Jaki makijaż na sylwestra?

Z serii klasyka 60/70
Dior się ze mną zgadza







Warsja przejściowa między tymi wyżej i tymi niżej


Z serii kakadu oko
To zdjęcie sprzed jakiegoś czasu, ale mniej więcej o takim kolorowym oku mówiłam (tylko usta bym zrobiła bardziej naturalne)

















Z serii akcent na usta






Tego nie polecam, ale zabiło mnie jak znalazłam to zdjęcie WOW


DObra, to taki przegląd na szybko.
Mnie osobiście podoba się z tego wszystkiego tylko część, ale nudno by było jakby wszyscy mieli jednakowy gust lol

Dużo mam jeszcze do popisania, ale chwilowo padam na twarz, a na rano lecę do Mariolki na farbę, więc oddelegowuj się do łóżka.

Miłego ogladania :D

I tu rodzi się odwieczne pytanie czy koncentrować się na tym co modne czy na tym w czym nam absolutnie najlepiej

Na pewno warto zaszaleć z kolorem oczu - super sposób wyróżnienia się z tłumu (większego lub mniejszego) wieczorowych makijaży. Jeśli mamy trochę odwagi to możemy sobie machnąć jakieś "kakadu" na oku ;)

A tak serio , to zamiast stonowanych, delikatnych podkreśleń oczu można dobrać jakiś fajny, intensywny kolorek (do kreacji najlepiej) i......odważnie. Wtedy tylko resztę twarzy traktujemy łagodnie, żeby nie osiągnąc niechcący efektu damy lekkich obyczajów ;)

Zaraz pogrzebię w poszukiwaniu zdjęć :D

A abstrahując od trendów to ja powtórzę to co zawsze ;) - sama osobiście jestem wierną fanką kobiecości a la lata 60-70 czyli duża fryzura z długich włosów (najlepiej rozpuszczonych i podniesionych z tyłu), duże ciemne oczy, jasne usta - dla mnie totalny klasyk 8)

Choć malując sama siebie też się czasem łamię na ciemne usta albo kolorowe oczy.......ehh....dużo łatwiej jest zawsze doradzać komuś... ;)