Co sądzicie o szkole rodzenia Joanny Wilk i Polskiego Centrum Edukacji?

ja korzystam ze szkoły Joanny Wilk, też mam zajęcia z Marleną. wydaje mi się, że jak ktoś chce rodzić na żelaznej to tylko do tej szkoły powinien się udać. Bardzo dużo mówimy o tym jak to jest właśnie w tym szpitalu, no i można poznać położne :) ogólnie szkoła bardzo mi się podoba - jest też bardzo wartościowa dla przyszłych tatusiów :) pomimo tego, że musiałam za nią zapłacić, bo Warszawianką nie jestem, to i tak polecam :)

ja rowniez korzystalam ze szkoly Polskiego Centrum Edukacji, bylam
zadowolona, opanowalam swoj paralizujacy lek przed porodem ;) mila atmosfera, ciekawe wyklady, nauka oddychania, cwiczenia relaksacyjne i pomagajace usmierzyc bol zwiazany z ciaza, ogolnie polecam

kassandra napisał(a):oleńka25 napisał(a):
karola78 napisał(a):My byliśmy u Joanny Wilk. Bardzo miło wspominam zajęcia. Zajęcia były prowadzone przez Marlenę ( niestety nie pamiętam nazwiska), psycholog i położna no i przede wszystkim mama. Też było jedno spotkanie z położną z żelaznej. Niestety nie mam porównania z innymi szkołami rodzenia, ale tą mogę szczerze polecić.
Marlena Trąbińska, my też z nią mieliśmy zajęcia. Super babka :)
My też od Marleny - potwierdzam, że fajna babka!
Jednak opinia zależy od oczekiwań :)
Na forum gazetowym czytałam, że szkoła fajna, ale pani Marlena jest wyjątkiem i psuje im opinię... :)

oleńka25 napisał(a):
karola78 napisał(a):My byliśmy u Joanny Wilk. Bardzo miło wspominam zajęcia. Zajęcia były prowadzone przez Marlenę ( niestety nie pamiętam nazwiska), psycholog i położna no i przede wszystkim mama. Też było jedno spotkanie z położną z żelaznej. Niestety nie mam porównania z innymi szkołami rodzenia, ale tą mogę szczerze polecić.
Marlena Trąbińska, my też z nią mieliśmy zajęcia. Super babka :)
My też od Marleny - potwierdzam, że fajna babka!

nusia20 napisał(a):my korzystaliśmy z drugiej szkoły Polskiego Centrum Edukacji - byliśmy bardzo zadowoleni - byy fajne rady, spotkania a także ćwiczenia i nauka oddychania, korzystania z worów sako itp gorąco polecam
Nareszcie :) Szczerze powiedziawszy bardziej skłaniam się do tej drugiej szkoły ze względu na termin rozpoczęcia zajęć... :) Ale szkoła Joanny Wilk ma wiecej absolwentów i już się zastanawiałam, czy jednak nie zdecydować się na nią... Swoją drogą... ja i tak nie mam do czego odnieść zdobywanej wiedzy... Dopiero w praktyce okaże się, czy się przydała.

migotka76 napisał(a):Oleńka25, a do której z tych szkół chodziłaś? Do Joanny Wilk, czy Polskiego Centrum Edukacji?
Do Joanny Wilk.

karola78 napisał(a):My byliśmy u Joanny Wilk. Bardzo miło wspominam zajęcia. Zajęcia były prowadzone przez Marlenę ( niestety nie pamiętam nazwiska), psycholog i położna no i przede wszystkim mama. Też było jedno spotkanie z położną z żelaznej. Niestety nie mam porównania z innymi szkołami rodzenia, ale tą mogę szczerze polecić.
Marlena Trąbińska, my też z nią mieliśmy zajęcia. Super babka :)

my korzystaliśmy z drugiej szkoły Polskiego Centrum Edukacji - byliśmy bardzo zadowoleni - byy fajne rady, spotkania a także ćwiczenia i nauka oddychania, korzystania z worów sako itp gorąco polecam

My byliśmy u Joanny Wilk. Bardzo miło wspominam zajęcia. Zajęcia były prowadzone przez Marlenę ( niestety nie pamiętam nazwiska), psycholog i położna no i przede wszystkim mama. Też było jedno spotkanie z położną z żelaznej. Niestety nie mam porównania z innymi szkołami rodzenia, ale tą mogę szczerze polecić.

Ja z mężem uczestniczyliśmy właśnie w szkole rodzenia Joanny Wilk - i byliśmy zadowoleni. Zajęcia ciekawe, pozwoliły nam zrozumieć kilka rzeczy, dowiedzieć się sporo i podejść do niektórych spraw z dystansem. Także, z własnego doświadczenia (w sumie innego nie mam, bo tylko raz przechodziłam takie 'szkolenie') polecam tę szkołę.

Ja planuję rodzić w innym szpitalu, do którego zapiasałam się do szkoły rodzenia, ale odpłatnej. W zeszłym tyg. dowiedziałam się, że nadal funkcjonują szkoły dofinansowane i spróbowałam się zapisać. Udało mi się do obydwu tych szkół. Upewniłam się, że nic nie strace jeżeli zrezygnuję z przyszpitalnej, ale podobno nie ma to wpływu na to, czy dostanę się do szpitala. Więc czemu mam nie skorzystać z bezpłatnej. No i mam dylemat. Szkoła J.Wilk jest bardzo zachwalana, o tej drugiej też czytałam pozytywne opinie, tyle że mniej ich jest (w ogóle opinii o tej szkole).
Terminem bardziej odpowiada mi ta druga, bo zajęcia zaczynają się pod koniec października.
Tak to u mnie wygląda...

Ja chodziłam do Joaany Wilk i o ile po zajęciach byłam bardzo zadowolona to z perspektywy przebytego porodu nie polecam. Szkoła jest nastawiona maksymalnie na naturalny poród i jak taki ci nie wyjdzie to czujesz się potem gorsza. Po drugie nie uczą żadnych technik oddechowych, wykorzystania piłek, worków sako podczas produ, które to rzeczy IMHO się jednak bardzo przydają. Pani Joanna wychodzi natomiast z założenia ze poród to fakt tak naturalny, że sama natura nam podpowie jak mamy oddychac i się zachować . No cóz - mi podpowiadała źle ;)

Oleńka25, a do której z tych szkół chodziłaś? Do Joanny Wilk, czy Polskiego Centrum Edukacji?

Ja chodziłam i byłam baaardzo zadowolona! Super prowadzące, fajne zajęcia, nawet mąż się nie nudził.

Dla mnie największym plusem było to, że po tych zajęciach przestałam bać się bólu porodowego :) Bo wcześniej to mnie paraliżowało... A mąż swierdził, że już się nie może doczekać malutkiej :D