Wielkanoc

U nas jest wolny Wielki Piatek, Sobota i Niedziela. Wiele zakladow, w tym banki, wracaja do pracy juz w Poniedzialek bo w sumie Poniedzialek to juz nie jest takie swieto. Ja na cale szczescie mam Poniedzialek wolny, a to glownie temu ze moj szef jest Wlochem a ma zone Polke :P . Wiec dla nich Wielkanoc to tak jak dla nas, wielkie swieto.
W Piatek oczywiscie pieczenie jakis ciast, mazurkow pewnie, na obiad tradycyjny sledzik w smietanie i ziemniaki w mundurkach.
W sobote rano malowanie, drapania, obklejanie pisanek, wspolnie z moim mezem. Dla niego to jest cos nowego (no powiedzmy bo jestesmy razem przeciez tyle lat.. lol ) ale strasznie lubi ta nasza tradycje pisanek i.. dekoruje NASZ koszyk, bo jego zdaniem.. ja nie umiem tak jak trza.. No a potem swieconka.. Normalnie jedziemy z koszyczkami az na polska dzielnice w Toronto, potem do cukierni po babke a potem na obiadek do Polskiej knajpki. W tym roku swieconki chyba beda w tutejszym polskim kosciele, bo przyjezdza rodzinka i zdaje sie ze nie beda miec ochoty na taka wyprawe.. no zobaczymy.
Poniewaz u mojego meza w domu sie Wielkanocy raczej nie obchodzilo, strasznie lubi nasza Polska tradycje, a najbardziej chyba niedzielne sniadanko! Zreszta na rowni z moim tata lol

Pewnie ze moze atmosfera nie ta co w Polsce, ale tej atmosfery sie az tak odtworzyc nigdy nie da. Jednakze mozna robic co mozna zeby ta tradycje pielegnowac..