-
Gość odsłony: 43437
Wysoka gorączka - jak sobie radzić?
Od trzech dni mam codziennie ponad 39 stopni. Byłam u lekarza, pani doktor mnie zbadała, ale nie potrafiła podać przyczyny. Dostałam ibuprofen na zbicie gorączki i syrop na kaszel. Powiedziała, że jeżeli nie będzie przechodzić mam wziąc antybiotyk.
Choruję co miesiąc ostatnio. Tylko że zazwyczaj są to anginy, raczej bez gorączki. To co mnie teraz trzyma to coś zupełnie innego.
Naczytałam się o sepsie, ale nie widzę w sobie jej objawów, uff. ;)
Do rzeczy: jakie znacie inne metody na zbicie temperatury? Może jakaś medycyna naturalna? Bo męczy mnie ciągle tak wysoka gorączka. Udaje mi się ją zbić do 37,7, ale na drugi dzień powraca, a ja pływam pod kołdrą.
ja nie traktuję gorączki poniżej 38,3 jako wysokiej i staram się ją
zbijać chłodnymi kompresami. Dopiero powyżej tej wartości podaje leki
obniżające temperaturę. I tu faktycznie muszę się zgodzić z kasiajotką,
najszybciej zbija gorączkę ibufen i przynajmniej można te osiem godzin
przeczekać.
Wg mnie na gorączkę najbardziej skuteczny jest ibuprofen - jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby nie zadziałał. I dlatego jak dzieciaki mi chorują, to dostają syrop ibufen, żeby im gorączka szybko spadła.
Odpowiedz
Dzięki dziewczyny. :usciski:
Chyba jest lepiej. Antybiotyk biorę, bo też niedobrze jest przerywać w trakcie kuracji. Powoli zaczyna mi wychodzić wydzielina z oskrzeli? W każdym razie popijam sole emskie i płuczę gardło.
Szczerze mówiąc - zmień lekarza - to nie takie proste. Nie znam lekarzy w Pruszkowie. Z tego co wiem, to moja ma dobrą opinię.
Wysoka gorączka nie wiązała się u mnie z żadnymi dolegliwościami poza poceniem kiedy schodziła. Dziś rano miałam już nawet 36,6, a nie jak dotychczas 37.7, więc może powoli zaczynam dochodzić do siebie? Oby.
Simarilla, jesli zaczelas brac antybiotyki, to polowa badan, ktore chcesz jutro zrobic, nie bedzie juz wiarygodna.
Sugeruje nie dzialac na wlasna reke, a przejsc sie do kogos, kto troche powazniej sie Toba zajmie.
Na zbicie goraczki polecam, oprocz oczywiscie klasycznego paracetamolu (maksymalna dawka to 1g, nie powinnas brac czesciej niz co 6 godzin i nie wiecej niz lacznie 4g w ciagu 24h) polozenie sobie w pachwiny zimnych, naprawde zimnych recznikow (np. zwin je w rulonik, namocz w zimnej wodzie i wloz do lodowki, lub nawet do zamrazarki, i potem poloz sie z nimi - jesli beda wtedy zbyt zimne, warto je dodatkowo czyms owinac, zeby nie lezaby bezposrednio na skorze). Sposob stary jak swiat, ale sprawdzony.
Przyczyn niejasnej goraczki jest mnostwo, a jesli trwa ona dluzej niz trzy tygodnie bez wyjasnienia przyczyny to trzeba naprawde dokladniej sie temu przyjrzec.
Trzymam kciuki, zeby przeszlo jak najpredzej...
Ło matko ! Dopiero teraz tu trafiłam ... Współczuję :usciski:
Mnie tez sie wydaje, że taka temperatura to wirusy a nie bakterie. Jak ta druga dawka antybiotyku nie spowoduje obniżenia temperatury, to nie bierz kolejnej, tylko dzwoń po lekarza na wizytę domową (prywatnie), albo nawet po pogotowie - z taką gorączką masz prawo ich wezwać. Niech Ci przepiszą inny lek.
Okryj się ciepłym kocem i kładź się do łóżka.
Wiesz, tak sobie rano pomyślałam, że lekarze medycyny powinni sobie wpisywać w cv punkt: wróżbiarstwo zaawansowane.
Jak na podstawie osłuchania kogoś i wysłuchania objawów pt: wysoka gorączka można komuś przypisywać leki??
Kurcze no ja bym systkiego nie leczyla, byc moze niepotrzebnie nadwerezysz zoladek i naturalna flore organizmu. Moze to wirus?
Odpowiedz
kometa napisał(a):Silmarilla napisał(a):Dziś wzięłam drugą tabletkę antybiotyku.
Kurcze, ale moze niepotrzebnie?? ja bym bez badan antybiotyku nie brala - bo wlasciwie co leczysz tym antybiotykiem?
Systko. To antybiotyk "na słonia". ;)
Silmarilla napisał(a):Dziś wzięłam drugą tabletkę antybiotyku.
Kurcze, ale moze niepotrzebnie?? ja bym bez badan antybiotyku nie brala - bo wlasciwie co leczysz tym antybiotykiem?
Jeśli chcesz zbić gorączkę jednorazowo to albo wejdz do wanny z wodą ciut cieplejszą od temperatury ciała i posiedz w niej aż woda przestygnie (łagodniejsze niż wchodzenie do chłodnej wody) albo owijaj się w chłodne prześcieradła, aż się zagrzeję i wtedy zmiana na kolejne zimne prześcieradło.
Ale przyczyny to nie usunie...
O, polopiryna. Przypomina mi się dzieciństwo, kiedy się rozpuszczało tabletkę w łyżeczce herbaty.
Na razie czuję się dziś lepiej, choć oczywiście obudziałam się spocona. Męża wyeksepdiowałam na narożnik do salonu, co ma się biedak ze mną w ciasnym łózku męczyć.
Dziś wzięłam drugą tabletkę antybiotyku.
Sill to podzwoń może po laboratoriach. Są takie, które działają w soboty ( a wyniki za kilka godzin) i może niech Cię mąż autem zawiezie. A jak coś wyjdzie nie tak, to w poniedziałek do lekarza.
Odpowiedz
Sill, taki OT - może to coś wirusowego? Wtedy temperatura utrzymuje się cały czas bardzo wysoka i w ogóle trudno ją zbić poniżej 38 stopni.
Jeśli nie boisz się o żołądek, możesz próbować też aspiryn - choćby polopiryny.
Dużo zdrowia i mądrego lekarza. Ściskam. :usciski:
Na usprawiedliwienie mojej lekarki powiem, że ona wiedziała o 39 stopniach tylko przeddzień wizyty. Następne dwa dni to już po wizycie.
Ja wiem jak działa NFZ. Dlatego uważam to za poroniony pomysł. Niestety, ani mnie, ani mężowi pracodawca nie wykupił abonamentu w którymś z prywatnych centrów medycznych.
Poza tym - są one w Warszawie. Nie wyobrażam sobie jechać autobusem w korku godziny z taką gorączką.
Mi też pierwsze, co przyszło do głowy to morfologia.
Gorączka może być od stanu zapalnego w organizmie, np. zapalenie jajnika, zapalenie nerek, itd.
Co do lekarzy - bez komentarza :| (oczywiście są wyjątki, ale ja na taki nie trafiłam...).
kometa napisał(a):Silmarilla napisał(a):A moja doktor nawet mi nie wypisała skierowania do jakieś badania, żeby znaleźć przyczynę. Po co? Przecież to obciąży jej konto... Twisted Evil
Hmm z tego co wiem to chyba tak Skierowania do specjalistow nie obciazaja lekarzy/przychodni, a skierowania na badania tak :( (niech mnie ktos poprawi jesli sie myle). Mi odmawiano wiele razy skierowania na badania np. zwykla morfologie, bo przeciez badania sa dla ludzi chorych - a co z profilaktyka?? Moim zdaniem czesciowo zlo tkwi w samym systemie, chorych limitach NFZ itp. a nie w samych lekarzach. Wiem na przykladzie pediatrow, ze lekarz w przychodni nie ma szans na takie badanie i wywiad z matka w ciagu 10 minut, jak lekarz prywatny na godzinnej wizycie domowej
No ale niestety w dzisiejszych czasach trzeba byc zdrowym jak kon zeby chorowac
Masz rację Kometa- lekarze są obiążani kosztami badań pacjentów.
Na szczęście pediatra, do której chodzę z Matyldą jest lekarką z prawdziwego zdarzenia i jak tylko moja córka mało przybiera np. to daje nam skierowanie na wszystkie badania możliwe. Ale w ciąży chodziłam do takiego ginekologa, który stwierdził, że mocz i krew bada się w ciąży tylko raz i nie ma sensu częściej i nie chciał mi dawać skierowań.
Wszystko zależy od człowieka (lekarza), ale badania zrobić warto.
Silmarilla napisał(a):A moja doktor nawet mi nie wypisała skierowania do jakieś badania, żeby znaleźć przyczynę. Po co? Przecież to obciąży jej konto... Twisted Evil
Hmm z tego co wiem to chyba tak Skierowania do specjalistow nie obciazaja lekarzy/przychodni, a skierowania na badania tak :( (niech mnie ktos poprawi jesli sie myle). Mi odmawiano wiele razy skierowania na badania np. zwykla morfologie, bo przeciez badania sa dla ludzi chorych - a co z profilaktyka?? Moim zdaniem czesciowo zlo tkwi w samym systemie, chorych limitach NFZ itp. a nie w samych lekarzach. Wiem na przykladzie pediatrow, ze lekarz w przychodni nie ma szans na takie badanie i wywiad z matka w ciagu 10 minut, jak lekarz prywatny na godzinnej wizycie domowej
No ale niestety w dzisiejszych czasach trzeba byc zdrowym jak kon zeby chorowac
Macie rację. Przejdę się i zbadam.
Nienawidzę lekarzy "rodzinnych", bez urazy, może są tez i dobrzy, ale w moim życiu:
1. Ojca leczono na wszystko poza wysłaniem go do onkologa. Zmarł 3 tygodnie po diagnozie postawionej w szpitalu. Miałam ochotę temu doktorkowi napluć w twarz.
2. Babcię "leczono" na starczą demencję, a dzień przed śmiercią okazało się, że miała kiedyś niezdiagnozowany wylew.
Bez komentarza.
I oni walczą o podwyżki? Patałachy.
A moja doktor nawet mi nie wypisała skierowania do jakieś badania, żeby znaleźć przyczynę. Po co? Przecież to obciąży jej konto...
Dobra, to nie pomyje...
No wlasnie o badaniach pomyslalam rowniez - mocz, morfologia z rozmazem, OB, moze CRP? A na zbicie goraczki wole paracetamol, jest lagodniejszy dla zoladka, aczkolwiek nie ma dzialania przeciwzapalnego.
OdpowiedzSil, albo zmień lekarza albo wstań pól h wcześniej w poniedziałek i idź zrób sobie podstawowe badania- morfologia, mocz.
Odpowiedz
ankha napisał(a):A sok malinowy z wódką nie rozgrzeją dodatkowo?
Najprostszy sposób to zimne okłady na czoło albo nawet kąpiel w wodzie o 1 stopień chłodniejszej od temperatury ciała.
no rozgrzewa
ale jak to moja mama mówi , wypaca się choróbsko z organizmu
u mnie zawsze sprawdzone ;)
Tylko jak ja to sprawdzę.... ;)
ale prysznic sobie zafunduję zaraz.
Wiecie, najgorsze, że ja zawsze z tych niskotemperaturowych byłam, więc tym bardziej moja chora wyobraźnia mi podsuwa różne scenariusze. Już się nawet z tym padołem łez żegnałam... lol
A sok malinowy z wódką nie rozgrzeją dodatkowo?
Najprostszy sposób to zimne okłady na czoło albo nawet kąpiel w wodzie o 1 stopień chłodniejszej od temperatury ciała.
tak mi się nasunęło , może zmień lekarza , skoro ten nie potrafi znaleść przyczyny goraczki ( i częstych chorób)
po za tym jak ja czuję , ze zaczyna mnie coś brać to zawsze sięgam po sprawdzony zestaw - wit c , rutinoscorbin , na noc aspiryna lub gripex noc
dodatkowo gorącą herbata z sokiem malinowym + 50 wódki
rano zazwyczaj nie widać objawów choroby
i trzymam kciuki za wyzdrowienie :)
Podobne tematy
- Czy wysoka gorączka w ciąży zagraża dziecku? 4
- Czy wysoka gorączka może zaszkodzić dziecku? - 4 tydzień ciąży 0
- Jak radzić sobie po poronieniu? Jak poradzić sobie ze strachem przed kolejnym poronieniem? 8
- Jak poradzić sobie z wysoką prolaktyną? 2
- Palenie papierosów w ciąży, jak sobie radzić, jak rzucić? 16
- Jak wysoka temperatura może być przy ząbkowaniu? 10