zrobić, więc do Wa-wy przyjadę
I ja bym chciała ten spn, ale wolałabym go osobiście kupić u jakiegoś przedstawiciela, a nie przez internet I jak ja mam to kurde zrobić
Lora, słonko, gdzieś Ty ten kurs robiła, biedulko?!
Na żele nie trzeba kłaśc żadnego lakieru! MOZNA, jak napisały dziewczyny lakier z UV aby ochronic rzed żólknięceim, ale nie jest to konieczne.
Żeliki i akryliki zawsze piłujemy. Darianna ma 100% racji- skro mistrzowie piłuja to i my powinnysmy.
lora, ja 180, albo bardzo zjechanej setki, bo inaczej się mogą rysy porobić, a nie o to chodzi.
A jeżeli tak ładnie budujesz pazurki, to nie będziesz miała tego piłowania wcale tak dużo :)
Sylwia* napisał(a):to pewni ochronny przed UV
Quarmelia napisał(a):zabezpieczyć można tylko za pomocą specyfików UV protektorem, zwykły lakier bezbarwny takowego nie posiada, więc to strata czasu...
A ta baba właśnie mi o zwykłym mówiła Od teraz nie będę malować
Quarmelia napisał(a):to fajne umieć położyć żel, żeby było przy opracowywaniu mało roboty, ale jak to zawsze Dariana podkreślała (na moim szkoleniu) "mistrzowie opracowują, to my chyba tymbardziej powinniśmy" ;)
No to będę opracowywać, ale z drugiej strony tyle piłowania dojdzie Czy mi się to czasowo opłaci 8)
a i jakiej ziarnistości pilnika używać do opracowywania
dedka napisał(a):zawsze musze nadac porzadny ksztalt - krzywej C linii wlosa
no właśniem też sobie nie umiem wyobrazić pominięcie tych czynności...
lora napisał(a):Quarmelia napisał/a:
jaki znowu utwardzacz????
No widzisz, a mnie na szkoleniu babka uczyła, że trzeba na żel położyć jeszcze jakiś bezbarwny lakier, utwardzacz, żeby to wszystko zabezpieczyć przed żółknięciem
ja czasem maluje UV-ką z inglota (sobie i tym klientkom ktore sie opalaja w solarium)
ale zauwazylam ze i tak nic nie zolknie - no chyba ze jest french to wtedy troszke kolor szarzeje ale po zmyciu UV-ki jest znowu ladnie bialy.
lora napisał(a):A wogóle mnie jeszcze uczyła, że żel nakłada się i nie opiłowuje na końcu wcale. Ja nadal kładę tak, żeby ta ostatnia warstwa żelu była idealna i nie trzeba było jej piłować Bardzo rzadko muszę coś poprawiać
ja sobie nie wyobrazam nie opracowac pazurka przed nablyszczeniem - no chyba ze robie zelowanie naturalnej plytki... ale tak zawsze musze nadac porzadny ksztalt - krzywej C linii wlosa
lora napisał(a):żeby to wszystko zabezpieczyć przed żółknięciem
zabezpieczyć można tylko za pomocą specyfików UV protektorem, zwykły lakier bezbarwny takowego nie posiada, więc to strata czasu...
lora napisał(a):A wogóle mnie jeszcze uczyła, że żel nakłada się i nie opiłowuje na końcu wcale.
to fajne umieć położyć żel, żeby było przy opracowywaniu mało roboty, ale jak to zawsze Dariana podkreślała (na moim szkoleniu) "mistrzowie opracowują, to my chyba tymbardziej powinniśmy" ;)
ilona20 napisał(a):a gdzie mozna go dostać??
Czy jest dostepny na allegro?
można go dostać u dystrybutora SPN, lub w ich sklepie internetowym, tak czy inaczej za okazaniem certyfikatu
lora napisał(a):No widzisz, a mnie na szkoleniu babka uczyła, że trzeba na żel położyć jeszcze jakiś bezbarwny lakier, utwardzacz, żeby to wszystko zabezpieczyć przed żółknięciem
to pewni ochronny przed UV
Quarmelia napisał(a):jaki znowu utwardzacz????
No widzisz, a mnie na szkoleniu babka uczyła, że trzeba na żel położyć jeszcze jakiś bezbarwny lakier, utwardzacz, żeby to wszystko zabezpieczyć przed żółknięciem
A wogóle mnie jeszcze uczyła, że żel nakłada się i nie opiłowuje na końcu wcale. Ja nadal kładę tak, żeby ta ostatnia warstwa żelu była idealna i nie trzeba było jej piłować Bardzo rzadko muszę coś poprawiać
Ja już głupieję od tych wszystkich informacji
ilona20 napisał(a):Czy konieczny jest utwardzacz na żel na sam koniec??
jaki znowu utwardzacz????
a po cho....inkę
nieee, no ja chyba pójdę na doszkolenie
Podobne tematy