• Paula.anna odsłony: 2485

    Jakie macie sposoby na poprawienie sobie nastroju?

    Pytam, jeśli nie było takiego wątku (ale z obsługą forumowej wyszukiwarki u mnie różnie ;) )

    pytam, bo w piątek tak wkurzyłam się na pacjenta, że do dzisiaj mnie trzęsie, jak o tym pomyślę. a mąż dzisiaj w pracy, jutro cały dzień na polowaniu. a ja nie zorganizowałam sobie towarzystwa ani konkretnego, relaksującego zajęcia.
    macie jakieś wypróbowane sposoby na "zły humor", "obniżenie formy" itp?

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-13, 17:31:10
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
damula 2009-10-13 o godz. 17:31
0

U mnie czytanie książki (dobre na wszystko),
Popijanie winka (w samotności). Odnoszę wrażenie, że gdybym mieszkała sama to byłoby już uzależnienie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-13 o godz. 16:53
0

Nie będe oryginalna, bo zakupy :)

I jeszcze moja muzyczka, net i ploty z dziewuchami moimi

Odpowiedz
Sylia 2009-10-13 o godz. 16:46
0

Oglądanie "Przyjaciół" po raz setny, coś słodkiego - ale tylko chwilowo, bo zaraz dołuje mnie myśl gdzie to się odkłada ;), wypłakanie się na ramieniu Męża.

Odpowiedz
Gość 2009-10-13 o godz. 16:23
0

na spadek nastroju - długa kąpiel z musująca kulką (najchętniej śmietankowo-truskawkową lub lawendową)
potem goraca herbatka (ulubiona - wiśnie w rumie) i dobra książka :)
do tego Kabaret Starszych Panów (mam 5 płytowe wydanie) naprawde jedyni na najgłębsze moje chandry :)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2009-10-13 o godz. 03:05
0

Temat jak najbardziej na czasie, bo jak nie pacjent to jesienna pogoda przygnebi ;)
W razie zlego nastroju:
-nowo wypozyczony film (wersja ekskluzywna-kino)
-wciagajaca ksiazka
-grzebanie w necie
-lody i czekolada
-pierogi ruskie (mam pod domem pierogarnie :D )
-basen
-zakupy odpadaja, bo lapie dola jak widze rachunek lol

No ale czasem nic nie pomaga :|

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-13 o godz. 03:02
0

Nastrój poprawia mi:
-Kąpiel-długa, gorąca, z dużą ilością piany i olejków,
-Telefon lub spotkanie z przyjaciółką i wygadanie się,
-Sport-tak, żeby się porządnie zmęczyć.

Odpowiedz
Gość 2009-10-13 o godz. 02:57
0

Blutka napisał(a):W moim przypadku - na pewno sprzątanie odpada. Jak mam zły nastrój, to nic nie jestem w stanie zrobić dobrze.
Toteż po takim "sprzątaniu" burdel mam nieziemski ;), za to endorfiny szaleją w moim wątłym ciałku. :lizak:

Odpowiedz
Pucia 2009-10-13 o godz. 02:50
0

Lody, lody, lody!!! Pomagają na wszystko. A jak się potem poprawi trochę to i łazienkę sprzątnę (lubię ten widok wyczyszczonych błyszczących kranów)... A jak nie pomoże to lody + czerwone wino. A potem... no cóż, potem to już jest wszystko jedno, bo raz że słodko, dwa że podłoga tańczy i dystans do życia jakby większy :P

Teraz zostały mi tylko lody...

Odpowiedz
Gość 2009-10-12 o godz. 16:06
0

W moim przypadku - na pewno sprzątanie odpada. Jak mam zły nastrój, to nic nie jestem w stanie zrobić dobrze.

Pomaga - rzucanie epitetami , jedzenie (niezdrowe, kaloryczne i produkujące cellulitis) i filmy. Etatowym poprawiaczem jest dla mnie "Love actually" i "Notting Hill" ;). Czasem pomaga też czytanie, ale to przy dole o mniejszym natężeniu ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-12 o godz. 15:33
0

długa kąpiel, dobra muzyka, książka i dobra, mocna herbata :)
plotki z koleżankami przy "kawce" w naszej ulubionej knajpce
zakupy, zakupy, zakupy
fryzjer
kolacja z małżem + teatr/kino

Odpowiedz
Reklama
krotofila 2009-10-12 o godz. 15:08
0

dłuuuga gorąca kąpiel :D

Odpowiedz
Gość 2009-10-12 o godz. 15:08
0

Głównie aktywność fizyczna ;), tzn. sprzątanie albo łażenie (gdziekolwiek).
Do tego przypadkowy internet (fora, gry, wiadomości), przypadkowa muzyka (radio), przypadkowa telewizja.
Ponieważ mój zły humor ma duży wpływ na ocenę rzeczywistości (obrazowo mówiąc, jestem z tych, które idąc wściekłe/zdołowane na znakomitą komedię nie mówią potem - "już mi lepiej", ale raczej "Ło matko, co to był za syf" ), unikam zabierania się wtedy za dobrą książkę, kino itp., z rzadka (i w ostateczności) gnębię przyjaciół.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-10-12 o godz. 14:48
0

Paula.anna napisał(a):macie jakieś wypróbowane sposoby na "zły humor", "obniżenie formy" itp?
mam, ale to jest tak nielegalne, ze nie powiem 8|)

czasami wino mi poprawia nastroj, ale pozniej zle sie po nim czuje

Odpowiedz
kasia_ewa 2009-10-12 o godz. 05:59
0

Zmieniam temat ;)

Czyli albo zakupy, albo slodkosci, albo Foruma, albo praca, albo kino, albo ploty...

Odpowiedz
Wonderka 2009-10-12 o godz. 04:35
0

FAjny topik :)
Przykładowo:
-siedzę na internecie, czytam Forumę i planuję zakupy
-jak mam pieniążki to szał po sklepach
-śpię - uwielbiaaam spać
-sprzątam, ale to w akcji dzikiej desperacji
-jem coś przysznego w ilościach zasługujących na emotkę -
-czytam dobrą książkę
-wieczór piękności też fajna rzecz :)
-spędzam czas z małżem...różnie,różniście 8)
-myję samochód, co również bardzo lubię

Odpowiedz
Gość 2009-10-12 o godz. 04:13
0

Ja mam troche podobnie jak Pascallia, tzn rozne formy w zaleznosci od powodu zlego nastroju, pory dnia i roku itp.
Takze w gre wchodza: zakupy, wieczor pieknosci, zrobienie czegos dla siebie, zajecie sie czyms(np sprzatanie, ukladanie itp), rozmowa, wyjscie do kina, spacer, czasem przeczekanie (albo np wyplakanie sie do konca) no i pewnie kilka innych ale raczej nic oryginalnego (no moze kiedys siadalam do pianina)

Odpowiedz
Gość 2009-10-12 o godz. 03:55
0

Ja mam bardzo niezdrowy sposób na poprawienie sobie humoru. Po prostu jem coś pysznego i zazwyczaj kalorycznego :>

Odpowiedz
passacalia 2009-10-12 o godz. 03:27
0

Jeśli mam pieniądze- idę na zakupy,
Jeśli mam wenę- robię coś "artystycznego" (wyobrażanie sobie przy tym, że powstaje nowe dzieło sztuki bardzo relaksuje ;) ),
Jeśli mogę- dzwonię i mogę się komus wygadać,
Jeśli mi się chcę- wieczór piękności,
Jeśli nic nie pomaga: biorę się do jakieś porządnej i pożytecznej roboty: nic tak człowieka nie zadowala, jak świadomość dobrze wykonanej i potrzebnej pracy.

Trzymaj się, życzę Ci odzyskania spokoju ducha, a nawet dobrego humoru... :)

Odpowiedz
Aguus 2009-10-12 o godz. 02:34
0

Ja siiedze na necie ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie