Dove summer glow czy nivea summer beauty - co polecacie?

z Dove nie byłam zadowolona, musiałam go oddać, Garnier bardzo mi śmierdział, choć w późniejszym czasie zaczełam go stosować do nóg. Teraz zastanawiam sie na Nivea

miałam Dove ale bardzo brudził więc stoi sobie w łązience i czeka .. nie wiem na co bo raczej już go nie uzyję.
no i faktycznie śmierdzi po jakimś czasie.

Używam obecnie Dove, nie zabardzo na mnie działa jeśli chodzi o opaleniznę, ale uwielbiam te połyskujące drobinki! cała się błyszcze nawet po upływie kilkunastu godzin. nie zauwazyłam, żeby brudził.
nivea nie używałam. polecam ziaja sopot

markdottir napisał(a):przed slubem kupiłam Dove. Łatwo sie opalam, a tu lipa. Zero sladu. Pięknie pachni przy nakładaniu, ale po jakimś czasie śmierdzi regularnym samoopalaczem. I brudzi.
Prawie pełne opakowanie stoi i czeka na zbawienie. pewnie wywalę jak straci ważność...
Serio? Ja mojego bladego chlopa nawet wysmarowalam i byl jak czekoladka. Bez zaciekow, bez pomaranczowizny... tylko, ze w Niemczech sa dwa rodzaje tego Dove - dla bladziochow i dla ciemnej karnacji. Testowalam ten dla ciemnej.

Smarowalam sie przed spaniem, po kapieli i peelingu i posciel biala pozostala biala

przed slubem kupiłam Dove. Łatwo sie opalam, a tu lipa. Zero sladu. Pięknie pachni przy nakładaniu, ale po jakimś czasie śmierdzi regularnym samoopalaczem. I brudzi.
Prawie pełne opakowanie stoi i czeka na zbawienie. pewnie wywalę jak straci ważność...

Pogoda coraz brzydsza .... słoneczka coraz mniej i niestety będzie go jeszcze mniej
Tak więc temat jak najbardziej na czasie.

Ja używam Garnier Skóra muśnięta słońcem (zarówno do twarzy, jak i do ciała) i jestem bardzo zadowolona. Nie ma efektu "pomarańczowej opalenizny" jak po zwykłym samoopalaczu.

Hmm... ja mam Dove i efekt super :)
Po pierwszym posmarowaniu stalam sie brazowa... tylko po kilku godzinach zaczyna smierdziec samoopalaczem

Lisa2003 napisał(a):Z tych dwóch polecam trzeci - Loreal Nutribronze
Podpisuje się :D :lizak: Na mojej półce w łazience zajmuje pierwsze miejsce, choć przyznam się, że parę razy próbowałąm go zdradzić myśląc, że trafię jeszcze lepiej - nie trafiłam.

Nivea to dla mnie totalna porażka, moja skóra jest raczej podatna na wszelkie eksperymenty brozujące - oprócz tego właśnie specyfiku.
Efekt zerowy ... szkoda kasy.

kupiłam Nivea,używam,ładnie pachnie, chyba działa?jeszcze się odezwę

Po 4 dniach używania Nivea już wiem że jest super :) dziękuje wam za pomoc :)

Z tych dwóch polecam trzeci - Loreal Nutribronze

Zdecydowanie Nivea. Dove prawie bez efektu, za to przepiękne przebarwia i brudzi.

Tutaj jest na pewno o Nivea a o ile pamietam takze o Dove:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=32946&postdays=0&postorder=asc&start=240

ja uzywałam i Dove i Johnsona i teraz Nivea

najlepiej wypada Nivea, na drugim miejscu Johnson
natomiast Dove- jak dla mnie- odpada- co dziwne inne kosmetyki Dove uwielbiam, a Summer Glow zaliczam do MOICH kosmetycznych bubli

Prosze tutaj jest o [url=http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=40508]Dove Summer Glow