-
Gość odsłony: 7018
Jak długo gotować kaszę gryczaną?
Poraz pierwszy gotuje kasze gryczana, ale jakpewnie do gotujacej sie wody wrzucic, ale jak dlugo ?
KOTLECIKI Z KASZY GRYCZANEJ:
Może kogoś zainspiruję, właśnie moje kotleciki się smażą na patelni Very Happy Danie pracochłonne, głównie przez formowanie kulek i smażenie.
Składniki:
400 g kaszy gryczanej (ja kupiłam w torebkach, ale można sypaną)
2 duże cebule
ogórki konserwowe (tak z pół słoika)
5 jajek
koperek
sól, pieprz, ostra papryka
oliwa lub olej słonecznikowy
bułka tarta
Przygotowanie:
Kaszę ugotować wg przepisu, czyli w osolonej wodzie. Odcedzić, wyjąć z torebek, ostudzić. Na małej patelni wlać tyle oliwy, żeby przykryła dno, pokroić w małą, ale nie za drobną kostkę cebulę i podsmażyć, aż będzie zarumieniona, uważać, aby jej nie przypalić. Pozostawić do ostygnięcia. Gdy kasza i cebula ostygną, połączyć w dużej misce (wychodzi tego sporo), dodać ogórki konserwowe pokrojone w małą kosteczkę, dodać posiekany koperek, doprawić do smaku solą, pieprzem i ostrą papryką. Dodać jajka - ponieważ kasza jest sypka, potrzeba dużo jajek, aby się kotleciki nie rozpadały na patelni.
Ew. można trochę kaszę na samym początku, po ugotowaniu, potraktować tłuczkiem do ziemniaków, żeby się zrobiła lekka pulpa. Ale moim zdaniem, lepiej jest jak czuje się fakturę kaszy. Można jeszcze ją lekko rozgotować.
Wymieszaną miksturę, formować w małe kuleczki, obtaczając w tartej bułce (zobaczycie jak małe lub duże - radzę nie za duże, bo się rozpadają). Wziąć dużą patelnię, rozgrzać na niej sporo oliwy, musi przykrywać ok. pół kulki/kotlecika (wtedy jest szansa, że się nie rozpadną). Kłaść kulki na patelnię (uwaga na palce, można łyżką) jeden obok drugiego, ciasno - zmieści się więcej i się nie rozpadną. Smażyć, aż dół będzie chrupiący i brązowy, przewrócić na drugi bok i powtórzyć. Ja smażę na oko - dolewać oliwę w trakcie smażenia.
Doskonałe z sosem grzybowym, a jeszcze lepsze z sosem z własnych suszonych grzybów Wink Jeżeli kotleciki są za mało słone, to nie przejmujcie się, sos może być lekko słony. Ja wolę tak, niż żeby cały gar kaszy był przesolony.
SMACZNEGO Very Happy
Moje ulubione jedzenie "remontowe": kasza gryczana na sypko, mocno osolona, polana skwarkami, do tego szklanka zsiadlego mleka. Az mnie skrecilo...
:lizak:
a ja tak lubię kasze gryczaną... a Łukasz nie :( nie lubi nawet zapachu :( całe szczęście jest na tyle wyrozumiały że czasem jest w stanie zjeść skoro ja bardzo chcę, ale mamy umowę że jak my z siostrą będziemy jeść kaszę gryczaną to kochanie sobie kuskusa zrobi :)
OdpowiedzUwielbiam kasze gryczana podsmazona z cebulka i bialym serem :) Ale z sosami tez jest boska :) Zreszta wszystkie kasze sa super !
Odpowiedz
WhiteRabbit napisał(a):A ja kupuję w woreczkach (jak ryż) i gotuję (tak samo jak ryż - przepis na opakowaniu ;)).
Mogę ją jeść z samym masłem :lizak:
No !!!! Ja też !!!! Tylko trzeba ten woreczek po wyjęciu z gara dobrze "odcieknąć". Potem do miski, dwie łyżki masła, zamieszać i uczta gotowa (bez żadnych dodatków). Mniam !
A ja kupuję w woreczkach (jak ryż) i gotuję (tak samo jak ryż - przepis na opakowaniu ;)).
Mogę ją jeść z samym masłem :lizak:
ja kaszę gotuje jeszcze inaczej. bo my lubimy ja na sypko. generalnie nie znoszę "ciapy" - czy to w postaci ryżu czy kaszy czy makaronu. wszystko al dente albo na sypko:)
zatem:
na szklankę kaszy daje 2 szklanki wody, nie wrzucam na wrzątek, tylko na zimną osoloną wodę. gotując trzeba uważać bo kasza gryczana lubi się przypalać. więc trzeba czuwać. ale wychodzi doskonała, idealnie na sypko, ziarnka się nie lepią i każde jest oddzielnie.
poza tym kasza gryczana uwielbia tłuszczyk, wiec do gotującej się warto dodać albo troszkę masła albo nawet smalczyku ( to chyba jedyna okazja gdy używam smalcu:) i potem faktycznie kaszka lubi mieć trochę czasu zeby "dojsc do siebie" Ja nie zawijam w koc, ale przykrywam po prostu garnek, znów dodaje trochę masła i wstawiam np.do ciepłego piekarnika
pychota.
Gabingo napisał(a):bo ja kartoflana dziewczyna jestem, uwielbiam pod kazda postacia lol
jeśli młode to ja też :lizak:
bo ja kartoflana dziewczyna jestem, uwielbiam pod kazda postacia lol
Odpowiedz
pierwszy raz? lol lol
niezle lol
u nas kasza gryczana to naprzemiennie z makaronami leci ;)
nie tylko do roznego rodzaju gulaszy czy sosow ale nawet do tzw mamalyg czyli kawalek miesa w kawalkach, troche sosu (nawet gotowego knora), warzywa mrozone (wszystko jedno jakie) i kasza razem wszystko wymieszane. wyglada (jak to powiedziala moja kolezanka) jak jedzneie ktore gotuje dla psa ;) ale smakuje bossko :) no i jest jednogarnkowe czyli nie ma sprzatania ;)
dzis zrobilam za to pierwszy raz jeczmienna i... musza przyznac ze chyba nie bardzo...
mam nadzieję że się udała
a na mleku próbowałas
uwielbiam kaszę gryczaną w każdej postaci :lizak:
Gabingo daj jej tez, jak to mawia moja mama, "dojść do siebie"
tzn garnek z kaszą przykryty pokrywką owiń kocem i odczekaj z 15 minut. wtedy jest ponoć lepsza :)
Blutka napisał(a):Osolić wodę. Gotować, aż solidnie napęcznieje. :) Potem odcedzić i dać trochę masła. Wymieszać. Mniam.
:prayer:
Osolić wodę. Gotować, aż solidnie napęcznieje. :) Potem odcedzić i dać trochę masła. Wymieszać. Mniam.
OdpowiedzPodobne tematy