• asiulka27 odsłony: 16018

    Dom z gotowych elementów, czy może cegiełka po cegiełce?

    Mam do Was pytanko
    Chcielibyśmy z mężem w niedługim czasie zacząć budować dom
    no i mamy nie lada dylemat
    tak jak w temacie zastanawiamy się czy stawiać dom systemie kanadyjskim czy cegiełka po cegiełce
    co do kanadyjek to coś tam żeśmy się rozglądali i cena z metra z białym montażem to ok 2300
    więc pytam teraz wszystkich którzy stawiają cegiełka po cegiełce jak to wychodzi z metra?
    czy brałyście firmy które robią wszystko od a do z, czy może trzeba do każdej rzeczy odzielną firmę?
    ja już się w tym wszystkim gubię
    no i na koniec pytanko jak to wygląda w banku przy budowaniu tradycyjnym, bo wiem że gdybyśmy budowali się w kanadyjce to wtedy mam z góry określony koszt całego domu, a jak jest w metodzie tradycyjnej?
    no i może są jakieś duże minusy domów z gotowych elementów?

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-27, 00:38:30
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
asiulka27 2009-11-27 o godz. 00:38
0

dziękuje Anirrak bardzo
chyba faktycznie masz rację
zaskoczyłaś mnie tym że nie każdy bank udziela kredytu na takie domy
może faktycznie zdecydujemy się na cegiełkę, najwyżej dłużej się zejdzie jak na coś zabraknie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 22:53
0

asiulka27 napisał(a):ale rozumiem że przy staraniu się o kredyt firma która Wam stawia domek zrobiła jakis wstępny kosztorys?
no bo jak inaczej
jestem już skołowana :o
Nie tylko firma budujące może sporzadzic taka kalkulację :)

Kosztorys stanu surowego zamknietego często można ściąnąć z stron internetowych autora projektu (gotowego),
ewentualnie - mozna go zamówić w formie szczegółowej w takim biurze za niewielka opłatą.

Oczywiście taki kosztorys nie obejmuje wszystkich kosztów budowy -
bo kwestia rodzaju instalacji, jakości wykończeniówki jest bartdzo indywidualna i bardzo zróżnicowana cenowo ;)

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 22:45
0

Asiulka - ja planując budowę też bardzo poważnie myślałam o technologii szkieletowej czyli kanadyjczyku :)

Myślałam, pytałam, odwiedzałam takie domy, rozmawiałam z ich właścicielami 8)

Generalnie wszystko było w porządku - ale minusy, które wychwyciłam, to:

- ostateczna cena budowy bardzo porównywalna z budową w technologii tradycyjnej systemem gospodarczym

- czas budowy krótszy - ale nie jakoś szalenie krótszy
(mój dom w techonologii tradycyjnej tj. z Porothermu wybudowano od wykopu do stanu surowego zamknietego w ok. 2,5 m-ca)

- część banków nie udziela kredytu na budowę kanadyjczyka

- duuuuże problemy ze sprzedażą domu wybudowanego w tej technologii i ceny niższe o ok. 40% oa analogicznego domu tradycyjnego

- wyższe stawki ubepieczeniowe

- częste problemy z akustyką w domu - wszystko słychać bardziej

- kiepska jakość drewna na rynku i znkoma ilośćnaprawdę profesjonalnych firm zajmujących się budową w tej technologii

PO "wstępnym rozpoznaniu" zdecydowałam sie jednak na "cegiełka po cegiełce" - i jak na razie tej decyzji nie żałuję :D

Odpowiedz
asiulka27 2009-11-26 o godz. 01:24
0

ale rozumiem że przy staraniu się o kredyt firma która Wam stawia domek zrobiła jakis wstępny kosztorys?
no bo jak inaczej
jestem już skołowana :o

Odpowiedz
cygaro 2009-11-25 o godz. 21:09
0

no niewątpliwą zaletą kanadyjczyka jest czas - jesli zalezy wam na szybkim wprowadzeniu, bo jak nie, to bym sie nie zastanawiała i stawiała z cegieł

a co do kredytu...to zawsze mozna zwiększyć (jesli wam przyznają kwotę którą chcecie, bo my z naszymi zarobkami dostalismy 190tys. a chcialismy 200)

Odpowiedz
Reklama
asiulka27 2009-11-24 o godz. 23:17
0

dzięki za odpowiedzi
no mam znajomego który zbudował kanadyjczyka, nic tam mu nie lata, ale mieszka w nim dopiero 3 miesiące więc tak naprawdę żadna to opinia

tak myślę że cegiełka lepsza, tudzież inny stabilny materiał, ale boję się też tego, że znajdę firmę która zrobi od a do z poda za to jakieś koszty, my weźmiemy kredyt w banku, a potem wyjdzie, zabrakło kasy bo tego policzono za mało, tu zabrakło czegoś tam zabrakło, no i skąd na to kasę wziąść:(
tu przy kanadyjczyku jest jeden koszt i tylko ewentualnie koszty podłączenia wody, prądu itp. mogą się zwiększyć bo coś tam
i już sama nie wiem istny mętlik w mojej głowie

Odpowiedz
cygaro 2009-11-24 o godz. 21:06
0

my budujemy cegła po cegle i tak wg nas jest najlepiej,
głownie dlatego, ze system kanad. jest u nas dosyć nowy i malo popularny i w naszej okolicy nie ma firmy która podjęłaby sie takiej budowy;
ale jesli chodzi o szczegóły to wejdz na forum muratora, tam znajdziesz wszystko o kanadyjczykach.

mamy kredyt i jedynym warunkiem banku jest oddanie domu do użytku w ciągu 2 lat od przyznania kredytu,

mamy firmę, która buduje nam cały dom od A do Z

koszt m2 trudno policzyć, prócz cegieł (max z biegonic) trzeba doliczyc zaprawę i robociznę .... więc nie da sie szybko policzyć

Odpowiedz
Gość 2009-11-24 o godz. 07:39
0

Co prawda nie mieszkam w "kanadyjczyku", ogolnie nie jestem przekonana do tej technologii, wiekszosc domow jakie widzialam w tej technologii nie odpowiadala mi, w Stanach mieszkalam w takowym przez okolo miesiac, nie mam podstaw zeby twierdzic ze byl zle wykonany, ale i tak wolalabym murowany. Nie jestem ekspertem budowlanym, ale jak kiedys rozmawialam z budowlancami to mowili ze murowany jest bardziej przyszlosciowy/stabilny

Odpowiedz
Gość 2009-11-24 o godz. 06:15
0

Asiulka, możecie również wziąć pod uwagę budowę z Ytongu tudzież polskiego gazobetonu. Buduje się nim bardzo szybko i jest dość dobrym materiałem.

Odpowiedz
Sylvana 2009-11-23 o godz. 23:45
0

My tez mysleliśmy o kanadyjczyku. Faktycznie sa tanie , szybkie w budowie i ładne. ale dziwi nas, że jest ich w Polsce tak mało. Jedni mówią, że dlatego ze niepopularne, ze Polacy wola tradycyjnie z cegły, a inni mówią, że dlatego ze dziadowskie. Znajomi opowidali o osiedlu kanadyjczyków w Grodzicku z którego wszyscy uciekają, bo jest grzyb i sie walą. Ale np. moja mama ma znajomego chirurga, który od 7 lat mieszka w kanadyjczyku i jest zachwycony, że ciepły i ekonomiczny. Myslę, że to kwestia firmy budujacej...cegiełkowy tez mogą zwalic (mam kilka przykładów od znajomych) Chetnie wysłuchała bym opinie osoby mieszkającej w Kanadyjczyku

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-23 o godz. 22:59
0

Nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania, ale niedawno ogladalismy kanadyjczyka do kupienia w cudnej miejscowosci pod Wawa. Cena rewelacja, bo 380 tys. za dom z dzialka ponad 1000 metrow, a w tamtych okolicach dzialki sa po 200 zl za metr. Dwa dni caly czas o tym domu myslalam i sie strasznie napalilam, chociaz maz mnie otrzegal i .... tragedia. Jak weszlismy to caly domek chodzil, cienkie sciany zewnetrzne i wiele innych minusow. Nie mowie, ze wszystkie kanajczyki takie sa, ale chyba balabym sie budowac w tym systemie, zeby mi cos takiego nie wyszlo. Tam byla tez kwestia wykonczenia oczywiscie, ludzie mieszkali 5 lat, ale ciagle liczyli na przeprowadzke wiec im nie zalezalo. Jednak wrazenie i to nienajlepsze pozostalo.
A czy Ty bylas kiedys w jakims kanadyjczyku? Ciekawa jestem czy ten jeden byl taki... hmmm ...felerny:?:

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie