• Gość odsłony: 7510

    "Szalone Nożyczki" i inne komedie :)

    Ostatnimi czasy cudem jakimś nieziemskim udało mi się wyrwać z domowych pieleszy, z dala od pieluszek, kupek, itp. do teatru :D
    i to nie na byle jaką sztukę, a na http://www.teatrkwadrat.pl/index.php?action=spektakle&action_id=9 w Teatrze Kwadrat (scena Teatru Bajka) i obśmiałam się jak norka
    serdecznie polecam

    i czekam na propozycje innych teatralnych komedii wartych obejrzenia

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-11-30, 13:07:44
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-11-30 o godz. 13:07
0

Jakiś czas temu byłam na "Mój przyjaciel Harvey" w Kwadracie. Całkiem niezłe.

Odpowiedz
AGABORA 2010-11-30 o godz. 03:39
0

Procz dwoch przez Was wymienionych sztuk ,pozostale mam zaliczone przynajmniej po jednym razie ;)
Dotad nie widzialam "Czego nie widac " a wiem ,ze warto i wybieram sie od dawna ...
I Kolacji z glupcem " od dluzszego czasu zaliczyc nie moge ,a bardzo chce .

Ja ze swej strony to bym polecala skoczyc do Wspolczesnego ,na "Porucznika z Inishmore" (smakowity i bezwzgledny terrorysta Szyc )-baaardzo czarny humor ,czarny i wspanialy -ja w kazdym razie tak lubie .

i " Namietna kobiete " w tej roli -skaczaca po dachu ,niezastapiona Marta Lipinska,kobieta na skraju ....kobiecosci .
A jak Wam sie teskni za ekipa z teatralnej wersji "Testosteronu"(teatr Montownia)-wpadnijcie do Powszechnego na "Szelmostwa Skapena "...pyyycha

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-11-28 o godz. 12:52
0

My takze z męzem bylismy na nozyczkach. Fryzjer- gej (transwerscyta???!!) był rewelacyjny :D :D

Odpowiedz
DobraC 2010-11-02 o godz. 15:51
0

Nozyczki mi sie spodobaly, tylko zakonczenie bylo dla mnie troche "na sile" bez pomyslu - ale akurat w tej sztuce liczyla sie bardziej forma niz tresc. A za forme wielkie brawa :)

Choc nie lubie powtarzac sztuk 3 razy (! slownie trzy!!) bylam na sztuce granej w Teatrze Powszechnym na Pradze "Czego nie widac"
I za kazdym (podkreslam wezykiem ;) ) razem usmialam sie do bolu brzucha!
Rewelacja.
Jesli macie ochote na odrobine "zamieszania" - polecam z calych sil

Odpowiedz
Gość 2010-11-02 o godz. 15:44
0

aneczek napisał(a):bezapelacyjnie najlepsza komedia z Teatru Kwadrat z Kobuszewskim w roli głónej:

"Dwie morgi utrapienia"

oj tak zdecydowanie polecam :) byliśmy na tym 9 lutego, dawno się tak nie odpreżyłam, uśmiałam się setnie do tego większość stresów i smutków ze mnie opadła, polecam gorąco. :)
i nie radze sugerowac się filmem "zróbmy sobie wnuka" którego scenariusz oparty jest na sztuce, bo film teatrowi niestety do piet nie dorasta ;)

Odpowiedz
Reklama
aneczek 2010-10-30 o godz. 05:02
0

bezapelacyjnie najlepsza komedia z Teatru Kwadrat z Kobuszewskim w roli głónej:

"Dwie morgi utrapienia"

Fajna jest także "O co biega z Wawrzeckim.

Odpowiedz
Voluspa 2010-10-28 o godz. 17:09
0

To ja polecę, wspominaną już na Forumi, "Kolację dla głupca" - z Fronczewskim i Tyńcem, w Teatrze Komedia
Niesamowicie śmieszna. Śmiałam się prawie przez cały czas. Jedyna przerwa to była na przerwie lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-28 o godz. 15:06
0

Zlodziej jest fajny , polecam.

Sluga dwoch panow jak dla mnie zbyt krzykliwy, nie przypadl mi do gustu

Odpowiedz
Gość 2010-10-28 o godz. 14:57
0

Na testosteronie sie ubawilam bardzo .
i polecam: "Klub hipochondrykow" z zamachowskim i malajkatem w syrenie.
widze, ze teraz jest Klub Hipochondrykow 2, musze sie wybrac koniecznie :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-28 o godz. 12:39
0

Nożyczki są bezkonkurencyjne :D

mi też podobał się Testosteron, co prawda teraz będzie w kinach - ale jednak na żywo to co innego...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-28 o godz. 12:30
0

Byłam na "Szalonych nożyczkach" 5 lat temu. Całkiem fajna zabawa. ;)

Ech, wybrałabym się do teatru.

Odpowiedz
Gość 2010-10-28 o godz. 03:39
0

"Szalone nożyczki" to bezapelacyjna rewelacja :supz: Byłam jakieś dwa lata temu, ale wybieram się jeszcze raz (ciekawe jak tym razem się skończy lol )

Ostatnio (13.02) byłam na "Nie teraz kochanie", ok. 2 miesiące wcześniej na "Oślich latach".
P. Wawrzecki w obydwu sztukach rozbawiał mnie do łez, choć nożyczek nic nie przebije ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie