-
taylor odsłony: 17157
Płockie pogaduchy...
Wszystkie płockie dziewczynki które pouciekały z Panien Młodych bo tam ich już nic nie trzyma ;) a chciałyby pogadać o wszystkim i o niczym, o tym co słychać u was i w naszym mieście, podoradzać i poprosić o radę, pochwalić się i pobyć wsród swoich proszę aby się tu zgłosiły...
NIECH TO BĘDZIE NASZE MIEJSCE
Z Tygodnika Płockiego: Przypominamy, że w tym roku samorząd miasta realizuje szczepienia ochronne przeciw meningokokom. Program adresowany jest do dzieci w wieku 0-6 lat (z roczników 2002-2008 – decyduje rok urodzenia). Szczepienia trwają do listopada (lub do wyczerpania szczepionek w dziewięciu przychodniach: POZ Wojewódzki Szpital Zespolony, ul. Medyczna 19, NZOZ CM „OMEGA“, ul. Jasna 13, NZOZ Saba-Med, ul. Kobylińskiego 14, NZOZ INTERMED, ul. Kolegialna 47, NZOZ NOWA_MED”, ul. Dworcowa 2, NZOZ „Nasza Przychodnia”-ul. Czwartaków 4, NZOZ „Borowiczki”, ul. Borowicka 3, NZOZ „Przychodnia Radziwie, ul. Popłacińska 42, NZOZ CM „Petrolek”, ul. Otolińska 8. Miasto zabezpieczyło 6640 szczepień.
Tu masz wymienione przychodnie w których mozna szczepic, musisz popytac gdzie jak przyjmują.
"Przychodnia Radziwie" to przychodnia mojej siostry i wiem ze najlepiej tam iśc z dzieckiem we wtorki lub czwartki bo jest pediatra choc myśle że przyjmą codziennie, otwarte jest od 7 do 18, ale bardziej szczegółowo to zadzwoń bo nie pamiętam może wszystkiego tel 024 268 50 83
taylor napisał(a):Sylwia napisał(a):czy na te darmową szczepionke meningo to dziecko musi byc zameldowane w Płocku czy wystarczy jeden rodzic? orientujecie się
Sylwia wystarczy że rodzic jest zameldowany
oo, a gdzie robią te szczepionki, to trzeba się zapisywać? czy z marszu?
taylor napisał(a):Sylwia powodzenia z dwoma maluchami... Zazdroszczę troszkę... I już się nie mogę doczekac tej chwili w swoim życiu...
nie dziękuję ;)
już się boję. Dziś byliśmy na pierwszych zajęciach adaptacyjnych w przedszkolu....
nie było najgorzej jednak ta jego toaleta wymaga ćwiczenia. najwazniejsze że Pani nie powiedziała ze go nie przyjmą bo nie umie zrobić kupy.
jeszcze zostały nam 2 miesiące, nie wiem sama jak to wszystko zorganizować...jak to będzie...
ech..
znowu stres. a bylo juz tak dobrze, wreszcie przespane noce.... coraz mniej pieluch.... no ale...chciało się :).....
Gumisiu a gdzie można w naszym mieście chodzić na spacerki lol
My zaliczamy często w weekendy Tumską, Tumy, Grodzką (lody)....spacer do babci ;)
A w tygodniu to z Karolką opiekunka spaceruje - ja chodzę z Małą po południu na spacerki pod blokiem albo plac zabaw za stadionem miejskim lub plac zabaw w parku na Podolszycach :)
Macie inne propozycje?
Gumiś zapraszam na spacerek do "mojego" lasu...
Ja mieszkam w Soczewce /14km w stronę Włocławka/ i tu najczęściej odbywam spacerki... Właściwie to najczęściej nie ruszamy się z Ola poza działkę bo tu i trawka i bujaczka i kawałek chodnika do pochodzenia...
No i często zdarza nam się nad Wisłą połazic ale to już z mężem takie "wyprawy"...
Sylwia powodzenia z dwoma maluchami... Zazdroszczę troszkę... I już się nie mogę doczekac tej chwili w swoim życiu...
Sylwia nam sprawdzali legitymację ubezpieczeniową i mój dowód.
Dziewczyny dokąd chodzicie na spacery z maluchami?
Sylwia nie pamiętam za bardzo ale przed szczepieniem trzeba było wypełnić taką mini ankietę gdzie podawało się gdzie się mieszka i do której przychodni należy - sprawdzono także mój dowód osobisty i zameldowanie.
Odpowiedz
hejka, dawno u Was nie pisałam. niestety maluch pożera mi wiekszosc czasu, a z moim brzucholem nie łatwo. śliczne te wasze maluchy.
Kasia gratuluje odpieluszania. tym bardziej ze wiem ze to moze byc trudne. my probowalismy wlasnie w wieku Marcelka i skonczylo sie tym ze maluch wstryzmywal siku do momentu zalozenia pieluchy na spacer albo na noc. wiec odpuscilismy sobie ten psychiczny terror.
teraz lata bez pieluchy, bo musi. od wrzesnia do przedszkola.
czy na te darmową szczepionke meningo to dziecko musi byc zameldowane w Płocku czy wystarczy jeden rodzic? orientujecie się
Reserved też mam na liście - już tam kilka razy dokonywałam zakupu i jestem zadowolona. (Przy okazji odwiedzę parter sklepu ;) ). No i skoczę do Dimexu. Hendersona widziałam kiedyś też w Tajgerze i w Podkowie (ale tu było chyba drogo). Ogólnie to mało jest sklepów męskich w Płocku.
Firmową znaczy się nie jakąś ze straganu na rynku ;)
Kasiu wyczytałam, że się budujecie. Można wiedzieć gdzie? Myślimy nad zakupem działki ew. domku i zbieram różne informacje nt. temat.
Joan ja mojemu mężowi kupuję bielizne albo tam na przeciwko bobaska albo w reserved. Zależy jeszcze co masz na myśli pisząc firmową i fajową.
I w tym Dimexie (nawet nie wiedziałam że to się tak nazywa) kupuję też sobie bieliznę i Marcelowi i piżamki też mu kupowałam. Naprawdę fajny sklep i duży wybór. Polecam.
Taylor dzięki za namiar. Mi chodzi o to by nie była to firma "no name". Henderson jak najbardziej wchodzi w grę. Znacie jeszcze jakieś inne sklepy - nie mam czasu na bieganie po mieście - więc zdaję się na Was :)
No 30kg to zgubić nie chcę ale jakbym zgubiła 5 no powiedzmy do 10 to bym była wniebowzięta. (Z ciąży mi zostało z jakieś 6 do oddania :###: ) Chyba się wezmę za siebie tylko mi tak sił na to brak - łatwiej było się mobilizować jak się samemu mieszkało ;)
Mój Maniek odchudza się pod okiem lekarza i bierze tabletki Meridia... Ja też bym chciała ale mi nie chcą dac bo to tabletki dla tych co chcą schudnąc około 30 kg...
A co do bielizny to ja najczęściej kupuję w Dimexie na wprost Bobaska - ogromny wybór dobra jakośc, najczęsciej Hendersona ale nie wiem czy o taką "firmowośc" chodzi...
taylor napisał(a): Trochę podniosły na duchu bo ja ostatnio ubolewam nad kilogramami bo mi jeszcze 6-7 kg z ciąży zostało i powiedzmy zaokrąglona jestem a mój szanowny małżonek się za siebie wziąl i od początku maja schudł juz 20kg
Taylor Ty nam zdradź jak tego cudu mąż dokonał :cisza: Mi też po ciąży zostało tu i tam i chętnie pozbyłabym się tej nadwyżki!
No i pytanko kobitki dosyć ważne ;) Gdzie można kupić w Płocku fajową, firmową bieliznę męską ;) Sprawa dosyć pilna ;)
Joan napisał(a):Taylor ale z Was śliczna parka :lizak:
Olcia słodka laleczka a z mamusi istna modelka :)
Joan dzięki ale wiesz jak to się człowiek na wesela szykuje to zawsze do ludzi podobny ale w domowych dresach to ze mnie żadna modelka ale dzięki za miłe słowa Trochę podniosły na duchu bo ja ostatnio ubolewam nad kilogramami bo mi jeszcze 6-7 kg z ciąży zostało i powiedzmy zaokrąglona jestem a mój szanowny małżonek się za siebie wziąl i od początku maja schudł juz 20kg Nie żebym się nie cieszyła bo dumna jestem z niego strasznie ale to takie lekko dołujące się dla mnie zrobiło... Ale to takie chwilowe mam nadzieję...
Gumisiu a o okuliste się dowiem jutro bo moja siostra ma przychodnię to podpyta...
O ortopedę też spytam...
A o Marcelku to się nie będę wypowiadac bo on niezmiennie mnie czaruje od kiedy go pierwszy raz zobaczyłam... Na szczęście z Olą się jeszcze nie czarują - mają czas ;)
no więc jak wyżej obiecałam donoszę Gumisiu:
okulista dziecięcy - p. Gębka - przyjmuje w przychodni Rodzina w niebieskim wieżowcu na Podoszycach, przyjmowała też w zakładzie optycznym p.Kozińskiej na Padlewskiego ale czy jeszcze tam bywa nie wiem...
a o ortopedzie już Kasi pisałam smska ale napiszę i tu bo może się kiedyś komuś przyda, niestety nie wiem jak się nazywa /jak Kasia się dowie to napisze/ ale przyjmuje też w tej przychodni Rodzina, jedyny ortopeda tam więc traficie...
buziaki
Gumisiu też nie pomogę bo Marcel to okaz zdrowia. Ale mi ortopeda potrzebny, wolałabym państwowo niż prywatnie. W sumie nic poważnego bo wydaje mi się że stopy mu się do środka odkręcają i chcę to jak najszybciej sprawdzić. Jak możecie kogoś polecić to byłabym wdzięczna!
I dziękuje w imieniu śpiącego kawalera za wszystkie komplementy!
Joan napisał(a):
Gumisiu my szczepiliśmy tylko jedną dawką na meningokoki, a Wy musieliście dwa razy? Pewnie dlatego że pierwszą szczepiliście przed skończeniem roczku?
Okulisty nie znam - ja nie znam żadnych lekarzy i specjalistów w Płocku Mam nadzieję że nie będą nam potrzebni.
Tak pierwsza (za którą płaciliśmy) była przed skończeniem roku. Ja niestety muszę trochę latać po lekarzach. Jak nie oko to ucho...
Jeślibyście chciały kiedyś namiary na laryngologa, to mam wspaniałego i chętnie się nim podzielę. ;)
Taylor ale z Was śliczna parka :lizak:
Olcia słodka laleczka a z mamusi istna modelka :)
Kasiu z Marcela to już kawaler :) A te oczka na drugim zdjęciu złamią niejedno serce niewiasty lol
Gumisiu my szczepiliśmy tylko jedną dawką na meningokoki, a Wy musieliście dwa razy? Pewnie dlatego że pierwszą szczepiliście przed skończeniem roczku?
Okulisty nie znam - ja nie znam żadnych lekarzy i specjalistów w Płocku Mam nadzieję że nie będą nam potrzebni.
Kasiu fajny chłopczyk wam rośnie. :)
Zaszczepiliśmy drugą dawką na meningokoki i muszę powiedzieć, że czasem kocham to nasze miasto. :)
Czy znacie jakiegoś sprawdzonego okulistę dziecięcego?
Olcia to już duża pannica, a jaka śliczna. Musimy się w końcu umówić!!!!
A i mamusia też ślicznie wyglądała. :lizak:
Ja bez samochodu uziemina w domu, żyję na łasce lub niełasce teściowej która pożycza mi czasem samochód.
Jutro idę do fryzjera bo mi jakaś metamorfoza potrzebna, idę szukać sobie teraz w necie fryzurki która przedstawi fryzjerce moje wyobrażenia!
Chętne na pooglądanie nowych zdjęć Marcelka zapraszam http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=65782&start=940
krotofila jakimś cudem ja jeszcze ci nie pogratulowałam więc własnie to czynię... spokojnej drugiej połowy ciąży bez przygód i stresów...
jak się w ogóle masz w tym błogim stanie? a znacie już płec? gdzie rodzisz?
a u nas już cztery zębole - wylazły prawie wszystkie na raz...
Ola tydzień temu sama usiadła choc posadzona siedziała stabilnie już od dawna, no a w piątek sama stanęła podciągając się pięknie o łóżko :ia:
no i w ogóle siłaczka mi rośnie, dźwiga takie ciężary że :O ostatnio uniosła stół ogrodowy taki większy owalny siedząc mi na kolanach...
no a od wczoraj hitem jest grożenie palcem - my jej zawsze grozimy palcem jak otwiera szuflady tak dla zabawy a ona się zawsze z nas śmiała a wczoraj ja palec do góry a ona jak papuga też swój wyciągnęła...
a poza tym mam za sobą pierwsze pozostawinie dziecka na dłuższy czas... byliśmy w sobotę na weselu i młoda została z babcią od 18 się bawiły o 21 przyszłam z cyckiem ją uśpic przebudziła się po pól godzinie babcia zadzwoniła dostała znów cycka i spała do 1:30 w nocy i zostałam wezwana znów dostała cycka i spała do 5 ale my już wtedy byliśmy w domu... mam bardzo wyrozumiałe dziecko :ia:
pozdawiamy
a ślubną mszę spędziłysmy tak
generalnie to większośc czasu upływa mi w takiej pozycji...
Od wczoraj jak około 9 rano zrobił kupę na nocnik to mu się wszystko przestawiło i za kazdym razem jak chce to woła i siada na nocnik i robimy siku od tamtej pory mu się już żadna wpadka nie zdażyła. Myślę że nauczył się kontrolować swoje ciało bo widzę jak "pracuje" brzuszkiem jak usiądzie na nocnik i w końcu załapał. Wczoraj byliśmy na godzinnej wycieczce Scania (ciężarówką) bo to była nagroda za tą kupę na nocnik i nawet trochę nie popuścił. I jeszcze jedno jak go pytam czy chce siku to albo się denerwuje albo udaje że nie słyszy pytania, ale jak sam zawoła to konkretnie w momecie kiedy chce i wtedy idziemy na nocnik. Jeszcze po drodze jak mu się przywidzi coś lepszego do roboty to stwierdza że jeszcze nie teraz tylko za chwilę, ale za tą chwilę już ładnie usiądzie i się załatwi!
Asiu jak masz jakieś konkretne pytania to wal śmiało, postaram się odpowiedzieć.
Kasiu relację czytałam wcześniej - wątek przeczytałam od deski do deski. Twój Marcel starszy o 3 miesiące od Karoli więc zobaczymy co z tego wyjdzie :) Boję się tylko że to odpieluszanie będę robić nie u nas w mieszkanku - mam nadzieję że zmiana miejsca jej nie zniechęci ale muszę wykorzystać ogródek bo tu mi szkoda zasikania mieszkania - niech sika na trawkę. No cóż jak nie wypali to kontynuacja później już w naszym eM.
Kasiu a on już nie ma wpadek w ciągu dnia?
joann napisał(a):Kasia_kl widzę, że z zawziętością wzięłaś się za odpieluszanie - ja też mam taką myśl i nawet nocnik mam :) tylko Karo nie chce siedzieć na nim dłużej niż 5 sek. lol Myślę, że zrobię pierwsze podejście za tydzień - choć wiem, że może się nie udać ale będę próbować - będziemy ją puszczać bez pieluszki na urlopie po ogródku :) Zobaczymy co ona na to bo teraz jak jej po nóżkach poleci to płacz niesamowity :D
U nas już Marcyś odpieluszony wszystko ślicznie się udało bardziej obszeran relacja tu http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=55782&postdays=0&postorder=asc&start=150. A wzięłam się bo mam wakacje i siedzę z nim w domku, no i jak widać po efektach to był już na to wystarczająco gotowy! Strasznie dumna jestem i z szoku wyjść nie mogę jakie to ja mam już dorosłe dziecko!
Joann trzymam za Karolcie mocno kciuki, napewno wam się uda! A to że płacze jak jej po nogach poleci to dobry znak, bo jak jej tak mocno przeszkadza to powinna szybko się nauczyć.
Krotofila moje ogromne i serdeczne gratulacje!!!!!!!!!
Krotofila no nie chwalisz się!! 24 grudnia śliczna data :love: Życzę by reszta ciąży była bezproblemowym lenistwem-byś mogła się cieszyć tym, że zaraz utulisz cudne dzieciątko w swoich rękach :love:
Taylor ale Oleńka śliczna :lizak:
Kasia_kl widzę, że z zawziętością wzięłaś się za odpieluszanie - ja też mam taką myśl i nawet nocnik mam :) tylko Karo nie chce siedzieć na nim dłużej niż 5 sek. lol Myślę, że zrobię pierwsze podejście za tydzień - choć wiem, że może się nie udać ale będę próbować - będziemy ją puszczać bez pieluszki na urlopie po ogródku :) Zobaczymy co ona na to bo teraz jak jej po nóżkach poleci to płacz niesamowity :D
Co do spotkania ja do końca lipca pasuję - URLOP 8)
krotofila napisał(a):
A widziałam na Naszej Klasie - Kasię Kl., Tylor no i Sylwuchę :)
Krotofilka, Moja Droga ja też już Cię namierzyłam na NK i wchodzę tu żeby napisać.... ale byłaś o wiele szybsza :)) Mamy wspólną znajomą (która zresztą dzisiaj wychodzi za mąż).
A tak wogóle to nie myśl Kochana że coś tu umknie naszej czujności...
O G R O M N E G R A T U L A C J E !!!
trzymam kciuki za zdrówko i zęby :))
taylor napisał(a):
a może jakieś spotkanie? kasia_kl już kiedyś proponowała ale mały był odzew ale teraz dzieci nam porosły, pogoda ładna więc może się uda...
Ja na spotkanie chętnie się piszę ale nie wcześniej niż za dwa tygodnie, bo zaczęłam uczyć mojego malucha korzystania z nocnika i myślę że szybciej niż przez dwa tygodnie to się nam nie ustabilizuje.
Ale Ola jak zwykle śliczna!
Pozdraiwamy!
czesc dziewczynki
co u was?
jakie plany wakacyjne?
u nas jest dobrze choc Ola ząbkuje z ogromną gorączką ale jest w tym wszystkim nieustannie uśmiechnięta i pełna siły w nogach buszuje jak nie w chodziku po całym domu to w łóżeczku o tak
a wakacje pewnie spędzimy na miejscu, no może z jakimiś krótkimi wypadami - no coż taka praca...
a może jakieś spotkanie? kasia_kl już kiedyś proponowała ale mały był odzew ale teraz dzieci nam porosły, pogoda ładna więc może się uda...
pozdrawiamy was mocno
I jeszcze tu trochę o bezpłatnych programach zdrowotnych. :)
http://www.plock.eu/main.php?cid=skroty&&iid=programy_zdrowotne
Dla zainteresowanych - są już szczepionki :)
http://miasta.gazeta.pl/plock/1,35681,5275646,Przychodnie_szczepia_przeciwko_meningokokom.html
Dziewczyny wiecie coś o tej darmowej szczepionce na meningokoki? Miała być u nas akcja szczepienia od kwietnia a tu cisza
Odpowiedz
Nulka ja niestety nie pomogę - nie znam nikogo takiego.
Taylor Ola jest śliczna :lizak:
kasia_kl napisał(a):joann5 napisał(a):Taylor w Panoramie między PoloMarketem a Apteką - http://www.swiatdziecka.pl/kontakt.html
Eeee to o tym to ja nic nie wiedziałam ale w takim razie to sie jutro chetnie wybiorę, ja mówiłam o takim sklepie koło pizzeri napoli bardzo fajny mały sklepik i bardzo miła obsługa!
No to się zgadałyśmy :D Ale ja o tym Twoim sklepie też nie słyszałam - przy najbliższej okazji muszę się tam wybrać :D
joann5 napisał(a):Taylor w Panoramie między PoloMarketem a Apteką - http://www.swiatdziecka.pl/kontakt.html
Eeee to o tym to ja nic nie wiedziałam ale w takim razie to sie jutro chetnie wybiorę, ja mówiłam o takim sklepie koło pizzeri napoli bardzo fajny mały sklepik i bardzo miła obsługa!
Taylor w Panoramie między PoloMarketem a Apteką - http://www.swiatdziecka.pl/kontakt.html
Odpowiedz
joann5 napisał(a):No nic mi nie powiedziałyście że na Podolach jest nowy sklep dzieciowy :awantura:
No jest i to calkiem fajny, kupiłam tam małemu czpkę wiosenną (jedyna w całym Płocku jaka mi pasowała) mają też spory wybór zabawek min; tiny love, fisher price.
No nic mi nie powiedziałyście że na Podolach jest nowy sklep dzieciowy :awantura:
OdpowiedzOj Kasia ja też Ciebie przed chwilką znalazłam :) Nie było to trudne zadanie ;) A po nitce do kłębka zobaczyłam też Taylor ;)
Odpowiedz
Witaj Nulka :)
Jakoś brak mi teraz czasu na teatr - ah te dzieci ;) Rozrywkę mam zapewnioną w domku ale marzę już by się gdzieś wyrwać - czekam aż kino jakieś otworzą - cokolwiek :D
Nulka_ napisał(a):Witam płocczanki :)
Czy byłyście już w "nowym" teatrze? jeśli tak to polecacie jakiś spektakl?
Właśnie chcemy się wybrać, ale czytając recenzje nie wiem czy jest sens
Witamy :)
byłam na Operetce ... nie skomentuję
a no i w ostatnia sobotę na Dulskich z o.o. ale to występ gościnny z W-wy.
A widziałam na Naszej Klasie - Kasię Kl., Tylor no i Sylwuchę :)
oj strasznie szybko - mi to się wydaje, że dopiero co ją urodziłam ale jak spojrzę na Karolkę biegającą po pokoju od razu widzę że to już nie jest niemowlę lol lol lol
Odpowiedz
joann5 , tak patrzyłam, że Twoja Karolina skończyła już rok.... nie często do Was zagladam ale nie sadzialm ze ten czas tak szybko leci :)
tysiąc buziaków dla Małej :)
to kto następny powiększy ekipę młodocianych forumowiczów????
ano :) oby się okazało że to jednak Pani zajączkowa :)
ale rodzice faktycznie mieli zajączka :)
my tez raczej trase mielismy to jedni rodzice drudzy dziadkowie...
wcale nie odpoczęłam w te swieta....ale to chyba nigdy sie nie zmieni...
U Was Sylwio to prawdziwy zajączek zawitał :) jeszcze raz gratuluję fasoleczki mieszkającej w brzuszku :brawo:
U mnie święta jak zwykle objazdowo-jedzeniowo lol
hej hej.
jak po świętach. jak dzieciaki przeszly swieta?
u nas po raz pierwszy przyszedl zajączek z prezentami ktore trzeba bylo znalezc pod krzaczkiem...frajda dla dzieciakow...i nawet rodziców :)
nie spodziewalam sie, ze jednak snieg bedzie padal...a tak chcialam sie przejsc na Tumy a tu ciezko nos wychylic...
Dziewczyny, do którego ginekologa chodzicie? Nie korzystałam jeszcze z usług żadnego w Płocku i jestem niezorientowana, a sprawa jest dosyć pilna.
Z góry dziękuję za odp.
Ale macie fajnie z tymi feriami :) Ja to mogę o urlopie pomarzyć :)
MGR Kasiu gratuluje pomyślnej obrony :brawo:
A u nas minął roczek lol
kasia_kl napisał(a): jestem już panią magister i za tydzień mam ferię to może trochę nadrobię!
GRATULACJE :D
Ja też odliczam już dni do ferii, potrzebna jest mi chwila odpoczunku od uczuniów 8)
To ja też wracam do żywych. Ostatnio mało pisałam bo miałam obronę i zakończenie semestru w pracy ale w końcu jestem już panią magister i za tydzień mam ferię to może trochę nadrobię!
U nas wszystko w porządku, Marcel rośnie jak na drożdżach i strasznie rozrabia :)! wszystko go ciekawi, pozatym jest bardzo słodki i wszystkim buziaki rozdaje! Taka mało z niego mądralka no i co najważniejsze w końcu mówi mama :)).
Ten Płocki wątek umiera jakoś śmiercią naturalną :(
Taylor fajnie że wróciłaś lol
Witam was dziewczynki...
Wracam do was po dluuugiej nieobecności bo mam w koncu internet w domciu /co graniczylo z cudem - tak tak są jeszcze takie miejsca na ziemi gdzie posiadanie internetu to wielki wyczyn/...
Co u was? Bo widzę ze nasz wątek juz daleko odlecial... Napiszcie coś...
Nasz świat kręci się teraz wokól Oli a ona rośnie szybko, wcina bardzo dużo, chce juz chyba siedziec więc próbuje podciągać się za wszystko co jej się w lapki dostanie, najlepsze do zabawy są jej rączki i to nic ze mama musi jej zmieniac zaślinione bluzki kilka razy dziennie... Ale jest cudna - nasz maleńki skarb, najlepszy dar od życia jaki mogliśmy sobie wymarzyć... I te uśmiechy z rana :love:
A poza tym pozdrawiamy serdecznie i calujemy...
KAROLA i OLA
joann5 napisał(a):
Gumisiu ja robiłam na Grodzkiej Pod Strzechą - ale zabij mnie kosztów nie pamiętam. Było to coś ok 45-50 za osobę - przystawka, obiad, tort, soki. W lokalach krzyczeli sobie nawet po 70 PLN/os :o Z tym że my tam mielismy lekki upust ;)
Teraz życzą sobie około 100zł A ile trwało wasze spotkanie, czy był u was alkohol i czy lokal był w tym czasie zamknięty? No i jak się załatwia taki upust? 8)
Sylwucha napisał(a):Sylwia, to bierz się za robotę :D
nie bardzo teraz mogę..... złożyłam aplikacje na stanowisko....ale jak nie wyjdzie to może może.....
Taylor...piękna jest Olga ..a ja jak zwykle..zazdroszcze córeczki :)
Odpowiedz
Taylor Bardzo ładną masz kruszynkę :D Niech Wam się zdrowo chowa i szczęścia dostarcza :)
Gumisiu ja robiłam na Grodzkiej Pod Strzechą - ale zabij mnie kosztów nie pamiętam. Było to coś ok 45-50 za osobę - przystawka, obiad, tort, soki. W lokalach krzyczeli sobie nawet po 70 PLN/os :o Z tym że my tam mielismy lekki upust ;)
Taylor gratuluję raz jeszcze, masz śliczną córcię. lol
Mam pytanie do płockich mamusiek; gdzie robiłyście chrzciny i jaki jest koszt takiej imprezy? Szykujemy się wstępnie na styczeń i powoli rozglądam się za lokalem.
witajcie dziewczynki
w koncu sie dorwalam do netu wiec musze wam cos napisac... czytam ze chcecie relacje zatem w skrócie...
8-go choc to tylko dzien po terminie mialam sie zglosic juz na oddzial i moj lekarz zarządzil mi test oksytocynowy. w razie jakby mialo sie nic nie ruszyc za dwa dni mial byc drugi. no i pojechalismy no i ta kroplówa z oksytocyną zleciala a ja nic rozwarcia chociaz skurcze na ktg byly. polożna nasza zlapala sie za glowe jak to możliwe ze ja nic jak inne na tym etapie mają juz dawno dzieci przy sobie. wysluchala tez opowiesci o mojej mamie i siostrze które mialy po dwie cesarki i razem z lekarzem zaczeli wątpic ze mi się naturalnie samej uda. tak więc poradzili cesarkę ale zostawili decyzje nam bo z malą na ktg bylo ok. no to zdecydowalismy ze trzeba. polozna nasza p. Ewa super kobieta opowiadala mi co sie teraz bedzie ze mną dzialo, owinela przescieradlem i poszlysmy na sale operacyjną. tam dostalam znieczulenie które próbowali mi wbic w kręgoslup chyba 8 razy i w ogóle biegali nad oszolomioną mną chyba z pól godziny. a potem się zaczelo a ja wszystko bacznie obserwowalam w lampie nad stolem operacyjnym. odwrócilam tylko wzrok jak mnie rozcinali skalpelem ale potem patrzylam im na ręce nawet jak szyli. maleńką moją Ole zobaczylam od razu po wyjęciu - niesamowite wrazenie. a pępowinkę odcinali jej w moim brzuchu bo byla taka krótka a na dodatek mala owinięta byla. lekarz mi potem powiedzial ze poruszali mój przypadek na zebraniu bo nie widzieli jeszcze tak krótkiej pępowiny. potem dali mi Ole drugi raz juz czysciutką i zaniesli ją tatusiowi który mówi ze jak uslyszal jej krzyk to polecial pod sale operacyjną i podglądal bo drzwi nie zamknęli.
a więc nasza Olga przyszla na świat 8 października 2007 o godz. 21.30 i dostala 10 punktów...
teraz jest cudownym aniolkiem bardzo spokojnym malo placzącym dużo jedzącym i pięknie spiącym...
a wygląda tak http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=58629
calujemy was mocno
no cóz. z rocznym maluchem cwiczyc?.... ciekawe. mi sie to nie udalo nawet w domu wiec oszczedzilam sobie chodzenie z dzieckiem i zapisalam sie sama, a na basen maluch ma swoj karnet wiec jakos to musielismy podzielic :)
Odpowiedz
Sylwucha napisał(a):Kasia, maz jakieś wieści o Taylor? Zdrowa rodzinka? Kiedy nam sama relację zda?
Mam, mam. Wszystko u nich w porządku malutka tylko je i śpi i im się nudzi, Taylor odcienta od świata w tym swoim lesie jest (czyt. brak internetu) i dlatego się jeszcze do nas nie odezwała. W każdym bądź razie wybieramy się do nich niedługo więc relację z tej wizyty zdam. A małą Olgę miałam już zaszczyt poznać i jest baaardzo malutka i śliczna!
Gumiś napisał(a): Kasia jeśli chcesz to zapytam tej instruktorki jak byłoby z roczniakiem. Mi piątek pasuje, ale nie wiem jak pozostałym dwóm dziewczynom, pogadam i dam znać. lol A miejsce ci pasuje? Czyli Dom Kultury przy Spacerowej?
Jeśli jest jak zaparkować samochód to tak bo my i tak ze Słupna byśmy dojerzadzali z oczwistych względów wolałabym Podolszyce ale sie dostosuję. Jak się wszystkiego dowiesz to napisz.
Sylwucha podobno UM sponsoruje badania w bydgoskim Centrum Onkologii (czy jakoś tak). Jeździłam tam z mamą, ale mama nie jest z Płocka i byłyśmy bardzo zadowolone.
Kasia jeśli chcesz to zapytam tej instruktorki jak byłoby z roczniakiem. Mi piątek pasuje, ale nie wiem jak pozostałym dwóm dziewczynom, pogadam i dam znać. lol A miejsce ci pasuje? Czyli Dom Kultury przy Spacerowej?
albo na Płocką albo na Roentgena w Warszawie - w Płocku nie ma szans, zresztą wogóle już chyba nie ma szans bo są przerzuty do kości :( W Płocku stwierdzili że to chory żołądek, później woreczek żółciowy.... Usunęli nawet jakiś tam kamień..... Szkoda gadać :(
Odpowiedz
Sylwucha napisał(a):hej dziewczyny,
znacie jakiegoś dobrego onkologa od raka płuc? miałyście doczynienia z tą chorobą wśród bliskich/znajomych? na Winiarach pomogą wystarczająco dobrze? ja nie mam pojęcia.... :(
Hej, moja teściowa jest po nowotworze płuc- w Płocku nie mogli jej długo zdiagnozować wymyślali, ze źle zrobione zdjęcie rtg albo cienie na zdjęciu to blizny po gruźlicy- załatwiła sobie wizytę w warszawie na ulicy Płockiej- szybko trafiła "pod nóż", miała chemię, od zakończenia leczenia minęło 6 lat i wszystko jest dobrze i teraz teściowa cieszy się swoją małą wnusią-Malwinką :D
Gumiś a jakie dni i godziny wam wstępnie pasują i czy moj roczny biegajacy bąbel to się nadaje na takie zajęcia, bo wyobrażam sobie że będzie więcej biegania za nim niż samych zajęć. Pytam bo mi tylko piątki pasuja i o każdej porze byleby do 16 a zdaję sobie sprawę że dla tych co pracują to te godziny niezbyt dogodne są. Chętnie bym sobie te samotne piątki z małym w domu jakimiś fajnymi zajęciami wypełniła.
OdpowiedzPodobne tematy