• katarinka7 odsłony: 9289

    Jak zorganizować w domu miejsca dla dziecka?

    Znowu mam dylemat.Chcemy za jakiś czas zacząć remont w mieszkanku żeby było ok, kiedy przyjdzie malec. Zaczęłam planować rozmieszczenie sprzętów no i znowu nasunęło się mnóstwo pytań.Jakie łóżeczko najlepsze? Czy takie większe 140/70 czy może być mniejsze 120/60, czy w takim mniejszym zmieści się dwulatek czy raczej dwulatki spią już na tapczanikach?Przewijak czy komoda do przewijania? No wiem, właściwie to już było.Jesli byłby przewijak na łóżeczko - czy komoda obok jakaś przyda się? Gdzie postawić te wszystkie akcesoria do przewijania? Jakiej wielkośc taka komoda (szerokość)? Czy można się obyc bez czegoś obok łóżeczka czy nawet o tym nie myśleć?Do jakiego wieku przewija się dziecko na przewijaku? A jak to wygląda potem? Gdzie?No i najważniejsze dla mnie - cały czas wyobrażałam sobie że bedę mieć taka komodę z prawej strony (jestem praworęczna), ale teraz po zaprojektowaniu wnętrza wychodzi, że najlepiej byłoby gdyby była z lewej strony. Czy to wygodne, czy można się przyzwyczaić? A może to nie ma znaczenia? Bo projekt moge jeszcze zmienić;)Czy jak dostanę wanienkę w spadku to mogę dokupić do niej stelaż?Czy taka na stelazu jest specjalnie wyprofilowana i trzeba kupić komplet? Czy większe wanienki też bywaja na stelażach?uff, z góry dzięki serdeczne za pomoc..........No i zapraszam inne cięzarówki do zadawania mniej i bardziej dziwnych pytań - wszystko się przyda.... ;)

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-09-12, 12:36:16
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-09-12 o godz. 12:36
0

katarinka to u mnie jest właśnie jak u ciebie moze dlatego mi to nie przeszkadza tak :D

Odpowiedz
katarinka7 2009-09-11 o godz. 17:24
0

No tak, ale własnie ważną kwestią jest strona świata.
przy wschodniej słonce jest tylko rano i potem można rolet nie zasłaniać.

U nas jest południowy-zachód - więc słonce w pełnej krasie od 10 rno do 18.
I totalne zaciemnienie chyba nie bedzie dobre. Chciałabbym żeby w pokoju było jasno ale też schronić sięprzed słoncem.

Odpowiedz
fjona 2009-09-11 o godz. 17:01
0

ja tez polecam takie rolety, które moga zrobić całkowite zaciemnienie, jakiś miesąc temu zamontowaliśmy i u nas to uratowało godzinke drzemki porannej i zamiast o 5.30 pobódka jest o 6.30 i potem jeszcze spokojnie syn może pospać nawet to 7.30.
jego pokój jest od wschodu więc bez tego było koszmarnie. w ciągu dnia nigdy nie spuszczam rolet i zasypia bez problemu.

Odpowiedz
Gość 2009-09-11 o godz. 16:02
0

i dlatego zaciemnię ale nie calkowicie bo nic widzieć nie będę ;)
a najlepiej faktycznie będzie to sprawdzić bo każde dziecko inne :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-11 o godz. 15:44
0

Alexa napisał(a):moim zdaniem przy maluszku nie trzeba okien calkowicie zaciemniać
chyba, że maluszek jest uprzejmy światło o poranku (czyli np o piątej) interpretować jako 'jest już dzień, bawcie się ze mną!'.

no ale to już trzeba, oczywiście, stwierdzić w praktyce.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-11 o godz. 15:35
0

ja mam tylko rolety i to nie takie calkiem zaciemniające i ozdobny szal tylko naokoło okna i nie zamierzam tego zmieniać ;)
moim zdaniem przy maluszku nie trzeba okien calkowicie zaciemniać :D

Odpowiedz
Dell 2009-09-11 o godz. 14:39
0

Katarinka - myśle, że wybór zależy od Ciebie.
Mogę ci powiedziec jak jest u nas - mamy same rolety (ja uważam firanki i zasłonki za zwyczajne kurzołapy :) ). Rolety są w kolorze ecru, jak nawet jest słoneczny dzień w pokoju jest oczywiście ciemniej, ale nie są to rolety "gumowe", które wogóle nie przepuszczają światła.
Uważam, że powinno być jakieś rozgraniczenie pomiędzy dniem a nocą. Mimo, że dziecko śpi w dzień niech czuje, z to są drzemki dzienne. A więc jest też inne trochę światło. Nie robiłabym zupełnej ciemnicy w dzień. Oczywiście, to moje zdanie :)

Odpowiedz
katarinka7 2009-09-11 o godz. 07:54
0

Już pisałam w ogólnym wątku roletowym ale zadam pytanie jeszcze tutaj, bo nie ukrywam, że obecnośc dziecka ma duże znaczenie.

Chodzi o rolety.
Chcemy w sypialni, w której będzie spało z nami dziecko ząłożyc na oknach rolety - do tej pory były żaluzje.
Do tego na pewno będzie "coś" w stylu firanki/zasłonki (bo musi rurę od kaloryfera zaśłonić).

Pokój jest od południowego zachodu.
Co lepsze - roleta przepuszczająca pół na pół (a np w razie czego zasłonka z grubszego materiału coby zasłonić swiatło na maksa) czy roleta nie przepuszczająca światła a zasłonka leciutka chroniaca przed słońcem ale nie zaciemniająca pokoju?

Co najlepiej sprawdzi się przy dziecku? Chciałabym żeby nie było za dużo śłońca, no ale nie moze być tak, że pokój bedzie ciemny, musi byc jasno.

Co polecacie?

Odpowiedz
Majaa 2009-07-17 o godz. 08:17
0

Ponieważ w szpitalu ciągle było jasno, czy był dzień czy noc, po powrocie do domu spaliśmy przy zapalonym świetle w przedpokoju. Wcześniej nie pomyśleliśmy, że przydałoby się jakieś oświetlenie żeby cokolwiek w nocy widziec, nie mówiąc już o nocnym przewijaniu. Z czasem dorobiliśmy się małej lampki, którą umieściliśmy przy samej podłodze i zapalaliśmy ją na noc.
Z czasem zaczęłam odsłonic jedną żaluzję i światło latarni ulicznej wystarczało.

Ja bym nie przesadzała ze zmianą żarówek. Dzieciom letnim to nie grozi, ale zimowe powinny byc przyzwyczajane od urodzenia kiedy jest noc a kiedy dzień. Oczywiście światło nie powinno świeci dzieciom prosto w oczy.

Odpowiedz
Gość 2009-07-17 o godz. 06:48
0

Mamy 2 źródła światła - normalne u góry (z tym, że słabsza żarówka, która mnie osobiście doprowwadza do szału) i kinkiet-księżyc z Ikei. IMHO oba dają jednak za mocne światło. Mojemu Młodemu to nie przeszkadza, ale jeśli dziecko będzie bardziej wrażliwe na światło to chyba polecałabym jako drugie źródło światła lampkę, którą można odwrócić, by tylko poświata była.

Z drugiej strony - ja w nocy np przebierałam po ciemku :)

Odpowiedz
Reklama
katarinka7 2009-07-17 o godz. 06:36
0

Wyciągam ten temat, bo robimy remont i znów mam dylemat.

Chodzi o to, że maluch na pewno na poczatku będzie z nami w sypialni. I zastanawiam się nad oswietleniem - jakie powinno być.
Przewijanie na komodzie, kąpanie też w tym pokoju.

Więc - czy nad komodą z przewijakiem jakiś kinkiecik z przytłumionym światłem?
A ogólne oświetlenie? Chyba tez jakiś plafon (plafoniera) z mlecznym szkłem, lekko tłumiącym światło, żeby maluchowi po oczach nie dawać?

Jakie macie przemyslenia na ten temat?

Odpowiedz
Majaa 2009-04-14 o godz. 16:25
0

katarinka7 napisał(a):.

Jakie łóżeczko najlepsze? Czy takie większe 140/70 czy może być mniejsze 120/60, czy w takim mniejszym zmieści się dwulatek czy raczej dwulatki spią już na tapczanikach?
Łóżeczko w naszym przypadku było meblem zbędnym. Lenka częściej spała z nami niż u siebie. Łatwiej nam było ją uśpić na dużym łóżku niż w łóżeczku. Łóżeczko służyło do trzymania róznych rzeczy począwszy od zabawek kończąc na pościeli. A "dorosłe" łóżko (narożnik) zostało zakupione specjalnie dla niej, żeby nie musiała bawić się na podłodze jak była mała (mieszkamy na parterze)

Przewijak czy komoda do przewijania? Gdzie postawić te wszystkie akcesoria do przewijania?
Mamy spadkowy, nakładany przewijak. Umieściliśmy go w łazience na szafce i tam dokonujemy zabiegów pielęgnacyjno-higienicznych. Wszystko mamy pod ręką na półce zamontowanej nad przewijakiem. Kosz z brudnymi pieluchami stoi pod zlewem.

Do jakiego wieku przewija się dziecko na przewijaku? A jak to wygląda potem? Gdzie?
Lenka ma 15 miesięcy i nadal grubsze sprawy załatwiane są na przewijaku. W innych miejscach trudno ją przewinąć, bo ucieka. Po kąpieli też jest wycierana i oporządzana na przewijaku

Czy jak dostanę wanienkę w spadku to mogę dokupić do niej stelaż?
Nie wiem czy do wanienki można dokupić stelaż. Mój mąż sam zbił kilka desek i zrobił stelaż na naszą dużą wannę. Długo nam to urządzenie służyło.Była to ulga dla kręgosłupa.

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 08:24
0

Ja mam komodę z przewijakiem i chwalę sobie bardzo. Wszystko mam pod ręką i dużo miejsca wokół. Łóżeczko mamy to mniejsze i stoi sobie osobno, przy ścianie. A Wanienkę mamy najzwyklejszą. Na początku kąpaliśmy na stole w kuchni, teraz wstawiamy do dużej wanny.

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 08:08
0

Lozeczko mamy 140/70. Narazie przeogromne sie wydaje bo szkrab jest jeszcze maly i nieruchomy ale jak sie zacznie przemieszczac to bedzie mial duzo miejsca.

Komody z przewijakiem nie mamy do miejsca nie mielismy w sypialni ale jakby bylo to zapewne kupilibysmy.
Na ubranka malego wygospodarowalam dwie szuflady w naszej komodzie. Dodatkowo mam taka mala przesuwana komodke z 4 szufladkami na rozne duperele.
Przewijak mamy na lozeczko ale po dwoch dniach wyladowal na stole w kuchni. Tam tez mam wszystkie akcesoria do pielegnacji. Stol duzy, kuchnia duza miejsca mam sporo :)

Nie mamy stelaza. Narazie kapiemy Olafa w kuchni na stole. Jak bedzie wiekszy to przeniesiemy sie do "doroslej" wanny.

Odpowiedz
Justa_lublin 2009-04-11 o godz. 06:26
0

U mnie ze względu na dostosowanie się do warunków panujących w pokoju wprowadziliśmy trochę udogodnień. Pokój mamy spory i nie chcieliśmy inwestować w nowe meble, bo dopiero od czerwca/lipca bedziemy u siebie w mieszkanku. Wtedy pokoik Adasia będzie przystosowany dla jego potrzeb na razie jest "prowizorka" bardzo dla nas wygodna.

Łóżeczko mamy 120 na 60 czyli tradycyjne. Najprostsze drewniane, ze szczebelkami. Jak już Adaś wyrośnie z niego kupimy tapczanik, na razie podejrzewam, spokojnie do dwóch lat nam wystaczy.

Za przewijak służy nam stół, który jest duży i łatwo nam jest pomieścić wszystkie akcesoria, przy okazji Adaś ma sporo miejsca i nie mamy problemów w przewijaniu ani przebieraniu.

Wnienkę kupiliśmy największą jaka była w sklepie, bez udziwnień. Kąpiemy Adasia na niższym stoliku niż ten, który jest do przewijania a pod wannę, zeby był spadek stawiamy dwie małe poduszeczki. Sprawdza sie to rozwiązanie rewelacyjnie. Przy okazji wannę chowamy pod ten duży stół i miejsca mamy sporo dzięki temu :)

Komody na ubranka nie kupowałam, wykorzystałam szafkę w meblościance i bardzo soie takie rozwiązanie chwalę. Zawsze przed przebraniem zabieram ubranka na nasz "przewijak" a i na stole w zapasie leży jeden komplet śpiochów z kaftanikiem.

Czasami zdarzyło mi się przebierać Adasia w łóżeczku. Nie było i z tym problemów :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 05:59
0

Ajka napisał(a):Tak OT, Justa z kapniem mielismy ten sam problem i teraz stojak z wanienka jest w lazience. Kregoslup nie boli a i latwiej posprzatac.
Gdyby nie to ze mam mała łazienkę i kapanie dziecka w wanience na stelażu przez dwie osoby było niemożliwe to pewnie od początku Antek by był kapany w łazience.
Teraz kąpie go w duzej wannie nie wkładam juz jego wanienki do duzej wanny tylko samego Antka. Zdecydowałam sie na takie kapanie raz ze względu na zachlapywanie pokoju a dwa ze w małej wanience mieliśmy wkładkę która początkowo ułatwiała nam kąpanie dziecka i nawet kiedy doszliśmy do wprawy wkładka dalej była, dla wygody i bezpieczeństwa, któregoś dnia wyciągnęłam wkładkę i moje dziecko wpadło w histerię - po prosty bało sie leżec w wanience bo przyzwyczajone było do miękkiej gąbki
No i postanowiliśmy rzucić dziecko na głęboką wodę.
Pierwszy raz tata z Młodym wszedł do wanny były piski wrzaski z kąpania nici,
Za drugim razem kiedy mamusia pomagała dziecko wykąpaliśmy w tempie ekspresowym bo tez sie darło.
Za trzecim razem Antek juz sam lezał w dużej wannie, na dnie lezała pieluszka tetrowa ja trzymałam Antka za ręce, śpiewałam piosenki a tata mył, potem bylo juz coraz lepiej dziecko w koncu przestało sie bac - syn ma frajdę a mama zachlapaną łazienke do sprzątania i bolący kregosłup od schylania sie, ale nic to ważne ze Młody szczęsliwy i z wodą oswojony - nic tylko na basen sie wybrac

No i takie OT mi wyszło ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 20:08
0

Justa napisał(a):łóżeczko mamy standardowe 120/60 na nim jest przewijak nie wyobrażam sobie inaczej - przynajmniej oporządzam Młodego na stojąco bo jakbym miała go kłasc na naszym łozku i sie schylac to pewnie po kilku dniach kręgosłup by mi nawalił. Na przewijaku zawsze mam chusteczki krem do pupci i kilka pampersów - reszta rzeczy w komodzie która jest przy scianie naprzeciwko łozeczka i w niczego mi takie ustawienie nie kąplikuje
Wianienke mam 100 cm do niej stelaż przez 3 miesiące kąpałam Młodego w pokoju - wanienka ze stelażem super sprawa Smile nasza sie nie kiwała, od od 2 tygodni pływamy w duzej wannie i mi kregosłup siada od schylania sie nad dzieckiem ale cóz łatwiej mi łazienke posprzatac niz pokój zachlapany wodą przez moje dziecko które chlapie na prawo i lewo Wink
Tak OT, Justa z kapniem mielismy ten sam problem i teraz stojak z wanienka jest w lazience. Kregoslup nie boli a i latwiej posprzatac.

Odpowiedz
Mała 2009-04-10 o godz. 20:02
0

katarinka7 napisał(a):Jakie łóżeczko najlepsze? Czy takie większe 140/70 czy może być mniejsze 120/60, czy w takim mniejszym zmieści się dwulatek czy raczej dwulatki spią już na tapczanikach?

My postanowilismy zainwestowac i mamy lozeczko 140x70, z wyjmowanymi dwoma szczebelkami i z mozliwoscia calkowitego demontazu szczebelkow, wtedy powstaje tapczanik. Na poczatku musialam Mala obkladac poduszkami, bo lozeczko bylo dla niej za duze i plakala ale teraz spi ladnie.

Przewijak czy komoda do przewijania? No wiem, właściwie to już było.
Jesli byłby przewijak na łóżeczko - czy komoda obok jakaś przyda się? Gdzie postawić te wszystkie akcesoria do przewijania? Jakiej wielkośc taka komoda (szerokość)? Czy można się obyc bez czegoś obok łóżeczka czy nawet o tym nie myśleć?

W moim pokoju lozeczko stoi pod jedna sciana a biurko, na ktorym mam przewijak i wszystkie akcesoria do pielegnacji, pod sciana przeciwna. Przeniesienie dziecka z lozeczka na biurko nie stanowi najmniejszego utrudnienia.

Do jakiego wieku przewija się dziecko na przewijaku? A jak to wygląda potem? Gdzie?

Potem pewnie gdzie popadnie :)

Czy jak dostanę wanienkę w spadku to mogę dokupić do niej stelaż?
Czy taka na stelazu jest specjalnie wyprofilowana i trzeba kupić komplet? Czy większe wanienki też bywaja na stelażach?

My kupilismy wanienke klasyczna, bez udziwnien (ok. 25 zl). Mamy wieksza, zeby na dluzej wystarczyla. Mamy tez stelaz (ok.60 zl), ktory okazal sie strzalem w 10, bo mozna spokojnie umyc dziecko bez bolu kregoslupa. Kapiemy w kuchni - wtedy przewijak i wszystkie akcesoria pielegnacyjne stoja na stole i tam tez "oporzadzam" mala.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 19:49
0

katarinka7 napisał(a):
Jakie łóżeczko najlepsze? Czy takie większe 140/70 czy może być mniejsze 120/60, czy w takim mniejszym zmieści się dwulatek czy raczej dwulatki spią już na tapczanikach?

My mamy 120 - pewnie dzieci są rozne, ale mysle, ze dwulatek spokojnie w takim sie miesci , wyjmuje sie szczebelki i moze sam wychodzic.

Przewijak czy komoda do przewijania? No wiem, właściwie to już było.

Juz o tym bylo, ale powiem jak bylo u nas. Ostatecznie na duzą komodę nie bylo miejsca, na poczaek mielismy kolyską pozyczoną od znajomych, wiec przewijaka na lozeczko i tak by sie nie przydal. Kupilismy w ikea podklad do przewijania za ok 20zl. Wymiar mial akurat jak nasza pralka. Okazalo sie, ze ulokowanie przewijaka w lazience to strzal w 10. Jak maly zrobi kupe, mozna go od razu umyc i przewinąc bez noszenia z pkoju do lazienki. Po kapieli na przewijak i juz w pizamie do pokoju. Teraz nie zamienilabym tej opcji na przewijak w pokoju.

Jesli byłby przewijak na łóżeczko - czy komoda obok jakaś przyda się? Gdzie postawić te wszystkie akcesoria do przewijania? Jakiej wielkośc taka komoda (szerokość)? Czy można się obyc bez czegoś obok łóżeczka czy nawet o tym nie myśleć?

Mysle, ze jak nie ma komody to mozna powiesic jakąs polkę, bo jednak pewne rzeczy musisz miec pod ręką. A komoda sama w sobie jest wygodna jako mebel na ciuszki ;)
Do jakiego wieku przewija się dziecko na przewijaku? A jak to wygląda potem? Gdzie?

Marcel ma 13 miesiecy i przewijam go na przewijaku, choc juz jest ruchliwy, ale trzeba mu cos dac w rece zeby sie zajął i jakos idzie. Nie wyobrazam sobie przewijania na lozku bo na lozku od razu mi ucieka ;)

No i najważniejsze dla mnie - cały czas wyobrażałam sobie że bedę mieć taka komodę z prawej strony (jestem praworęczna), ale teraz po zaprojektowaniu wnętrza wychodzi, że najlepiej byłoby gdyby była z lewej strony. Czy to wygodne, czy można się przyzwyczaić? A może to nie ma znaczenia? Bo projekt moge jeszcze zmienić
W łazience akcesoria mam po prawej stronie, ale jakby miejsce bylo po lewej pewnie by sie czlowiek przyzwyczail ;)
Czy jak dostanę wanienkę w spadku to mogę dokupić do niej stelaż?
Czy taka na stelazu jest specjalnie wyprofilowana i trzeba kupić komplet? Czy większe wanienki też bywaja na stelażach?
My dostalismy stelaz w spadku. Pasowal do najzwyklejszej duzej wanienki. Okazal sie nieoceniony, bo oboje jestesmy wysocy i wygodniej bylo kapac dziecko w wanience wyzej postawionej. Doceniamy to teraz kiedy maly kąpie sie w wanience wstawionej do duzej wanny. A stelaz przestal byc bezpieczny jak maly zaczal wstawac w wannie, czyli ok 9 miesiaca, wczesniej jeszcze jakos sie sprawdzal.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 19:33
0

łóżeczko mamy standardowe 120/60 na nim jest przewijak nie wyobrażam sobie inaczej - przynajmniej oporządzam Młodego na stojąco bo jakbym miała go kłasc na naszym łozku i sie schylac to pewnie po kilku dniach kręgosłup by mi nawalił. Na przewijaku zawsze mam chusteczki krem do pupci i kilka pampersów - reszta rzeczy w komodzie która jest przy scianie naprzeciwko łozeczka i w niczego mi takie ustawienie nie kąplikuje
Wianienke mam 100 cm do niej stelaż przez 3 miesiące kąpałam Młodego w pokoju - wanienka ze stelażem super sprawa Smile nasza sie nie kiwała, od od 2 tygodni pływamy w duzej wannie i mi kregosłup siada od schylania sie nad dzieckiem ale cóz łatwiej mi łazienke posprzatac niz pokój zachlapany wodą przez moje dziecko które chlapie na prawo i lewo Wink

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 17:55
0

Aaa dmuchany przewijak z Ikei na pralke to strzal w 10 :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 17:28
0

wanienkę mamy zwykła, duzą 100 cm
przewijak mamy na łóżeczko.
własnej komody dziecie chwilowo nie posiada (korzysta z 2 szuflad z tatusiowej)

łóżeczko mamy 120x60 i wydaje mi się jak najbardziej wystarczające

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 17:13
0

Jeśli chodzi o komodę, to ja praworęczna jestem, a komoda z lewej strony stoi. Idzie się przyzwyczaić i IMHO jest ona niezbędna :)

Co do stojaka pod wanienkę, dostaliśmy spadkowy do naszej standardowej wanienki - pasuje idealnie. A raczej pasował, dopóki Młody nie zaczął rozchlapywać całej wody podczas kąpieli. Gdybym miała sama wybierać, nie kupiłabym - po 2 miesiącach łazienka pływa ;)

Poza tym, polecam przewijak - u nas użytkowany w łazience, leży na pralce. Nad pralką mam półkę z wszystkimi niezbędnymi do przebierania akcesoriami. Drugi komplet akcesoriów (w okrojonej wersji) mam w pierwszej szufladzie komody i przewijam Młodego u siebie na łóżku lub u niego w łóżeczku :D

Łóżeczko spokojnie starczy 120/60, a i to na początek będzie ogroooomne ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 16:35
0

Nasz stojak pod waienke sie nie bujal :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 16:23
0

Jeśli chodzi o łóżeczko spokojnie wystarczy takie 120x60, starcza naprawdę na baardzo długo i na 100% będzie trzeba maluchowi sprawić doroślejsze łóżeczko zanim zdąży wyrosnąć z tego ze szczebelkami. Moja dosyć wysoka czteroletnia chrześnica jeszcze by się wyspała w takim łóżeczku :)

Co do wanienki, to my kupujemy ze stelażem, wbrew pozorm da się znaleźć stelaż stabilny ale owszem, łatwe to zadanie nie jest. No i kupujemy raczej dużą wanienkę ale nie największą - długość 80 cm. Myślę, że potem będzie można już maluszka kąpać w normalnej wannie. Stelaż trzeba kupić pasujący do konkretnego modelu, nie wszystkie modele mają w ogóle stelaże - trzeba się zorientować.

Przewijak mam nakładany na łóżeczko, komodę z szufladami mam osobno, myślę, że można się przyzwyczaić do tego po której stoi stronie i nie ma to aż tak dużego znaczenia.

Odpowiedz
Pucia 2009-04-10 o godz. 16:08
0

Ja wprawdzie bez praktyki, ale powiem, co u nas. Komoda na ubranka stanęła po lewej stronie, bo stanowi jednocześnie ochronę łóżeczka i odgrodzenie od drzwi. Myślę, że tak będzie lepiej niż łóżeczko przy drzwiach. Mamy wyższą - jakoś muszę się nauczyć sięgać i już.
Przewijak na łóżeczko - łatwiej zdjąć potem i gdzieś schować. Poza tym to kwestia miejsca - my nie mamy gdzie tej dużej z wanienką trzymać. Poza tym, nasi przyjaciele, którzy mają taką właśnie, już muszą kupić większą, bo do wanny jeszcze mały za mały a ta łącznie z komodą nie jest za duża... i się skończył jej czas.
co do wanienki i stojaka - ja zrezygnowałam. Pojechałam do sklepu, zobaczyłam, jak to wygląda razem i nie wzbudził on mojego zaufania. Stojaki są raczej mało stabilne, buja się to wszystko w lewo i prawo a jak dojdzie jakaś woda i drżące ręce ... eee, zrezygnowaliśmy. Wanienkę za to kupiliśmy największą, 100 cm. Zwykłą, bez wydrążeń i innych udziwnień.

W temacie pytałaś też o allegro - polecam zakupy. Większość rzeczy jest znacznie tańsza, ale może warto na początek przejść się do jednego, dwóch sklepów, obejrzeć, pomacać i potem poszukać tych produktów tam właśnie. Jest wątek o kupowaniu na allegro - zajrzyj sobie.

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 15:16
0

Ja rowniez zapraszam do czytania archiwum i korzystania z opcji "Szukaj" ;)

W kwestii lozeczka nie pomoge - my mamy 120x60 bo bylo spadkowe.

Tu jest fajny watek na temat przewijaka (i komody tez) - nawet wklejalam tam fotke naszego kacika:

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=32083

Tu o komodzie:

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=46827

Jak dla mnie idealnym rozwiazaniem jest wlasnie komoda po prawej stronie, bo siegam po wszystko prawa reka i nie wyobrazam sobie odwrotnie.

Co do wieku dziecka na przewijaku to roznie bywa - ja bez problemu przewijam prawie 11-miesieczna DemOlke, ale wiem, ze roznie bywa :) Pozniej przewija sie gdziekolwiek, na lozku, moja kolezanka przewija na dywanie ;) Niedawno widzialam jak jedna Pani przewijala w sklepie dziecko na pralce lol (to bylo w EuroRTVAGD)

Co do wanienki to wydaje mi sie, ze te ze stelazem sa zawsze troche mniejsze niz te bez i sa specjalnie wyprofilowane na gorze, zeby przytrzymac stelaz, aczkolwiek nie mialam nigdy bezposredniego porownania.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie