• kkarutek odsłony: 2316

    Kościelne zaręczyny?

    Nie wiem czy to temat na pogadanki tutaj czy do Panien Młodych - w razie czego proszę o przeniesienie.

    Co Wy na to: http://wiadomosci.onet.pl/1448723,11,item.html

    Mimo że my mieliśmy bardzo tradycyjne proszenie o rękę moich rodziców, to jednak wydaje mi się, że mieszanie sie kościoła nawet do tego w jaki sposób i kiedy młodzi się zaręczają, a ich rodziny poznają, to już chyba za dużo

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-19, 10:39:59
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
martuśkas 2009-04-19 o godz. 10:39
0

głupi pomysł tylko chcą kasę wyciągnąć bo jeszcze wymyślą obecność księdza aby ten fakt potwierdził

Odpowiedz
marta.sekula 2009-04-18 o godz. 21:50
0

ja z moim obecnym juz mezem bylismy zareczeni 7 lat a rodzice i tak poznali sie mniej wiecejna rokprzed slubem co w sumie mialo za zadanie ich tylko poznac bo wszystko i takmy zalatwialismy wiec moim zaniem jest to troche dziwne i nie potrzebne, przeciez zareczyny sa dla dwojga ludzi ktorzy siekochaja a wcale nie oznaczaja ze za chwile beda brac slub :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-13 o godz. 09:46
0

Ja po ostatnich przeżyciach,które jeszcze twkią w mojej głowie,jestem za takimi zaręczynami.Może faceci,wtedy zrozumieją co one oznaczają,jak ważne są dla kobiety. Chociaż wątpie.....

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 03:45
0

ręce opadają .... I gdzie tu miejsce na spontaniczność i romantyzm ....

Odpowiedz
Daggie 2009-04-10 o godz. 20:19
0

KK sie zaczyna wtracac juz we wszystko widac. Moze jeszcze ksiadz bedzie obecny podczas tych zareczyn i bedzie szeptal mlodemu co ma mowic, kiedy nalozyc pierscionek itd..?
No kurde.. co jak co.. ale zareczyny to sprawa indywidualna... KK nic do tego kiedy i jak to sie organizuje.
Moze jeszcze sprecyzuja ze zareczyny odbywaja sie w dniach Piatek-Niedziela, w godzinach od 17-stej do 21-szej. Jednak nie w czasie postu i adwentu..
Matko.. im sie przewraca tam w glowach.. moze jeszcze beda mowic ile ma trwac noc poslubna i jak to robic!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-10 o godz. 11:14
0

Kolekcja fajnych inaczej pomysłów rośnie w oczach.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 10:58
0

ale dziewczyny gdzie tam jest napisane, ze to ma być w kościele?

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 10:44
0

pomysł wybitnie dziwny a swoją drogą to ciekawe co w przypadku zerwania zaręczyn ? czy są mozliwe kolejne ? no bo skoro to taka oprawa, że nawet ksiądz bedzie to co ? ;)

Odpowiedz
kkarutek 2009-04-10 o godz. 08:48
0

ja to sie zastanawiam co w przypadku par, które decydują sie na zaręczyny i ślub niemalże z dnia na dzień :D mają zorganizować spotkanie zapoznawcze i odczekać potem pół roku, czy też po wpłaceniu dobrowolnej składki dostaną rozgrzeszenie i zgodę na ślub??

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 08:27
0

Aoi nie powiedzialas czy to mozliwosc wielokrotnego wyboru ;) Moze wiec egzorcyzmy i zakaz slubu koscielnego po wsze czasy 8)

Odpowiedz
Reklama
Aoi 2009-04-10 o godz. 08:20
0

A co w przypadku par, które już są po ślubie cywilnym? Egzorcyzmy będą odprawiać? Wieczne potępienie? A może w ogóle zabronić im ślubów kościelnych?

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 08:00
0

I czemu akurat pol roku przed?

Odpowiedz
aga077 2009-04-10 o godz. 07:55
0

No to faktycznie lekka przesada. Naprawdę Kościół chyba ma ciekawsze "rzeczy do robienia" niż mieszanie się do zaręczyn. Osobiście uważam, że to indywidualna sprawa każdego człowieka, jak się chce zaręczyć i nic nikomu do tego.

Odpowiedz
Mała 2009-04-10 o godz. 07:10
0

A ja sie bardzo ciesze, ze juz jestem po slubie i ze nie musze sie tym nowym pomyslem Kosciola denerwowac. Uwazam, ze to gruba przesada i tyle.
Ciesze sie tez, ze (o ile w ogole wejdzie to w zycie) ominal mnie tez obowiazek rejestracji nieformalnych zwiazkow...

Pozdrawiam,
Mała

Odpowiedz
rytka_25 2009-04-10 o godz. 06:51
0

Hmmmmmmmmmmmmm .... też mam mieszane uczucia. Z jednej strony niby logiczne są pobudki, które leżą u podstaw tego "przedsięwzięcia" a jednak coś tu mi nie gra
Chyba za dużo ingerencji ... :D 8)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 06:43
0

Ja nie za bardzo rozumiem o co mialoby chodzic ?
Ze niby zblizenie rodzin ?? bardzo fajny cel, ok, ale w sumie to i tak niewiele da, to taka kolejna oficjalna uroczystosc.
U mie nie bylo tego typu spotkania rodzin i jesli kosciol mialby mnie do tego zmuszac to nie bylabym zadowolona. Obchodzilam zareczyny w gronie rodzinnym ale nie potrafie sobie wyobrazic w tym wszystkim ksiedza, szczegolnie jesli nie jest on zwiazany jakos z rodzina.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 06:30
0

To juz naprawde przesada!!!
Kosciol nie dosc ze zaczyna wchodzic ludziom do lozka to i na randki sie wprasza

Odpowiedz
Aoi 2009-04-10 o godz. 06:19
0

No pewnie, świeża kasa dla kościoła .
I niech jeszcze rodzice chodzą na nauki przedślubne swoich dzieci .

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 06:19
0

kkarutek jak to za duzo? :)
przeciez trzeba znalezc nastepny pretekst do "co laska, ale nie mniej niz..." :)
a tak swoja droga to moze jeszcze powinnismy wrocic do tego ze to rodzice ustalaja kogo mamy poslubic i wogle bedzie gites :/

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie