-
Gość odsłony: 24130
Czy kradzież telefonu warto zgłosić na policję?
Czy coś daje zgłoszenie gradzieży? Czy istnieje cień szansy że go jakoś znajdą? Bo chyba nie ma możliwości namierzenia telefonu znajac jego wszystkie oryginalne dane techniczne?
Sens jest taki, że policja od czasu do czasu wykryje jakąś dziuplę komórkową i wtedy jeśli mają numer seryjny Twojego aparatu, masz szansę go odzyskać. Z tego co wiem, to lokalizacja telefonu odbywa się na podstawie samej karty SIM, a nie aparatu telefonicznego, dlatego złodzieje po kradzieży obecnie nie wydzwaniają z tych komórek zaopatrzonych w karty SIM tylko je wyrzucają. Poza tym, jeśli by gdzieś zadzwonili, z pewnością policja wypytała by rozmówcę kto dzownił i po nitce doszłaby do kłębka.
Odpowiedz
Karta SIM zablokowana 20-30 minut po kradziezy ( "zniknal" w ciagu 10 minut ) - do tego nie potrzeba kwitu z Policji, ale kodu PUK i zgodnosci dancyh osobowych wlasciciela. Teraz chodzi mi o aparat telefoniczny. Czy jest jakis sens w zglaszaniu nr seryjnego, IMEI (czy jak to tam sie zwie)...
Wydaje mi sie, ze zgloszenie na policje jest podstawa do zablokowania telefonu w sieci - wtedy staje sie on bezuzyteczny dla zlodzieja, wiec warto poswiecic troche czasu...
Jesli znajda osobe, ktora ukradla i ma - oddadza telefon, jesli beda wiedzieli, ze ona miala, a sprzedala komus - bedzie oddawala jego wynkowa wartosc w dniu kradziezy... Takie jest zdanie policji.
teoretycznie operator ma mozliwosc zlokalizowania aparatu i go zablokowania
Zapytam jutro przy wyrabianu duplikatu.Jesli tak jest, to zglosze na Policje.
Wydaje mi sie, ze zgloszenie na policje jest podstawa do zablokowania telefonu w sieci - wtedy staje sie on bezuzyteczny dla zlodzieja, wiec warto poswiecic troche czasu...
Jesli znajda osobe, ktora ukradla i ma - oddadza telefon, jesli beda wiedzieli, ze ona miala, a sprzedala komus - bedzie oddawala jego wynkowa wartosc w dniu kradziezy... Takie jest zdanie policji.
Uwzam ze powinno sie blokowac telefony. Jakby wszyscy tak robili, moze i kradziezy byloby mniej.
teoretycznie operator ma mozliwosc zlokalizowania aparatu i go zablokowania.
Ale chyba sie nie da w ten sposob odzyskac.
Cos mi sie telepie po glowie, ze mozna go w ten sposob skutecznie zablokowac, tak by nie mogl dzialac juz w europie, a co za tym idzie, zlodziej nie moze go sprzedac; ale nie jestem pewna
Z praktyki wiem, że nic nie daje
R. kiedyś skradziono dwa telefony (służbowy i prywatny) - do tego jego ukochany zegarek i wszystkie dokumenty...
Po jakimś czasie przysłali pismo, że sprawę umorzono.
A było to 2 lata temu, kradzież miała miejsce w Warszawie.
Podobne tematy