• Gość odsłony: 37289

    Mamy styczen-luty cz. 4

    Zapraszam na pogaduszki do kolejnego watku - ponizej link do poprzedniego:

    http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=45384&start=735

    Odpowiedzi (1477)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-03, 23:01:06
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-03 o godz. 23:01
0

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=853385#853385

Zapraszam do nowego watku (ten zamykam).

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-03 o godz. 22:54
0

aga77 napisał(a):we wtorek zrobiłam badanie moczu i wyszło, że mam białko, białe i czerwone krwinki, jakies wałeczki, liczne bakterie... juz myślałam o pakowaniu sie do szpitala :( ale lekarz stwierdził, ze to zapalenie pęcherza, więc łykam furagin, po którym też mi jest niedobrze, ale za to przestało boleć i od dwóch nocy śpię na leżąco w łożeczku! :D a juz miałam wizje, ze do końca ciąży spać będę w fotelu ;)

kuruj sie agus, bo czytalam o bialku w moczu ze to nic dobrego, chodzi o to ze moze byc zatrucie ciazowe, bierz furagin i moze pozniej powtorz wyniki czy juz wszystko dobrze...ja w pn odbiore wyniki moczu i sie okaze tez co ze mna....a puchna ci nogi i rece? mi troche puściło i jest lepiej ale duzo pije i jeszcze dodatkowo biore urinal na bazie zurawiny

mysle ze bedzie 2 czesc tego filmu, film jest z nationala geographic i trwa 2 godziny, to na razie byla 1 czesc, pewnie za tydzien w sobote bedzie 2, w necie dzis znalazlam fragmenty tego filmu

Odpowiedz
Zupa 2009-03-03 o godz. 22:47
0

Wróciłam od dentysty. Było strasznie :Hangman: . Wyciąganie nerwu na żywca nie należy do moich ulubionych zajęć. Nie urodziłam.

Odpowiedz
UTAH 2009-03-03 o godz. 22:36
0

wiecie może kiedy druga część??

Odpowiedz
elek 2009-03-03 o godz. 21:59
0

jakaś epidemia z tym zapaleniem i furaginem... ;)
ale jakoś budyń i lody mnie nie ciągną chociaż mam w domu... za to przywiozłam świeże faworki od mamy ale jakoś też nie mam na nie ochoty... za to mialam wczoraj wieczorem ochotę na watę cukrową ale to jest ciężko wykonalne... chociaż gdzieś u mamy jest maszynka, którą kupilam siostrzenicy na zeszłe święta.... ale kiepsko się robi watę.... więcej karmelu i skrytalizowanego cukru niż waty..
idę leżeć bo oczywiście mąż wyciągnął mnie na zakupy abym mogła brzuchem przepchnąć się do kasy uprzywilejowanej...

Odpowiedz
Reklama
matylda_zakochana 2009-03-03 o godz. 21:28
0

UTAH napisał(a):Włączcie TVP 2
Oglądałam :) Szkoda, że nie druga część, która w tym momencie najbardziej mnie interesuje.

kasiakus, coraz bardziej mnie kusi, żeby dziś ten olejek rycynowy wypić, ale jak nie zadziała, to ja się piszę na jutro, na tą cesarkę :) Fiba chora, to nie wiem czy będzie chciała.

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 21:14
0

cześć dziewczyny :)
melduje się nadal 2w1 :)
przez kilka dni miałam problem z zalogowaniem sie na forum, dlatego sie nie odzywałam
we wtorek zrobiłam badanie moczu i wyszło, że mam białko, białe i czerwone krwinki, jakies wałeczki, liczne bakterie... juz myślałam o pakowaniu sie do szpitala :( ale lekarz stwierdził, ze to zapalenie pęcherza, więc łykam furagin, po którym też mi jest niedobrze, ale za to przestało boleć i od dwóch nocy śpię na leżąco w łożeczku! :D a juz miałam wizje, ze do końca ciąży spać będę w fotelu ;)
a poza tym budyń śmietankowy zaliczony :) lody aż tak mnie nie kusiły... w ogóle jakos tak gorzej z apetytem, ale zachcianki oczywiście sie zdarzają ;)
dziś przede mną kolejna partia ciuszków do prasowania, juz mam troszke dość tego...
życzę miłej soboty i pozdrawiam :)
Aga

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-03 o godz. 20:30
0

jak się zaczynało to powiedzieli część I, chyba dobrze słyszałam no i właśnie co dalej z następnymi tygodniami.

Fiba to jak jutro umawiamy się na tę zbiorową cesarkę ??????? lol

Odpowiedz
irlaaa 2009-03-03 o godz. 20:17
0

ups, to się nie odzywam - może inaczej jest to rozplanowane, niż film który ja widziałam

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 20:11
0

Ale koniec filmu na 18stym tygodniu to tak jakoś dziwacznie

Odpowiedz
Reklama
irlaaa 2009-03-03 o godz. 19:59
0

O w łonie matki było? na szczęście obejrzałam tydzień temu :) Kasia nie ma drugiej części - to trwa 55 min i juz :)

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-03 o godz. 19:46
0

oglądałam, a kiedy druga część ?

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 19:23
0

włączona - oglądamy ;)

Odpowiedz
UTAH 2009-03-03 o godz. 19:05
0

Włączcie TVP 2

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-03 o godz. 18:08
0

Fiba, kuruj się szybko. Jak my musimy teraz na siebie uważać.

Własnie kupilam ten olejek rycynowy. Muszę się z nim trochę oswoić, ale chyba trudno będzie mi go wypić, choć u grudniuówek działał.

Odpowiedz
Fiba 2009-03-03 o godz. 17:25
0

przeziębiłam się
gardło boli, z nosa leci

kurcze, akurat teraz!

mnie wczoraj zbadał lekarz, szyjka 2,5 cm, kanał zamknięty :|
ale na razie to nawet nie chce rodzić, przez to przeziębienie.

moje dziecię wczoraj przez caly dzień sie mniej ruszało, ale potem odrobiło wieczorem. dzisiaj jade na ktg (w kółko każa mi przyjeżdżać teraz..). Jestem zdziwiona opieką na karowej- naprawdę dbają o pacjentki. nie bagatelizują, jak sie mówi, że cos nie tak. jak powiedziałam, że chcyba sie mniej rusza, to po ktg to lekarka mi jeszcze na wszelki wypadek zrobila usg... miłe zaskoczenie. moze dlatego, że po polskich szpitalach spodziewałam się najgorszego ;)

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-03 o godz. 08:16
0

mi też narobiłyście strasznego smaka na lody i co teraz? będę musiała jutro sobie kupić

ja dopiero o tej porze zaczęłam się dobrze czuć, cały dzień był fatalny, wieczorem zaczęło mnie tak nawet boleć jak na okres, czasem ten mój synuś robi mi wielkiego stracha :o teraz czuje sie super i nawet nie chce mi sie spać

Odpowiedz
Mi. 2009-03-03 o godz. 08:14
0

A czy Wasze dzieciaczki bardzo sie ruszaja?
Ja mam ostatnio wrazenie, ze moj/moja :) tanczy jak szaleniec, a raczej turla sie, wygina itp.
A przeczytalam, ze niedlugo przed porodem ruchy sa mniej intensywne????
Cos wiecie na ten temat?

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-03 o godz. 07:32
0

No pięknie dziewczyny, gdzie ja o tej porze znajdę czynny sklep z lodami

Obudziłam się nie nie wiem co się dookoła mnie dzieje.

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 06:18
0

Scully16 napisał(a):U mnie jest już malutkie rozwarcie, ale szyjka ma jeszcze 0,5cm no i w sumie nie wiadomo kiedy. Jutro po KTG zobaczymy czy mam skurcze i co dalej. Jak nic się nie rozwinie, w piątek 12 kładą mnie na patologię, ale wolałabym tego uniknąć.


To może sie spotkamy bo ja idę we wtorek ale podejrzewam, że połoza mnie 12 ego.

Odpowiedz
Scully16 2009-03-03 o godz. 06:03
0

Dzieki Aga za informację. Ale się naszukałam tego Twojego wątku na trójmiejskim zakątku, ale w końcu się udało. Ja jeszcze nie miałam do czynienia z położniczą IP na Zaspie, z wyjątkiem jak w sierpniu miałam iść na planowany zabieg i myślałam, że tam się mam zgłosić a okazało się, że do innego okienka przyjęć planowych. Wtedy pani z IP przy otwartych drzwiach bardzo miło mi wytłumaczyła dokąd mam iść.

Na całe szczęście dla mnie mój lekarz ma jutro dyżur i po prostu kazał do siebie przedzwonić jak już będziemy pod IP i on do mnie zejdzie i wszystkie formalności załatwi, bo tak to podejrzewam, że nie byłoby tak miło i sympatycznie. No i położną będę miała wykupioną więc nawet jak będzie oblężenie to mnie przyjmą. A tak dla Twojej informacji to rzeczywiście chcę rodzić na Zaspie, choć to Puck wygrał w ankiecie Fundacji Rodzić po Ludzku, no ale przy tej sytuacji na drogach nie będę ryzykować. Mąż się śmieje, że następne dziecko rodzimy w Pucku.

U mnie jest już malutkie rozwarcie, ale szyjka ma jeszcze 0,5cm no i w sumie nie wiadomo kiedy. Jutro po KTG zobaczymy czy mam skurcze i co dalej. Jak nic się nie rozwinie, w piątek 12 kładą mnie na patologię, ale wolałabym tego uniknąć.

A dla Ciebie gratulacje, że tak się ładnie trzymasz. :brawo:

Odpowiedz
elek 2009-03-03 o godz. 05:33
0

Aga możesz być z siebie dumna, że z bliźniakami tak długo się trzymasz :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 03:55
0

Scully16 napisał(a):Scully16, dziś się jeszcze nie meldowałaś?
No właśnie, bo ja tak lubię Was w niepewności potrzymać, żeby było ciekawiej lol Ale nadal jestem 2 w 1.

Wczorajsza nospa i "lufa" (a dokładnie pół szklanki dobrego czerwonego winka) pomogły, po godzinie zasnęłam i w sumie spałam jakieś 11 godzin. Co oczywiście nie przeszkodziło mi położyć się jeszcze na trochę po południu :o Z moim samopoczuciem to w ogóle dziwna sprawa: jak leżę to mnie boli, jak siądę to w jednej pozycji jest mi dobrze, ale ile można siedzieć tak samo, wszystko drętwieje. No i jak tak krzyż boli prawie cały czas a brzuch od czasu do czasu to w ogóle można zgłupieć i się nie wie czy to są skurcze czy nie skurcze i co ile właściwie. Także jestem kompletnie zakręcona... Dobrze, że mam jutro to KTG (pierwsze w ogóle nota bene) to może coś się wyjaśni.


Scully ja też dziś miałam pierwszy raz na Zaspie robione- nie kojarzę gdzie bedziesz rodzić? z tego co wiem oddziały tam są ładne ale niestety izba przyjeć - porażka (trochę opisałam na trójmiejskim zakątku). Ja nadal 3w1, odesłali mnie no bo skoro sie nic nie dzieje (ktg, usg i ciśnienie oki i w normie a ja pozamykana) a oni nie maja miejsca na patologii to nie beda mnie trzymac-wcale sie nie zmartwiłam; następne podejście we wtorek, szczerze to mam nadzieję, że jeszcze wtedy mnie nie wezmą :)

Odpowiedz
Scully16 2009-03-03 o godz. 03:00
0

Scully16, dziś się jeszcze nie meldowałaś?
No właśnie, bo ja tak lubię Was w niepewności potrzymać, żeby było ciekawiej lol Ale nadal jestem 2 w 1.

Wczorajsza nospa i "lufa" (a dokładnie pół szklanki dobrego czerwonego winka) pomogły, po godzinie zasnęłam i w sumie spałam jakieś 11 godzin. Co oczywiście nie przeszkodziło mi położyć się jeszcze na trochę po południu :o Z moim samopoczuciem to w ogóle dziwna sprawa: jak leżę to mnie boli, jak siądę to w jednej pozycji jest mi dobrze, ale ile można siedzieć tak samo, wszystko drętwieje. No i jak tak krzyż boli prawie cały czas a brzuch od czasu do czasu to w ogóle można zgłupieć i się nie wie czy to są skurcze czy nie skurcze i co ile właściwie. Także jestem kompletnie zakręcona... Dobrze, że mam jutro to KTG (pierwsze w ogóle nota bene) to może coś się wyjaśni.

matylda brzuch niekoniecznie musi się obniżyć, niektóre babki mają wysoko do końca. Mój się trochę obniżył jakiś czas temu, a lekarz mówi, że główka dalej wysoko. Więc zupełnie nie rozumiem czemu chce mi się non stop siku, mniej więcej co godzinę muszę latać.

irlaaa ja wyczytałam w tym samym źródle co zawsze, że niektóre kobiety w ostatnim miesiącu przestają tyć a niedługo przed porodem mogą nawet schudnąć.

justyśka, przypomniałaś mi, że mam w zamrażalniku pyszne lody i czekają już na mnie kilka dni lol :lizak:

Odpowiedz
irlaaa 2009-03-03 o godz. 02:55
0

justyśka napisał(a):jak wygonic malucha z brzucha????
Jak już pisałam wcześniej - fajna stronka z różnymi metodami na przyśpieszenie porodu - http://umamy.homestead.com/porod.html ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 02:47
0

no nie mowilam bo dopiero wczoraj tak skoczylo, zazwyczaj na wizycie mialam kolo 140 ale to przez to ze sie wkurzalam na ludzi po drodze ;)
teraz dla odmiany mam niskie 112

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-03 o godz. 02:38
0

justyska ja tez dziś chciałam rodzić, a tymczasem wcinam znowu budyń waniliowy. Ale do wieczora mamy jeszcze trochę czasu może maluchy nas wysłuchają, bo jak nie.....to tak jak mówiłam w niedzielę wyjmę go sama lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 02:04
0

hej, z tym ciśnieniem to faktycznie za wysokie już 160/100 wymaga leczenia farmakologicznego tak mi gin w szpiatlu mówił.

Wy macie ochotę na budyń a ja ciągle na lody, właśnie kończe pół litrowy kubełek lodów czekoladowo-waniliowych, mniamm.

Dziś miałam zamiar rodzić, ale chyba nici z tego bo nic mnie nie bierze. Wybrałam się dziś nawet na miasto żeby trochę połazić, tylko się zmęczyłam i kregosłup boli, a poza tym cisza.

jak wygonic malucha z brzucha????

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 01:51
0

Agunia85 Ty masz za wysokie to ciśnienie! Mówiłaś o tym lekarzowi? Pamiętam, że jak leżałam w szpitalu to już 140/X było za wysokie i nie chcieli dziewczyny do domu wypisać. Ja bym radziła Ci pogadać z lekarzem. Może da Ci coś na obniżenie.

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 01:40
0

hmm tez mi czasem az takie prady przechodza tzn ze co ze sie brzucho obnizyl?
ostatnio umieram, cisnienie mi strasznie skacze :chlip: wczoraj dobilo do 180 :|
no i wlasnie tez mam ciagle apetyt tylko nie wiem na co lol chyba na cos smazonego z dodatkiem lodow moze ;)

Odpowiedz
elek 2009-03-03 o godz. 01:34
0

ja mam już obniżony i lekarze mówili że mam już młodego nisko... uciska mi bardzo na szyjkę i mnie bardzo kłuje...
dzisiaj skończyłam masaże i leże od dzisiaj plackiem... przez 2 tygodnie...
a ja nie mam zachcianek jedzeniowych.... 8) albo zjadłambym coś ale nie wiem co...

Odpowiedz
Zupa 2009-03-02 o godz. 23:29
0

matylda, ale mi smaka narobiłaś, skok na sklep dziś nieunikniony

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 22:44
0

matylda_zakochana napisał(a):Czy brzuch zawsze musi się obniżyć?
No właśnie też sie nad tym zastanawiałam Będąc na porodówce położna stwierdziła, że chyba nie mam obniżonego brzucha :o
Więc nie wiem..

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-02 o godz. 22:34
0

Matylda nie powinno się brac lekow jak się chce zrobic badanie np. posiew, ale ja zrobilam ogolne moczu bo chce wiedziec czy nie ma bialka w moczu i powiem lekarzowi ze to badanie zrobilam w trakcie brania furaginy

Dzis mam straszny dzien, mały mi uciska na zoladek dzis i nawet jak przelykam sline to strasznie boli i promieniuje na kregoslup...jak się poloze na prawym boku i się troszke przekreci to jest lepiej....nic dzis robic nie mogę masakra :( nawet na komputer nie mam sily żeby z wami posiedziec, mam nadzieje ze u was dzis lepiej niż u nas

Irlaa uwielbiam czekolade milke z tymi duzymi orzechami, niebo w gębie :)

U mnie tak dziwnie z tym brzuchem bo caly czas nisko ulozony, mogę nawet dwie rece sobie wlozyc, widac taka budowa moja, ciekawe czy przed porodem obnizy się jeszcze bardziej, niedlugo się przekonam

Dzis wyjasnila nam się sytuacja ze szpitalem, rodzimy w tym gdzie lezalam na patologii, mamy spotkanie z lekarzem (ordynatorem) w poniedziałek żeby dogadac wszystkie szczegoly....troche nam się nie usmiecha ten szpital ale nie mamy innego wyjscia, na szczescia ordynator wzial ze soba swoja najlepsza polozna z poprzedniego szpitala wiec pewnie ja sobie zaklepiemy....bo inne osoby w tym szpitalu sa okropne np. polozne czy lekarze :(

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-02 o godz. 21:48
0

Czy brzuch zawsze musi się obniżyć?

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 21:29
0

Matyldo podobno jak się brzuszek obniży to będzie się nam lepiej oddychało :) a poza tym jedna kobitka mi mówiła że poznam obniżenie brzuszka po tym jak pod żebrami będzie można położyć sobie dłoń - bo teraz to spod żeber brzunio się "wyciska".

Ciekawe co tam u Bena słychać?

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-02 o godz. 21:00
0

Mi się chyba nie obniżył, zresztą nawet nie wiem jak miałabym to poznać, bo zmienia kształt w zależności od nastroju Franka.
Ostatnio żadnych objawów zbliżającego się porodu, tylko Franek strasznie ruchliwy i chyba wciska się gdzieś tam, bo straszne kłucie mnie czasem łapie.

A jużtro naprawdę łapie mnie straszna ochota na ten olejek rycynowy, jest jeszcze jakaś chętna?

U mnie pączki były, budyń był, koktajl z kiwi i bananów wypity i teraz mam na kfc ochotę, ale może uda mi się nie skusić. Ostatnio jabłka kilogramami wcinam.

Scully16, dziś się jeszcze nie meldowałaś? :D

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-02 o godz. 20:41
0

mi już opadł jakiś tydzień temu i zrobił się taki bardziej szpiczasty

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 20:33
0

Dziewczyny mnie tez troszkę rano muli - mam się bać? :o

Irlaaa a z tym chudnięciem to gdzieś czytałam że to normalka bo pod koniec ciąży się mniej je bo dzidzia naciska, uciska i takie tam.

Mi się jeszcze brzuszek nie obniżył ...ufff

Odpowiedz
irlaaa 2009-03-02 o godz. 20:07
0

Wagą się nie przejmuję, bo to może być wina elektronicznej wagi, a one bywają zawodne. Ten brzuch mnie zastanawia. Może to znaczy, że się obniża? w sumie już powoli powinien...
Jak z Waszymi brzuchami? Obniżyły się?? Jak tak - to dawno??

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 19:45
0

Czytam Was cały czas a jakże lol

Irlaaa to rzeczywiście dziwne..

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-02 o godz. 19:42
0

melduje się dziś dalej 2 w 1 :( po koszmarnej nocy, plecy mnie bolały, w pachwinach mnie ciągnie jak cholera i to siusianie co 2 godziny i chyba dziś coś nie najlepszy humor mam, skrzyczałam męża rano przed pracą i sama nie wiem za co ale się ma biedak ze mną.

Czy wy tez macie teraz taki ogromny apetyt ?
bo wyczytałam w jakimś poradniku na forum, że kilka dni przed porodem występują mdłości na zmianę z apetytem, a mdłości miałam we wtorek a od wczoraj od tego budyniu lol ciągle coś wcinam lol
może to już, zaraz, za chwile.....

Odpowiedz
irlaaa 2009-03-02 o godz. 19:29
0

Martucha, jak czytasz - tu się u nas mega zbiorówka szykuje, Dziewczyny rozwiążą się z zaskoczenia i od razu w liczbie szokującej ;) ale by było !

Pączki jakoś do mnie nie przemawiają - jak na razie mam okres mandarynkowy plus duże orzechy w czekoladzie Milki. Budyń jak ostatnio gotowałam to go prawie spaliłam bo się zagadałam przez telefon, a myślałam że go wyłączyłam 8)

No i mnie dopadł śpioch znowu - pół nocy przewierciłam się w łóżku, zjadłam rano sniadanie z Mężem i poszłam spać. Właśnie wstałam :D a tu miałam takie szumne plany na dzisiaj ;)

Matylda - to im powiedź kawę na ławę - nie ma co sie krygować kilka dni przed terminem. Teraz Ty jesteś najważniejsza i Maleństwo!! Ja bym zaproponowała, że albo Rodzice przyjadą po CIebie albo do Ciebie - wyjatkowe sytuacje wymagają wyjątkowych rozwiązań. Dbaj o siebie! Ja do autobusu już się od kilku tygodni boję wsiadać :o

A i dziwna sprawa - mój brzuch mierzy 5 cm mniej niż ostatnio i ważę z 3 kg też mniej :o czy to coś znaczy, jak myślicie??

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 18:38
0

Echh dziewczyny.... Wy jeszcze wszystko możecie jeść.

A ja mam wielką ochotę na czekoladę z orzechami i żarcie z kfc :lizak:

No to która następna w kolejce? lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 18:28
0

:axe: przestańcie gadać o budyniu i o pączkach!!! Co za perwersja okrutna...

Fiba - moją ciążę również prowadzi dr Kunicki i jestem strasznie z tego faktu zadowolona (był to trzeci lekarz, u którego byłam będąc ciąży i szukając lekarza prowadzącego). I też w LIMie. :)

Czy wszystkie macie już zakończone szkoły rodzenia? Mi jeszcze dwa zajęcia zostały, ale powinnam na spokojnie zdążyć...

Idę robić budyń...

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-02 o godz. 17:17
0

Czy jak się bierze ten furalgin to można oddawać mocz do badania? To nie przeszkadza, że jest w nim ten lek? No mam już nadzieję, że pozbyłam się tych bakterii, bo czasu mam mało.

Dzień zaczyna się dobrze, ale czeka mnie jeszcze wizyta u rodziców. Zupełnie nie wiem jak im powiedzieć, że nie dlatego nie chcę do nich przyjeżdżać, bo mi się nie chce, tylko jest mi po prostu ciężko poruszać się w tym stanie komunikacja miejscą. Wcale tego nie rozumieją :(

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-02 o godz. 16:41
0

matylda nie wiem czy sie takie cos zdarza, tez sie usmialam :)

dałam dzis mocz do badania zobaczymy co mi wyjdzie bo dzis znow gorzej jest :(

Odpowiedz
elek 2009-03-02 o godz. 15:14
0

oj marudy marudy ;) cieszyć się że dotrwałyście do 40 tygodnia.. dzieci w pełni dojrzałe i rozwinięte... chciałam przypomnieć że ciąża trwa od 38 do 42 tygodni już tyle się męczyłyście więc co to jest te kilka dni... :D chociaż najgorsze jest to czekanie.. ale całe życie na coś człowiek czeka... ale mnie wzięło z samego rana ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-02 o godz. 09:59
0

U mnie odwrotnie, teraz to czas leci szybciutko, nawet nie wiem kiedy mijają kolejne dni, ale to chyba dlatego, że prawie cały czas śpię, a jak nie śpię, to sprzatam albo załatwiam ważne sprawy, bo do sesji uczyć strasznie mi się już nie chce, za dużo wtedy o porodzie zaczynam myśleć.

Do lekarza zapisałam się na poniedziałek. Straciłam zupełnie nadzieję, że do tego czasu urodzę. Nie liczę też, że zaraz mi powie, że lada dzień urodzę, przestałam wierzyć, że to kiedykolwiek nastąpi.

Dziś się uśmiałam jak Klan oglądałam i Agnieszka po pierwszym skurczu urodziła, do szpitala chyba nawet nie dojechała. Czy takie rzeczy są wogóle możliwe?

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-02 o godz. 06:35
0

najgorsze w calej ciazy jest to czekanie na koncu a juz szczegolnie jak wybije 40 tydzien a tu cisza...

Odpowiedz
Fiba 2009-03-02 o godz. 06:35
0

Scully, nie chce nic mówić, ale po takiej lufce, to mały wyskoczy raz dwa ;)
trzymam kciuki

jutro idę do lekarza, ale cóż on mi moze powiedzieć

a tak w ogóle, to początkowe tygodnie ciąży to szły szybciutko, aż czasem nie pamiętałam czy to 14 tydzień czy 15.
A teraz moge śmiało powiedzieć, że każdy dzień jest jak jeden tydzień ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 06:21
0

to faktycznie niezły pomysł z ta zbiorówką, mnie na 7 też jak najbardziej pasuje. Choć załozenie miałam że chce jutro, lecz na razie żadnych oznak lol

Odpowiedz
Fiba 2009-03-02 o godz. 06:18
0

Niesamowite :o
Ja w zyciu nie zjadłam tyle budyniu ile w ciaży. Koniecznie waniliowy z malinami (sama w tym roku zawekowałam kilka słoików). Już liże klawiature, ale zjem jutro, może wytrzymam.

A co do zbiorowej cesarki, to już sobie wyobrażam komentarze w prasie lol

Odpowiedz
Scully16 2009-03-02 o godz. 06:16
0

A ja nie lubiłam budyniu i nadal nie lubię. Ale za to właśnie kupiliśmy 10 pączków z różą :D

Wróciłam od lekarza. Po wczorajszych nocnych ekscesach myślałam, że się wiele zmieniło i dziś specjalnie dopakowałam torbę na tip top, nawet parę ciuszków wyprasowałam (trzeba to zapisać w kominie), żeby w razie czego prosto do szpitala móc jechać, a tu lekarz oświadczył, że "nie, proszę pani, to jeszcze nie dziś":twisted: . W poczekalni zgadałam się z dwoma innymi babkami, które mają podobne terminy, że w nocy miałyśmy dokładnie te same objawy, i jedna z nich może urodzić w każdej chwili, a ja co?! NIC! Rozwarcie na jeden palec i tyle. A krzyż boli mnie non stop i mam już tego dosyć. Lekarz zalecił KTG w sobotę, a dzisiaj żebym nareszcie mogła w ogóle przespać noc jak człowiek najpierw 2 nospy a tuż przed snem "lufę" na rozluźnienie. Co niniejszym idę sobie zaaplikować...

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-02 o godz. 06:16
0

właśnie wciągnęłam budyń czekoladowy, taki kupiłam dla odmiany, pychotka :lizak:

macie jakieś sposoby na opuchnięte stopy? mi dziś strasznie mocno spuchły że aż kostek nie widać

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-02 o godz. 05:37
0

kasiakus napisał(a):ja na pocieszenie wcinam teraz budyń waniliowy z sokiem malinowym....gdzieś tam z moimi 21 kg
Doskonały pomysł. Juz poslałam męża, żeby mi zrobił :D
Jak mam sok, to waniliowy zawsze, a jak nie mam , to czekoladowu ujdzie.

kasiakus napisał(a):Fiba to może jakaś zbiorowa cesarka lol
Ja tez się przyłączę :)

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-02 o godz. 04:19
0

wy tez lubicie w ciazy budyn??????????? ja ciagle musze sobie robic smietankowy, chyba dzis sobie tez zrobie bo mi na sama mysl slinka cieknie

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 02:36
0

Ja wczoraj też zjadłam budyń waniliowy ale z sokiem truskawkowym :tonqe: :tonqe: :tonqe:
Na wczorajszej wizycie dowiedziałam się że przybyło mi już prawie 13 kg :o Ale lekarz powiedział że to bardzo dobrze :)

Jejku jak moja mała dziś wygina śmiało ciało - no brzuch to mi dzisiaj takie kształty przyjmuje że sama się dziwię że ma takie możliwości.

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-02 o godz. 02:35
0

Fiba to może jakaś zbiorowa cesarka lol

Odpowiedz
Fiba 2009-03-02 o godz. 02:13
0

Jak nie wyjdzie do niedzieli do 7 to chyba sama go wyjmę.
lol

ja swojego też

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-02 o godz. 01:54
0

ja juz mam dość, mały się kręci w brzuchu zamiast wychodzić a mi tak strasznie ciężko :D i strasznie ciężko oddychać.
Jak nie wyjdzie do niedzieli do 7 to chyba sama go wyjmę.

a na pocieszenie wcinam teraz budyń waniliowy z sokiem malinowym....gdzieś tam z moimi 21 kg

Odpowiedz
elek 2009-03-02 o godz. 01:47
0

a ja wróciłam sobie z USG i oczywiście mój konował mnie nastraszył za bardzo bo okazało się,że mam szyjkę skróconą, ale ma 1,8 cm jest zamknięta i mam szansę wytrzymać do tego nieszczęsnego 18... :) tyle, że młody wielkawy bo wg USG ma ok. 3 kg jutro idę na ostatni masaż a potem leżę plackiem... o ile moja migrena mi pozwoli...
ja właśnie nie wiem czy mam brać ten furagin czy go nie brać a jak brać to o ile mniej?
kasiakus wcześniej dostałam też jedną saszetkę do wypicia (antybiotyk) i tyle było leczenia...
raźniej mi że nie tylko ja mam powoli dość ciąży.. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 00:23
0

matylda_zakochana napisał(a):Najzabawniejsze, że pierścionek zaręczynowy, który był za duży i zawsze mi spadał teraz uciska mi palec, ale zdjąć go już nie dam rady, nawet z mydłem.
Mojej mamie to obrączkę cieli na palcu jak była w ciąży tak jej paluchy spuchły - no ale Ty niedługo urodzisz i nie będziesz miała tej przyjemności ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-01 o godz. 23:56
0

I jeszcze jedno. Udało mi sie wrócić ze szkoły w jednym kawałku :) Miałam pietra, bo w nocy mi się śniło, że zaczełam rodzić w szkole, chciałam jechać do szpitala autobusem, ale pomyliłam kierunki. Następny wykład dopiero w poniedziałek, zobaczymy jak to się skończy :)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-01 o godz. 23:54
0

aga.jw, chyba powinnam zrobić ten posiew, ale teraz to już chyba za późno się do tego zebrałam. Jutro idę oddać mocz i jak będzie nadal kiepsko, to wtedy się zastanowię.
irlaaa, zazwyczaj zebranie trwa mniej niż dwie godzinki i jednak trzymam w lodówce, niestety, bo to, że one same się tam rozmnażaja naprawde byłoby dla mnie dobrą wiadomością.
A jajko chyba zjem, masz rację. Szczególnie, że mam takie pyszne, świerzutkie od zaprzyjaźnionych kurek babci :)

Wogóle, dziewczyny, bardzo dziękuję za wsparcie i rady, do wszystkiego się dostosuję i lepiej się czuję jak wiem, że mogę coś zrobić.

Fiba napisał(a):Ja dołączę do dzisiajeszej narzekalni. Nie wyspałam się w ogóle, bolały mnie biodra. Chyba to sprzątanie wczorajsze wyszło mi bokiem. Zamiast urodzić, to boli mnie kręgosłup i kości :/:
U mnie zupełnie odwrotnie, po sprzątaniu spało mi się doskonale, choć faktycznie wszystko mnie bolało.

justyśka napisał(a):Oj ja też chcę już urodzić, założyłam sobie że w piątek 5-go stycznia. więc to jutro, hi hi hi Ciekawe co z tego mojego załozenia wyjdzie. na razie żadnych oznak porodu choć wysprzątałam całą chatę na glanc. Okien juz i się nie chce myć, hi hi może po schodach polatam?
Ja sobie założylam, że rodzę 7, w niedzielę. Pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale w sobotę sprzatam, szoruję, myję, biegam po schodach i może nawet z tym olejkiem spróbuję.

Ja mam nie tylko palce opuchnięte, już jakby cała jestem opuchnieta i mam troche dość. Najzabawniejsze, że pierścionek zaręczynowy, który był za duży i zawsze mi spadał teraz uciska mi palec, ale zdjąć go już nie dam rady, nawet z mydłem.

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 23:08
0

Oj ja też chcę już urodzić, założyłam sobie że w piątek 5-go stycznia. więc to jutro, hi hi hi Ciekawe co z tego mojego załozenia wyjdzie. na razie żadnych oznak porodu choć wysprzątałam całą chatę na glanc. Okien juz i się nie chce myć, hi hi może po schodach polatam?

paluchy też opuchnięte, ciśnienie znowu podwyzszone. Czekamy, czekamy....

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 22:54
0

irlaaa napisał(a):Joann5 to skutki zatrzymania wody w organiźmie i jej ucisku na nerwy - wkurzająca dolegliwość też ją mam od 2 miesięcy..wrrr
najgorzej jest rano jak mam zamknąć dłoń...wrrrr... wyglądam jakbym miała tylko szpony a nie dłonie....
Jeszcze może Ci dojśc ból w nadgarstkach, mnie juz dopadło z kilka razy - tez o poranku ;) to tak w ramach pocieszenia
Ja mam tak od 2-3 dni :x Paluszki podpuchnięte - obrączki już niestety nie noszę :(

Irlaaa słabe pocieszenie z tymi nadgarstkami :x

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-01 o godz. 22:32
0

mnie tez bola dłonie jak zginam, mam podpuchniete...

matylda racja z ta woda, ja pije bardzo duzo niegazowanej i pomaga na wredne bakterie :) dolewam sobie jeszcze soczku zurawinowego

Odpowiedz
irlaaa 2009-03-01 o godz. 22:26
0

Joann5 to skutki zatrzymania wody w organiźmie i jej ucisku na nerwy - wkurzająca dolegliwość też ją mam od 2 miesięcy..wrrr
najgorzej jest rano jak mam zamknąć dłoń...wrrrr... wyglądam jakbym miała tylko szpony a nie dłonie....
Jeszcze może Ci dojśc ból w nadgarstkach, mnie juz dopadło z kilka razy - tez o poranku ;) to tak w ramach pocieszenia

Odpowiedz
irlaaa 2009-03-01 o godz. 22:23
0

Matylda opij się wody i powinno pomóc. A jak masz zamiar zbierać dłużej większą dawkę moczu, to pamiętaj żeby próbkę trzymać w lodówce - po taki materiał nie może stać dłużej w pokojowej temperaturze niż 2 godziny!!
Może stąd masz te bakterie w moczu?? Ciepełko wpływa na ich rozwój.

Oj jak się nas poczyta to jak w geriatryku dolegliwości ;) ja tez dziś jestem po badaniach - krwi mi utoczyli. a w poniedziałek kontrolna wizyta.... miejmy nadzieję już ostatnia?

Ada trzymaj się dzielnie dziewczyno!!!! Joann5 dobrze, że wszystko ok :D
No już niedługo !!

a wracając do jajka na miękko ja tam bym zjadła jakbym miała ochotę - przecież tak od razu nie trzeba złapać salmonelli a zawsze lepiej zjeść niż się męczyć z powodu nie zjedzenia. Ale kazdy robi jak uważa oczywiście 8)

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 22:21
0

To ja też ponarzekam :D
Bolą mnie palce jak je zginam :o ciekawe z czym to jest związane

Odpowiedz
Fiba 2009-03-01 o godz. 22:07
0

Witam w kolejnym dniu Nowego Roku ;)

Ja dołączę do dzisiajeszej narzekalni. Nie wyspałam się w ogóle, bolały mnie biodra. Chyba to sprzątanie wczorajsze wyszło mi bokiem. Zamiast urodzić, to boli mnie kręgosłup i kości :/

W ogóle nic mi sie nie chce robić. Nie mogę się zebrać, żeby wykonać jedną czynność. Najchętniej zakpoałabym się pod kołdrą. A jak już ktoś się pyta czy rodzę, to mam ochote posiekać. Ja wiem, ze ludzie w dobrej wierze. Ale mnie wszyscy wkurrzają

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-01 o godz. 22:02
0

matylda ja zawsze posiew robie na wlasna reke, bo wtedy widac jakie sa bakterie np coli sa grozniejsze niz inne....szkoda ze nie mialas tego badania ale jak bierzesz furagine powinno pomoc

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-01 o godz. 21:41
0

Posiewu lekarz nie kazał robić, przepisał mi tylko furaginum i kazał brać przez 10 dni, ale jest mi po nich tak niedobrze, że nie wiem jak wytrzymam :( Jeszcze ktoś mi powiedział, że te bakterie są bardzo groźne w czasie porodu i już wogóle zaczyna siwieć z nerwów.

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-01 o godz. 21:25
0

matylda glowa do gory, ja mialam wczoraj taki nastroj zly...tez walcze z tymi cholernymi bakteriami, na razie furagina pomaga a ty jakie masz? robilas posiew?

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-01 o godz. 20:29
0

matylda :usciski: głowa do góry, nie dużo ci zostało, pociesz się, że ja mam na nadzielę i też nic.
A jeszcze mnie jakaś głupia bab z zus-u wkurzyła. Jestem na zwolnieniu dokładnie 162 dni (mimo, że pracowałam - taki układ z szefową) to ta mi mówi, że nie wypłaca mi kasy za styczeń bo minęło 182 dni i muszę pisać o zasiłek rehabilitacyjny. Głupia baba, jeszcze liczyć umiem
ale mnie wkurzyła, ale zostawiłam to dziewczynom z pracy niech wyjaśniają :D
ja dziś też mam jakiś dziwny humor

Odpowiedz
Zupa 2009-03-01 o godz. 20:06
0

Widzę,że tu dzisiaj mała narzekalnia. To i ja dorzucę swoje trzy grosze. Przed świętami byłam u dentysty, powiertoliła i zatruła mi bolący ząb, w sobotę idę na kolejną wizytę a on zaczyna znowu boleć :( . Chyba coś przeczuwa :| .

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-01 o godz. 19:27
0

kasiakus napisał(a):Matylda a ty na kiedy masz termin ??
Na wtorek, ale przez te cholerne bakterie tak sie zdenerwowałam, że odechciało mi się rodzić :( Co jak nie zdążę się ich do porodu pozbyć?

Ja ostatnio nie mam żadnych skurczy, tylko brzuszek mi twardnieje i tak dziwnie od boków go ściska. Za to mam nocą straszne skurcze w łydkach. I za co ja tak cierpię :(
Przepraszam, że tak narzekam, ale mam strasznie kiepskie samopoczucie :(

Odpowiedz
kasiakus 2009-03-01 o godz. 19:19
0

matylda ja jadłam kilka razy jajka na miękko, mój lekarz mówił, że można, tylko jak białko się nie zetnie to tej wody nie jeść.

Co do bakterii w moczu, ja miałam w połowie ciąży i wtedy mój gin dał mi jakąś dziwną miksturę, była to jedna saszetka leku do wypicia o jakimś dłuższym działaniu, strasznie droga, ale niestety nie pamiętam jak to się nazywało.
Tłumaczył mi, że bakterie w moczu trzeba szybko leczyć ale nie kazał panikować.

A ja znowu dobrze przesypiam noce, wczoraj wieczorem miałam dwa silne skurcze tylko tak w okolicach prawej pachwiny, więc nie wiem czy w odpowiednim miejscu
ale niestety minęły. Czyżby Jacuś czekał do niedzielnego terminu lol

Matylda a ty na kiedy masz termin ??

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-01 o godz. 18:26
0

Eh, to lepiej zaczekam, aż będę mogła jeść już wszystko.

Dziś idę w końcu zrobić te badania do porodu. Tylko nie wiem jak sobie mam z moczem poradzić, bo nie umiem zrobić więcej niż kilka kropelek co godzinę. Mam cały dzień zbierać?
Czy te bakterie w moczu są groźne?

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 18:00
0

Matyldo raczej nie można jeść jajek na miękko-gdzieś tak czytałam. Sama lubię takie jadać ale zaprzestałam tej praktyki :( Z tego co pamiętam to chodzi tu też m.in. o salmonelę a poza tym jest ono surowe a jak wiadomo surowego nie wolno nam :D

Odpowiedz
UTAH 2009-03-01 o godz. 17:39
0

tyle co wiem nie można mięsa surowego i sera pleśniowego i brie. :)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-01 o godz. 16:47
0

Mam głupie pytanie, ale muszę. Czy można mi zjeść jajko na miękko? Od kilku dni mam na nie straszną ochotę i nie przechodzi. le mam ostatnio zachcianki, chyba próbuję wykorzystać te ostatnie dni ciąży :)

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-01 o godz. 16:24
0

elek mnie wczoraj tez bolała głowa po furaginie....niestety na jedno pomaga a na drugie szkodzi...ale mi na bakterie pomogła i juz dzis o wiele lepiej, nie wiem tylko jak dlugo ja brac, z 3-5 dni? ona mi strasznie wyplukuje magnez i mam potem skurcze w łydki i za dlugo nie chce jej brac

Odpowiedz
elek 2009-03-01 o godz. 15:52
0

dzięki matylda bo już miałam stracha.... :usciski:
chyba ograniczę furagin... i zobaczę co się będzie działo....

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-01 o godz. 15:46
0

elek, ja ostatnio furaginum brałam i miałam podobne objawy.

Odpowiedz
elek 2009-03-01 o godz. 15:18
0

a ja się sypię.. zaczęła mnie wczoraj boleć głowa jak do migreny... w nocy miałam biegunkę a teraz zwymiotowałam moje mini śniadanie... albo mam taką reakcję na furagin albo może organizm przygotowuje się do porodu :o już sama nie wiem co mam o tym myśleć....
jej jak mnie boli głowa....

Odpowiedz
matylda_zakochana 2009-03-01 o godz. 07:33
0

Fiba napisał(a):Matylda, przybij piątkę. Ja sprzątnęłam. Łazienka wyszorowana, kurze pościerane, odkurzone, podłoga umyta. Piję jeszcze na dodatek kawkę, nie mogłam sobie odmówić
Przybijam :) Szkoda tylko, że nic nie pomogło, ale przynajmniej czysto. Po sprzątaniu przespałam kilka godzin i to też dobrze. A na jutro szykuję się na długo spacer po parku, troszkę się dotlenię, ale już przestałam wierzyć w te naturalne metody i spokojnie czekam.

ada.ant, :goodman: Mam nadzieję, że już niebawem wrócisz do nas razem z Benem.

Scully16, nie żebym chciała Cię denerwować, ale jeżeli plamisz, to może sprawdź w szpitalu co się dzieje. Nam w szkole rodzenia mówili, że lepiej sprawdzić, bo to może byc oznaka zbliżającego się porody, ale czasem oznaka odklejającego się łożyska. Nie znam się na tym, ale położna tak mówiła, więc powtarzam.

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 07:30
0

Ada trzymaj się dzielnie na pewno niedługo Ben bedzie już z Tobą w domciu :usciski: Trzymamy kciuki

Joann5 super że wszystko dobrze:)

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 06:10
0

Madziaa wieeelkie gratulacje :D

Ada trzymam kciuki aby Ben wydobrzał jak najszybciej byś mogła go zabrać do domku - trzymaj się dzielnie :usciski:

Byłam dziś u lekarza :taniec: wszystko jest ok :taniec: mam jeszcze wytrzymać tydzień, potem odstawiamy lekarstwa i niech się dzieje co ma się dziać. Rodzić będę naturalnie. Jak powiedziałam lekarzowi o mojej "przygodzie" sylwestrowej to się załamał i śmiał jednocześnie - no sierotka jestem i tyle ;) Najważniejsze, że z dzidzią wszystko jest ok.

Teraz jestem na etapie prania i prasowania - jakie te ciuszki są malutkie :love:

Odpowiedz
irlaaa 2009-03-01 o godz. 06:08
0

Mnie tez jakiś dziwny nastrój napadł (dosłownie - bo znikąd).
Mam dziś straszne problemy żołądkowe, boli mnie cale podbrzusze i ogólnie jestem zdezorientowana - czy cos zjadłam, czy może się zaczyna?
Wolałabym mieć jasne ewentualne objawy, niz takie nie wiadomo co ;)
No i tez śpię jak Królewna jakaś :D może to organizm gromadzi siły?
Pozdrawiam. Fajnie, że już styczniowe dzieci sie pojawiają :D
Madziia napisała, że poród wcale nie był aż taki zły ! i tego się trzymajmy

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-01 o godz. 05:27
0

ada jak pisalam tobie sms-a nie wiedzialam ze tutaj zajrzalas, trzymaj sie kochana :goodman: przykro mi ze tak zle sie czujesz, ale to zrozumiale ze chcialabys juz miec malego przy sobie

u mnie sytuacja sie zmienila ze szpitalem, musze jutro dzwonic do lekarza i dowiedziec sie gdzie mam jechac rodzic bo podobno zostal ordynatorem w tym szpitalu gdzie ja lezalam a z tamtego zrezygnowal ale nie wiem czy to prawda...rodzic w tym szpitalu gdzie bylam mi sie nie usmiecha, bo tam zle traktuja i chyba jestem w kropce....jutro sie wszystkiego mam nadzieje dowiem

ja mam kochanego ginekologa ale niestety on nie ma juz swojego odzdzialu i nie moze mi odebrac porodu :(, on jest naprawde super, mozna mu wszystko powiedziec zawsze porozmawia mozna zadzwonic sie poradzic...jemu ufam najbardziej

Odpowiedz
Zupa 2009-03-01 o godz. 05:21
0

ada.ant trzymaj się :goodman: .

Odpowiedz
Scully16 2009-03-01 o godz. 05:16
0

ada.ant, fajnie, że wróciłaś. Trzymam kciuki za Bena, żeby jak najszybciej mógł wyjść ze szpitala.

Rano to w ogóle mnie rozbawiłyście dziewczyny do łez, przez te przygotowania na trzęsienie ziemi. Ale po południu już mi nie jest tak wesoło. Brzuch mnie znowu boli tak jak na okres, no i od południa plamię, więc wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu się zacznie. Najgorsze jak się nie wie kiedy, może byc jutro a może być w sobotę. Jutro mam wizytę u lekarza więc czegoś się dowiem, ale ogólnie teraz jakoś tak byle jak mi jest... Chyba jeszcze ciągle nie jestem psychicznie na to gotowa

To tyle ode mnie z placu boju. Melduję się, żebyście wiedziały co i jak. Buziaki dla świeżych mamuś!

Odpowiedz
Fiba 2009-03-01 o godz. 05:12
0

Ada, wyobrażam sobie, jak musi Ci być teraz ciężko, te całe emocje po porodzie są nie do opanowania, a wszelkie nieprzewidziane okoliczności, to już w ogóle :usciski:

Mój lekarz to dr Kunicki. Przyjmuje na Karowej i w Centrum Medycznym LIM. Ja chodzę do niego można powiedzieć prywatnie- do LIMu właśnie (mam abonament). Poza tym, to trochę znajomy jest. Te fakty na pewno nie sa bez znaczenia. Ale myśle, że każdą pacjentkę traktuje b. poważnie. Z tego co wiem nie ma swojego prywatnego gabinetu. Nie robi też USG...

elek, może pojedź do jakiegoś szpitala, wybierz sobie plan B. NA PEWNO wszystko pójdzie po Twojej myśli, ale jak zacznie się coś dziać, to zawsze lepiej wiedzieć jaki jest adres. Nie martw się!!

Odpowiedz
elek 2009-03-01 o godz. 04:58
0

ada cieszę się że się w koncu odezwałaś.. ta sytuacja musi być bardzo męcząca i stresująca dla Was :(

dziewczyny z W-wy (a szczególnie Fiba) podajcie mi namiary na dobrego gina z USG bo jednak muszę sprawdzić mojego konowała, czy rzeczywiście jest tak źle ze mną.. aby ewnetulanie na siłę wcisnąć się do mojego lekarza z którym załatwiam cesarkę...

Odpowiedz
ada.ant 2009-03-01 o godz. 04:15
0

jestem z powrotem.
po pierwsze - dziękuję za kciuki, fluidy i dobre myśli :D
po drugie - Madziaa gratulacje córci i Martucha, jeszcze raz gratulacje synka,
po trzecie - wyszłam do domu sama - nie tak miało być - Ben leży na patologii w inkubatorku z dwiema lampami, w niedzielę miał wysoką bilirubinę, a ponieważ mamy konflikt grup głownych, musi być intensywnie naświetlany, bo w takim przypadku maluszki ostrzej przechodzą żółtaczkę i mają większe trudności.
najokropniejsze jest to, że jak płacze nie mogę go wyjąć i utulić, jedynie przez dziurki ręką głaskać :chlip:
mogę z nim być od 10 do 20, karmić , przewijać, głaskać i tyle...
na Sylwestra nie wystąpił w eleganckim bodziaku, występował na golasa, jedynie w pampersie, rozłożony w pozycji do opalania, jedynie drinka z parasolką mu brakowało ;)
u mnie już dziś jest lepiej, ale ostatnie 2 dni - masakra psychiczna - na rozsądek biorąc całą sytuację, to najlepsze co można dla niego teraz zrobić, ale jak dojdą emocje.... to trudno się z takim obrotem sprawy pogodzić :|

o porodzie napiszę później, jak będę miała chwilkę

Ściskam wszystkie Forumowe Ciotki i życzę porodów lightowych - takich jak mój i zdrowych maluchów :D

Odpowiedz
elek 2009-03-01 o godz. 04:12
0

o kurcze ale się dzieje...
Madziiaaa gratuluję, ale szybko urodziłaś... :)
Justyśka dobrze, że wszystko w porządku...
aga ja też łykam furagin 3x2 tab. przez 7 dni i mam zrobić badania moczu ogólne i posiew...
ja już poprałam wszystkie rzeczy (zostało mi tylko kilka pieluch tetrowych) część poprasowałąm na siedząco i staram się leżeć.. ogólnie to mam dzisiaj doła.. prawie nic nie jadłam ze złości i przeryczałam pół dnia... (co raczej się u mnie nie zdarza)
Fiba zazdroszczę lekarza, ja nawet nie miałabym do kogo się zwrócić w razie jakiś problemów.. chyba tylko do przyjaciółki siostry ze śląska.. nie daj bosze jak bym zaczęła wcześniej rodzić to nawet nie wiem do którego szpitala mialabym jechać..

Odpowiedz
Mi. 2009-03-01 o godz. 03:15
0

Fiba napisał(a): Ja ostatnio z moim lekarzem rozmawiałam na ten temat o 22 w piątek (i jeszcze miał chłop urlop). Ale powiedział, że jak nie jestem spuchnięta, to spokojnie poczekać na wynik drugiego badania. Tylko że ja miałam złe wyniki pierwszego badania, ale nie byłam spuchnięta.

muszę mu się jakoś odwdzięczyć za opiekę, bo naprawdę, zawsze można na niego liczyć
A jak sie nazywa Twoj lekarz, to moze nastepnym razem :D (przy nastepnej ciazy) pojde do niego? Taki lekarz to skarb.

Odpowiedz
aga.jw 2009-03-01 o godz. 02:58
0

fiba mocno nie spuchlam na szczescie wiec chyba nie ma az takich obaw...postanowilismy ze jutro rano maz zaniesie mocz do analizy a ja bede sie dalej kurowac, jutro powinno byc juz lepiej po lekach...25 tydzien sie urodzil dzieciaczek????? szok, ja bylam w szpitalu w 25tyg wtedy co mi sie zaczely skurcze i sie bali strasznie ze urodze a maly za malutki, pamietam jakiego mialam stracha....dobrze ze to juz za nami

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie