• Gość odsłony: 28477

    Jak odświeżyć porysowaną podłogę?

    Przeklejam ze swojego wątku, bo może tu odzew będzie większy. ;)No to pierwsze koty za płoty. Miałam w domu nalot zwany potocznie parapetówą. Wydawało mi sie, że pomyślałam o wszystkim (np. bezczelnie zapowiedziałam, że w cienkich szpilkach wstęp wzbroniony), ale znalazło się jedno krzesło, któremu odkleiły sie filcowe kołeczka i szarańcza inaczej określana jako goście ;) potwornie porysowała mi podłogę.Niestety na samym środku salonu.No i teraz pytanie czy da się coś z tym zrobić, jakoś wypolerować czy co? Profesjonalna firma sprzątająca dałaby radę? Tak, żeby nieco zeszlifować ten podrapany lakier.Czy po prostu mam się przyzwyczaić i nauczyć się na to nie patrzeć ;)

    Odpowiedzi (10)
    Ostatnia odpowiedź: 2016-02-20, 15:44:53
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
markettta 2016-02-20 o godz. 15:43
0

lakier akrylowy vidaron podkreśla i zachowuje naturalny kolor drewna wydobywając jego urok.

Odpowiedz
LittleSuzi 2014-02-21 o godz. 17:08
0

Może się fachowcy powinni tym zająć? :) Np. parkiet studio. Będzie wyglądać po tym jak nowa.

Odpowiedz
Ardabil 2010-03-17 o godz. 20:06
0

u nas stał sie dokładnie to samo o chrzcinach. Jako żenie mieliśmy wówczas jeszcze własnych krzeseł niektórzy goście przynieśli własne (zapasowe). no i oczywiście nie wpadłam na to żeby sprawdzić czy są podklejone. Dzięki temu mam śliczne rysy - właśnie płytkie i szerokie na samym środku pokoju. Niestety do czasu najbliższego cyklinowania (za kilka lat) muszę do nich przywyknąć.
Zo obserwacji mi jednak wychodzi że już się tak nie przejmuję. Nawet zabawki zostawiają ślady, szczególnie te rzucane z impetem, no i oczywiscie fotelik do karmienia.

Odpowiedz
Gość 2010-03-03 o godz. 05:16
0

skrzacxiuku polubic.. jak trafi Ci sie synek rozrabiaka.. to bedzie tych rys znacznie wiecej..
u nas dwa wielkie auta i rowerek wyrzadzily tyle szkod.. ale lepiej nie rozpaczac :)

Odpowiedz
iwona_r 2010-03-02 o godz. 22:01
0

Widzę, ze nie jestem sama ;)
Ja o swoim "bólu" już chyba kiedyś pisałam...Tak czy siak do dziś(a minęło już prawie półtora roku) nie udało mi się polubić pięknych krech na parkiecie! Chętnie skorzystam z pomocy "złotej rączki".

Odpowiedz
Reklama
aneczek 2010-03-02 o godz. 01:16
0

Moi znajomi mieli ten sam problem, również na bardzo świeżej podłodze, zadzwonię do nich i zapytam co z tym zrobili. Z tego co kojarzę, to mają jakąś "złotą rączkę", która ma niezłe sposoby.

Odpowiedz
Aliencia 2010-03-01 o godz. 18:52
0

Oooo, pozwól, że się podepnę z moim "rysowym" problemem :)
Może wiecie czy jakieś cudo, albo sposób na usuwanie rys z szyby? lol 8)
A co do parkietu, też mamy okrutnie pokiereszowany po zeszłorocznym Sylwku , ale tu chyba pomoże tylko cyklinowanie

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 17:40
0

Czyli, że najprościej polubić ;) lol
Może faktycznie uderzę do parkieciarzy, oni powinni mieć takie różne urządzenia.

Tak mi chodzi po głowie, że może takie profesjonalne urządzenie polerujące sprawiłoby, że rysy trochę się zatrą. W końcu polerka minimalnie ściera lakier (a te rysy nie są głębokie, tylko szerokie).

Dzięki za odzew czekam, na jeszcze :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 17:02
0

Hmmm. Jeat takie coś, co odświeża lakier i niby ma powodować, że rysy będą mniej widoczne. Parkieciarze kładli mi to coś, bo mój parkiet zaraz po położeniu spotkał podobny los. Efekt - z pewnością bardziej błyszcząca podłoga (lakier mam półmat... ;) ). Poza tym rysy na pewien czas faktycznie stały się mniej widoczne.

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 16:50
0

Moze źle kombinuje, ale pamietasz ten preparat do usuwania rys na lakierze samochodowym? Moze firma od podłóg ma cos podobnego? Jesli to nieduze, to moze maja jakies kremy do usuwania?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie