To maluszek czy skurcze przepowiadające??

mi dudni jak leże na boku , myśle że dudniło by tez jakbym leżała na wznak , ale staram się nie lżeć na wzak , ponieważ to niewygodne w tak zaawansowanej ciąży i bolesne , a po drugie faktycznie nie należy tak leżeć...

Tak się pytałam, bo właśnie w gaziecie czytałam że w III trymestrze nie wolno spać na wznak, bo prócz bólu pleców, utrudnia to krążenie, co powoduje zawroty głowy...i właśnie się zastanawiałam czy to dudnienie u was występuje właśnie w tej pozycji...

Tak sobie zbieram wiedzę na niedaleką przyszłość lol

Olik:) napisał(a):
A skurcze... hmn, WihiteRabbit napisał(a):Brzuch zaczyna wystawać na wysokości pępka, czuć niemiłe napięcie (bezbolesne)... dokładnie tak. Tylko że oprócz tego mam jakiś taki twardy brzuch, nawet położna zwróciła na to uwagę...

Tak, a do tego twardy brzuch :)
Oszczędzaj się, zwracaj uwagę na sytuacje, w których brzuch twardnieje i unikaj tych sytuacji :)

Szczerze mówiąc średnio tęsknię za ciążą - można powiedzieć, że wcale ;)

Olik a na kiedy masz termin?
Jeśli chodzi o te przewracanie się w łóżku to faktycznie masz racje , ja zauważyłam jeszcze jedną prawidłowość : w 1 trymestrze przewracałam się z boku na bok na raz, w 2 trymestrze już musiałam na dwa razy a w trzecim już wymaga to większego wysiłku i juz biore to na trzy razy , jak mąż nie śpi to mi pomaga:), śmieje się ze mnie wtedy :)))

Żmijka, ja uderzeń gorąca chyba nie mam, przynajmniej świadomie tego nie odnotowałam. Ogólnie jest mi dużo cieplej niż przed ciążą, ale to chyba normalne.
Śpię na bokach obu, bo jak za długo leże na jednym to wszystko mnie boli, czasem na wznak, ale wtedy to tak na wpół siedząc. A przewrócić się w nocy, albo w ogóle zmienić pozycję to jest niezły wyczyn akrobatyczny. Zawsze się dziwię, że mój mąż się na to nie budzi bo jak on by się tak majtał po łóżku to ja bym na pewno nie mogła spać. Wszystko mnie boli i zaczyna na ogół wieczorkiem i trwa do rana. Więc noce nie należą do przyjemnych...
A skurcze... hmn, WihiteRabbit napisał(a):Brzuch zaczyna wystawać na wysokości pępka, czuć niemiłe napięcie (bezbolesne)... dokładnie tak. Tylko że oprócz tego mam jakiś taki twardy brzuch, nawet położna zwróciła na to uwagę...
Mam nadzieję, że mimo skurczy dotrzymam do grudnia, trzymajcie kciuki...

A dziewczyny, Ediee, WhiteRabbit, Kometa :D Ja się Wam w ogóle nie dziwię, że zaczynacie tęsknić. Znam parę dziewczyn, które po paru miesiącach zaczynały tęsknić, żeby znów mieć kogoś w brzuszku... Ciekawe czy ja też tak będę miała...

kometa napisał(a):
Kroliczku zaczynamy tesknic? ;)
Tak - za tym, co nie boli ;)

(a ile tych niebolących chwil było, wiemy obie ;))

Ja staram się spac na lewym boku, ale często zmieniam pozycje , a to dudnienie przychodzi włśnie jak leże na boku, ale prawie zawsze leże tak bo w innej ozycji nie wygodnie mi, zdarza sie że budze się w nocy, bo coś jest nie tak , okazuje się że śpie na wznak i wszystko mnie boli, obracam się na któryś z boków, co jest troche bolesne (boli mnie brzuch przy pachwinach przy wstawaniu i przy zmianie pozycji w łóżku, nie wspomne o bólu miednicy i bioder).
Już mam nadzieję że za 3 tygodnie sie już coś zacznie ze mna dziać (termin mam na 16 grudnia),bo zaczyna to wszystko być bardzo męczące do tego jeszcze te okropne zgagi (takich to w życiu nie miałam), zdarza się że przez noc wypije litr mleka bo jedynie to mi pomaga, łagodzi te zgagi , na szczęście bardzo lubie mleko :)

Jak maleństwo się rusza normalnie to nie ma się czym martwić. Jeśli nie możesz dotknąć pępka bo jest tak bolesny w trakcie tego stawiania się to napewno skórcze przepowiadające :) Nie głaskaj brzuszka i nie masuj stóp bo wtedy skórcze się nasilają :)

kometa napisał(a):
Kroliczku zaczynamy tesknic? ;)
Oj kometko zaczynamy :( ;)

Marcik ja spalam na przepisowym lewym boku :)

Kroliczku zaczynamy tesknic? ;)

Brzuch zaczyna wystawać na wysokości pępka, czuć niemiłe napięcie (bezbolesne)... Rany, jak to było dawno :D
Pierwsze skurcze przepowiadające miałam jakiś miesiąc przed porodem :)
Położna (oprócz nakazu odpoczynku) powiedziała, żebym raczej nie głaskała brzucha - faktycznie, głaskanie powodowało, że brzuch bardziej się stawiał.

A mam takie pytanie :) w jakiej pozycji spicie, skoro mówicie o tym "dudnieniu"?

O rany, teraz mi sie przypomnialo, pod koniec ciazy tez tak mialam, brzuch mi sie troche stawial i faktycznie nocami spac nie moglam bo mi dudnilo w glowie ;)

olik a masz takie uderzenia ciepła też? tak że słyszysz serce w głowie:)
Ja się tym twardymbrzuchem tak nie martwie bo to wcale nie boli,i nie trwa długo, mała sie rusza normalnie.Ale wszystko jest takie nowe , że sama nie wiem jak to interpretować :)

Żmijka, ja mam to samo. W ogóle mam bardzo często twardy brzuch. Wizyta dopiero w piątek, ale myślę, że to skurcze przepowiadające... Póki nie występują często (chyba powyżej 10 dziennie) i nie nasilają się, i znikają po zmianie pozycji to podobno nie ma się czym przejmować... Ale na 100% to nie wiem. Muszę poczekać na wizytę i się wypytam dokładnie :D

Ja myslę, że to może byc "stawianie sie brzucha" nie wysilaj sie jesli nie musisz. W tak zaawansowanej ciazy maluszek już raczej nie zmienia pozycji - bo ma mało miejsca. Co do skurczów nie podpowiem - miałam cc więc wogóle nie znam "smaku" skurczów...