-
Gość odsłony: 53537
Prezenty świateczne - własnoręcznie robione
Szukałam podobnego tematu, ale nie ma. Na pewno zdarzało wam się robić prezenty, takie z duszą ;) albo też dostawać - pochwalcie się co ciekawego dostałyscie albo co same stworzyłyście
ja swego czasu dostałam śliczne dekoracyjne choineczki własnoręcznie wyciete z drewna i pomalowane, połączone złotą nitką... jak pojadę do domu rodzinnego to zrobię zdjecie i wkleję
ach! i jeszcze dostałam cudny, dłuugaśny szalik zrobiony na drutach przez moja mamę :lizak:
Goha napisał(a):
A moja najukochańsza Sis zrobiła wszystkim w zeszłym roku aromatyczne olejki do kąpieli Sama destylowała w domu roślinki Jej mieszkanie miało tak intensywny aromat, że po 5 minutach człowiek był na niezłym haju lol
Sis zrobiła tez rodzicom ich wielki portret na 25 rocnicę ślubu. Wisi na honorowym miejscu w salonie 8)
Goha, słoneczko - poczekaj do jutra.... :taniec:
Ja też jestem fanką takich prezentów.
Z rzeczy które robiłam kiedyś
album na zdjęcia z logo Harleya wyszytym przeze mnie krzyżykowo lol
własnoręcznie malowana zastawa dla 6 osób
różnego rodzaju plakaty i laurki, rysowane, malowane z wklejanymi zdjęciami
Więcej chwilowo nie pamiętam, ale 6 lat z rzędu coś robiłam - musze pomyśleć.
A moja najukochańsza Sis zrobiła wszystkim w zeszłym roku aromatyczne olejki do kąpieli Sama destylowała w domu roślinki Jej mieszkanie miało tak intensywny aromat, że po 5 minutach człowiek był na niezłym haju lol
Sis zrobiła tez rodzicom ich wielki portret na 25 rocnicę ślubu. Wisi na honorowym miejscu w salonie 8)
Kiedyś popełniłam na zamówienie jakieś obrazki wyszywane krzyżykowo. Dostałam i zanosi się, że znowu dostanę ;) obrusy, serwetki, takie tam. Również swetry
Ale powiem szczerze, że poza serwetkami i obrusami zrobionymi/uszytymi przez moją mamę, na zamówienie i wg moich wytycznych, cała reszta jest dla mnie porażką.
Rozumiem, że ktoś się musi wyżywać artystycznie lol (tak mam ze swoimi krzyżykami - lubię to, ale wiem, że wielkiej wartości to nie jest), ale dlaczego inni mają cierpieć? ;) Szczerze mówiąc większość z prezentów ręcznie robionych typu kubki, hafciki, mydełka, świeczki czy nawet kalendarze z dedykowanymi zdjęciami nie podoba mi się :| (z wyjątkami of course, ale kurczę nie mam żadnej Kasi_Ewy czy O_szustki w rodzinie, a szkoda lol ).
Kurcze,tasmowo poszlo ;) Jak widac bardzo lubie dawac wlasnorecznie zrobione prezenty :D Sporo czasu mnie to kosztowalo, bo zaczelam juz na poczatku listopada, ale sprawia mi to ogromna przyjemnosc, a przy okazji milo jest obdarowac kogos czyms takim, chociaz nie kazdy niestety to docenia... Niektorzy po prostu wola te "kupowane" :D Bardzo lubie tez dostawac takie prezenty. Zawsze z moja mama wymieniamy sie takimi samorobkami. Mam tez przyjaciolke, ktora rowniez jest robotkowa i staramy sie nawzajem zaskakiwac. mam nadzieje, ze w tym roku obdarowani uciesza sie z prezentow ;)
Odpowiedz
A ja w tym roku wiekszosc prezentow zrobilam wlasnorecznie :D
Cos dla bratanicy
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a2e362a3a461f14.html
Dla bratanka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e48de3991ac78df2.html
Dla tesciowej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c0edd10f58b77e11.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d09315fef41bdc2b.html
Dla mamy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e246320940df535.html
Dla bratowej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f6e575f58dfb63af.html
Dla braci meza:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e09ef446e70dbbe6.html
Dla meza:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/178f28f3529a74f5.html
I zapasy na rozdanie dla niewiadomo kogo ;)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5b257fb432a49305.html
Dostałam jeden przepiękny - album od mojej przyjaciółki z okazji ślubu, z naszymi zdjęciami ;]
Sama lubie dawać własnoręcznie robione prezenty ;]
- ostatnio zdjęcia zrobione na kolage, na odwrocie podpisali sie wszyscy znajomi jubiltaki ;]
- śmieszne zdjęcia moich znajomych, troszkę podrasowane, pozmieniane, wydrukowane w dużym formacie i zabindowane ;]
- dla mojego znajomego dj, w antyramie płyta winylowa z CD ze zrobionym Lightscribem z jego zdjęcia z podpisem - życzenia jak na załączonym obrazku lol
Ja nawet jakbym nie chciala, to i tak damska czesc rodziny zamowila bizuterie, wiec dzis siadam i robie ;)
Z czasem w tym roku srednio, wiec dla reszty juz ani weny ani wspomnianego juz czasu nie mam i pewnie gotowce beda (beda, bo na 3 prezenty mam 2 x 0,5 :| i w kropce jestem co dalej)
hej, ja w tym roku też robię "własnoręcznie" prezenty, amianowicie, dla Rodziców właśnie dzis zrobiliśmy sobie z bratem zdjęcia w moim studio i damy je w takiej podwójnej ramce - w zależności od nastroju mogą sobie nasi Staruszkowie ustawić jedno albo drugie
oto fotki:
//i17.photobucket.com/albums/b60/agapluz/_MG_2159-01sepia.jpg?t=1166566123
a dla mojego brata - miłośnika lotnictwa, zrobiłam serie fotek startujących samolotów i zamieszczę to w takiej ramie z Ikei, gdzie można 5 fotek umieścić...
tak to wygląda:
najcześciej obdarowywalam najblizszych prezentami plastycznymi, np. grafiki Wrocławia - tryptyk z katedrą w antyramach, akwarele.
Zawsze robiłam opakowania, opakowanie w formie anioła mama męża do tej pory przechowuje i wyciąga na każde święta.
Szkło malowane w przeróżnych odsłonach, a to szklanki, a to butelki, a to puzzle.
W tym roku:
* zdjęcia wlasne rodzinnych okolic Michała w sepii w antyramach
* album pt. zwozka drzewa w Jaskulinie dla teścia
* ręcznie szydełkowane anioły do przewiązania serwetek (pomysł z forum)
* projekt pokoju muzyka dla jednego z braci
cos malo tych robótek, pamiętam że na studiach choć kasy mniej, to jakos weny i chęci więcej było :)
W związku z byciem talentem w rodzinie ;) sama rzadko kiedy dostaję własnoręcznie wykonane prezenty.
Mika_ napisał(a):Ja każdego roku robię kartki świąteczne.
Zapomniałam napisać a też robię :)
Fajne są takie kartki- może nie tak ładne ale za to od serca :D
Ja każdego roku robię kartki świąteczne. To już taka tradycja :)
Na prezenty własnoręcznie wykonane nie starcza mi talentu niestety
Nie nadużywam tego ale czasami lubię dawać np. ręcznie malowane bombki, kubki czy ręcznie robione i komponowane albumy fotograficzne.
Jako dziecko pamiętam, że dawałam samodzielnie malowane obrazki z ramami zrobionymi z baaardzo dziwnych materiałów, poduszeczki na igły czy własnoręcnzie wykonane maskotki - brzydactwa zresztą makabryczne ;)
Z otrzymanych:
- obrusy i serwetki ręcznie haftowane
- ręczniki z wyhaftowanym własnoręcznie monogramem
- szydełkowe ozdoby na choinkę i również szydełkowe ogrzewacze na wielkanocne jajka ( szydełkowe stringi zrobione przez tą samą osobę zresztą również dostałam 8) )
- szalik i sweter zrobione na drutach
- uszyta przez ciocię kaletnika skórzana kopertówka
- pierścionek z własnoręcznie zrobionym przez ofiarodawczynię grawerem ( pod okiem złotnika ale wkład własny jak najbardziej był lol )
Ja mam zdolne przyjaciółki! :D
I w związku z tym jestem szczęśliwą posiadaczką :
Szydełkowego aniłka na choinkę :lizak:
Szydełkowego "ubranka" ;) na jajo wielkanocne
Malowanych ręcznie talerzy :love: :o :love:
Szydełkowego wielkiego i pięknego obrusa :heart:
Ja niestety nie jestem aż taka zdolna...
Ale wzajemnie obdarowujemy się prezentami jadalnymi, typu domowe ciasto, kawał domowego pasztetu, przetwory itp.
Cudowne są takie osobiste prezenty... :D
Ja po raz pierwszy w życiu postanowiłam, że do kupnych prezentów dołączę własnoręcznie zrobione cacuszka lol
Postanowiłam ozdobić metodą decoupage (serwetkową) drewniane pudełka na chusteczki. W sumie zrobiłam ich 6 i całkiem nieźle mi to wyszło jak na pierwszy raz lol Ciekawa jestem, czy spodobają się obdarowanym lol
a ja Kochaniowi pomalowałam koszulkę - były to moje prawie pierwsze kroki :) potem jeszcze dla psiapsióły jedną zrobiłam. teraz mam dużo większą wprawę, ale brak osobników do obdarowywania :)
jak byłam mała to robiłam np. rodzicom serwetki - robiąc przeciekające kropki na takich białych papierowych serwetkach normalnie rarytas lol
i kiedyś ulepiłam Łukaszowi jeszcze glinianą podstawkę pod komórę - ciekawa była 8)
Kiedyś, jako dzieciak tworzyłam różne różności, a to obrazki lub ramki do zdjęć malowam, korale nawlekałam, raz nawet się za rzeźbienie wzięłam... w takiej wieeelkiej gumce-myszce lol Ale to było dawno i nieprawda ;) Ostatnio kilu osobom sprezentowalam moje zdjęcia. Za szybką, w ramkach. Podobało się :) I to jest takie miłe.. :)
A sama takiego własnoręcznie zrobionego prezentu nie dostałam jeszcze niegdy. Ale może kiedyś się doczekam.
raz jeden porawałam się na zrobiony własnoręcznie podarek lol do dziś w rodzinie opowieśc o nim krąży jako anegdota lol
otóż w szale robienia na drutach różności, postanowiłam że zrobię dla mamy sweter "jedyny w swoim rodzaju"
czego jak czego ale oryginalności to mu nie brakowało ;)
krzywo przyszyłam rękawy i w złym miejsciu, czyli mniej więcej na lewym ramieniu, zrobiłam otwór na głowe
mama oczywiście się "zachwycała" i przyjmowała od rodziny porady w stylu "no przecież zawsze mozesz go wsadzić w antyramę i powiesić na ścianie" lol
od tej pory własnoręcznie produkuję jedynie obrusy na stół (uwielbiam haftować i w przeciwieństwie do sertrów wychodzi mi to całkiem całkiem :) ) i opakowania na prezenty lol
Plan był, dobre chęci też, ale czasu brak, świeta za chwilę, a ja bez prezentów. Poza tym zdolności jakoś ode mnie uciekły chichocząc złośliwie.
Lubie podarki takie ręcznie robione, czasem dostaje od moich dzieci cos zrobionego i to duzo lepsze niz kupne.
Ja jeszce robie :) Wiec nie wiem czy na te czy kolejne swieta ktos zostanie obdarowany.......serwetka robiona na szydelku
Odpowiedz
Ja juz mam za sobą epizod z robieniem szalikow ,czapek ,swetrow, sznurow korali ,obrazkow malowanych na szkle itp ,itd ...etc
i przyznaje ,ze to wielka radocha ,dac cos komus wlasnorecznie zrobionego...
choc nie jestem pewna czy kazdy obdarowany przez mnie ,te moja radosc podzielal........hmmmm ;)
Teraz to mi sie juz nie chce ,len jestem ...albo czasu nie mam
zawsze mysle o tym na dlugo przed swietami ,a potem nagle ni stad ni zowad okazuje sie ,ze swieta juz za 2 dni ....a ja w tzw. lesie
jak na przyklad w tym roku ........
Zazwyczaj to brat byl obiektem moich eksperymentow prezentowych. Jest milosnikiem pestek roznego rodzaju, wiec kiedys dostal wor, chyba z 5kg, nieluskanego slonecznika i jakiegos potworka z wielkimi zebami w srodku.
W zamierzchlych czasach, gdy szczytem marzen byla karta graficzna Voodoo moi rodzice kupili ja bratu na gwiazdke. Ja dolozylam do kompletu zbita na ZPT ramke, za szybka ktorej umiejscilam malowanke dziecieca i komplet kredek swiecowych wraz z napisem "W razie awarii Voodoo zbic szybke" :)
Zrobilam mu tez dlugasny szalik na drutach. Ostatnio robie nalewki i wlewam do pomalowanych przez siebie butelek (talentu nie mam za grosz, ale zabawa swietna).
Nigdy nie dostałam takiego prezentu a bardzo bym chciała :( Uważam że takie podarki mają dużo większą wartość niż kupiony w sklepie prezent nawet za duże pieniądze :)
Poza tym jestem bardzo sentymentalna ;)
Podobne tematy
- prezenty prezentami, a jak pakujecie te prezenty? 96
- Aletrnatywa dla Albumu robionego własnoręcznie... 32
- Jak własnoręcznie zrobić prezent świąteczny? 717
- Własnoręcznie wykonane zawieszki na butelki 12
- Dlaczego własnoręcznie wykonujecie zaproszenia na ślub? 86
- **kojec dla piesa - jak własnoręcznie postawić?** 8