• panna_van_gogh odsłony: 11146

    Jak utrzymać laktacje przynajmniej do 3 miesiąca? Dlaczego dziecko nie chce jeść z cyca?

    Z niewiadomych mi powodów Maks odmówił picia z cycka w dzieńjak to ładnie ujeła jedna z Forumek daje mu cycka a on drze sie "jakby diabła zobaczył"wiec w dzien sciagam mu posilki i daje w butli, a w nocy wcina cycka bez problemównie ukrywam, ze dla mnie jest jeszcze za malutki zeby przejsc na mieszanke,wiec chcialabym jak najdłuzej utrzymac mlekojakie sa Wasze doswiadczenia?czy scisgajac regularnie laktatorem w dzien i karmiac w nocy dotrwam chociaz do 3 miesiaca?:|

    Odpowiedzi (17)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-05-29, 01:29:57
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-11-17 o godz. 10:01
0

Ja też jestem przykładem, że da się utrzymać laktacje i to bardzo długo. Zresztą już nie raz o tym pisałam.

Wojtka przez 4 miesiące karmiłam tylko moim mlekiem, do 6 miesiąca też + pokarmy stałe, i jeszcze potem przez chyba 1,5 miesiąca karmienie mieszane.

Generalnie rozruszałam laktację aż za bardzo ;) i nadwyżki mroziłam na czarna godzinę ;)

I tez polecam Avent Isis - z tym, że u mnie lepiej szło ściąganie bez tej nasadki masującej.

Odpowiedz
Gość 2013-11-16 o godz. 23:41
0

Napiszę na forum, może się komuś jeszcze przyda. Jak Młoda miała 10 tygodni, wylądowałam w szpitalu odwodniona z racji swoich problemów zdrowotnych.

Przez pierwszą dobę nie miała laktatora, potem miałam tani i badziewny, a i tak nie byłam za bardzo w stanie ściągać.

Jak wróciłam do domu (po kilku dniach) pokarmu było baaaardzo malutko, a Młoda przyzwyczaiła się do butli i nie chciało jej się walczyć z prawie pustymi piersiami.

Kupiłam lepszy laktator (Avent Isis - ale to indywidualna bardzo kwestia co komu pasuje), i ściągałam ściągałam ściągałam.

Co godzinę-półtorej w dzień + próby przystawiania; za każdą sesją po 3 razy z każdej piersi aż nie przestanie lecieć i potem jeszcze minutę (i zmiana piersi); w nocy robiłam sobie ok. 5 godzinną przerwę na sen.

Nigdy już nie doszłam do etapu, kiedy ściągniętego mleka wystarczałoby na wszystkie karmienia - zazwyczaj brakowało na jedno wieczorne, albo nawet niecałe - no ale w ten sposób pociągnęłam karmienie do magicznego pół roczku Młodej.

Jak teraz na to patrzę, to wiem dwie rzeczy:

-> po pierwsze - gdybym mogła się cofnąć w czasie, natychmiast po szpitalu skontaktowałabym się z dobrym doradcą laktacyjnym. Albo nawet w momencie, kiedy się okazało, że muszę iść do szpitala - żeby doradziła metodę karmienia Młodej w międzyczasie.

Wtedy nie zrobiłam tego, bo bałam się nachalnego wciskania, że MUSZĘ karmić i MUSI się udać za wszelką cenę - a tego miałam już i tak za dużo.

-> po drugie - nie nakręcałabym się aż tak, nawet za cenę mniejszego sukcesu - bo za dużo mnie ta walka kosztowała psychicznie, a ostatecznie TO TYLKO RODZAJ MLEKA.

Odpowiedz
Shannen 2013-11-16 o godz. 23:33
0

Shiadhal napisał(a):tylko ściągając laktatorem odbudowałam laktację prawie od zera, kiedy Młoda miała 3 miesiące, i utrzmywałam na poziomie ok 80% jej zapotrzebownania (rosnącym z jej wiekiem) do jej 6 miesięcy.

Tobie powinno być łatwiej, bo po pierwsze nie od zera, a po drugie karmisz nocą.

mi zajmowało to od 4 do 6 godzin dziennie - dlatego też po Młodej 6 miesiącach odpuściłam, po prostu nie wyrabiałam się czasowo (zaczęła wtedy pełzać i zaraz potem raczkować i trzeba było jej bardziej pilnować).
Czy ja dobrze zroumialam? W 3-cim miesiacu zycia Twojego dziecka zaczelas "odbudowywac" laktacje?
Jesli tak, to prosze napisz mi na priv jak to zrobilas, pls.

Odpowiedz
Agnieszka Kruk 2013-11-16 o godz. 21:34
0

Panna :)
a Maks w ogóle nie chce piersi, czy ssie chwilę i potem rezygnuje?
Moja Lila właśnie tak robi, bo pije tylko to mleko którego nie trzeba wyssać z większą siłą. Karmienia w ciągu dnia są częste co 2-2,5 godz. więc nie napłynie zbyt wiele pokarmu.
W nocy je co 4, 5 godzin i zasypia bez problemu.
W dzień u nas działa przytulenie i uspokojenie, dzięki temu albo zasypia albo ssie intensywniej.
Ostatnio kładłam się z nią na łóżku i gdy czuła, że jestem obok zasypiała na dłużej niż zwykle.

Odpowiedz
Gość 2013-11-16 o godz. 21:11
0

Panna, sama znam kilka dziewczyn, które jadą na laktatorze od daaaaawna (a teraz dzieci mają 5-7 miesięcy). Dasz radę :) A smoczek dajesz? No i spróbuj tej poradni laktacyjnej, wg mnie warto.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-16 o godz. 12:55
0

A może chodzi o nadmiar bodźców w ciagu dnia?? Maksio jest własnie w takim krytycznym wieku, kiedy dziecko przestaje sie umiec wyłaczac z tego co się dzieje dookoła... Może spróbuj go karmic w przyciemnionym miejscu na leżąco , żeby nadmiar bodźców jak najbardziej wyeliminować...

Odpowiedz
panna_van_gogh 2013-11-16 o godz. 12:37
0

Ja butla podawałam Plantex - bez niego byly mega problemy z brzuchem, do ktorych wole nie wracac
do poradni moze znowu sie wybiore - bylam na poczatku karmienia z poranionymi brodawkami

Odpowiedz
naitre 2013-11-16 o godz. 12:30
0

orzełek napisał(a):
Ja na wszelki wypadek chyba nie będę na początku podawać butli, jakoś boję się, takich właśnie problemów.
Też tak mówiłam, ale życie pokazało coś innego. żeby córka była zdrowa musiałam jej dać butlę. Na moje szczęście należy ona do tych, którym jest bez różnicy czy butla czy pierś.

Panna na pewno marcia ma numery telefonów do poradni laktycyjnej. Ona długo walczyła o pokarm. Z ta różnicą, że jej Miłoszek nie umiał ssać (mam nadzieję, że nie pomyliłąm forumówek ;) ) Ale numery ma na pewno ;)

Odpowiedz
orzełek 2013-11-16 o godz. 12:12
0

Wydaje mi się, że prawdą jest to co piszą, że butla i smok mogą powodować zaburzenie- po pierwsze ssania, po drugie laktacji. Jednym dzieciom wsio ryba i mogą na zmianę pierś z butelką inne widać szybko łapią, że łatwiej leci z butli.
Łatwo mi teraz teoretyzować, żeby odstawić wszystko i spróbować dawać tylko cycka, ale piszesz panna, że nawet przetrzymanie nie działa

Ja na wszelki wypadek chyba nie będę na początku podawać butli, jakoś boję się, takich właśnie problemów.

Odpowiedz
Gość 2013-11-16 o godz. 11:59
0

a może konsultantka laktacyjna jakaś dobra wpadłaby na metodę przekonania go na powrót do piersi, póki jeszcze nie tak długo korzystał z butli? bo szkoda Twojego czasu i wysiłku poświęconego na ściąganie jeśli udałoby się temu zapobiec.

Odpowiedz
Reklama
panna_van_gogh 2013-11-16 o godz. 11:54
0

kometa napisał(a):Probowalas go jakos "przetrzymac" - moze jakby mozno zglodnial to by wzial piers? Oczywiscie w granicach rozsadku ;)
W poniedziałek przetrzymalismy sie 5 godzin :|
dłuzej nie dałam rady :|

kosmetyków nie zmieniałam, nie uzywam wody toaletowej bo wiem ze Maluchy nie lubia intensywnych zapachow
myslałam ze go nie boli cos w buzi (dziasła albo inne licho) ale wtedy butli tez by nie chcial prawda?

w dzien przystawiam go do cycka i dopiero jak sie syrena rozkreci na dobre daje butle

Odpowiedz
Gość 2013-11-16 o godz. 11:32
0

panna_van_gogh, jeszcze jeden strzał - może zmieniłaś jakieś kosmetyki i zapach Małemu nie odpowiada?

Odpowiedz
Gość 2013-11-16 o godz. 11:32
0

Pewnie bardziej mu sie podoba wcinanie z butli bo latwiej leci, w nocy moze nie je tak duzo i moze obojetne mu wtedy skad ma mleko? Probowalas go jakos "przetrzymac" - moze jakby mozno zglodnial to by wzial piers? Oczywiscie w granicach rozsadku ;) Albo moze zmiana pozycji?? Ola w pewnym momencie zaczela odrzucac mi 1 piers, cos jej nie pasowala (moze wolniej lecialo z tej jednej?) wiec zaczela ja karmic spod pachy i wtedy jakos lepiej pobudzala wyplyw mleka i jadla z tej nielubianej ;) Albo ja oszukiwalam, udawalam, ze klade ja do tej lepszej piersi, a podawalam "na krzyz" gorsza lol To byly akrobacje lol

Odpowiedz
naitre 2013-11-16 o godz. 11:26
0

panna_van_gogh napisał(a):naitre napisał(a):A może zjadłaś coś co mu nie smakuje? Moja zawsze nie chciała odejść od piersi gdy najadłam się ciastek, ciasteczek itp ;)
A gdyby nie smakowało mu mleko to nie chcialby tez z butli prawda?
a on wcina z butli na najmniejszym smoczku jak opetany
No tak, nie wiem czemu pomyślałam o mieszance w butli

Odpowiedz
panna_van_gogh 2013-11-16 o godz. 11:18
0

naitre napisał(a):A może zjadłaś coś co mu nie smakuje? Moja zawsze nie chciała odejść od piersi gdy najadłam się ciastek, ciasteczek itp ;)
A gdyby nie smakowało mu mleko to nie chcialby tez z butli prawda?
a on wcina z butli na najmniejszym smoczku jak opetany

Odpowiedz
naitre 2013-11-16 o godz. 11:16
0

Ja przez pierwszy miesiąc nie mogłam Hani karmić piersią i udało mi się utrzymać laktację. Było ciężko ale warto. Przystawiaj go jak najczęściej aby nie zapomniał jak się ssie. A może zjadłaś coś co mu nie smakuje? Moja zawsze nie chciała odejść od piersi gdy najadłam się ciastek, ciasteczek itp ;)

Ale jest to możliwe :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-16 o godz. 11:13
0

tylko ściągając laktatorem odbudowałam laktację prawie od zera, kiedy Młoda miała 3 miesiące, i utrzmywałam na poziomie ok 80% jej zapotrzebownania (rosnącym z jej wiekiem) do jej 6 miesięcy.

Tobie powinno być łatwiej, bo po pierwsze nie od zera, a po drugie karmisz nocą.

mi zajmowało to od 4 do 6 godzin dziennie - dlatego też po Młodej 6 miesiącach odpuściłam, po prostu nie wyrabiałam się czasowo (zaczęła wtedy pełzać i zaraz potem raczkować i trzeba było jej bardziej pilnować).

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie