-
lideq odsłony: 5213
Jakie składy witaminowe mogłybyście polecić na szybka regeneracje?
Mysle, ze na to sklada sie wszystko razem wziete.jesien, przepracowanie i stres.efekt: nie mam sily na nic, jestem osowiala, moje miesnie nie chca wykonywac nawet najmniejszych ruchowjakie sklady witaminowe moglybyscie polecic na szybka regeneracje?moze zen-szen?nie mam pomyslu, a potrzebuje szybko doprowadzic sie do pionu.
Kochane, u mnie też z samopoczuciem ostatnio nie najlepiej. Już mi nawet relaksacyjne herbatki ziołowe nie pomagają.:) A nie chcę sięgać po środki poprawiające nastrój czy coś takiego.
Wolę sięgnąć po coś bardziej bezpiecznego, może homeopatia?? Znacie coś?
Co za czasy, że trzeba sobie pomagać na wszystkie sposoby. Już zwykła czekolada nie pomaga :)) Smutne, ale prawdziwe pogoda wskazuje an wiosnę, więc powinno być optymistycznie, ale organizmu nie da się oszukać.
Zwykle przysłowiowego "doła" łapię kiedy zbliża mi się okres. Po prostu jestem wtedy płaczliwa i użalam się nad sobą. Chcę z tym walczyć, bo to niepotrzebnie mnie dekoncentuje. Kupiłam sobie Ignatia-Homaccord, przesadziłam?
Ginsengin- granatowe opakowanie? Bardzo polecam Very Happy
ja mialam czerwone, ale tez dzialalo
tu znalazlam jakis inny ginseng w plynie i po 2 tygodniach postawil mnie na nogi tak, ze przetrwalam kolowrotek pracowo- egzaminacujny
innymi slowy: zen- szen rulezz :supz:
lideq napisał(a):moja kolezanka tez sobie chwalila bodymax
jak bylam w Polsce, to robilam sobie krotka kuracje zen-szeniem w plynnej postaci.byl taki specyfik, ktory zawieral 10 fiolek zen-szeniu z mleczkiem pszczelim. po 10 dniach moglam dalej zasuwac jak motorek lol
niestety,tu nie moge tego znalesc.
Ginsengin- granatowe opakowanie? Bardzo polecam :D
Cześć, ja też zauważam u siebie straszny spadek odporności, i to nie tylko na czynnki typu wirusy, ale często mam obniżenie nastroju. Najgorsze są wahania, i teraz kwestia czy to tylko pogoda, czy coś znacznie poważniejszego. Nie cchiałam sięgać po drastyczne środki, dlatego znajomy homeopata polecił mi pewne "magiczne" kulki, na razie pomaga i mam nadzieję, że nie jest to autosugestia.
Odpowiedz
ech... ta pora roku, że czujemy się mniej naładowane energetycznie -
lub po prostu tej energii na krótko starcza...
Jakiś czas temu nawet mocna kawa działała zbyt krótko.
Oliśka napisał(a):_comes_back:
Wczoraj nawet zasnęłam przed Magdą M.
...zdarzyło mi się raz, że prawie zasnęłam nad dokumentacją w pracy -
nagle zrobiło się tak jakoś cicho, ciepło - zaczęłam powoli odpływać...
aż głupio ;)
Przydało by mi się coś przede wszystkim na poprawę koncentracji
i wzmacnianie sił witalnych...ten bodymax to coś homeopatycznego?
http://www.bodymax.pl/
o cenach tutaj
http://www.bodymax.pl/wew_oszczednosc.html
A jak się bierze ten Bodymax? Drogi jest? Dostępny w aptekach czy gdzieś indziej?
Odpowiedzto i ja chyba zakupię, wczoraj odpadlam już o 20:30, Puzel mnie obudzil i wsadzil do wanny i o 21:30 już leżalam w lóżku :o i dziś tradycyjnie zaspalam, obudzilam się o 7:45. Czas zapaść chyba w sen zimowy ;)
OdpowiedzDołaczam do zwolenniczek Bodymaxa. Co zime sobie biore kuracje i przezywam:-)), skutki zaczyna sie odczuwac juz po około 2 tygodniach.
Odpowiedz
moja kolezanka tez sobie chwalila bodymax
jak bylam w Polsce, to robilam sobie krotka kuracje zen-szeniem w plynnej postaci.byl taki specyfik, ktory zawieral 10 fiolek zen-szeniu z mleczkiem pszczelim. po 10 dniach moglam dalej zasuwac jak motorek lol
niestety,tu nie moge tego znalesc.
W takim razie koniecznie muszę sobie sprawić ten specyfik :)
Odpowiedz
Agusiek napisał(a):Mnie przemęczenie przechodzi jak się wyśpię porządnie...
Ja właśnie ostatnio śpię praktycznie cały czas i nic :(
Oliśka_comes_back napisał(a):A czy ktoś z Was brał kiedykolwiek Bodymax? Działa to to?
Brałam, działa :) Mnie przemęczenie przechodzi jak się wyśpię porządnie...
lideq, mam dokładnie tak samo. Wczoraj nawet zasnęłam przed Magdą M. I spałam dzisiaj do 6:45, nawet mąż nie mógł mnie dobudzić. Nic mi się nie chce, jeść mi się nie chce, pić mi się nie chce, pracować mi się nie chce. No nic, po prostu. Mam stertę prasowania, drugą taką samą stertę prania. Załamuje mnie to totalnie. I zupełnie nie potrafię sobie z tym poradzić :(
Odpowiedz
dzieki dziewczyny za rady
mysle, ze tym razem to nie mala fasolka w moim brzuchu, bo sznse na ta sa znikome ( ale to rozdzial na inny topic )
z witaminami, rzeczywiscie mozna przesadzic, ale sprobuje magnez i zen-szen juz nabylam 8)
niestety o weekendzie wolnym moge pomarzyc conajmniej do polowy grudnia
a może jakiś red bull? i cały weekend przespany.muzyka, która Cię poruszy do życia lol no i ja bym wzięła jakąś witaminkę np.magnez 8)
ps.też pomyślałam o małym lokatorze w brzuszku :)
ja chcialam sobie w tamtym roku pomoc witaminkami.moja kolezanka rowniez.skutek byl taki ze obydwie wyladowalysmy u dermatolga z bolesnymi podskornymi paskudztwami na buzi.podobno nie brakowalo nam witamin,wiec znalazly sobie ujscie wiec moze lepiej jakis urlop?
Odpowiedz
swego czasu moją przyjaciółkę postawił na nogi własnie żeń szeń (niestety nie pamiętam który ze specyfików, ale wiem, że piła coś w fiolkach).
może spróbować coś typu kilka sesji na solarium? w ramach "terapii światłem"?
Lideq a przypadkiem nikt nie zamieszkał u Ciebie w brzuszku? Bo czasem są własnie takie objawy totalnego przemęczeni ;)
Podobne tematy
- Czy mogłybyście polecić dobry zestaw do zdobienia kolorowym akrylem? 8
- Jakie preparaty witaminowe na cienkie i delikatne włosy? 43
- Czy dajecie jakieś preparaty witaminowe półrocznemu dziecku? 24
- Warto wydać 100zł w WWA na koloryzację i regenerację? 1
- Jaki jest twój sprawdzony sposób na wiosenną regenerację? 0
- Jakie skuteczne zabiegi wyszczuplające stosujecie lub możecie polecić? 41