• mycha526 odsłony: 108482

    Co zrobić żeby biszkopt nie opadł?

    Upiekłam dzis pierwszy w zyciu tort . pieknie wyrósł- byłąm strasznie z siebie dumna jak zagladałam przez szybke do piekarnika :) a potem...:( klapnął:((co zrobic,zeby ciasto biszkoptowe nie klapnęło? po wyłączeniu od razu wyciagacie z piekarnika? a moze czekacie iles czasu przy zamknietuych drzwiczkach? a moze ciasto zostaje w piekarniku ale przy lekko uchylonych lub otwartych drzwiczkach?bede wdzieczna za każda pomoc

    Odpowiedzi (18)
    Ostatnia odpowiedź: 2020-10-23, 17:21:36
    Kategoria: Kulinaria
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
mycha526 2013-04-18 o godz. 19:49
2

Nabla napisał(a):1. upewnić się, że jest dobrze upieczony - ale jak?
2. studzić w piekarniku powoli- czyli dokąłdnie jak? po wyłaczeniu otwqorzyc drzwiczki po kilku minutach? drzwiczki delikatnie uchylic czy po prostu otworzyc?
3. można wyjąć z pieca, odwrócić do góry nogami i tak studzić (jak jest wyższy niż tortownica to włożyć do góry dnem np. w garnek o podobnej średnicy)
4. do ciasta dodać trochę mąki ziemniaczanej- dodałam
5. nie smarować brzegów tortownicy, tylko samo dno- nie smarowałam

przepraszam, ze tak pytam upierdliwie, ale jesli o biszkopty chodzi to ja jakas niekumata jestem:( mojej mamie zawsze klapia wiec ona mi pomoc nie moze :( zostałysie Wy, drogie Forumówki:)

Odpowiedz
Gość 2020-10-23 o godz. 17:21
1

Myślę, że za szybko wyjęłaś ten biszkopt. Ja zawsze wyłączam piekarnik i zostawiam ciasto w piekarniku kilka minut, następnie lekko uchylam drzwiczki przez kolejne kilka minut, a potem dopiero wyciągam. Polecam ten sposób!

Odpowiedz
mycha526 2013-04-19 o godz. 17:26
0

dzieki za odpowiedz:)
bede probowała dalej, nie zraze sie po jednym razie:)

Odpowiedz
Gość 2013-04-18 o godz. 20:48
0

Czy jest upieczony - bierzesz patyczek drewniany do szaszlyków i wtykasz ukosnie przez środek aż do dna. Ma wchodzić bez oporu i po wyjęciu nie być oblepiony ciastem. Do tego wierzch powinien być jasnozłoty.

A co do studzenia to ja zwyczajnie wyłączam piec i zostawiam w zamkniętym. Można lekko uchylić drzwiczki (jak masz szczelnie zamykające się to wsadź łyżkę drewnianą). Drożdzowe baby studzę tak samo - a są podobnie delikatne jak biszkopt.

Aha, i podczas pieczenia przez pierwsze 15-20 minut nie można nawet uchylić pieca - powiew chłodnego powietrza załatwi ciasto :(

Odpowiedz
poohatka 2013-04-17 o godz. 18:02
0

ja obstawiam biszkopt Magdaleny Bassett, pojawiał się już w jakims wątku tutaj :) ZAWSZE wychodzi :) bez żadnych proszków do pieczenia czy octów (gdzieś wyczytałam że niektórzy dodają) :|

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-04-17 o godz. 16:12
0

martuśkas napisał(a):a mi jakoś wychodzi na całą tortownicę i zawsze jest puszysty
Bo dajesz proszek do pieczenia. Mieszaj łyżką, olej proszek - efekt będzie równie puszysty a smaczniejszy.

Odpowiedz
martuśkas 2013-04-17 o godz. 15:53
0

a mi jakoś wychodzi na całą tortownicę i zawsze jest puszysty

Odpowiedz
Gość 2013-04-17 o godz. 12:51
0

martuśkas napisał(a): ja mieszam na najniższtych obrotach miksera)
ZA ŻADNE SKARBY!

Mąkę z mąką ziemniaczaną trzeba przesiać, podsypywać do masy jajecznej po łyżce i mieszać łyżką delikatnie! I żadne proszki do pieczenia nie będą potrzebne.

Odpowiedz
aneczka_kaczorek 2013-04-17 o godz. 09:42
0

Po pierwsze sprawdzamy płatkiem czy jest już suchy.
P drugie nie wyciągamy obrazu tylko trzymamy kilka minut przy uchylonych drzwiczkach w piekarniku.
Ja robie biszkopt według tego przepisu: (nigdy mi nie opadł)
5 jajek
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Całe jajka ubić z cukrem na puch, dodać powoli mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia wymieszać. piec 50 - 60 min.

Odpowiedz
Gość 2013-04-16 o godz. 22:46
0

Kisiel to mąka ziemniaczana ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-04-16 o godz. 22:29
0

piekę biszkopt kakaowy na kiślu, nigdy mi nie klapnął
wręcz przeciwnie mam problem inny - jest za bardzo wyrośnięty, znaczy ten tego biszkopt ;)

Odpowiedz
Gość 2013-04-16 o godz. 19:25
0

A dla potwierdzenia torcik upieczony jakieś dwa tygodnie temu:

Odpowiedz
Gość 2013-04-16 o godz. 19:23
0

Potwierdzam punkty 1, 2, 4 i 5. Praktycznie wtedy nigdy nie opada. Ja jeszcze wlewam do środka kieliszek spirytusu/octu, wtedy jest cudnie puszysty.

Odwracania nie próbowałam 8)

Odpowiedz
Gość 2013-04-16 o godz. 19:06
0

1. upewnić się, że jest dobrze upieczony
2. studzić w piekarniku powoli
3. można wyjąć z pieca, odwrócić do góry nogami i tak studzić (jak jest wyższy niż tortownica to włożyć do góry dnem np. w garnek o podobnej średnicy)
4. do ciasta dodać trochę mąki ziemniaczanej
5. nie smarować brzegów tortownicy, tylko samo dno

Odpowiedz
Gość 2020-10-14 o godz. 16:01
-1

Robię identycznie. Czasem nawet jestem zła bo urośnie taki duży że nie mam miejsca na krem i robię rusztowanie na tortownicy

Odpowiedz
dinka 2013-06-10 o godz. 11:37
-1

ja biszkopt piekę tak i zawsze się uda i jest "puszysty"

4 białka ubijam mikserem na sztywno
dodaję 1 niepełną szkl. cukru ubijam
dodaję 4 żółtka ubijam mikserem aż się zrobi puch i gładziutka żółciutka masa

dodaję dodatki mączne tj:
1czubatą lub 2 paskie łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szkl. mąki pszennej
1 głęboką łyżkę mąki ziemiaczanej lub budyniu i mieszam łyżką kolistymi ruchami tak aby jak najwięcej powietrza wbić do ciasta

wylewam i piekę czasowo na oko ok. 30 min. tak aby boki ciasta odstały od blaszki wtedy na 100% jest wypieczony ale uważac trzeba żeby za bardzi się nie wysuszył.

po upeczeniu od razu wdcinam ciasto od boków plaszi i przewracam na ściereczkę "do góry nogami" aby odparował.

w czasie pieczenia jak już się wierzch trochę zapiecze można przykryc pergaminem to wtedy jeszcze bardziej wyrośnie ;)

szybko , sprawnie i nigdy mi nie opadł 8)

Odpowiedz
martuśkas 2013-04-17 o godz. 12:40
-1

ja mam super przepis na biszkopt, dostałam go od mojej teścowej i zawsze się udaje (ostrzegam jest duży)

7 jaj, 1 szkl. mąki tortowej, 0,5 szl. mąki ziemniaczanej;1 szkl. cukru, 3 łyżeczki octu, 6 łyżeczek wody przegotowanej przestudzonej, 1 płasa łyżeczka proszku do pieczenia, cukier waniliowy

Białka ubić na sztywno + cuker porcjami i dobrze ubić aby nie byłoryształków (przyznam się że nie zawsze chce mi się tak robić a ciast i tak wychodzi) następnie + żółtka i wodę wymieszaną z ocetm wymieszać i na koniec porcjami + wymieszaną mąkę z prosziem do pieczenia (koniecznie mieszać delikatnie aby ciacho nie opadło ja mieszam na najniższtych obrotach miksera) tortownicę wyłożyć papierem pergaminowym tylko na dnie, niczym nie smaruję piec ok 40 minut w 170 stopnach.

po upiczenu jeszcze ciepły obracam do góry nogami i tak studzę.
lol lol lol jest pycha

Odpowiedz
Gość 2013-04-18 o godz. 21:00
-2

No i jeszcze jedno - czasem tak po prostu jest :( Trochę to zależy od pieca, trochę od "cukierniczki". Mojej mamie biszkopty, bezy, keksy wychodzą pod sam sufit a każdym kruchym można zabić, takie twarde. Ja mam dobrą rękę do pieczenia, ale często przypalam, więc najlepiej wychodzą mi właśnie kruche, pierniki, ciężkie drożdżowe. Może też Tobie biszkopt nie podchodzić do pieczenia.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie