• zojka25 odsłony: 6079

    Jak wygląda postępowanie w przypadku spadku?

    śmierć taty zaskoczyła nas i niestety wszelkie formalności przede mną, tata umarł 29/10 jestem jedynym dzieckiem, mama żyje.Muszę załozyć sprawę spadkową - tata jest współwłaścicielem mieszkania, które wykupili z mamą od wojskowej agencji mieszkaniowej w , poza tym odziedziczył po swoim tacie część działki budowlanej, no i zostawił konto z debetem i kredyt w trakcie spłacania. Jak to uporządkować? Chodzi mi o stronę prawną, dokumenty jakie i gdzie muszę złożyć itp.Z góry dziękuję za pomoc.

    Odpowiedzi (28)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-09-11, 10:01:51
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
ama 2010-09-11 o godz. 10:01
0

Anirrak napisał(a):Dosia napisał(a):Zwolnienia od podatkow obowiazuja od 1 stycznia 2007.

Widzialam inne interpretacje, ze czesc spadkow otwartych w 2006 r niby tez, ale przyznam ze nie byly przekonujace i bylyby chyba wyjatkami.
Niestety, interpretacje i zalecenia MF w tej chwili są juz jednoznaczne
i nowe przepisy US stosuja do spadkow otwartych po 01-01-07.
Czyli Zojka sie nie załapie :(
mój ukochany temat...

powiem tylko tyle (żeby się nie rozpisywać,a mogłabym...), że do interpretacji MF nie trzeba się stosować, a interpretacje ustawy o zmianie ustawy o podatku od spadków i darowizn, wg których część spadków nabytych w 2006 roku powinna być zwolniona od podatku są przekonujące i to bardzo ( wg mnie każdy kto czytał tą ustawę może zinterpretować ją w jeden sposób, ale MF oczywiście ma inne zdanie)

Odpowiedz
zojka25 2010-08-01 o godz. 23:05
0

Dziewczyny, dzięki raz jeszcze. Swoją drogą chyba bardziej "sprawiedliwe" jest płacenie podatku dopiero po spieniężeniu spadku, ale kto powiedział, że przepisy podatkowe muszą być sprawiedliwe... :(

Odpowiedz
Gość 2010-08-01 o godz. 22:43
0

Dosia napisał(a):Zwolnienia od podatkow obowiazuja od 1 stycznia 2007.

Widzialam inne interpretacje, ze czesc spadkow otwartych w 2006 r niby tez, ale przyznam ze nie byly przekonujace i bylyby chyba wyjatkami.
Niestety, interpretacje i zalecenia MF w tej chwili są juz jednoznaczne
i nowe przepisy US stosuja do spadkow otwartych po 01-01-07.
Czyli Zojka sie nie załapie :(

Odpowiedz
Gość 2010-08-01 o godz. 21:46
0

Zwolnienia od podatkow obowiazuja od 1 stycznia 2007.

Widzialam inne interpretacje, ze czesc spadkow otwartych w 2006 r niby tez, ale przyznam ze nie byly przekonujace i bylyby chyba wyjatkami.

Odpowiedz
zojka25 2010-08-01 o godz. 21:33
0

no w końcu rozumiem o co w tym dziale chodzi:) Anirrak wielkie dzięki. Tylko my dziedziczymy, więc po sądzie zostaje tylko US. Bardzo mnie to cieszy.
Pieniądze ze sprzedaży mają zostać przeznaczone na dom, więc może uda mi się i zwolnienie z podatku otrzymać.

Jeszcze jedno - tata zmarł w 2006 r jak wyglądać będzie sprawa podatku od spadku?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-01 o godz. 20:49
0

zojka25 napisał(a):
Chodzi mi tylko o to, byśmy po uregulowaniu spraw z US ;) mogły z mamą owe mieszkanie sprzedać. Da się bez działu?

A tylko Wy odziedziczyłyście spadek (mieszkanie)?
Jesli tak, to jesli obie będziecie stroną w umowie sprzedazy (tzn. sprzedajesz i Ty i Mama) a kupuje jakiś Kowalski -
to o ile dobrze pamietam jak najbardziej się da sprzedac bez działu 8)
Nie dałoby sie bez działu gdybyś chciała sprzedać albo tylko Ty albo tylko Mama 8)

Pamietajcie tylko o podatku dochodowym przy zbyt szybkiej sprzedazy odziedziczonego lokalu ;)

Odpowiedz
zojka25 2010-08-01 o godz. 20:42
0

Anirrak, czyli dział - jeżeli z mamą jesteśmy zgodne- nie jest konieczny i bez niego można zakończyć postępowanie spadkowe? W skład spadku wchodzi nieruchomość - mieszkanie, w którym obie z mamą jesteśmy zameldowane i stąd moje wątpliwości, bo na e-prawniku doczytałam się, że przy dziedziczeniu nieruchomości dział trzeba zrobić.
Chodzi mi tylko o to, byśmy po uregulowaniu spraw z US ;) mogły z mamą owe mieszkanie sprzedać. Da się bez działu?

Podziwiam prawników, ja nawet po forumowych wyjaśnienieach nie nadążam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-01 o godz. 07:07
0

Zojka - po uprawomocnieniu sie postanowienie pędzisz ;) do US i wypełniasz odpowiednie formularze :)

Co do działu - to mona go zrobic ale wale nie jest to "musowe" ;)
Jesli chcecie działu, to albo idziecie do notariusza i zawieracie umowę, w której wszystko dzielicie wedle swojej woli,
albo możecie iść do Sądu - gdzie równiez można podzielić na zgodny wniosek, a mozna też się szarpać...
Jesli międzu Wami jest zgoda co do tego, jak dział ma wyglądać - to nikt nie będzie w te kwestie wnikał
i możecie sobie przekazywac co chcecie, zrzekać się, spłacać, nie spłacać - hulaj dusza ;)

Co do metody działu, to ja zazwyczaj swoim klientom - jesli mają czas - doradzam jednak Sąd
i złożenie wniosku o podział ze zgodnym planem podziału - bo to jest znacznie tańsze niż akt notarialny 8)
Tyle, że trwa :|

Odpowiedz
Gość 2010-08-01 o godz. 02:43
0

Nie chce odpowiadac na wszystkie tematy bo nie jestem do konca pewna czy mam racje. Jesli chodzi o US to fakt musisz sie udac zeby zglosci na odpowiednim formularzu fakt nabycia spadku, od tego zalezy czy zostaniesz zwolniona z podatku czy nie (jesli tego nie zrobisz, badz sie spoznisz to z tego co pamietam zwolnienie "przepada".

Wydaje mi sie rowniez ze jesli wszystkie strony sie zgadzaja co do dzialu, to mozna to zrobic u notariusza ja tak wlasnie robilam. Aktem notarialnym za splate przekazalam swoja czesc spadku. Zakladajac ze zgadzasz sie na dana kwote splaty.

Odpowiedz
zojka25 2010-07-31 o godz. 01:39
0

w końcu - po wielu zmaganiach z urzędami - odbędzie się sprawa spadkowa.
Co po niej? Odrazu do skarbowego? Słyszałam coś o konieczności dokonania działu spadku - podobno najkorzystniej u notariusza.
A i jeszcze jedno - czy jest mozliwość, by mama przekazała mi swoją część spadku, jak to najprościej zrobić?
Wiem, że dużo tych pytań, ale może nie tylko mi odpowiedzi pomogą.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-19 o godz. 02:44
0

Anirrak napisał(a):Ale jaki przepis - taki który nie istnieje?
lol

Sorry myślałam, że istnieje :D

Zojka w takim razie kompletuj papierki i ruszaj do sądu. :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 02:38
0

Ale jaki przepis - taki który nie istnieje?
Bo ŻADEN przepis nie nakłada na wnioskodawce obowiązku zamieszczania ogłoszeń jesli wniosek jest składany przed upływem 6 m-cy

Co do powyższego mam stuprocentową pewność - zwłaszcza, że spadki to jedna z dziedzin w których reprezentuję klientów najczęściej 8)

A pani z sądu - z całym szacunkiem - to najczęściej osoba która prawa nie kończyła.
Opiera sie na tym, co gdzies zasłyszała, przeczytała - i to podaje dalej.
Jesli ktoś jej "wiedzy" (?) ufa bez zastrzeżeń - jego problem :|
Na szczeście to nie pani z biura - a sędzia rozpoznaej sprawę i wydaje postanowienie 8)

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 02:29
0

Anirrak napisał(a):No patrzcie - sama się dopominasz - to masz:
lol eeeeee i tak Cię lubię 8)

Anirrak napisał(a):To marszczenie jest w temacie tych rzekomych ogłoszeń - bo to tez bzdura pierwszej wody
Anirrak nie będę z Tobą polemizować, gdyż już nie raz się przekonałam, że znasz się na wszelakich przepisach prawnych, więc pewnie i tym razem tak jest.
Zastanawiające jest tylko, że o ile pierwsza "rewelacja" na którą się zmarszczyłaś ;) była faktycznie z internetu (a tu jak wiadomo różni "specjaliści" z bożej łaski piszą), to druga wprost z ust urządniczki w Sądzie Rejonowym w Wołominie Może to tylko jakaś kiepska interpretacja (?). Tylko co jak zojka też na tę Panią trafi ? Może podrzuć jakiś przepis.

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 02:26
0

Żeby zojce wytłumaczyć i nie mącić, to wyraźnie napiszę:
NIE MA ŻADNEGO CZASOWEGO OGRANICZENIA CO DO ZŁOŻENIA WNIOSKU :)

Jedyna konsekwencja złożenia takiego wniosku przed upływem 6 m-cy od daty śmierci spadkodawcy,
to potrzeba złożenia na rozprawie (o ile będzie wyznaczona przed tymi 6 m-cami) oświadczenia co do przyjęcia/odrzucenia spadku.

Nie wiąże się to z żadnymi dodatkowymi formalnościami, nie przedłuża postepowania, nie wymaga żadnych ogłoszeń.

Niezależnie od czasu złożenia wniosku - ma on taką samą treść i podlega opłacie 50 zł w nakach opłaty sądowej.

Oświadczenia o przyjęciu/ odrzuceniu spadku tez wymaga opłaty 50 zł w znakach opłaty sądowej -
ale dopiero na rozprawie o ile będzie wynaczona przed upływem 6 m-cy od śmierci ojca...

Uff 8)

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 02:21
0

Kinia napisał(a):Tak mi gdzieś ćmi co tłumaczono mi wtedy w sądzie odnośnie tych 6 miesięcy.
Jeżeli zakłada się sprawę (postępowanie spadkowe) przed upływem 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy trzeba dawać ogłoszenia do prasy, aby mieli szansę pojawić się inni ewentualni spadkobiercy. Co oczywiście wydłuża czas, formalności i finanse.
No patrzcie - sama się dopominasz - to masz: :x

To marszczenie jest w temacie tych rzekomych ogłoszeń - bo to tez bzdura pierwszej wody ;) :P

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 02:19
0

Kinia napisał(a):Anirrak napisał(a):Boże broń - nie musisz na nic czekać!
Jakie bzdury w tym necie wypisują, to aż szkoda gadać
Dlatego napisałam, żeby jednak zadzwonić do Sądu.
Specjalistą nie jestem, pamiętam, że wypytywano się mnie o te 6 miesięcy (więc jakieś znaczenie to miało), a jedynie chciałam pomóc

I przestań się tak marszczyć, bo złość urodzie szkodzi ;)
Kinia - zgłupłaś? ;) :P

Przeciez nie do Ciebie sią marszczyłam -
a jedynie wysyłałam złe fluidy w kierunku tego "prawnika" z Bożej łaski, co takie info umieszcza w sieci... lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 02:05
0

Tak mi gdzieś ćmi co tłumaczono mi wtedy w sądzie odnośnie tych 6 miesięcy.
Jeżeli zakłada się sprawę (postępowanie spadkowe) przed upływem 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy trzeba dawać ogłoszenia do prasy, aby mieli szansę pojawić się inni ewentualni spadkobiercy. Co oczywiście wydłuża czas, formalności i finanse.

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 01:48
0

Anirrak napisał(a):Boże broń - nie musisz na nic czekać!
Jakie bzdury w tym necie wypisują, to aż szkoda gadać
Dlatego napisałam, żeby jednak zadzwonić do Sądu.
Specjalistą nie jestem, pamiętam, że wypytywano się mnie o te 6 miesięcy (więc jakieś znaczenie to miało), a jedynie chciałam pomóc

I przestań się tak marszczyć, bo złość urodzie szkodzi ;)

Odpowiedz
zojka25 2009-09-19 o godz. 01:46
0

w umowie nic nie ma o ubezpieczeniu, więc pewnie nietety nie był...
Tak czy inaczej biorę się od poniedziałku za zbieranie papierów, a przy okazji wybiorę się do taty banku, zobaczymy, jakie oni mają procedury w takich okolicznościach.
Anirrak i Kinia - jeszcze raz dziękuję, nie mam póki co głowy do spraw formalnych, więc wasza pomoc jest nieoceniona:)

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 01:41
0

zojka25 napisał(a):ok zaczynam rozumieć, w sądzie ustanawiają spadkobierców, a dalej wszystko w US.
Jeżeli podział jest ustawowy i żadna ze stron nie ma do tego pretensji to tak właśnie to wygląda.

zojka25 napisał(a):Skoro muszę czekać 6 miesięcy, to narazie chyba pozostaje mi podszyć się pod Tatę , by płacić raty kredytu
Może zadzwoń jeszcze do Sądu Rejonowego i dowiedz się czy nie da rady obejść tego przepisu w Waszym konkretnym przypadku. Choć wydaje mi się, że raczej nie ma szans.
Odnośnie kredytu - może był ubezpieczony ?

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 01:40
0

Boże broń - nie musisz na nic czekać!
Jakie bzdury w tym necie wypisują, to aż szkoda gadać :x

Termin 6 miesięcy to termin na złożenie oświadczenia o przyjęciu spadku wprost, przyjęciu z dobrodziejstwem inwentarza lub odrzuceniu spadku...
Po upływie 6 m-cy bez złożenia oświadczenia przyjmuje się, że spadek przyjeto wprost.

Jesli złozysz wniosek wcześniej - to sąd odbierze od Ciebie oświadczenie na rozprawie -
i najnormalniej w świecie wyda postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku.

W samym wniosku składników majątku spadkodawcy nie wypisujesz.

Odpowiedz
zojka25 2009-09-19 o godz. 01:32
0

:) ok zaczynam rozumieć, w sądzie ustanawiają spadkobierców, a dalej wszystko w US.
Skoro muszę czekać 6 miesięcy, to narazie chyba pozostaje mi podszyć się pod Tatę :(, by płacić raty kredytu .

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 01:23
0

zojka25 napisał(a):A co do papierologi, to we wniosku wymieniam to wszystko, co tata posiadał? Jakieś akty notarialne itp dołączam?
Ja nic we wniosku nie wpisywałam.
Mi chodziło tylko i wyłącznie o załatwienie papierka, że wszystko z siostrą dziedziczymy po połowie i sąd nie wnikał co wchodzi w skład tego spadku.
Zaczął wnikać dopiero US ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 01:13
0

Anirrak napisał(a):3/Twój akt urodzenia
Mi powiedziano, że skoro jestem mężatką to musi być akt małżeństwa, moja siostra nie jest, więc Jej akt urodzenia.

Odpowiedz
zojka25 2009-09-19 o godz. 01:12
0

dzięki za jak zwykle szybka pomoc :)
Kinia, tak Wołomin to będzie.
A co do papierologi, to we wniosku wymieniam to wszystko, co tata posiadał? Jakieś akty notarialne itp dołączam?

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 01:11
0

Znalazłam jeszcze takie informacje:

"Postępowanie spadkowe przeprowadzane jest w sądzie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy. Powinien on być w tym miejscu zameldowany. [...]
Spadkobiercy po odczekaniu sześciu miesięcy od śmierci spadkodawcy powinni wystąpić do wydziału cywilnego sądu rejonowego z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku. Do wniosku dołącza się akt zgonu oraz ewentualnie testament (o ile spadkodawca go zostawił, jeśli nie zostawił, ma miejsce dziedziczenie ustawowe - sąd wówczas określa udział spadkowy spadkobierców). Sąd przeprowadza postępowanie spadkowe i wydaje postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku. Postanowienie uprawomacnia się 14 dni od dnia jego doręczenia lub ogłoszenia"

No właśnie u mni od momentu śmierci taty minęło 8 lat, więc ten półroczny okres mnie nie interesował.

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 01:08
0

Zojka - musisz zorganizować:
1/ akt zgonu taty
2/ akt małżeństwa rodziców
3/Twój akt urodzenia

Rozumiem, że Tata testamentu nie zostawił - czyli na podstawie ustawy będziecie dziedziczyły Ty i mama po połowie.

Wniosek o stwierdzenia nabycia spadku składasz w sądzie ostatniego miejsca zamieszkania Taty -
w dwóch egzemplarzach + jednym dla Ciebie na potwierdzenia.
Do wniosku załączasz oryginały aktów o których pisałam wyżej.

Na wniosek powinnaś nakleić znaki opłaty sądowej za 50 PLN.

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 01:03
0

Na początku tego roku przeprowadzałam sprawę spadkową po moim tacie.
Wszystkie dokumenty (podanie, akt zgonu taty, mój akt małżeństwa) złożyłam w sądzie (jesteś chyba z moich okolic, więc w Sądzie Rejonowym w Wołominie).
Moi rodzice byli po rozwodzie, ale w Twoim wypadku to pewnie jeszcze akt małżeństwa rodziców.

Jeżeli chcesz to sprawdzę w domu, w ktorym pokoju składa się te dokumenty (pamiętam tylko, że na samej górze).
Na rozprawę czekałam ok. 2-3 tygodni.

:usciski:

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie