• Gość odsłony: 6957

    Jak zaadaptować poddasze?

    Kurczak poprosiła mnie, żebym wrzuciła plany jej poddasza do adaptacji na forum, co też czynię. Poddasze w tej chwili nie ma żadnych ścian, z tego co widzę z rzutów kurczak planuje dorobić wejście z zewnątrz.Rzut całości bez ścian działowych:Może macie jakieś inne pomysły? :)

    Odpowiedzi (37)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-11-17, 15:35:00
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-11-17 o godz. 15:35
0

Niestety, choć właściwie stety, kontynuacji tego wątku nie bedzie. Biłam się długo z myślami i decyzją co do tego poddasza, ale ostatecznie podjęliśmy decyzję, że przynajmniej narazie odpuszczamy to sobie.

Przyczyn jest wiele. Ale główne to:
1. Odległośc od Warszawy jest to poddasze w domu pod warszawą - nie daleko, ludzie dojeżdzają do wawy do pracy z tego miejsca, to w sumie tylko 20 km do ścisłego centrum, ale ja jednak nie potrafię. Nie na tym etapie mojego zycia. Nie chce spędzać czasu na dojazdach, staniu w korkach - jest do męczące i bardzo czasochłonne. Nie mówiąc już o swego rodzaju oddcięciu od cywilizacji - kin, teatrów, zycia miasta. A ja to bardzo lubię.
2. Jest to jednak zbyt bliska odległość do moich rodziców. o ile są cudowni i wspaniali, tak jednak zbytnia symbioza może zaszkodzić naszym relacjom z rodzicami czy też między nami.
To bedą drobne sprawy - beda pytania "a gdzie jedziecie? Kiedy wrócicie? To może przy okazji to..?" które jednak mogą być denerwujące.
Chyba nie jestem w stanie pogodzić się utrata samodzielności i jakiejs prywatności.

Teraz tak myślę, ze chyba byłam niespełna rozumu gdy chciałam takiego rozwiązania.

Odpowiedz
Gość 2010-11-11 o godz. 18:56
0

natalia, chodzi CI o te:



Jeśli tak, to dla mnie też straszne, to było tylko losowe przedstawienie kolorów, chodziło głównie o ściany. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-11-10 o godz. 18:59
0

W końcu zdecydowałam się, że weźmiemy projektanta wnętrz. Zrobiłam rekonesans, wybrałam, umówiłam się na spotkanie, byłam pozytywnie nastawiona, ba... właściwie podjęłam decyzję, że to on. No i usłyszałam cenę, która zwaliła mnie z nóg - 300 zł/m2. Konkretnie o pieniądzach nie rozmawialiśmy.
Byli dzisiaj oglądać wnętrze, na następny tydzień mają przygotowac wstepną koncepcję. Zakładam ze cena będzie do negocjacji, bo właściwie już wiem, ze na taką cenę to ja się nie pisze.
I mam dylemat moralny, czy mam prawo zrezygnowac z niego po tym jak zobacze jego koncepcję czy powinnam już teraz?
W opcję z mojej strony wchodzi też zrezygnowanie z kilku punktów (np. nadzór inwestorski) i ewentulanie i ograniczenie się tylko do salono-kuchni i łazienki.

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 00:05
0

kurczaku i reszto, koniecznie wejdźcie na ten wątek: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,58618308,58618308,0,2.html?v=2

Może jednak nie pójdziesz w zimne klimaty, co?

Odpowiedz
Gość 2010-10-10 o godz. 15:05
0

Wiesz, Kurczak, poza zamiłowaniem to jeszcze liczą się warunki wyjściowe - jak masz stara chałupę to wymusza ona poniekąd stylistykę. Takiej full stylizacji to nie lubię, ale eklektyzm (jak to brzmi! ;) ) i owszem!
No, ale czekam na dalszy rozwój twojego adaptowania... 8)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-10 o godz. 15:05
0

e, kurczak, zawołaj "Pomożecie?", a my odkrzykniemy: "Pomożemy!!". Nie bądź kochana asekurantką, proszę. Poza tym sterylności i tak nie uda Ci się przy dizecku zachować, chyba że codziennie będziesz miała kogoś do sprzątania. ;) A sypialnia w stylu prowansalskim - :lizak:.

Moja pierwsza propozycja była robiona właśnie pod kątem Twoich słów o tym, że następne mieszkanie będzie takie jak amelani. Nie chcesz jej, to chociaż mi obiecaj, że będziesz miała jakiś wyrazisty element - dywan, poduszki, obrus, obraz, cokolwiek.

Odpowiedz
Gość 2010-10-10 o godz. 13:48
0

Silma - naprawdę fajne rozwiązanie :D

Amelani - bardzo przepraszam,ale ja mam pamięc dobrą ale krótką. Już sobie przypomniałam. Twoje mieszkanie bardzo mi się podoba, ale ja nie potrafię czegoś takiego stworzyć. Mimo mojej miłości do takich wnętrzy (pamiętam ze było cudne paryskie mieszkanko jedej z forumowiczek i Aurelki) myślę ze w mojej naturze sa jednak zimne sterylne wnętrza - sa takie bezpieczne i nieskomplikowane do aranżacji.
Myślałam o prowansalskiej sypialni, ale się boję, że wyjdzie mi kicz i już...
W tych sprawach jestem potwornym tchórzem i asekurantka.

Odpowiedz
Gość 2010-10-10 o godz. 00:31
0

O, tak jest super! :brawo:
Kurczak, a ty co kłamiesz, że nie wiesz o czym mowa (10 II 2006) 8)
kurczak napisał(a):amelani - tez umieram z zazdrości.
super sprawa z takim mieszkaniem.

Ja niestety mam w supełnie innym stylu - nowoczesne, zimne i sterylne.
choć własnie ociepliłam je prwdziwie koronkowymi firaneczkami :D

ale nastepne bedzie własnie takie jak Twoje :lizak:

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 23:29
0

Dzięki, Aguś. Mam już nową wizualkę.

http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
agga73 2010-10-09 o godz. 22:08
0

Sil, ta kolorystyka ostatnia jest genialna :lizak:

trochę tylko ten kominek przy drzwiach mi zgrzyta

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-09 o godz. 19:22
0

Tam, przepadł . http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=35652&postdays=0&postorder=asc&start=30 :P

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 18:54
0

Wiesz, Kurczaku, my nie mamy tam żadnej budowlanki - co najwyżej jakieś przesuwanie kabli, drobna hydraulika, no ale za to do urządzenia na pierwszy rzut 83 m kw, a gdzieś za rok jeszcze poddasze ok 20 m kw. Na pierwszy rzut pójdzie kuchnia, która baaardzo chciałabym mieć jeszcze przed majem
A Silma mówiła o takich detalach z obecnej chatki, które kiedyś wkleiłam, ale wątek już przepadł chyba...

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 18:25
0

amelani napisał(a):Zresztą, cierpliwości - wkrótce pojawi się stosowny wątek... 8)
Już mi narobiłaś smaczka! Możesz podać mi linka, bo nie wiem o czym mówi Sil?
Poprosze też bardzo grzecznie o szczegóły i nowy wątek z pomysłami. :D
Bo ja swoich nigdy pewna nie jestem :|

Kiedy ruszasz z adaptacją?

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 18:08
0

Silmarilla napisał(a):A zabraliście z poprzedniego mieszkania kilka smaczków starociowych? :D Bo jeśli chcesz urządzić je super hyper nowocześnie, to się nie zgadzam. :P ;)
Sil, ja z gatunku eklektycznych, więc spoko, zimnej i sterylnej nowoczesności nie musisz się obawiać! lol Smaczków się zabrać nie da, bo to elemnety stałe, ale to "nowe" to dwupoziomowa adaptacja starego poddasza, z mnóstwem drewna! Zresztą, cierpliwości - wkrótce pojawi się stosowny wątek... 8)
Kurczaku, już zmykam z tą prywatą

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 17:22
0

Adaptację zamierzamy zacząć w kwietniu- musimy wybudować schody. W tym celu musimy zdobyć pozwolenie na budowę. Ale przed tym musimy miec projekt. Tak więc to bedzie trwać, trwać, trwać.....

Z tym TV to nela masz rację. Myslę, ze coś się jeszcze wymyśli.
Jesli chodzi o kominki na poddaszu - to nie ma problemu. Mój komin jest wysoki więc ciąg będzie - choć lepiej by było gdyby kominek był na ścianie "kuchennej" - tamten komin jest wyższy.

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 17:06
0

Dzięki, Nela, to absolutnie nie jest mój zawód, choć nie powiem, myślałam o nim już od czasów podstawówki. Jednak zniechęciła mnie konieczność znajomości ścisłych przedmiotów. ;)

Masz w sumie rację z tym telewizorem, najlepiej jakby go w ogóle nie było. ;) Ale w tej przestrzeni nie bardzo jest gdzie go postawić. Uznałam, że kanapy powinny być skierowane w stronę kominka, bo kurczak bardzo go chce, więc pewnie bedzie koić nerwy widokiem płomieni.

Swoją drogą - czy nie obostrzeń w sprawie kominków na poddaszach? Pytam, bo autentycznie nie wiem...

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 16:39
0

sil czy to twój zawód??? niezłe masz koncepcje ;)

najbarzdiej podoba mi się ostatnia propozycja, tylko............. ja nie lubie połączenia kominek obok telewizora, według mnie kominek raci swa magie i spokój ;)

ale super, lubię te wasze watki

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 16:14
0

amelani napisał(a):Kurczak, wybacz OT - Silma, mnie lada dzień czeka projektowanie wyglądu mieszkania (bez przebudowywania!) - jestem pod takim wrażeniem tego, co wyczyniasz, że chyba podnajmę cię jako projektanta-wizualizatora 8)
A zabraliście z poprzedniego mieszkania kilka smaczków starociowych? :D Bo jeśli chcesz urządzić je super hyper nowocześnie, to się nie zgadzam. :P ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 15:15
0

Kurczak, wybacz OT - Silma, mnie lada dzień czeka projektowanie wyglądu mieszkania (bez przebudowywania!) - jestem pod takim wrażeniem tego, co wyczyniasz, że chyba podnajmę cię jako projektanta-wizualizatora 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 15:09
0

kurczaku, moja nowa wizyja.

1. zostawiłabym ściankę a la barek przy kuchni, może być wyższa, może być zabudową k-g, jak chcesz.

2. ścianę pomieszczenia gospodarczego zaokrągliłabym, a zaokrąglenie powtórzyłabym gresem podłogowym, prowadzącym do hallu części prywatnej, tworząc w ten sposób spójny ciąg komunikacyjny.

3. do szarości dodałabym jakiś ostrzejszy dodatek, ale to oczywiście moja wizja, bo w zbyt stonowanych wnętrzach ma skorpionista, ognista natura się dusi ;)

4. zamiast stołu w kuchni proponuję blat podwieszany, który może być nie całkiem mały ;)



I jeszcze pytanie: czy zostawiasz meble kuchenne które masz teraz, czy będziecie kupować nowe?

Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 18:38
0

Silma - jestem naprawdę pod wrażeniem Twoich wizualizacji. Jak wiesz jestem totalnym antytalentem w tych sprawach, nie mówiąć już o wyobraźni przestrzennej i jakiejkoliwek pasji tworzenia.

Myślę, ze zostawiłabym chyba tą ścianę/ściankę przy stole, bo jednak chciałabym zamknąć/ oddzielić, ten kuchenny bałagan. Teraz mam całkowicie otwarty aneks na pokój, tak, że widac blaty i wszelki bałagan doprowadza mnie do białej gorączki.
Albo może wstawiłabym wyspę - ale ta chyba się nie zmieści.

Scianki mogą częściowo być, tyle ze nie do samej góry, bo w części dziennej nie obnizamy sufitu i będa widoczne "belki". Jak już będa okna, to porobię zdjęcia bo teraz nic nie widać.

Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 17:50
0

O, w ten sposób:
http://www.fotosik.pl

Dzięki czemu znalazło się miejsce na spory schowek.

Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 17:16
0

kurczak napisał(a):Mrówko - w tym przypadku to nie problem. Na poddaszu są trzy piony kanalizacyjne i miejsce w którym Silma zaproponowała kuchnię jest akceptowalne. Tylko tyle, ze to trochę kłóci się z koncepcją mojego męza na tzw. open space.
A co za problem nie robić tych szarych ścianek? Już będzie bardziej open.

Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 16:17
0

Mrówko - w tym przypadku to nie problem. Na poddaszu są trzy piony kanalizacyjne i miejsce w którym Silma zaproponowała kuchnię jest akceptowalne. Tylko tyle, ze to trochę kłóci się z koncepcją mojego męza na tzw. open space.

Odpowiedz
mrówka 2010-10-06 o godz. 16:02
0

ślepota ze mnie dopiero teraz zauważyłam, że w tamtym miejscu też jest pion kanalizacyjny cofam poprzedni post!!! Przepraszam

Odpowiedz
mrówka 2010-10-06 o godz. 15:59
0

Myślę, że zamiana miejscami salonu z kuchnią nie jest dobrym wyjściem, no chyba że, wyrzucenie dokatkowych sporych pieniędzy na hydraulikę nie jest problemem Architekci zawsze łączą w projektach kuchnie z łazenkami właśnie ze względu na koszty.

Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 15:30
0

No to zmieniłam nieco kolory. :) Zmieniłam też ustawienie mebli i schowka w kuchni - w ten sposób, co prawda kosztem schowka, będzie może ewentualnie wsadzić wejście dokładnie tam gdzie ma być - ja po prostu nie zmieniałam już tego na planie.

http://www.fotosik.pl

I jeszcze z innego ujęcia:
http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 14:40
0

Myślimy o tym kominku:


lub o tym:



Bardziej prawdopodobne, ze kupimy jednak piec nr 2.

ten też jest cudny - widziałam na żywo,tyle, że ognia nie widać. Gdybym miała miejsce na 2 to ten na 100% bym kupiła

Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 14:24
0

Silma - fajne rozwiązania. Myśle, ze bedziemy mieli nad czym myśleć :)
Ja nie wpadłam na to by przestawić miejscami kuchnię z salonem.

Jesli chodzi o wejście to musi ono ze względów konstrukcyjnych znajdowac się w miejscu zaznaczonym przez architekta. Chodzi o jakieś bloczki - bo ścianę będzie się wycinać i budować schody, a te muszą zacząć się w określonym miejscu by nie "wchodzić" w okna pomieszczeń na dole.

Kominek, wiemy już na pewno, że będzie typu "koza" - piec wolnostojący. Mamy dylemat między 2 do wyboru. Jak znajdę w sieci to wkleję.

Jeśli chodzi o kolorystykę to ja nie jestem jednak odważna tak jak na poczatku myślałam. O ile jestem zachwycona łazienką Silmy i zzzzmijki, podłogą przedpokojowa Skrawka to chyba sama się na to nie odważe.
Jak przychodzi co do czego to odzywa się we mnie asekuracyjny neutralny cykor. Bardzej prawdopodobne ze pójdę w kierunku proponowanym przez Anirrak, Cygaro i Natalię.
Sama teraz mam w mieszkaniu biały gres, kuchnie przypominającą prosektorium i jednak w tym czuje się dobrze. Tylko kolory ścian już mnie męcza, bo wszędzie mam delikatne, pastelowe odcienie zółci.

Na tą chwilę planuję mieszkanie ( uwaga Natalio! 8) ) w kolorach bieli i szarości! Pozostanę przy gresie i marzy mi się jesion tyle , ze bielony ( podoba mi się u skrzacika czy bonsai)

Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 13:18
0

Aga1 napisał(a):Hmm... Rzeczywiście mało miejsca jak na tyle pomieszczeń .... My będziemy mieli 86m2 i 4 pokoje - salon połączony z kuchnią, jedna łazienka i 1 pomieszczenie gospodarcze (bardzo małe, pierwotnie była tam osobna toaleta) i powiem szczerze, ze o żadnym z pomieszczeń nie można powiedzieć, ze jest duże ...
Mom zdaniem lepiej będzie łączyć funkcje tak zaproponowała to Sil.
O, nie będzie tak źle. Obawiałam się, że skosy są większe, a tak naprawdę to w najniższym miejscu jest 110 cm. Myślę, że da się to zrobić.

Pokażę teraz moje koncepcje części dziennej. Oczywiście, kolorystyka, meble i kominek nie są ostateczne, to kurczak sama zdecyduje co chce mieć. :)



Odpowiedz
Gość 2010-10-06 o godz. 13:03
0

Hmm... Rzeczywiście mało miejsca jak na tyle pomieszczeń .... My będziemy mieli 86m2 i 4 pokoje - salon połączony z kuchnią, jedna łazienka i 1 pomieszczenie gospodarcze (bardzo małe, pierwotnie była tam osobna toaleta) i powiem szczerze, ze o żadnym z pomieszczeń nie można powiedzieć, ze jest duże ...
Mom zdaniem lepiej będzie łączyć funkcje tak zaproponowała to Sil.

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 20:43
0

Dobra, tyle wymyśliłam - bez okien, bo się na tym nie znam. Od razu przy wejściu jest pomieszczenie gospodarcze, potem jest hall prowadzący do salonu z aneksem kuchennym. I tu jest zmiana w stosunku do propozycji pana architekta. Lekko zmieniłam też układ łazienek, w małej masz teraz prysznic we wnęce i bidet, w dużej jest wanna i sporo miejsca na suszarkę. Dodałam też miejsce na szafy wnękowe w sypialni i pokoju naprzeciwko.

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 20:17
0

To dobrze. Próbuję coś wymyślić, czy wanna 160cm może być? I to już raczej razem z parawanem nawannowym. Za to będziesz miała w swojej małżeńskiej łazience sporo miejsca na suszarkę i pralkę.

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 20:00
0

Nie jest tak źle z tymi skosami, dużo nie tracimy. W najniższym miejscu jest 1,1 m a i dach jest bardzo spadzisty i wysoki (nad czescią sypialnianą bedzie jeszcze dodatkowe poddasze na rupiecie), stąd już 0,5 metra dalej można swobodnie stać.

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 19:28
0

Bo te 80 m2 (powierzchni użytkowej, a nie po podłodze) na cztery pokoje, kuchnię, 2 łazienki, pomieszczenie gospodarcze, klatkę schodową, to wcale tak dużo nie jest... Raptem 15m2 więcej niż ma moje mieszkanie, a my mamy 3 pokoje i 5,5m2 łazienkę, bez wanny.

Obawiam się kurczaku, ze może być problem, żeby to wszystko zmieścić. Jak nisko jest w najniższym miejscu?

Odpowiedz
Gość 2010-10-05 o godz. 18:49
0

Mi zadna z propozycji nie przypadła do gustu, ale bliższa jest mi 1 koncepcja. Jestem naprawdę załamana, bo spodziewałam się lepszej propozycji.
Napewno zlikwidowany zostanie wiatrołap - zabuduje się klatkę schodową, która bedzie pełniła ta role. Nie bedzie tej ubikacji w wejsciu.
Propozycja rozwiązania kuchni jest nie do przyjecia - zabudowa bedzie dookoła. Napewno nie zgodze się na narożny zlewozmywak. Lodówka bedemiała taką "dwudzielną".

Chciałabym mieć własną większa łazienką z prysznicem i koniecznie z wanna! Wanna to mój priorytet - moge pogodzić się z tym, że nie będzie z hydromasażem i innymi bajerami - może byc zwykła podłużna, ale musi byc! Nie wiem co zrobić z pralką, chciałabym miec też suszarke i koniecznie jakieś wygospodarowane miejsce na suszenie - nie wyobrażam sobie suszenia gatek na widoku ( taka moja schiza).A tego architekt nie przewidział

Odpowiedz
agga73 2010-10-05 o godz. 18:26
0

moje pierwsze wrazenie to dwójka, ale po namyśle jednak jedynka ;)
bardziej ustawne pokoje, nie takie kiszki jak w 2.
korzystniejszy układ kuchni.
wanna.
zgrabniejsze wejście.
a pom. gospodarcze zrobiłabym w kibelku przy wejściu.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie