-
Gość odsłony: 7414
Co oznacza podwójny pęcherz moczowy?
WitajcieMam na imie Magdalena jestem w 5 tygodniu ciazy lekarz stwierdził ze mam dwa pierscienie na USG czyli dwa pęchrzyki powiedzial ze jest to wada genetyczna i chyba strace dzidzie Bardzo prosze o informacje cio to oznacza? Własnie dał mi skierowanie ze mam isc do szpitala.Co oznaczaja dwa pierscie nie ma jeszcze bijacego serduszka mimo ze inny lekarz powiedzial ze jest ten stwierdzi ze jest to moje serce a dziecko jeszcze nie ma i ciezko wogole mu okreslic ktory to miesciac co ze mna bedzie? bardzo czekam na wasze opinie
natalia25 napisał(a):nie, jak napisałaś, że to ja drąże temat, to sprawdziłam daty i mi się wyświeltla, że pierwszy post jest z grudnia 2006, a dopiero pare ostatnich z dzisiajesza data, dlatego się zdziwiłam. COś mi szwankuje
Nic Ci nie szwankuje, po prostu KamilaKow wyciagnela stary watek, sama go czytalam i myslalam, ze to "swieza" sprawa.
zaczynam wierzyć ze moze jednak jesteś dobrym prawnikiem.
Idealne zamotanie sprawy i zwalenie winy na coś czego nie można obalic czyli "pomroczność jasną" :lizak:
natalia25 napisał(a):przez minisie, żeby móc uznac temat za zamknięty z jej strony
Mysle, ze po kilku miesiącach nalezy uznać to za oczywiste
natalia25 napisał(a):
A ja proponuje, żebys juz nie drążyła tego tematu
Jestem ciekawa czy odpaliłabys tak innej forumce, która jest juz dłużej na forum i dzieli się swoimi obawami
Sądząc po dacie ostatniej wypowiedzi minisi nalezy podejrzewać, ze to Ty drązysz temat
Hej dziewczyny! Niestety mam co do tego podwójnego pęcherzyka ciążowego przykre doświadczenie . Mianowicie w 5 tygodniu ciąży lekarz zrobił mi USG na którym widoczne były dwa pęcherzyki ciążowe. Zastanawiał się na głos, że to wygląda jak ciąża bliźniacza ale nią nie jest ponieważ zarodek jest tylko w jednym pęcherzyku. Nie wiedział dokładnie jak mi to wytłumaczyć i stwierdził, że jest szansa że to zaniknie. Przepisał mi DUPHASTON i niestety ciąża obumarła w 7 tygodniu a ja chodziłam z nią do 10 tygodnia. Do momentu aż zrobił mi USG inny lekarz i stwierdził ciążę martwą. Maluszek jednak w 6 tygodniu żył ponieważ widziałam jego bijące serduszko na innym USG. Niestety najprawdopodobniej byy to wady genetyczne. ALE HALO NIE ZAŁAMUJCIE SIE !!!!. JESTEM ZNOWU W CIĄŻY W 13 TYGODNIU I WSZYSTKO JEST OK MAM JEDEN PĘCHERZYK CIĄŻOWY.
Odpowiedzmaua - koniecznie idz do jeszcze jednego specjalisty, najlepiej nic mu nie mów na wstępie tylko niech ci zrobi usg i powie co widzi, potem powiedz mu o swoich obawach. W dniu w którym byłaś u lekarza wcale nie musiało być jeszcze serdusza (bądz serduszek) i nie ma w tym nic złego jeszcze, bo jesteś na bardzo wczesnym etapie. Te dwa pęcherzyki to mogą być bliźniaki. Tak jak pisały dziewczyny może też być tak, że jeden z zarodków zaniknie, to się zdarza, ale nie jest wogóle groźne dla drugiego maleństwa. Pozatym, może lekarz miał jakiś kiepski aparat do usg, i stąd wyszły różnice w ocenach. Trzymam mocno kciuki, bądź dobrej myśli, pozytywne myślenie jest teraz bardzo ważne!
Odpowiedz
Maua ja latam do kilku lekarzy jak potrzeba. bo jak mi pewien profesór powiedział.." w medycynie nie ma nic na 100%"...
będzie dobrze trzymam kciuki :usciski:
minisia napisał(a):to jest forum i jesli uznalam, ze wyraze swoje zdanie to je wyraze i tyle
wyrażaj do woli, tylko nie krzywdź tym innych
trzy razy się zastanów nim palce wyklepią coś w stylu pierwszego posta
Maua, będzie dobrze, zobaczysz. Czekamy na dobre wieści od Ciebie :usciski:
Odpowiedz
Maua życzę, żeby okazało się, że wszystko jest w najlepszym porządku... Trzymam kciuki :D
No i jak radzą dziewczyny, skonsultuj się z innymi specjalistami. Lekarze często się mylą... Szczególnie jak nie mają za dobrego sprzętu, lub świeżej wiedzy...
Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze :D
amst napisał(a):
Doczytałam sie w podreczniku embriologii że zdarza się ciąża "początkowo bliźniacza" potem jeden zarodek no nie wiem jak to napisac "obumiera" bo jest słabszy lub faktycznie dziecko byłoby obciązone wadami genetycznymi. Część kobiet nawet nie wie, że początkowo były w ciazy bliźniaczej. Sytuacja "wyjaśnia się" gdy dochodzi do wytworzenia łozyska - wówczas łozysko ma juz tylko ten "zdrowy zarodek"
Jak byłam u lekarza pierwszy raz to powiedział, że są dwa zarodki ale mam odczekać 2 tygodnie bo jeden zarodek może się wchłonąć.
Mam podobne zdanie jak dziewczyny do innego specjalisty albo może faktycznie do szpitala, tam może mają lepszy sprzęt i wyjaśnią co się dzieje.
Mam nadzieję, wszystko się wyjaśni pozytwnie.
Minisia wiesz co widze, że sama jesteś we wczesnej ciązy i ciekawa jestem jak ty byś zareagowała na takie teksty co tu wypisujesz, nawet jeśli my nie pomożemy to nie ulega wątpliwości, w ciąży każda z nas potrzebuje pocieszenia bo nie zawsze same racjonalnie myślimy. Tobie życzę spokojnej ciąży i obyś nigdy nie musiała przeżywać takich obaw.
Maua - głowa do góry, choć to na pewno trudne w takiej sytuacji! Trzymamy kciuki, żeby wszystko okazało się pomyłką. Pierwsze tygodnie ciąży niosą czasem niespodzianki, ale nie wszystko od razu musi zakończyć się najgorszym. Jestem pewna, że znajdziesz na tym forum (mimo wszystko) wiele dziewczyn, które będą trzymały za Ciebie kciuki. Ja trzymam już teraz.
A tak BTW, bo to w końcu temat Mauy - Minisiu, zasunęłaś jej jak w mordę strzelił... I nie sądzę, byś to zrozumiała widząc kolejne posty. Nawet nie chce mi się dociekać, co tak naprawdę chciałaś dziewczynie powiedzieć... a sama masz ciążowy pasek. Postaw się na jej miejscu. Fajnie?
minisia napisał(a):No wlasnie isc do trzeciego spejalisty i do czwartego jesli zaszlaby taka potrzeba tak jak pisala Famke, chocby miala isc do 6 specjalistow to powinno wedlug mnie byc najwazniejsze.
Brak mi slow.
to w koncu ma isc do innego lekarza czy tez do szpitala. Bo juz sama nie wiem jaka jest Twoja rada.
Ma podwazac zdanie lekarza czy nie?
minisia napisał(a):Zacznijmy od tego, ze jesli chodziloby o mnie to dla mnie najwazniejsze byloby wlasnie to nienarodzone dziecko i pierwsze co bym zrobila to szukala porady u specjalisty, ktory postawilby sluszna diagnoze i stad moje zdanie na ten temat. Mimo wszystko trzymam kciuki, kazdy robi jak uwaza, ja zrobilam wlasnie tak.
a czy przeczytałaś co maua napisała w swoim poście??
maua napisał(a):nie ma jeszcze bijacego serduszka mimo ze inny lekarz powiedzial ze jest ten stwierdzi
więc Ty na nią naskoczyłaś:
minisia napisał(a):nie rozumiem poruszania tego tematu na forum
po czym za chwilę zaprzeczasz sama sobie:
minisia napisał(a):to jest forum i jesli uznalam, ze wyraze swoje zdanie to je wyraze i tyle
czyli Ty możesz pisać co chcesz a ktoś inny nie.
Ale w dalszym ciągu nie rozumiesz stanu faktycznego skoro stwierdzasz, że:
minisia napisał(a):pierwsze co bym zrobila to szukala porady u specjalisty
a maua właśnie to napisała, ze była u dwóch lekarzy a teraz szuka porady co robić dalej.
No wlasnie isc do trzeciego spejalisty i do czwartego jesli zaszlaby taka potrzeba tak jak pisala Famke, chocby miala isc do 6 specjalistow to powinno wedlug mnie byc najwazniejsze.
Odpowiedz
minisia napisał(a):becja napisał(a):Minisiu. Chciałabyś, żeby Ci ktoś takiego kopa zasunął na dzień dobry, kiedy piszesz, że się boisz i martwisz o własne nienarodzone dziecko?
Zacznijmy od tego, ze jesli chodziloby o mnie to dla mnie najwazniejsze byloby wlasnie to nienarodzone dziecko i pierwsze co bym zrobila to szukala porady u specjalisty, ktory postawilby sluszna diagnoze i stad moje zdanie na ten temat.
A skad wiesz ze owa diagnoza bylaby sluszna?
Skoro maua byla u dwoch lekarzy i kazdy z nich powiedzial co innego to czyja diagnoza jest sluszna? Czyjej diagnozie ma zaufac?
becja napisał(a):Minisiu. Chciałabyś, żeby Ci ktoś takiego kopa zasunął na dzień dobry, kiedy piszesz, że się boisz i martwisz o własne nienarodzone dziecko?
Zacznijmy od tego, ze jesli chodziloby o mnie to dla mnie najwazniejsze byloby wlasnie to nienarodzone dziecko i pierwsze co bym zrobila to szukala porady u specjalisty, ktory postawilby sluszna diagnoze i stad moje zdanie na ten temat. Mimo wszystko trzymam kciuki, kazdy robi jak uwaza, ja zrobilam wlasnie tak.
zgadzam sie z becją...
Doczytałam sie w podreczniku embriologii że zdarza się ciąża "początkowo bliźniacza" potem jeden zarodek no nie wiem jak to napisac "obumiera" bo jest słabszy lub faktycznie dziecko byłoby obciązone wadami genetycznymi. Część kobiet nawet nie wie, że początkowo były w ciazy bliźniaczej. Sytuacja "wyjaśnia się" gdy dochodzi do wytworzenia łozyska - wówczas łozysko ma juz tylko ten "zdrowy zarodek"
Jesli rozwjaja sie oba zarodki i ciąża jest bliźniacza - jest ryzyko poronienia obu ponieważ ten obiążony zarodek może równiez wpływać na zdrowie i rozwój drugiego. Czasem wymaga to częściowej aborcji...co jest ryzykowne również dla obu płodów.
Lekarze widzą sens w przerwaniu takiej ciąży na wczesnym etapie rozwoju, poniewaz niesie to mniejsze ryzyko że dziecko (jedno lub dwoje) będą chore.
To o czym piszę jest WYŁĄCZNE przepisane z książki i pisza też, że dotyczy minimalnego odsetku kobiet. Dostarczam wiedzy ksiązkowej ale mysle, że dobrze jest sie oprzec na wierzy ZAUFANEGO lekarza. Nie mam żadnego doświadczenia w takich sprawach i mysle niewiele z nas może ci udzielic fachowych odpowiedzi. To już sprawa lekarza.
Prawdą jest natomiast, że wielu lekarzy nie uzupełnia wiedzy i szkolen z diagnostyki ultrasonograficznej regularnie, czasem bazują na wiedzy ze studiów. We wczesnej ciaży zdarzaja się różne pochopne diagnozy, czasem choc nie zawsze trafne...
Spokoju ci zyczę i dobrego lekarza cokolwiek by nie było.
Dorcia22 to jest forum i jesli uznalam, ze wyraze swoje zdanie to je wyraze i tyle. Mam swoja opinie na ten temat i ja tez moge powiedziec, ze jestes nienormalna, bo masz inne zdanie od mojego, ale tego nie zrobie, bo masz do tego prawo - szanuje je i skoro tak to zajmij sie odpowiedzia na pytanie z tematu, a takie komentarze nie robia na mnie zadnego wrazenia i jesli o mnie chodzi to mozesz pisac nawet czcionka o wielkosci 72 ;)
Odpowiedz
I ja się dołączam do zdania dziewczyn. Dobrze wiemy, że warto walczyć do końca! Nie trać nadziei, znajdź kompetentnego lekarza, który wyda opinię. Najpierw trzeba ustalić wiek ciąży a potem ... no niestety czekać. Serduszko czasem pojawia się szybciej, czasem później, czasem go po prostu nie widać. Jeśli jeden stwierdził bijące serce a drugi nie - idź do polecanego specjalisty z dobrym sprzętem i dużym doświadczeniem.
A tak przy okazji: minisia, trochę empatii !!!
Dorcia22 napisał(a):Skoro dwóch lekarzy mówi skrajnie co innego to powinnaś mieć opinię trzeciego.
dokladnie
Sciskam mocno :usciski:
maua wierzę, że to nic złego i jedno co mogę CI powiedzieć po swoich ostatnich przejściach dotyczących diagnoz i lekarzy - jeśli masz wątpliwości skonsultuj się choćby i z 5 czy 6 lekarzami aż nie będziesz na 100% pewna diagnozy - nie trać nadziei - bo lekarze się wbrew pozorom często mylą. Wiele zależy od sprzętu jakim przeprowadzają badanie USG - tu mam na myśli brak widocznego bijącego serduszka - w moim przypadku jednego dnia wykonywano mi USG na dwóch różnych USG - na pierwszym był tylko pęcherzyk i dopiero na drugim w szpitalu widziałam zarodek i serduszko. Trzymam kciuki!
Odpowiedz
Jakoś na początku skojarzyło mi się z ciążą blixniaczą i już chciałam gratulować że bliźnięta będą.
Hm, ja bym poszła do jeszcze jednego niezaleznego lekarza.
Maua głowa do góry to bardzo wczesna ciąża i na tym etapie z reguły nie widać serduszka.
ediee napisał(a):Dorcia22 walczymy ze znieczulicą??
ediee, nie tylko ze znieczulicą, głównie z głupotą
i nie widzę potrzeby aby pisać małymi literkami ;)
a ja nie rozumiem Ciebie minisia
Chcesz w jakis sposob podwarzyc jego zdanie Nie wierzysz mu w to co powiedzial Nie ufasz jemu i jego wiedzy Nie rozumiem
Dlaczego?
BO szuka nadzieji, podobnego przypadku z happy endem, wsparcia!
Czy to mało by poruszyć ten temat na forum?
Ilu lekarzy tyle teorii i zawsze trzeba skonsultować to u innego "specjalisty"...
maua nie umiem ci pomóc, ale wierzę, ze wszystko jednak będzie dobrze :usciski:
Czasami jak nie ma się co powiedzieć, to chyba lepiej nic nie mówić...
minisia napisał(a):Trudno mi odpowiedziec na Twoje pytanie, bo wlasciwie sama sobie odpowiedzialas mowiac co powiedzial Ci lekarz. Skoro powiedzial to co powiedzial i dal skierowanie do szpitala to nie rozumiem poruszania tego tematu na forum Chcesz w jakis sposob podwarzyc jego zdanie Nie wierzysz mu w to co powiedzial Nie ufasz jemu i jego wiedzy Nie rozumiem
minisia-a Ty tak poza tym to jesteś normalna
następna, która nie ma nic do powiedzenia a wrzuca swoje pięć groszy, nic nie warte pięć groszy
maua, nie jestem ginekologiem, nie wiem co to oznacza, ale moim zdaniem powinnaś pojechać do szpitala, gdzie na pewno to skonsultują i wydadzą opinię. Skoro dwóch lekarzy mówi skrajnie co innego to powinnaś mieć opinię trzeciego.
trzymaj się :usciski:
Trudno mi odpowiedziec na Twoje pytanie, bo wlasciwie sama sobie odpowiedzialas mowiac co powiedzial Ci lekarz. Skoro powiedzial to co powiedzial i dal skierowanie do szpitala to nie rozumiem poruszania tego tematu na forum Chcesz w jakis sposob podwarzyc jego zdanie Nie wierzysz mu w to co powiedzial Nie ufasz jemu i jego wiedzy Nie rozumiem
OdpowiedzPodobne tematy
- reflux pęcherzowo moczowy... 0
- Jak wyleczyć przeziębiony pęcherz w 38 tygodniu ciąży? 18
- pęcherz czy zwykłe "nie chce mi się wołać" 1
- Przy ścinaniu akryl się kruszy - czy to oznacza gorszą jakość produktu? 9
- Powtarzanie się znów- co oznacza? 72
- Krótka szyjka macicy w ciąży, co to oznacza? 2